• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jaka będzie Nowa Szeroka?

Krzysztof Koprowski
14 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 10:12 (14 listopada 2014)

Elewacje kamienic odnowione w ramach projektu Nowa Szeroka.



Na ukończeniu są prace związane z odnową elewacji ul. Szerokiej w Gdańsku.



  • Wizualizacja Nowej Szerokiej po zakończeniu wszystkich prac na elewacjach.
  • Wizualizacja Nowej Szerokiej po zakończeniu wszystkich prac na elewacjach.
  • Wizualizacja Nowej Szerokiej po zakończeniu wszystkich prac na elewacjach.
  • Koszt realizacji działań artystycznych pochłonął z budżetu miasta 290 tys. zł. Z własnej kieszeni wspólnoty sfinansowały przygotowanie elewacji pod malunki.
  • Koszt realizacji działań artystycznych pochłonął z budżetu miasta 290 tys. zł. Z własnej kieszeni wspólnoty sfinansowały przygotowanie elewacji pod malunki.
  • Koszt realizacji działań artystycznych pochłonął z budżetu miasta 290 tys. zł. Z własnej kieszeni wspólnoty sfinansowały przygotowanie elewacji pod malunki.
  • Koszt realizacji działań artystycznych pochłonął z budżetu miasta 290 tys. zł. Z własnej kieszeni wspólnoty sfinansowały przygotowanie elewacji pod malunki.
  • Koszt realizacji działań artystycznych pochłonął z budżetu miasta 290 tys. zł. Z własnej kieszeni wspólnoty sfinansowały przygotowanie elewacji pod malunki.
  • Koszt realizacji działań artystycznych pochłonął z budżetu miasta 290 tys. zł. Z własnej kieszeni wspólnoty sfinansowały przygotowanie elewacji pod malunki.
W ramach projektu "Nowa Szeroka" wizualną metamorfozę przechodzi piętnaście budynków przy ul. Szerokiej zobacz na mapie Gdańska, między ul. Tandeta i Tokarską. Dodatkowo, prace prowadzone są także przy ul. Ogarnej 10 zobacz na mapie Gdańska51/52 zobacz na mapie Gdańska, co jest dokończeniem zeszłorocznego projektu odnowy elewacji właśnie w tamtym rejonie.

Czytaj też: Ogarna już w kolorze. Oceńcie efekt

Budynki poddane tzw. działaniom artystycznym (w porozumieniu z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków) to obiekty realizowane podczas powojennej odbudowy Śródmieścia w sposób bardzo uproszczony i często w oderwaniu od swoich historycznych pierwowzorów. Dlatego też zdecydowano się, by zyskały one malunki realizowane w sposób współczesny, choć wzorowany na kamienice z okresu XIX i początków XX wieku.

Za projekt w całości odpowiada łódzka fundacja Urban Forms. To ona również w ubiegłym roku koordynowała działania na ul. Ogarnej. Tym razem za całość prac zainkasuje od miasta 290 tys. zł. Z własnych funduszy wspólnot mieszkaniowych zostały natomiast przygotowane elewacje, które odpowiednio oczyszczono i uzupełniono.

W drodze konkursu planowano pierwotnie wybrać artystów dla połowy elewacji. Ostatecznie jednak nadesłane prace, zdaniem jury, prezentowały zbyt niski poziom. W efekcie Urban Forms na własną rękę dobrało sztab projektantów.

Na tym etapie wątpliwości formalne budziło jednak zachowanie jury konkursowego w stosunku do jednego artysty - Grzegorza Terleckiego. Jego praca została przez łodzian odrzucona jako niekompletna.

- Organizator twierdził, że do mojej pracy nie została dołączona płyta, co jest nieprawdą. Złożyłem komplet wymaganych regulaminem materiałów. Dodatkowo własnoręcznie dostarczyłem je do Urzędu Miejskiego, co zostało urzędowo potwierdzone pieczęcią i podpisem osoby odbierającej - informował nas na początku września autor odrzuconej pracy.

Ale Terlecki zwraca też uwagę na źle sformułowany regulamin, który nie zezwala na nierozstrzyganie konkursu.

