- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (675 opinii)
- 2 Rozbiórka na terenie kupionym z 130 mln zł (34 opinie)
- 3 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (70 opinii)
- 4 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (23 opinie)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (27 opinii)
- 6 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (116 opinii)
Kamera nagrywa 70 piratów drogowych dziennie
Ponad 70 razy dziennie kierowcy łamią prawo na al. Hallera, między wiaduktem kolejowym a Operą Bałtycką w Gdańsku. Po kolejnym potrąceniu w tym miejscu pieszego, ZDiZ zamontował tu kamerę, która wyłapuje piratów drogowych. Zapis z kamer trafia do policji.
Od ponad tygodnia wszystkie te wykroczenia są rejestrowane przez kamerę zainstalowaną w tym miejscu przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku.
- Wszystkie zdjęcia są analizowane, po analizie przekazywane są policji, która w stosunku do łamiących przepisy kierowców podejmie odpowiednie kroki zmierzające do ich ukarania - informuje Tomasz Wawrzonek, kierownik Działu Inżynierii Ruchu Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Czy 70 wykroczeń dziennie to dużo? Ideałem byłoby, gdyby wszyscy jeździli zgodnie z prawem, jednak jeśli weźmiemy pod uwagę, że tą ulicą porusza się kilka tysięcy aut dziennie, to odsetek piratów drogowych nie jest wysoki.
Kamera została zamontowana po kolejnym potrąceniu pieszego w tym miejscu. Do ostatniego doszło w pierwszy weekend listopada, kiedy to pieszy został potrącony na pasach przez nadjeżdżający od strony Nowego Portu samochód osobowy. Wcześniej zainstalowano tu lepsze oświetlenie przejścia dla pieszych, tzw. kocie oczka, a także wymalowano pasy, które wyłączają z ruchu część jezdni bezpośrednio przed przejściem.
Potrącenie pieszego na przejściu przez al. Hallera 3 listopada. To po tym zdarzeniu ZDiZ zamontował na tym przejściu kamerę, obserwującą zachowanie kierowców.
Niewiele to jednak dało. Receptą na kierowców, którzy w tym miejscu łamią przepisy ruchu drogowego jadąc zbyt szybko i nie zatrzymując się przed przejściem ma być właśnie kamera.
Ale nie tylko ona. Pojawił się też pomysł, aby w rejonie przejścia zamontować szykanę zmuszająca kierowców do zmniejszenia w tym miejscu prędkości jazdy. Powstanie ona nie wcześniej, niż wiosną przyszłego roku.
Zanim to jednak nastąpi, zrealizowany zostanie prawdopodobnie jeszcze jeden pomysł. W tym miejscu utworzony zostanie tzw. tram-pas, czyli samochody stracą możliwość jazdy po torowisku tramwajowym, które w tym miejscu ułożone jest bezpośrednio w jezdni.
- Tram-pas powstanie przez wyłączenie z ruchu samochodowego torowiska tramwajowego na fragmencie ulicy Hallera, od skrzyżowania z ul. Kliniczną do przejścia dla pieszych - zapowiada Tomasz Wawrzonek.
Oznacza to, iż samochody będą mogły się poruszać w tym obszarze tylko jednym pasem ruchu. By w związku z tym nie powstawały tu ogromne korki, ograniczona zostanie przepustowość skrętu w lewo z ul. Klinicznej w al. Hallera - z dwóch do jednego pasa ruchu.
- Strefa wyłączona z ruchu zostanie wyznaczona oznakowaniem poziomym, dodatkowo wygrodzona będzie takimi separatorami, jak na estakadzie w ciągu ul. Nowej Słowackiego koło Galerii Bałtyckiej - tłumaczy Tomasz Wawrzonek.
Jeśli zmiany zostaną pozytywnie zaopiniowane przez gdańską Komisję Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, powinny wejść w życie do połowy grudnia.
Miejsca
Opinie (541) 4 zablokowane
-
2013-11-15 11:10
Nie dla wszystkich Prawo Jazdy!!!
Nie wystarczy zdać egzamin, samochód trzeba czuć, mieć zdolność we krwi poruszania się nim.
Dużo osób ma prawko ale kompletnie nie potrafią jeździć co widzę codziennie jeżdżąc po Trójmieście.- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.