- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (105 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (124 opinie)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (117 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (49 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (66 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Jak rozwiązać problem korków na al. Armii Krajowej?
W ostatnim czasie otrzymaliśmy od czytelników kilka pytań o ewentualną rozbudowę skrzyżowania Armii Krajowej z Łostowicką i al. Havla. Wróciły pytania o wykorzystanie dwóch nasypów pod budowę estakady, kierowcy sugerują też wydłużenie lewoskrętu z trasy W-Z w kierunku Świętokrzyskiej. Sprawdziliśmy, co o tych pomysłach sądzą gdańscy drogowcy.
Estakada nie powstała do dziś, mimo że układ drogowy, skala rozbudowy południowych dzielnic i potrzeby komunikacyjne diametralnie się zmieniły. Można się o tym przekonać, obserwując to, co się dzieje na drogach, lub stojąc w codziennych korkach na Armii Krajowej (rano w kierunku centrum, po południu - w stronę obwodnicy) oraz na zakorkowanych każdego poranka Havla i Łostowickiej (zwłaszcza po południu).
M.in. z tych powodów wróciły pytania o zasadność budowy wiaduktów nad Łostowicką lub przynajmniej wydłużenia lewoskrętu z Armii Krajowej w al. Havla. Zapytaliśmy, co o tym pomyśle myślą urzędnicy.
Potrzebna analiza komunikacyjna
W rozmowie z Mieczysławem Kotłowskim, dyrektorem Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, słyszymy, że pomysł budowy wiaduktów nie jest zły, ale wymaga z jednej strony - przeprowadzenia analizy komunikacyjnej nie tylko dla samego skrzyżowania, ale całego obszaru z przyległymi ulicami, a z drugiej - znacznych środków finansowych.
- Taka analiza powstała choćby przy rozbudowie węzła Groddecka, gdy powstawała linia tramwajowa na Chełm. Wyszło z niej, że aby uniknąć korków, które mogłyby sięgać nawet kładki dla pieszych przy Odrzańskiej, należy w projekcie uwzględnić nie jeden, a dwa lewoskręty w 3 Maja. Dziś widzimy, że to była właściwa decyzja i korki na dolnym odcinku trasy W-Z są zdecydowanie mniejsze - podkreśla Kotłowski.
Jak szacuje dyrektor, budowa dwóch estakad - jednej w kierunku obwodnicy, a drugiej w stronę centrum - mogłaby kosztować ok. 40 mln zł. To znaczna kwota, której nie ma w budżecie i którą trudno sobie wyobrazić w najbliższych kilku latach.
Jak ewentualna budowa wiaduktów wpłynęłaby na korki i sytuację komunikacyjną w obrębie całego węzła?
Jedna czy dwie estakady?
Dyrektor GZDiZ przyznaje, że budowa estakady w kierunku obwodnicy z pewnością skróciłaby, o ile nie całkowicie rozładowała, popołudniowy korek od Chełmu w kierunku Łostowickiej. Nawet jeśli powstałaby w oszczędniejszym wariancie o przekroju jedno- a nie dwujezdniowej drogi (przykładem jest choćby estakada nad al. Grunwaldzką w ciągu al. Żołnierzy Wyklętych). Budowa estakady sprawiłaby też, że więcej aut pojawiłoby się w pobliżu zjazdu na obwodnicę i wylotu w kierunku Żukowa, co w kontekście planowanej rozbudowy ul. Kartuskiej nie musiałoby oznaczać paraliżu krajowej "7".
Gdyby drogowcy chcieli zrobić użytek z obu nasypów, wówczas powstałaby także estakada w kierunku centrum Gdańska. To jednak wariant najmniej prawdopodobny. Z jednej strony ze względu na wysokie koszty, z drugiej na ewentualne znikome korzyści.
- To, co zyskalibyśmy na skrzyżowaniu z Havla i Łostowicką, musielibyśmy odstać na dole przed Okopową. Czas przejazdu nie uległby zmianie, a z pewnością wzrósłby dyskomfort kierowców - zauważa Kotłowski. - Po wybudowaniu dwóch estakad korki na Havla i Łostowickiej zmalałyby, ale tylko teoretycznie. Kierowcy szybciej dojechaliby bowiem do korków na dolnym odcinku Havla czy trasy W-Z. W tym przypadku atutem mogłoby być np. wytyczenie na jednym z dwóch pasów na Łostowickiej buspasa, którego dziś tam brakuje.
Wydłużenie lewoskrętu nie byłoby proste
Rozwiązaniem, które do czasu powstania wiaduktów - co podkreślmy raz jeszcze, może długo nie nastąpić - mogłoby skrócić korki na Armii Krajowej, jest wydłużenie lewoskrętu z trasy W-Z w al. Havla. Obecnie mieści się na nim zaledwie pięć-sześć aut, a "wylewający się" zator blokuje pas do jezdni na wprost w kierunku obwodnicy.
Jednak - jak słyszymy - to też może okazać się problematyczne.
- Nasypy to nie jest góra ziemi. Pod spodem są betonowe podpory i fundamenty pod planowane wiadukty. Wydłużenie lewoskrętu oznaczałoby ingerencję w jeden z nasypów i konieczność częściowej jego rozbiórki. A co będzie, jeśli za 5, 10 lat uznamy, że estakada jest jednak potrzebna? - zastanawia się dyrektor GZDiZ.
Zanim propozycje kierowców od futurystycznych planów przejdą w fazę realizacji, skrzyżowanie i tak czeka przebudowa. Jak informowaliśmy jesienią, w tym roku ma powstać projekt budowy drugiego lewoskrętu z al. Havla do trasy W-Z w kierunku obwodnicy. Same prace zaplanowano na 2021 r. Mają kosztować ok. 1 mln zł.
Opinie (435) ponad 10 zablokowanych
-
2020-02-03 21:52
Zakaz ruchu B-1
I po problemie.
- 0 0
-
2020-02-03 21:33
Zwykła kładka zwodzona lub obrotowa nad AK uzdrowi sytuację na długie lata
Operator kładki będzie całodobowo monitorować natężenie ruchu i natychmiast będzie przełączać ruch pojazdów w optymalny sposób
- 0 0
-
2020-02-03 21:10
Proponuję zrobić kilka wysepek do tego dołożyć dwa mini ronda , dwa bus pasy i torowiska dla tramwaju--- koniecznie ścieżki rowe
- 0 0
-
2020-02-03 19:51
UWAGA podpowiadam (1)
Przestać wozić autami bachory do szkół.
- 2 0
-
2020-02-03 20:53
Tyż prawda
- 0 0
-
2020-02-03 20:29
Urzędnik (2)
Wypowiedzi Pan Dyrektora ZDiZ przytoczone w tym artykule powodują przemyślenia co tacy ludzie robią w takim miejscu.
Pani Prezydent czy naprawdę nie ma możliwości zatrudnienia na takie stanowisko kompetentnego menadżera? Takiego, który byłby zaangażowany, miał plan i proponował rozwiązania. Stanowisko iż nic nie można i nic się nie da było mile widziane ale za czasów poprzedniej epoki.- 3 0
-
2020-02-03 20:50
Wypowiedz pana dyrka
Teraz nie bydujemy estakady, bo za drogo. Lewoskrętu nie wydłużamy, bo co jeśli jednak za 10 lat będziemy chcieli estakade. To za 10 lat będzie taniej? Czy za 10 lat te podpory, które będą miały już 40 będą jeszcze w ogóle do użytku?
- 0 0
-
2020-02-03 20:47
W punkt .
Idealnie podsumowane .
- 0 0
-
2020-02-03 07:05
Zrobic jak w Gdyni (5)
Dolozyc kontrapasow buspasow zwezic i jezdnie. Postawic zakaz. To na pewno pomoze.
Żartuje- 57 16
-
2020-02-03 20:00
Zapomniałeś o zmianach w sygnalizacji!?
Najlepiej tak ustawić światła by puszczały po 3 auta pomimo braku ludzi na przejściu dla pieszych, tak jak teraz jest na starym odcinku Bulonskiej kiedy wszyscy się spieszą do pracy rano.
- 0 0
-
2020-02-03 10:42
ja akurat uważem, że to naprawdę dobry pomysł.
