- 1 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (44 opinie)
- 2 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (39 opinii)
- 3 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (278 opinii)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (319 opinii)
- 5 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (126 opinii)
- 6 Pościg między autami na trzypasmówce (64 opinie)
Impreza w SKM, a ochrona nie reaguje
Pasażerowie piją alkohol w SKM, a strażnik zajmuje się telefonem komórkowym.
Jeden z naszych czytelników nagrał kilka osób pijących alkohol w jadącym pociągu SKM. I choć jest to naganne, nie raziłoby tak bardzo, gdyby nie fakt, że działo się to dosłownie za plecami dwóch pracowników odpowiadających za bezpieczeństwo i przestrzeganie prawa w SKM. To nie pierwszy taki przypadek.
Alkohol się leje, ochrona zajęta telefonem komórkowym
Niestety, zamiast próby podjęcia interwencji i walki ze zjawiskiem picia alkoholu w miejscu publicznym, nagrany strażnik walczy z... telefonem komórkowym. Ta czynność pochłania go na tyle, że nawet nie zwraca uwagi, kiedy jeden z pasażerów nagrywa jego oraz pijących alkohol.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy władze SKM.
- Po zapoznaniu się z filmem, trudno jest określić kiedy go nagrano. Trudno również rozpoznać funkcjonariuszy - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży PKP SKM w Trójmieście sp. z o.o. - Jak widać z filmu, ukazuje on moment otwarcia napojów prawdopodobnie alkoholowych, nie posiadamy jednak na tę chwilę wiedzy czy funkcjonariusze podjęli interwencję - nagranie ma tylko kilkanaście sekund. Zakładając, że jest to materiał z dzisiejszej nocy, to chciałbym poinformować, że wystawiono w tym czasie łącznie dziewięć mandatów, w tym trzy za spożywanie alkoholu w pociągu. Ponadto wystawiono trzy wnioski o ukaranie. Zebrany materiał i jego analiza nie daje możliwości ustalenia, że byli to funkcjonariusze SOK SKM czy pracownicy wynajętej agencji ochrony.
To nie pierwszy raz
Nie oznacza to jednak, że SKM nic z tą sprawą nie zamierza zrobić.
- W powyższej sprawie zostaną podjęte czynności w celu ustalenia jego uczestników oraz faktycznego przebiegu całego zajścia, w tym ewentualnie podjętych działań - mówi Marcin Głuszek. - W przypadku ustalenia braku reakcji ze strony funkcjonariuszy lub pracowników ochrony, w stosunku do winnych zostaną wyciągnięte stosowne konsekwencje.
Jeśli okaże się, że rzeczywiście był to funkcjonariusz SOK SKM, nie będzie to pierwszy przypadek ignorancji ze strony tych służb. O podobnym przypadku informowała nas czytelniczka, pani Aleksandra, która była świadkiem tego, jak strażnicy zamiast pilnować porządku, udają, że nic nie widzą. Wówczas władze SKM także broniły się wysokimi statystykami w nakładaniu mandatów.
Miejsca
Opinie (263) 8 zablokowanych
-
2015-09-16 15:55
sensacja na siłę
Szukanie sensacji na siłę. Obejrzałem i straciłem 5minut życia.
- 27 7
-
2015-09-16 15:55
Za taką kasę wolą odwracać głowę w drugą stronę
- 11 6
-
2015-09-16 15:52
Oni sa odwazni przy jednej lub dwie osoby
- 7 11
-
2015-09-16 15:48
Przecież to nie jest nic nowego. Na pewno na następnej stacji i już ich nie było
- 12 1
-
2015-09-16 15:44
mieli pilnować bezpieczeństwa (1)
I chyba było bezpiecznie, nie? Nie czepiajcie się tak. Gdyby zaczęli tłuc butelki albo komuś zagrażać, strażnik na pewno by zareagował. Widocznie koleś wie, że płacą mu za pilnowanie porządku i bezpieczeństwa a nie czepianie się pierdół.
- 47 9
-
2015-09-16 15:45
Masz rację zgadzam się z twoją opinią
- 9 6
-
2015-09-16 15:45
"nie będzie to pierwszy przypadek ignorancji" ....
a czego to oni nie wiedzą ? a może autor pomylił znaczenie słowa ?
- 17 0
-
2015-09-16 15:40
(2)
Co do ochrony to nie musieli interweniować dlatego że ta młodzież tylko piłą piwo i nic po za tym przecież nawet się nie bili.
Sorki mam do was pytanie nie związane z tym artykułem jak myślicie czy w Klubie Żak w Gdańsku Zaspie jest dobra ochrona i skuteczna.- 20 9
-
2015-09-16 15:43
(1)
co jest z tobą nie tak?
- 5 8
-
2015-09-16 15:44
Ale o co ci chodzi koleś
- 10 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.