- Regulamin jasno określa, że prace konkursowe podlegają ocenie komisji, a projekt, który uzyska najwyższą liczbę punktów zostaje zwycięski. Tymczasem oficjalne stanowisko fundacji w tej sprawie brzmi: "po wstępnej analizie prac i dyskusji, która trwała ponad godzinę i mimo że dotyczyła jedynie ośmiu prac, sąd podjął decyzję o nierozstrzyganiu konkursu, która była jednogłośną decyzją wszystkich członków, nie podejmował dalszych czynności z przyznawaniem punktacji i wyłanianiem na jej podstawie zwycięzców, gdyż w momencie podjęcia takiej decyzji dalsze procedowanie na podstawie regulaminu stało się bezcelowe."

Ta argumentacja, podobnie jak praca artysty, została przez Urban Forms także odrzucona.

- Za przeprowadzenie konkursu odpowiadało Urban Forms. Z mojej strony mogę powiedzieć, że złożone prace w ocenie rady projektu, w której składzie był m.in Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków, nie nadawały się do realizacji, nie respektowały charakteru zabudowy Głównego Miasta i były niezgodne z programem prac konserwatorskich, stanowiących załącznik do regulaminu konkursu - tłumaczy za fundację Michał Szymański, kierownik Referatu Estetyzacji Miasta.

Czy działania urzędników są podejmowane w sposób jasny i przejrzysty dla mieszkańców?

Ale łodzianie wraz z Referatem Estetyzacji, który z ramienia miasta odpowiada za odnowę Szerokiej i Ogarnej, podobnie jak przed rokiem, nie chcą ujawniać prac, które są już realizowane na elewacjach.

Czytaj też: Mieszkańcy bez prawa głosu w sprawie Ogarnej

Regularnie od 5 listopada prosiliśmy Urban Forms o przedstawienie koncepcji artystycznej. Łodzianie wielokrotnie termin prezentacji prac przekładali, tłumacząc to brakiem zgody konserwatora, dalszymi konsultacjami wewnętrznymi czy nawet problemami technicznymi ze sprzętem komputerowym.

Dążąc do uniknięcia zarzutów o brak transparentności w swoich działaniach, urzędnicy zapowiedzieli jeszcze w czwartek konferencję prasową, która odbędzie się w piątek (14 listopada) o godz. 11. Dopiero wówczas mają być przedstawione ostateczne projekty elewacji. Dodajmy, że dzieje się to w momencie, gdy większość malunków jest już niemal na ukończeniu.

- Przed uzgodnieniem konserwatorskim nie można było stwierdzić, że dokładnie takie projekty będą realizowane. Po otrzymaniu pozwoleń od konserwatora, postanowiono o oficjalnej prezentacji projektu w piątek, kiedy wszystkie osoby zaangażowane w projekt będą mogły być do dyspozycji mediów - broni terminu Szymański.

Lokalny przedstawiciel Urban Forms, Paweł Mrozek, obiecywał jeszcze w czwartek przekazanie nam materiałów graficznych Nowej Szerokiej. Po południu stał się jednak dla nas niedostępny, tłumacząc się problemami zdrowotnymi.


Aktualizacja godz. 10:10 Dopiero po publikacji tekstu otrzymaliśmy od Urban Forms zapowiadane od ponad tygodnia wizualizacje budynków z naniesionymi projektami artystów.

Dodatkowo Paweł Mrozek wyjaśnia, że stanowisko w sprawie Terleckiego nie uległo zmianie i ta sprawa jest już zamknięta. Powody nierozstrzygnięcia konkursu znajdują się w oświadczeniu sądu konkursowego [przytoczone zostało ono w wypowiedzi Terleckiego - dop. red.], a prace nie były prezentowane wcześniej, gdyż Urban Forms przyjęło zasadę, by ich nie pokazywać przed uzgodnieniem wszystkich części projektu z konserwatorem zabytków.

Opinie (144) 5 zablokowanych

  • Trzeba to robić z głowa ale trzeb ta głowę jeszcze mieć ! (1)

    weźmy np mnie pisze ta odpowiedź poruszony dogłębnie tymi prostymi postami , i tak... Nie można przejść tak łatwo do spraw codziennych bez poruszenia wyglądu Szerokiej! Jest to ważny aspekt naszej kultury a co za tym idzie i estetyki a jako ze każdy ma mniej lub bardziej rozwinięty taki zmysł to proponuje zeby w ramach tego programu każdy zjawił sie o 9 rano jutro z miotłą szufelka i workami zeby posprzątać teren całej szerokiej zbiórka przed ratuszem i sprzątanie ma sie odbyć jutro o 9 do 22 giej następnie w niedziele każdy na swój koszt powinien kupić kilka litrów farby takiej jaka uważa za dobra oczywiście po konsultacji wszystkich mieszkańców po pracy tj 22 i malować przez tydzień i niech nikt sie nie uchyla bo świadczy o braku zmysły esttycznego to jest nasz patryjotyczny obowiązek także do dzieła do jutra

    • 2 3

    • ja sobie jaja robie już któryś raz

      a wy się wkręcacie sami

      • 1 1

  • Estetycy (2)

    Będzie spaprana jak Ogarna, kamienice na Ogarnej wyglądają jak obrzygane.

    • 51 34

    • Podobno Prezydent też

      chce przejść "wizualną metamorfozę".
      Zafunduje sobie tatuaż jak Mick Tyson.
      Też jest estetą

      • 2 0

    • Jestem innego zdania, bardzo mi sie podobaja

      • 11 10

  • Chcecie wiedzieć jak było naprawdę? (6)

    "Lokalny przedstawiciel Urban Forms, Paweł Mrozek, obiecywał jeszcze w czwartek przekazanie nam materiałów graficznych Nowej Szerokiej. Po południu stał się jednak dla nas niedostępny, tłumacząc się problemami zdrowotnymi."

    Od kilku dni pan redaktor mnie szantażował, że jak nie dostanie materiałów przed innymi to napisze artykuł taki jak ten. Zajechał mnie tak, że niemal wylądowałem w szpitalu przygotowując dla niego wizualizacje projektu. Po czym i tak wytarł się nami. Za ile srebrników sprzedajesz kolegów panie redaktorze?

    • 14 11

    • Pytanko. (3)

      Jak to jest możliwe, że dostałeś kasę, a wizualizacje przygotowujesz dopiero na żądanie dziennikarza? Przecież projekt jest w fazie wykonywania: "Na ukończeniu są prace związane z odnową elewacji ul. Szerokiej w Gdańsku."

      • 8 2

      • Wizualizacje nie są w zakresie (2)

        moich obowiązków. Wykonałem jest charytatywnie. Nikt mi za nie nie płaci. W dodatku by nie zaniedbać obowiązków przy projekcie Nowa Szeroka robiłem je po godzinach przez co organizm odmówił posłuszeństwa.

        • 4 2

        • rozumiem Cie dobrze, niestety...

          • 2 0

        • :)))

          może warto wystąpić o rentę?

          • 5 2

    • (1)

      Zażądaj jeszcze odszkodowania. 290 tys. przytuliłeś i nie masz co pokazać mediom? No sorry. W takim razie powinni was wywalić z gdańska do łodzi w trybie natychmiastowym. Tam sobie róbcie remonty na tych fabrykach.

      • 5 3

      • Paweł, nie warto. I tak Cię zahejtują

        i zatrolują.

        • 3 2

  • Kiedyś ludzie z prowincji,małych miast zachwycały się przyjeżdżając do Gdańska. (15)

    Dzisiaj słyszę jak pani z Rzeszowa wspomina tamte czasy.Mówi,że dzisiaj to u nich i w innych miastach jest czysto i ładnie a w Gdańsku zostały brudne te same fasady,syf i dziury w jezdniach a na każdym winklu galerie i kasyna.Mam nadzieje,że po wyborach parlamentarnych ktoś to rozliczy i zacznie się naprawa Gdańska.Nie ma lepszego przykładu odzwierciedlenia ostatnich 15 lat jak Wita Stwosza w Oliwie gdzie dziura jest na dziurze a na nich namalowano białą linie za parę set tysięcy zł.

    • 20 24

    • (14)

      Proponuję zaprosić dodatkowo panią Celinę z Radomska, Janinę z Olecka i pana Krzysztofa z Rybnika. Specjalna komisja powspomina stare czasy i powie nam jak w Polsce jest ślicznie tylko u nas brud i galerie. Jakim cudem Gdańsk, Sopot i Gdynia prowadzą w większości pozytywnych statystyk w Polsce to nie mam pojęcia.

