• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Internauci typują niebezpieczne dzielnice

Patsz
13 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Na profilu opisującym najbardziej niebezpieczne miejsca w Gdańsku prym wiedzie Orunia, choć policyjne statystyki wcale na to nie wskazują. Na profilu opisującym najbardziej niebezpieczne miejsca w Gdańsku prym wiedzie Orunia, choć policyjne statystyki wcale na to nie wskazują.

Furorę robią w ostatnich dniach profile na Facebooku, wskazujące najbardziej niebezpieczne dzielnice Gdyni i Gdańska. I choć ich twórcy podkreślają, że inicjatywa ma służyć rozrywce, wielu zaczyna traktować ją jako wiarygodne źródło informacji.



Profile cieszą się sporą popularnością, jednak budzą skrajne odczucia. Profile cieszą się sporą popularnością, jednak budzą skrajne odczucia.

Czy uważasz, że w twojej dzielnicy żyje się bezpiecznie?

Profile, które powstały pod koniec grudnia, polubiło już 10 tys. osób. W postach można znaleźć opisy miejsc i dzielnic, których lepiej unikać. W Gdańsku przoduje Orunia przed Nowym Portem, natomiast w Gdyni zdaniem twórców rankingu lepiej unikać Chyloni. Swoje opinie dokładają mieszkańcy, próbujący błysnąć zgryźliwymi komentarzami na temat prezentowanych miejsc.

Wśród nich można także znaleźć wypowiedzi, które zarzucają twórcom rankingu kłamstwo i tendencyjność. Podobne strony powstały w wielu innych miastach w Polsce i cieszą się równie dużą popularnością.

Specjaliści podkreślają, że to zjawisko powszechne w mediach społecznościowych, jednak bez większych szans na dłuższy żywot w internecie.

- Dynamika takich przedsięwzięć szybko spada, ponieważ raz opowiedziany żart nie śmieszy przytaczany po raz kolejny. Jest to jednak przykład, jak bardzo rzeczywistość wirtualna zbliża się do tej, w której żyjemy i jak bardzo może mieć na nią wpływ. Pokazują to komentarze zamieszczane przez użytkowników i reakcje na nie - wyjaśnia Damian Muszyński, pedagog mediów i badacz internetu.

Czy wrażenia internautów pokrywają się z twardymi danymi, czyli policyjnymi statystykami? Niejednokrotnie tak, ale funkcjonariusze podkreślają, że nie można jednoznacznie określić, gdzie na mieszkańców czyha największe niebezpieczeństwo.

- Zależy od rodzaju przestępstwa, o którym mówimy. Z innymi zdarzeniami mamy do czynienia w centrum czy dzielnicach z przewagą domów jednorodzinnych, a innymi w dzielnicach określanych mianem sypialni z blokami z wielkiej płyty - opowiada Michał Rusak z KMP w Gdyni.

Dla funkcjonariuszy z miejskiej komendy ranking niebezpiecznych miejsc nie jest nowością. Ponad 3,5 roku temu postanowili spytać się wprost internautów za pośrednictwem ankiety umieszczonej na stronie internetowej o takie tereny. Akcja - w Trójmieście pionierska - została szybko zakończona.

Według policjantów niebezpiecznie jest zwłaszcza w śródmieściu, gdzie dochodzi do największej liczby pobić i rozbojów, zwłaszcza w godzinach nocnych. Palmę pierwszeństwa w liczbie kradzieży dzierżą z kolei Chylonia i Oksywie. Przez lata nie nastąpiły większe zmiany w tym zakresie.

Orunia, wskazywana jako najgorsza dzielnica w Gdańsku, figuruje na pierwszym miejscu w policyjnych zestawieniach za zeszły rok w przypadku kradzieży z włamaniem (ponad 450). Niechlubną statystykę otwiera także w rubryce "uszkodzenie mienia" (ponad 200 zgłoszeń).

Jednak podczas analizy statystyk okazuje się, że do końca listopada nie zgłoszono na komisariat obsługujący dzielnicę żadnej kradzieży samochodu. Statystycznie niebezpiecznie jest za to przede wszystkim w Śródmieściu, Wrzeszczu i Przymorzu.

Co ciekawe, relatywnie mało zgłoszeń pochodzi z Nowego Portu, który został wymieniony wśród internautów - tuż za Orunią - jako najmniej bezpieczne miejsce.

Policjanci, choć do takich profili podchodzą z dystansem, zapewniają, że są czujni na wszelkie uwagi i opinie pojawiające się w internecie.

- Czytamy artykuły, także komentarze i zdarza się, że weryfikujemy sugestie internautów. Co naturalne, w głównej mierze opieramy się na bezpośrednich sygnałach od mieszkańców - opowiada Lucyna Rekowska z KMP w Gdańsku.

Czytaj też:
Twitter pomaga strażnikom miejskim w Gdańsku
Patsz

Miejsca

Opinie (258) 6 zablokowanych

  • były oruniak

    mieszkałem 34 lata (1970-2004) na Oruni tzw. dolnej ul.Grabowa i jakoś przeżyłem wiec niech te Kołki nie przesadzają że na Oruni jest nie bezpiecznie.

    • 3 0

  • Niebezpieczni to są ludzie a nie dzielnice!!??

    Rosnące bezrobocie , brak zajęć pozalekcyjnych dla młodzieży oraz brak środków finansowych an kulturę powoduje to , że młodzież im bezrobotni poszukują łatwego łupu i kradną !!Dochodzi też do rozbojów z powodu braku właściwego zajęcie i zagospodarowania wlanego czasu przez młodzież!!
    do tego rękę też dokładają media, które, to z przestępcy robią idola i bohatera epatując szczegółami i to czasami odwrotnymi od prawdziwych faktów , które zna policja!!Media przed rozprawą sądową wydają wyroki i linczują już potencjalnych sprawców , którym jeszcze nie udowodniono winy!!!
    przoduje w tym działanie .......Trojmiasto.Pl

    • 1 1

  • Policyjne statystyki

    nie wskazują na Orunię, bo się tam nie zaouszczają

    • 0 0

  • Niebezpieczne dzielnice to te, które są zaniedbane przez włodarzy miasta i tam, gdzie działają (a raczej nie działają) spółdzielnie mieszkaniowe.

    • 0 0

  • Kiedyś to nawet taksówkarze nie chcieli jeżdzić na Olszynkę.Dziś najprędzej można dostać po głowie... na,lub w okolicach stadionu piłkarskiego,podczas meczu o wysokim stopniu ryzyka.

    • 0 0

  • **@gmail.com

    Wow, fastidious Internauci typują niebezpieczne dzielnice; policja facebook, profile facebooka, niebezpieczne miejsca na facebooku Gdańsk, Gdynia, Sopot Thanks keep it up.

    • 0 0

  • Zeglarzy w Gdyni i ogolnie cale oksywie

    Niewielkie osiedle zeglarxy w Gdyni jest najgorsze w calym trojmiescie, widzieliscie klatke schodowa w zeglarzy 5/7? To wszystko zrobily nastolatkowie i 6letnie dzieci z piwem i woda w rekach, nie radze sie tam zapuszczac podobnie jest z calym oksywiem

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane