- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (109 opinii)
- 2 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (68 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (18 opinii)
- 4 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (62 opinie)
- 5 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (328 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (191 opinii)
Jaki powinien być nowy Bastion św. Elżbiety?
Krystalizuje się koncepcja przebudowy Bastionu św. Elżbiety w ścisłym centrum Gdańska . Budynek ma swoim kształtem przypominać dawne umocnienia miasta z XVI w., ale plan zagospodarowania dla tego miejsca budzi wątpliwości radnych.
W czerwcu pisaliśmy o przystąpieniu do sporządzania planu zagospodarowania w oparciu o projekt właściciela bastionu. Prace nad planem trwają, ostatnio prezentowano jego projekt podczas posiedzenia komisji zagospodarowania przestrzennego Rady Miasta.
- Dotychczasowy plan dopuszczał minimalne zmiany, niewielką rozbudowę i przekrycie obiektu, czyli niewiele więcej ponad to, co się znajduje na tym terenie - mówi Dorota Kucharczak, projektantka z Biura Rozwoju Gdańska.
Nowy plan ma pozwolić inwestorowi na budowę kilkukrotnie większego obiektu, dzięki czemu jego powierzchnia użytkowa wzrosłaby z ok. 200 do 4,2 tys. m kw. Istniejąca zabudowa znalazłaby się we wnętrzu nowego, częściowo przeszklonego budynku. Całość byłaby przykryta naturalną trawą o powierzchni 1,1 tys. m kw. Tego trawnika nie można by już zabudować ani wykorzystać jako ogródek gastronomiczny.
- Ta koncepcja nadal mi się nie podoba. Nie wyobrażam sobie, by tak duża płaszczyzna trawy była zawsze utrzymana w takim stanie, jak na wizualizacji. Po dwóch tygodniach, zawsze jakaś kępa będzie wyschnięta, niepodlana... Utrzymanie takiego przekrycia pochłonęłoby wszystkie zyski, jakie pochodziłyby z tej powierzchni - mówi Małgorzata Chmiel, przewodnicza komisji.
Z tą argumentacją nie zgadza się jednak właściciel terenu i znajdującego się tam lokalu gastronomicznego, Janusz Pisarski. Jego zdaniem koszt utrzymania zielonego dachu będzie niski i wyniesie ok. 365 zł miesięcznie.
- Kształt zabudowy wynika z wytycznych konserwatora. Bastiony nigdy nie były piękne, miały przecież służyć celom obronnym. Pozostałości po bastionie chcemy zachować i pokazać pod szkłem, aby spełniały też rolę dydaktyczną - tłumaczy Janusz Pisarski.
Te argumenty nie przekonały jednak radnych. Sprawę odesłali do Izby Architektów, która przygotowuje swoje wnioski do dokumentu. Następnie będą one przekazane do konserwatora.
- Ja się czuję odpowiedzialna za to miejsce i źle bym się czuła, gdybym dopuściła do powstania budowli, która w mojej ocenie zawsze będzie zaniedbana, bo nie ma możliwości, by utrzymać na takiej powierzchni zielony dach w dobrej kondycji. Obecnie, nie jest to miejsce najpiękniejsze, ale jeżeli teraz odpuścimy [na tym etapie projektu planu - dop. red.], nie będziemy w stanie tego cofnąć - przekonuje Chmiel.
Miejsca
Opinie (111)
-
2015-02-11 22:22
Lekką przesadą jest takie brudy wywlekać.
- 1 1
-
2015-03-26 07:49
Ciekawe na ile lat kolejne miejsce w centrum Gdańska będzie oszpecone reklamą
- 2 0
-
2015-03-29 11:51
Chyba bardziej ciekawi Ciebie ile własciciel zarobi na reklamie przez cały czas jej istnienia. Zajmij się swoimi przyziemnymi sprawami i jedz dalej mielone.
- 1 1
-
2015-10-30 01:28
Bastion Św. Elżbiety
Kierunek myślenia bardzo dobry. Łączenie nowej architektury z substancją zabytkową, zwłaszcza będącą w takim stanie, jest dobrym rozwiązaniem. Należy dopracować projekt. Myślę, że dach w proponowanym projekcie będzie zbyt dużą i monotonną i przyciężkawą dominantą tego obiektu. Może w części zastosować inne materiały, jak chociażby szkło, co mogło by nadać większej lekkości, tej stosunkowo dużej bryle.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.