      • 18 10

      • Aguś,Ty się pultasz,ale wykosztuj się i zobacz Rzeszów,Pani ma rację, rynek w pownaniu z Gdańskiem pięknie zadbany (3)

        • 11 13

        • (2)

          Naprawdę chcesz porównywać Długi Targ w Gdańsku z rynkiem w Rzeszowie ?

          • 16 3

          • Rzeszow jest pieknie odnowiony

            To prawda. I zadbane ulice i elewacje.
            To wstyd, ze w Gdansku po 25! latach "wolnosci" pelno jest nietknietych pedzlem brudnych kamienic i cala masa bud i szauerow, starych, zrujnowanych oficyn.
            Do tego balagan i brud na podworkach..

            • 1 6

          • Na razie nie ma czego porównywać

            W Rzeszowie syf i sprej nie zaczyna się w pierwszej uliczce od Rynku, trzeba trochę poczłapać... Pojedź,zobacz,potem się wypowiadaj.

            • 5 12

      • Uwaga, Aga pracuje w magistracie i ma dzisiaj dyzur na trojmiasto.pl (1)

        • 9 3

        • Od czasu do czasu, gdy pojawi się ciekawy temat, to odzywa się we mnie żyłka zawodowego polemisty :) ale żeby zaraz w magistracie ? Za cienka jestem na takie posady, no i w dodatku cenię sobie niezłe zarobki :)

          • 11 3

      • Od Oruni do Sopotu syf fasata,brud i dziura na dziurze w jezdni. (7)

        Jak ktoś tego nie widzi to trudno.Ja widzę to codziennie i mam porównanie do innych miast.Wstyd i szkoda zmarnowanych lat.

        • 12 14

        • (6)

          Od Oruni do Sopotu cały czas coś się dzieje. Jak porównuję to z innymi miastami to odczuwam dumę, że jestem gdańszczanką :)

          • 15 9

          • AGA Gdańszczanka z Kresów? (4)

            Ja się tu urodziłem a moja rodzina mieszkała już tu przed wojną.Pamiętam jak wysiadałem z tramwaju pod kinem Leningrad na Długiej i jak Gdańsk kiedyś wyglądał jak fasady były czyste i świeże.Gdyby nie zmarnowane ostatnie 15 lat mielibyśmy przynajmniej tak jak w Gdyni i Czerwoną drogie.Czy Urzędnicy z Prezydentem od 15.00 do 19.00 latają helikopterem i nie widzą,że Gdańsk jest zakorkowany na amen,że żaden system sterowania ruchem tego nie poprawi,bo nie ma gdzie rozprowadzić samochodów z korka??

            • 12 12

            • (3)

              To, że tu się urodziłeś i Twoja rodzina mieszkała przed wojną nie jest żadnym argumentem w tej dyskusji. Opowieści o zmarnowanych 15 latach możesz snuć zgorzkniałym zwolennikom PIS-u. Ostatnie 15 lat uważam za jeden z najlepszych okresów powojennego Gdańska.

              • 12 13

              • Cofnięcie się w czasie to porównanie dawnego Gdańska do obecnego,czytaj z zrozumieniem . (2)

                Najbardziej zachwycone są słoiki,bo porównania nie mają z tym jak kiedyś Gdańsk był zadbany a po powrocie od rodziny z kresów no to już na pewno jak Eldorado Gdańsk wygląda.PIS,PO czy SLD nie ma dla nas Gdańszczan rodowitych znaczenia i tym się jak słoiki które tylko widzą swoją karierę po przez PO nie kierujemy się.

                • 11 10

              • (1)

                Przeczytaj jeszcze raz wpis "rodowitego gdańszczanina" i zastanów się. Wysiadanie z tramwaju przed kinem "Leningrad" mogło się odbywać pomiędzy 1953 kiedy otwarto kino Leningrad a 1959 kiedy usunięto ostatnie szyny z tej ulicy. Gdąńsk w tym czasie był jeszcze w opłakanym stanie. W tm czasie odbudowane kamienice pachniały jeszcze swieżością. Co tu porównywać ?