P&R przy obwodnicy. Przesiadka na autobus (co 3-5 minut, nie co godzinę, wtedy to nie ma sensu).
2 linie - jedna jeżdżąca do OBC, Druga do Gdańska Głównego.
I tak, to by pomogło. Żadna rozbudowa dróg nie pomoże. Codzienne dojazdy z punktu A do B nie powinny być realizowane samochodem w standardzie 1x1.
Nie ma fizycznie możliwości zmieszczenia w mieście codziennie 300-400k samochodów bez korków i problemów z parkowaniem. NIe mówiąc o hałasie, stresie i spalinach.- 3 2
-
2020-02-03 09:11
(1)
Chciałeś zabłysnąć kiepskim żartem, a to akurat jest dobre rozwiązanie.
- 9 4
-
2020-02-03 10:00
taa możemy obserwować efekty tych pomysłów w Bogocie
- 1 5
-
2020-02-03 08:11
Akurat by pomogło.
- 7 4
-
2020-02-03 07:41
Czy jedyne co dyrektor może wymyslić to kolejne buspasy? (3)
Buspas pewnie by się przydały ale wiadukt jest już Konieczny. Nie kupuję usprawiedliwień że i tak do Okopowej czy Świętokrzyskiej staniemy w kolejnym korku. Do tego czasu wiele samochodów i autobusów ma szanse się rozproszyć zjeżdżając w kolejne zjazdy i osiedla. Nie ma kasy? Podpowiem. 1/4 tej kwoty można przejąć za "wymianę żarówek" na stadionie bo ta akurat inwestycja nie jest aż tak konieczna okiem mieszkańca.
- 22 3
-
2020-02-03 08:45
Do tego czasu wiele samochodów i autobusów ma szanse się rozproszyć zjeżdżając w kolejne zjazdy i osiedla. (2)
..Ale żeś p..nął. No, zjazdów od Łostowickiej do 3 Maja są wszak dziesiątki...
Kolejny zadufany, roszczeniowy kierowczyk.- 1 5
-
2020-02-03 19:59
Rozumiem że to jedyny odcinek Armii Krajowej który znasz pokonując go zresztą tramwajem?
- 0 0
-
2020-02-03 09:06
Już większa szansa że im wyrosną skrzydła i odlecą :-)
- 0 0
-
2020-02-03 19:57
Skoro nie można wydłużyć lewoskrętu..
To zawsze można na lewo od niego poszerzyć jezdnię o kolejny (4ty w tym miejscu) pas ruchu i już powinno to wpłynąć korzystnie na sytuację z powrotami do domu. Nakład minimalny a efekt uzyskany.
- 0 0
-
2020-02-03 19:56
Czytając ten artykuł nasuwa się taka refleksja, chyba nadszedł najwyższy czas na zmianę kierownictwa ZDiZ. Pan Dyrektor inaczej niż użytkownicy dróg patrzeć na problem, wszak to żaden problem ,dla niego. Zadajmy temu pytanie ile razy stał w tym korku w godzinach 13-18? Może choć pięć razy w tygodniu przejedzie się służbowym samochodem tą trasą by wiedzieć w czym tkwi problem? Argument że nie ma kasy, bo w przyszłości estakada zostanie wybudowana itp. Tu potrzeba rozwiązania teraz, zaraz , natychmiast.Wystarczy przedłużenie lewego pasa AK do samego skrzyżowania przecież to zaledwie 100-150 metrów i problem zniknie i proszę nie mówić o jakiś podporach znajdujących się w nasypach bo gdyby faktycznie miało być coś budowane za 5-10-20 lat to i tak będą to wyburzać po tylu latach erodowania pod gruntem. Tyle się mówi o ochronie środowiska a tam codziennie stoją tysiące samochodów wydalających z siebie niebotyczne ilości spalin. Ale co tam ekologia nie da się i koniec, nie mówiąc już o finansach kierowców bo to akurat urzędnicy mają w głębokim poszanowaniu- przykre ale prawdziwe.
- 7 0
-
2020-02-03 19:19
Łatwiej (chyba?)
Postawić wiadukt wzdłuż AK i nie czekać na skręcających...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.