- 1 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (151 opinii)
- 2 Najstarsza fontanna idzie do remontu (70 opinii)
- 3 Miasto pełne znaków. Wiele niepotrzebnych (133 opinie)
- 4 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (238 opinii)
- 5 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (221 opinii)
- 6 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (66 opinii)
Ile handlu i usług potrzebuje Gdańsk?
W samym tylko Gdańsku jest 27 centrów handlowych i powstają dwa kolejne (Galeria Metropolia, Forum Gdańsk). Miejskie plany dopuszczają jeszcze budowę kilku takich obiektów, ale czy faktycznie są one potrzebne? Może czas zweryfikować założenia sprzed lat?
Chodzi o dokument Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta, w ramach którego w mieście są dwie wielkie strefy usług, a w nich nie tylko obiekty handlowe, ale też biura, hotele, placówki oświatowe i opieki medycznej, różnego rodzaju urzędy, obiekty kulturalne itp.
Najważniejszą osią usług w mieście jest tzw. Centralne Pasmo Usługowe, które rozciąga się od Śródmieścia (do CPU wchodzi całe Śródmieście) po granicę z Sopotem, wzdłuż linii kolejowej oraz al. Zwycięstwa i al. Grunwaldzkiej.
Pasmo to ulega niewielkiemu poszerzeniu w rejonie Aniołek ze względu na Gdański Uniwersytet Medyczny, a także wkracza na Zaspę - na dawny pas startowy .
Drugą osią usług jest tzw. Zachodnie Pasmo Handlowo-Usługowe, które koncentruje się wokół węzłów z obwodnicą i dotychczas lokują się tutaj niemal wyłącznie wielkopowierzchniowe, często parterowe, obiekty handlowe.
Na to nakładają się jeszcze mniejsze ośrodki usługowe: ponadosiedlowe, wspomagające, dzielnicowe oraz miejskie.
Czy tak bogaty podział jest w ogóle potrzebny? Czy faktycznie Gdańsk potrzebuje aż tak bogatej przestrzennie oferty usługowej? Podczas warsztatów dotyczących nowego studium raczej negowano dotychczasową politykę w tym zakresie.
Krytycznie oceniali ją nawet miejscy urbaniści.
- Założeniem do studium jest zmiana sposobu myślenia o ośrodku usługowym. Nasze nowe podejście zakłada, by z jednej strony myśleć o nim jako miejscu usług, ale jednocześnie także jako przestrzeni publicznej, aby te dwa elementy przenikały się wzajemnie - mówi Marcin Turzyński z Zespołu Programowania Urbanistycznego Biura Rozwoju Gdańska.
Nieco inaczej na ten problem patrzy Piotr Lorens, przewodniczący Rady Studium oraz prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich.
- Musimy pożegnać się z pojęciem ośrodka usługowego, bo jest nieadekwatne do obecnej sytuacji. Powinniśmy mówić raczej o centrach lokalnych, lokalnej aktywności. Musimy je różnicować nie geograficznie, ale pod kątem potencjałów - przekonuje Lorens - Nie ma czegoś takiego, jak ciągłe Centralne Pasmo Usługowe, ale przewijają się tam trzy ośrodki o odmiennej tożsamości, skali, funkcjach wiodących.
Potwierdzeniem tych słów może być zwykła obserwacja nowych inwestycji. Gołym okiem widać, że handel preferuje wciąż Wrzeszcz, w Oliwie rośnie skupisko biurowców, zaś Śródmieście jest miejscem atrakcyjnym dla usług nastawionych na turystykę czy kulturę.
Ale zbytnia jednorodność usług także może budzić wątpliwości. Dotyczy to przede wszystkim al. Grunwaldzkiej na wysokości kampusu UG , gdzie oprócz budynków uczelni, biurowców i sklepów, nie ma żadnych obiektów zdolnych przyciągnąć poza godzinami pracy tych obiektów.
- Musi istnieć różnorodność i musi być tam wprowadzona funkcja mieszkaniowa. Niestety zderzamy się ze ścianą ekonomii. Teren najbardziej predysponowany do inwestycji, wzdłuż al. Grunwaldzkiej, UG dzierżawi przedsiębiorcom i miasto nie ma wpływu na to, by wymusić tam zabudowę mieszkaniową [miasto może wprowadzić taki obowiązek w planie zagospodarowania, ale plan nie wymusza natychmiastowych zmian i obecne obiekty handlowe mogą stać tam przez następne lata - dop. red.] - wyjaśnia Turzyński.
Czytaj też: Jak planowane są polskie miasta? Przykłady z Trójmiasta
W trakcie dyskusji padło też pytanie o to, dlaczego we wszystkich dokumentach pomija się Wyspę Sobieszewską? Dlaczego tam nie przewidzieć choć jednego ośrodka usługowego?
- Wyspa Sobieszewska ma taki, a nie inny charakter i znajdują się tam różne usługi rekreacyjne, hotele, ale nie ma możliwości, aby była ona bogata w różnego rodzaju formy aktywności miejskiej. Wyspa żyje latem - objaśnia Edyta Damszel-Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
W kontekście Wyspy, a także innych części miasta, należy pamiętać, że dyskusja o ośrodkach usługowych jest na poziomie studium, a więc wymaga pewnej ogólności. Nie oznacza to, że nie mogą tam powstać sklepy czy nawet niewielkie pawilony handlowe. Wszystkie też jest zależne od tego, czy znajdzie się przedsiębiorca gotowy prowadzić taką działalność.
Problemem, w opinii mieszkańców, jest także brak podobnej oferty w Osowej oraz wzdłuż niedawno wybudowanej Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
- Koncentracja w studium istnieje w pasmach komunikacji drogowej i kolejowej. Nie wskazano jednak, jak będą się rozwijał tereny wokół PKM, gdzie jest dużo wolnych terenów. Czy wokół PKM może się pojawić jakieś pasmo? Przystanek PKM Osowa może być takim miejscem. Osowa to 15-tysięczna dzielnica bez ośrodka kulturalno-oświatowego, choć teraz poprzez kolej mamy powiązanie z Gdynią, Kartuzami, Kościerzyną, lotniskiem, miejscami pracy - zwraca uwagę Monika Bednarska z Rady Dzielnicy Osowa.
Zdaniem planistów z Biura Rozwoju Gdańska, pierwsze zmiany podejścia są już widoczne. W planach zagospodarowania przy tej inwestycji dopuszcza się już wyższą zabudowę. Przykładem może być plan dla PKM Niedźwiednik. Osowa musi na to jeszcze poczekać - obecnie wokół stacji kolejowej obowiązują plany z 2000 i 2005 r. z niewielką intensywnością usług.
Czytaj też: Nowe pomysły dla czterech dzielnic Gdańska (w tym Osowej)
Wątpliwości można mieć natomiast co do sensu podtrzymania w studium ośrodków usługowych dla Południa - tzw. Bulwaru Południowego oraz Łostowic Centrum.
- Centrum Południa jest w zasięgu pieszym 30 tys. mieszkańców, a rowerem nawet 90 tys. Trzeba pamiętać, że jest to ostatni teren, który należy do gminy. Można ustalić tutaj zasady kreowania przestrzeni publicznych. Może to być przestrzeń wielofunkcyjna z mieszkaniami. Jest to ostatnia szansa, by zabezpieczyć ten teren planistycznie - apeluje Agnieszka Ostrzycka, kierownik Zespołu Urbanistycznego Południe w BRG.
Pozostali uczestnicy spotkania podeszli jednak do tego z dystansem.
- Myślimy, że chcemy mieć centrum, a nie jak do niego dotrzeć. Dlaczego nie wykorzystać okolic pętli tramwajowej [Łostowice Świętokrzyska - dop. red.] i tego, co tam już jest, w tym zieleni i zbiornika retencyjnego? - zastanawiała się Hanna Obracht-Prondzyńska z Pomorskiego Biura Planowania Przestrzennego, zwracając przy okazji uwagę na nieprzemyślany układ nowej zabudowy, która utrudniła swobodne dojście do pętli z okolicznych osiedli.
Uwagi do lokalizacji usług i handlu w najnowszym studium można składać do 10 lutego drogą e-mailową na adres brg@brg.gda.pl lub pisemnie na adres Biura Rozwoju Gdańska (ul. Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk).
W kontekście dyskusji o lokalizacji usługi handlu warto zwrócić uwagę na decyzje, które zapadają w Krakowie. W stolicy Małopolski nowe obiekty handlowe będą mogły powstawać już tylko na obrzeżach miasta, przy drogach wylotowych o dużej przepustowości.
Zdaniem krakowskich urzędników, lokalizacja obiektów handlowych w centrum miasta prowadzi do paraliżu komunikacyjnego, a dotychczasowe rezerwy pod handel wielkopowierzchniowy zostały wyczerpane.
Miejsca
Opinie (203) 2 zablokowane
-
2016-02-02 19:38
galerie (1)
galerie i przeceny =tak dla zarobków ludzi bo inaczej za co jak od 10 lat nie ma podwyżek płac i kowalscy kombinują jak zapłacić czynsz .
- 7 0
-
2016-02-03 07:17
a centra pelne caly tydzien ze ciezko miejsce na parkingu znalezc,normalnie cud.
- 0 0
-
2016-02-02 23:18
Zwycięży Galeria Biskupia.
To będzie Królowa Galerii.
- 3 0
-
2016-02-02 22:41
Powstajo? A i tak wszędzie nuda, że ch..!
- 2 2
-
2016-02-02 21:29
niedziela wolna od pracy! gdzie są do cholery parki w Gdańsku (1)
- 11 4
-
2016-02-02 22:13
parkow jest pelno
- 3 1
-
2016-02-02 21:05
Chcemy galerii na Przeróbce !!!
- 6 2
-
2016-02-02 20:59
Konkurencji nigdy za wiele .Poza tym galerie budują nie za moje ! Byle tylko wygląd był ok.
- 3 4
-
2016-02-02 18:46
Przecież to pytanie jest debilne (4)
"Ile handlu i usług potrzebuje Gdańsk?" - to rynek weryfikuje. Tyle potrzebuje, na ile jest popyt. Podstawy ekonomii znają? Jeżeli są inwestorzy skłonni wyłożyć pieniądze na inwestycje, jeżeli są najemcy gotowi prowadzić biznes, to w czym problem? To klienci decydują o tym ile czego potrzeba a nie jakiś urzedas. Urzędowo to planowano za PRL-u, o czymś takim jak centralne planowanie słyszeli? I jak to się skończyło?Mentalność PRLowska jak widać u wielu nie zmieniła się.
- 13 14
-
2016-02-02 20:52
to jest pytanie
Pana Redaktora - socjalisty, pierwszego "urbanisty" wsrod redaktorow...;)
- 2 1
-
2016-02-02 19:50
(2)
Polecam przeczytać ksiazke "życie między budynkami" Jan Gehl a potem zaczac sie wypowiadać
- 1 3
-
2016-02-02 20:16
(1)
polecam sie wyprowadzic a nie marudzic na zycie w miejskim tloku.
- 4 1
-
2016-02-02 20:24
Nie ma to jak merytoryczny argument :) uderz w stół a nozyce sie odezwą...
- 0 5
-
2016-02-02 20:40
Potrzebuje tyle ile sklepów się utrzymuje
- 4 3
-
2016-02-02 20:39
nowe galerie handlowe - tak
wszędzie te same sklepy - nie
- 7 3
-
2016-02-02 20:35
Zamiast kolejnej niepotrzebnej Galerii..
Przydałoby się miejsce "park" aktywnej rozrywki dla każdego. Kilka boisk do różnych dyscyplin ale nie takie 3 w 1 . Plac zabaw dla dzieci, siłownia, wybieg dla psów, miejsce do biegania,dla rolkarzy miejsce na piknik, szachy itd. wszystko wśród zieleni no ale takie cuda tylko w Ameryce. U nas wszyscy zafascynowani Galeriami handlowymi a na dwór wychodzą tylko w weekendy wiosną i latem.
- 17 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.