                • 12 4

              • W opłakanym stanie Gdańsk będzie nadal jak przez ostnie 15 lat,bo słoiki wybierają nam władze.

                • 6 11

          • Pytanie, ile więcej mogłoby się dziać

            gdyby nie wałki, inwestycje typu ECS, biurokracja i pęczniejąca armia urzędasów. Niektórym to wystarczy rzucić parę okruszków i będą zachwyceni.

            • 10 8

  • Te budynki nie mają nic wspólnego z historyczną zabudową (6)

    Tylko fasady nawiązują do oryginałów, reszta - wnętrza, długość kamienic, sposób zabudowy do fikcja PRL taki polski Eurodisneyland

    • 8 10

    • Ciesz się, że w ogóle są te fasady. Czy myślisz, że teraz ktoś (developerzy, UM) bawił by się w odbudowę? (3)

      Zagęściliby zabudowę na maksa jakimiś betonowymi klockami.. Nie wszystko za komuny było złe (czarno-białe). Były też "szarości". Obejrzyj proszę niedawny wykład na ten temat Jacka Friedricha, dostępne video na stronie www iBedeker. Gdańsk mógłby wyglądać dużo gorzej, gdyby nie determinacja ludzi, aby odbudować go po części "historycznie" a nie "nowocześnie" (jak inne europejskie miasta np. Rotterdam). Mogło być dużo gorzej..

      • 12 0

      • Rotterdam

        Odbudowano nowoczesnie i jest bardzo fajny.

        • 1 0

      • Niestety (1)

        w tych czasach budyń i spółka niszczą wysiłek powojennych architektów, budując wszystko "nowocześnie". Ale wiadomo, że w Gdańsku rządzą deweloperzy, a cesarz "kupuje" kolejne mieszkania za darowizny od rodziców.

        • 5 3

        • Do czego ten sam Friedrich sie przyczynia.

          • 2 0

    • Całe szczęście, że nie odbudowano zgodnie z przedwojennym rozkładem. To dopiero byłaby masakra

      • 3 2

    • Dobrze, że Gdańsk nie wygląda jak Elbląg.. Tam zmasakrowano "starówkę" architketonicznie..

      Zrobili to właśnie "polscy" developerzy. Totalne badziewie estetyczne. Upośledzenie architektoniczne.

      • 4 2

  • ojoj

    ten żółto pstrokaty budynek to jakaś pomyłka

    • 2 2

  • Bez znaczenia jak to działa, (12)

    ważne żeby było ładnie, ze smakiem i klasą a nie odpustowo. Życzę powodzenia i dobrego gustu.

    • 95 37

    • (8)

      niestety jak jest "ładnie" to najczęściej bez smaku i klasy :)

      • 29 3

      • (7)

        Na ogarnej jest ładnie z klasa i smakiem. Ją jestem za taką stylistyką i malowaniem

        • 11 24

        • (6)

          Na ulicy Ogarnej nie jest ani ładnie ani z klasą a o smaku tamtejszych "upiększeń" nie chcę dyskutować

          • 21 9

          • dla hejterki to standard (5)

            • 3 10

            • (4)

              to już posiadanie własnego zdania jest "hejterstwem" ? :)

              • 13 2

              • nie, ale mowisz, ze masz zdanie, krytykujesz cos, ale niezbyt podajesz jakikolwiek argument. (3)

                • 2 10

              • (2)

                Nie jest to najszczęśliwsze forum na bardziej merytoryczne uwagi, ale wywołana do tablicy odpisuję. Zarówno na ulicy Ogarnej jak i Szerokiej zabiegom upiększania zostały poddane kamienice reprezentujące różne style architektoniczne. Pomimo, że jestem laikiem to mam wrażenie, że obecne malowidła średnio nawiązują do sposobu wykończenia elewacji tych stylów. Znacznie lepiej wyglądały po zabiegu samego odświeżenia. Pomimo, że mieszkam na Zaspie to często odwiedzam Dolne Miasto a także ulicę Wajdeloty wraz z okolicami. Z dużą przyjemnością obserwuję dokonujące się tam zmiany. Mam nadzieję, że tamtym kamienicom zostaną oszczędzone podobne zabiegi. Odnowione wyglądają świetnie. Mamy przykłady malarstwa ściennego na Długim Targu i ul. Długiej ale tam zrobiono to znacznie lepiej niż na wspomnianych ulicach. Pozdrawiam

                • 12 2

              • (1)

                Nie ma co porównywac Wajdeloty i Szerokiej. Na tej pierwszej mamy oryginalną przedwojenną substancję a na drugiej powojenną "rekonstrukcję". To jest odrębny gdański, powojenny styl, który nie wymaga kopiowania detali z budynków, które stały tu przed wojną. Same kolory zaś to chyba zbyt mało. Jak smutno wyglądałaby ul. Długa gdyby ja pozbawic historyzujących dodatków na elewacjach. To co się dzieje na Szerokiej może się oczywiście komuś nie podobac ale dla mnie jest ok.

                • 3 7

              • I to właśnie miałam na myśli w określeniu "ładnie". Elewacje neorenesansowe, neoklasycystyczne, neobarokowe zostały potraktowane w ten sam sposób. Zostały 'ładnie" przyozdobione. Nie ma zgody między nami w tej sprawie.Dla mnie nie jest ok.

                • 10 0

    • Jakby dodać brązowe zasłony to wyglądałoby ja g*wno w lesie jak powiedział Anioł, gospodarz domu.

      • 9 0

    • praca odrzucona ze względu nie dostarczenia na CD. To ja się pytam po co na CD? (1)

      Skoro tanie laptopy nie mają czytnika CD. Sędzia już nie umie ściągnąć z FTP albo linka z serwisów upladowych? U nas klient może dostarczyć pracę na tym chce...

      • 9 2

      • Tu chodzi o to, żeby mieli własną kopię w formie fizycznej.

        • 2 1

  • Szanowny Panie Koprowski (2)

    Też Pan bierze udział w tej hucpie ?
    1. Pomalowanie elewacji nie pretenduje do nazwania ulicy NOWĄ. Pomalowane mieszkanie wcale nowym nie staje się.
    2. Domniemywać należy iż wstawienie "Nowa" w tytule ma osłabić odczucia przekrętu z ulicą Nowa Wałowa.
    3. Nie przekonują mnie zamieszczone grafiki "elewacji" ul. Szerokiej (wcale nie nowej). Nie ma uzasadnienia płacenie 290 tysięcy za dobranie odcieni kolorów kiedy do wyboru jest tylko 7 podstawowych.
    4. Panie Redaktorze, jako prawnik doskonale Pan wie, że głosem decydującym w wyborze proponowanych elewacji budynków jest głos użytkownika danego budynku. Dla ul. Ogarnej takie konsultacje (w końcu) zostały przeprowadzone. Tutaj nie ma wzmianki o opiniach użytkowników. Urzędnik jest "tylko" dysponentem kasy jaka zostanie wypłacona za wykonaną pracę. Dokonywanie wyboru bez udziału użytkownika bardzo nieładnie pachnie z szerokim pojęciem konsekwencji.
    5. Natomiast, bardzo ładnie Pan odwraca uwagę od sedna sprawy przez epicki opis problemów komisji Urban Forms z formalnościami związanymi z pracą pana Grzegorza Terlikowskiego. Tylko co to ma wspólnego z samą sprawą ? Przecież to jest czysta biurokracja ! Oprócz odwracania uwagi może to być poczytane za lobowanie.
    Coraz bardziej polityka Urzędu Miasta prowadzi do zapomnienia nadrzędnej funkcji ich pracy "Pracujemy dla miasta i dla jego mieszkańców", albo zapomniał Pan to podkreślić w swoim artykule.

    • 6 3

    • Terlikowski to taki polski talib (1)

      a tu jest Terlecki, jak z bajki o dwóch takich co zniszczyli gdański żużel

      • 4 1

      • Dziekuję za wskazanie. Masz racje, ten błąd diametralnie zmienia sens mojej wypowiedzi :)

        • 1 0

  • O Boze..!

    Jeszcze gorsza niz " Nowa Ogarna" !

    • 9 4

  • (1)

    och w końcu zniknie ta szarzyzna PRL-owska i ponure skojarzenia :-)

    • 4 7

    • ironia?nabijanie się z wiecznego marudzenia o szarzyźnie?

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane