• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Karwiny i Mały Kack połączy kładka pieszo-rowerowa

Michał Sielski
28 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Miasto nie ma 10 mln zł na kładkę nad torami
W tym miejscu powstanie kładka pomiędzy Karwinami i Małym Kackiem. W tym miejscu powstanie kładka pomiędzy Karwinami i Małym Kackiem.

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek podjął decyzję, że kładka pomiędzy Karwinami i Małym Kackiem będzie wyłącznie dla pieszych i rowerzystów. To rozwiązanie po myśli mieszkańców, którzy od dawna walczyli właśnie o ten wariant. Nie chcieli oni wiaduktu drogowego, gdyż obawiali się wtłoczenia aut na swoje osiedle.



Przypomnijmy:

  1. W maju władze Gdyni poinformowały, że nad torami łączącymi ulice Strzelców i Buraczaną w Gdyni powstanie wiadukt drogowy.
  2. Inwestycja miała zostać ukończona najwcześniej w 2021 roku, a jej koszt szacowano na 16 mln zł. Nie przewidziano konsultacji, bo - jak mówili urzędnicy - budowy wiaduktu oczekiwali mieszkańcy.
  3. Zaprotestowali radni dzielnicy Karwiny i społecznicy, którzy zaczęli wskazywać, że wcale nie chcieli drogiego wiaduktu dla aut, lecz kładki dla pieszych, która miałaby kosztować ok. 2 mln zł (ZDiZ twierdzi, że raczej 10 mln zł).
  4. Ponad pół tysiąca mieszkańców z Karwin i Małego Kacka podpisało się pod petycją, by zrezygnować z budowy wiaduktu
  5. Władze Gdyni zdecydowały się na zorganizowanie konsultacji społecznych w tej sprawie. Najpierw odbył się tzw. dialog techniczny dla kładki pieszej, a temat został odłożony na czas po wyborach samorządowych.
  6. Podczas konsultacji, na których pojawił się m.in. Wojciech Szczurek, mieszkańcy nie zostawili suchej nitki na pomyśle wiaduktu drogowego. Nie chcieli zwiększonego ruchu samochodowego na osiedlach i zadeklarowali, że dzieci do szkół i przedszkoli wolą odprowadzać po bezpiecznym trakcie pieszo-rowerowym.

Kładka nad torami połączy Mały Kack i Karwiny. Kładka nad torami połączy Mały Kack i Karwiny.

Prezydent Gdyni: niesamowite zaangażowanie mieszkańców



- Są w Gdyni sprawy szczególnie istotne, czy to dla ogółu mieszkańców, czy dla części naszej lokalnej społeczności, które wymagają szczególnej formy rozmowy i szczególnego rodzaju namysłu. Jedną z takich spraw okazał się właśnie temat połączenia Małego Kacka z Karwinami. Już od pierwszych chwil w niesamowity wręcz sposób zaangażował mieszkańców, stąd decyzja o przeprowadzeniu konsultacji społecznych. Było dla nas bardzo ważne, by każda zainteresowana tą sprawą osoba mogła wyrazić swoje zdanie - podkreśla Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Siła i liczba argumentów przytoczonych przez gdynian za budową kładki pieszo-rowerowej sprawiła, że rozstrzygnąłem na korzyść tego rozwiązania.

Argumenty na wysokim poziomie



Władze miasta są zadowolone z przebiegu konsultacji, które okazały się bardzo merytoryczne.

- Konsultacje społeczne to dobry sposób na rzeczową rozmowę o tematach budzących w mieście emocje. Możemy zapoznawać się z różnymi punktami widzenia, zderzać ze sobą przeciwne opinie, rzucać na dyskutowane tematy zupełnie nowe światło - zwraca uwagę wiceprezydent Michał Guć. - Konsultacje nie są formą głosowania czy plebiscytu, a sposobem na zebranie argumentów, zgromadzenie danych i uporządkowanie posiadanej wiedzy, by na ich podstawie podjąć optymalną decyzję.
Budowę kładki realizował będzie Wydział Inwestycji Urzędu Miasta Gdyni. Kładka powinna być gotowa w 2021 roku.

Opinie (309) 2 zablokowane

  • nóż się otwiera jak to czytam (66)

    Jako mieszkaniec ul. Strzelców Apart. Konrada miałem nadzieję na wiadukt dla aut... Jednak Chomik mnie nie zawiódł i od razu od rana podniósl mi tym artykułem ciśnienie. Dzisiaj w miejscu do zawracana na wielkopolskiej przy kościele obok siebie ustawilo się 6 aut. Gdy wszysyc ruszyli byl jeden wielki bałagan i dzwiek klaksonów... I tak na kazdej zmianie świateł. Jak w Indiach każdy jedzie tam po swojemu. oczywiscie korkuje się wtedy wielkopolska w strone obwodnicy. To co tam się dzieje jest nie do opisania. Wspólczuje tym którzy kupili mieszkanie w azumucie i beda musieli skrecic do siebie jadac od obwodnicy. Powodzenia gdy beda chcieli zawrocic przy orlenie w godzinach szczytu... Caly lewy pas wielkopolskiej bedzie stał gdy zawrocic bedzie chcialo wiecej niz 2 auta. Brak słów...

    • 29 51

    • (24)

      moze zamiast minusowac ktos z tych geniuszy urbanistyki by mi odpowiedzial, albo przedstawil swoje argumenty bo moze sie mylę... zamiast minusowac opiszcie swoje przemyslenia to nie boli...

      • 6 9

      • (22)

        Przemyślenia są takie: mieszkasz 12 minut spacerkiem od stacji PKM Karwiny, a nie w Szemudzie. A argument: liczba samochodów na tysiąc mieszkańców w Gdańsku/Gdyni prawie 600, w Sopocie 730 - a w Belinie 289, Nowym Yorku 246 czy Kopenhadze 241. Coś priorytety inwestycyjne się pozakrzywiały, czas zejść z tej ścieżki donikąd.

        • 14 3

        • (12)

          1. PKM nie wszędzie dojedziesz
          2. Jak już porównujesz 3miasto do tych miast to porównaj sobie również komunikację miejską. Zwłaszcza między miastami Gdynia-Gdańsk

          • 5 3

          • (11)

            To się przesiądzie. Im lepsza lokalizacja, tym mniej przesiadek. W szczególności, na dolnym tarasie przejazd Gdynia-Gdańsk to jest śmignięcie SKM-ką bez żadnych przesiadek i obserwowanie wielbicieli stania w korkach. Przez bezrefleksyjne ładowanie całego budżetu komunikacyjnego w komunikację indywidualną jakość tej zbiorowej się nie poprawi, ani w ujęciu nominalnym, ani porównawczym. Bo zbudowaniu ramy komunikacyjnej (w Gdyni na miejscu od przedłużenia Kwiatkowskiego, w Gdańsku od przedłużenia AK) stopniowo przerzuca się środki na komunikację zbiorową, rowery i pieszych i to się dzieje), albo dalej tkwi w przekonaniu, że im więcej dróg tym mniejsze korki. Akurat to ostatnie obalono naukowo dekady temu (zależność paradoksalnie jest odwrotna - im większa podaż infrastruktury, tym bardziej eskaluje się popyt wyprzedzając podaż).

            • 5 1

            • (10)

              OK wujku dobra-rada. Dojazd samochodem ze Strzelców do pracy w Sopocie zajmuje mi 12-15 minut. Jak mam ze Strzelów komunikacją miejską pokonać ten odcinek przy pomocy PKM? SKM? błagam Cię nie po to mam ciepłą halę garażową i auto żeby w zimę isć piechotą na pkm 100 razy sie przesiadac, czekac jezeli kolejka sie spozni i potem jeszcze isc piechotą...
              Ludzie zejdzmy na ziemie

              • 3 7

              • postoisz na Sopockiej za 2-3 lata od samej Wielkopolskiej (9)

                bo ludzie o Twojej mentalności wyprowadzą się do Dobrzewina i dalej - może przemyślisz opcje. Ty je chociaż będziesz miał. Tak działa urban sprawl.

                • 5 1

              • (7)

                Niestety marzenia o tym, że człowiek zrezygnuje ze swojej wygody i dla dobra ogółu przesiądzie się na rower to tylko marzenia. W idealnym świecie mielibyśmy wszędzie drogi rowerowe i zero samochodów. Ale nigdy tak nie będzie. Samochodów przybywa i będzie przybywać. (Prowadzenie auto daje człowiekowi przyjemność i samo w sobie jest ok) fajnie, że sobie jeździcie tymi rowerami, ale coraz bardziej przypominacie radykałów

                • 0 4

              • jeśli kiśnięcie w korku w centrum Londynu (6)

                gdzie piesi na własnych nóżkach każdego wyprzedzali to czerpanie przyjemności z jazdy - nie ma sprawy, wolny kraj. Dosolili opłaty, i już jeździ się szybciej niż pieszy, ale wciąż wolno.
                I będzie wolno. Skąd założenie, że samochodów będzie przybywać? Przybywa w krajach mało rozwiniętych, gdzie posiadanie samochodu "nobilituje". I my przez dekady każdą złotówkę w asfalt, bo przecież komuna i tak dalej... W rozwiniętych mówią raczej, że jak kogoś nie stać na mieszkanie w dobrej lokalizacji, musi być go stać na samochód, a nawet kilka. I dopiero jako naród to zauważamy, stąd ciekawa zamiana ról - kiedyś najbogatsi uciekali do domków za miastem, teraz wracają, a biedniejsi kupują slogan "domek w cenie mieszkania". Ze wszystkimi konsekwencjami. Nie znaczy to, że miasto ma taką politykę wspierać. To ani w interesie miasta (utrata podatków, dodatkowe koszty rozwoju infrastruktury), ani mieszkańców (którym śmigają pod oknami mieszkańcy sąsiednich gmin), ani firm (dajcie miejsce do parkowania!). Każdy powinien ponosić konsekwencje swoich życiowych wyborów.

                • 3 0

              • (5)

                Uwielbiam gdy takim ludziom jak Ty wydaje się że są profesorami na Uniwersytecie i piszą jakby dawali wykład a co śmieszniejsze naprawdę wierzą że mają rację? Mieszkałem na Islandii bardzo długo. Takich korków jak w Reykjaviku nigdy nigdzie nie widziałem, Nowy jork to jeden wielki korek, Bangkok to samo mimo że większość jeździ samochodami, Singapur ma większe korki niż Warszawa, to samo Goteborg albo Lyon. Jakoś nie widzę żeby to co mówisz przekładało się na fakty. W życiu nie mieszkaliście w innych krajach i myślicie że tam tak nowocześnie ekologicznie i przyszłościowo. Chyba autor tego wpisu sam nie wie o czym mówi

                • 3 0

              • (4)

                Przecież dajesz argumenty na dokładnie to samo zjawisko. Korek to stan równowagi - jest, był i będzie. Tylko naiwniaki myślą, że jak "udrożnią", "rozbudują", "przerzucą to estakadą" to korek zniknie. Nieprawda, będzie proporcjonalnie większa droga i większy korek. Nawet, jeśli nie uczymy się na doświadczeniach tych, co to już przeszli - empirycznie sprawzamy rok po roku sami. A ucierpią postronni. I do tego miliardów wywalonych na asfalt szkoda.

                • 1 1

              • (2)

                No wlaśnie cieszą mnie takie odpowiedzi i mozna na forum sie czegos dowiedzieć i polemizować na różne sposoby. Zgadzam się, że korek jest był i będzie dopóki nie wymyślą teleportacji to on będzie. Mój post był odpowiedzią o tym że w krajach rozwiniętych wcale nie odchodzi się od samochodów. Ludzie chcą je kupować i tak się poruszać i w tych krajach rozwiniętych wcale nie odchodzi się od samochodów. Ale nie zgodzę się z tezą że osiedle na Strzelców ma tylko jedną drogę dojazdową i taki stan rzeczy jest ok. I oczywiście rozumiem ludzi z buraczanej że obawiają się samochodów itd. Jeszcze jakąś empatię posiadam i stawiam się na ich miejscu. Ale nie rozumiem skąd w mieszkańcach Karwin taka nienawiść do ulicy Strzelców. Chyba chcemy mieszkać w coraz ładniejszych domach,mieszkaniach osiedlach... I jak to wiele mówi "gonić zachód" nagle gdy na jednej ulicy udaje się postawić ładne mieszkania dla ludzi to wszyscy wylewają swoje żale i bóle

                • 1 0

              • (1)

                Mieszkam na Buraczanej i też cię rozumiem. Ale uważam, że ruch samochodowy powinien być przez tory puszczony niżej, bezpośrednio na Nałkowskiej. I jeszcze jedno, o czym chyba nikt nie pomyślał: wszelkie obawy o ruch cwaniaczków można by rozwiązać montując na przejeździe szlaban, otwierany tylko przez mieszkańców okolicznych domów: chcesz korzystać - kup pilota za dychę. Znam takie rozwiązania z dzielnic, które są w środku miasta i bronią się przed kowbojami omijającymi korki. Koszt szlabanu i jego utrzymania przy koszcie wiaduktu to jest pikuś.

                • 0 0

              • To by chyba nie zdało egzaminu

                od razu zaczęło by się dorabianie nielegalnych pilotów, pożyczanie znajomym itp.

                • 0 0

              • Dokładnie tak! Jeśli dzisiaj kierowcy akceptują np 40minut stania w korku to po dowolnej rozbudowie przybędzie odpowiednio więcej samochodów i też będzie 40minut czekania. Bardziej cywilizowane kraje już dano to przetestowały i wnioski i wszędzie takie same. Ale Polacy nie gęsi i tak dalej. Jeśli o mnie chodzi, to ja bym jeden pas całej Wielkopolskiej zabrał na buspasy.

                • 0 0

              • Dobrze wina to piją menele...

                • 1 0

        • (3)

          To powiedz mi geniuszu jak mam do Sopotu tą PKM dojechać?

          • 2 5

          • To zależy skąd, ale na pewno kładka w tym nie pomoże.

            • 0 0

          • Z przesiadką w głównej, skoro Sopot i PKM mają nieodzowne. Rekomendowałbym wszakże autobus. A jak ja biedny mam dojechać samochodem na mecz NBA do San Antonio? Nie ma bezpośredniej trasy do każdej lokalizacji, jaką chcę, zróbcie wiadukt nad Atlantykiem! ;)

            • 5 0

          • Z Karwin to można 181 albo 31. Bez przesiadek

            • 6 0

        • (4)

          Z tym Berlinem to przesadzasz. Nie chcę tu nikogo obrażać. Ale dzieje się tak dlatego że obecnie większosc mieszkańców Berlina wie jak jeździć na osiolku albo konno a nie samochodem także tego...

          • 0 7

          • (3)

            Zamiast oglądać reżimową to tam po prostu pojedź, to niedaleko.

            • 4 0

            • (2)

              Chyba tutaj nikt nigdy nie słyszał o czymś takim jak sarkazm...

              • 1 0

              • (1)

                Jeśli myślisz, że na trojmiastopeel sarkazm zostanie wykryty wśród absolutnie poważnych stwierdzeń o charakterze stricte satyrycznym bez emotikonki, to chyba jesteś tu nowy...

                • 0 1

              • Faktycznie jestem tu nowy. Dziękuję za wprowadzenie mnie w obowiązujące zasady. Zauważyłem że tutaj wszyscy traktują posty śmiertelnie poważnie. Pozdrawiam

                • 1 0

      • Współczesne trendy urbanistyki zdegradowały transport samochodowy, więc mistrzu urbanistyki. To nie jest juesej że musimy budować wszędzie hajweje.
        Co to problemu na skrzyżowaniu Strzelców/wielkopolska itd. ma zostać przebudowane.

        • 5 2

    • (8)

      Ależ kolego, zaraz "aktywiści miejscy" uświadomią burakom takim jak ja czy Ty, że winniśmy chodzić piechotą (ewentualnie jeździć rowerem) np. mnie uświadamiali że to całkiem wygodnie, zwłaszcza jak dziś w ramach pracy byłem na spotkaniach od Lęborka po Pruszcz Gdański.
      Ale teraz już wiem (uświadomili mnie aktywiści) że powinienem te miejsca odwiedzić rowerem, ewentualnie trolejbusem

      • 4 4

      • (3)

        Własnie o to w tym chodzi. Jako zmotoryzowany toleruje rowerzystów i nawet ich podziwiam i super że są. Chwała im za to, ale dlaczego na siłę chcą mi ustawiać życie i mówią jak mamy żyć. Ktoś mi dzisiaj na tym forum wmawiał że powinienem iść piechotą 12 minut na autobus, cisnąć się w śmierdzącym autobusie, gdzie dziadki prychają, kichają, jakiś żul wyzywa innych ludzi, wariatka dostaje wstrząsów, babcia z zakupami na mnie wchodzi i tak mam sobie wesoło jechać 30 minut wożony jak worek ziemniaków z prawej do lewej żeby potem jeszcze z przystanku iść do pracy kolejne 15 minut. Skoro autem mogę pokonać ten odcinek z hali garażowej w max 15 minut (jak będzie korek przy wjeździe na grunwaldzką to 20 minut przyznaje się) gdzie tu logika i sens.

        • 3 2

        • Masz 100% racji (1)

          Te wszystkie rzeczy które wymieniłeś występują w każdym autobusie i jeszcze zwykle jest cygan-orkiestra, zielonoświątkowcy, płaskoziemcy, nie ma dnia bez bójki na noże, dach przecieka a wyjść można przez dziurę w podłodze. No i po drodze to przystanku możesz zostać porwany przez tornado, takie z rekinami.

          • 0 0

          • Wyborny dowcip hahaha wciąż się śmieje.... Karol Strasburger tutaj chyba zagląda

            • 0 0

        • Jakieś strasznie traumatyczne masz wspomnienia z tego autobusu. O ile to wspomnienia, bo jakoś nie widuję na codzień takich sytuacji. Jeździj sobie jak chcesz, ale bądź konsekwentny i nie ustawiaj też życia innym mieszkańcom. Oni tego wiaduktu nie chcieli, a było ich więcej.

          • 0 0

      • nie płacz tyle, tylko sam się zorganizuj (3)

        jest demokracja. Jakby pod propozycją wiaduktu podpisało się 1000 mieszkańców, to decyzja byłaby pewnie inna.

        • 2 2

        • (2)

          No właśnie głosowałem za kładką dla samochodów, ale mnie przegłosowali. Szkoda, że demokracja w teorii zakłada że większość jest mądra. A chyba kurcze tak nie jest

          • 2 2

          • (1)

            Demokracja to ustrój, w którym dwóch meneli ma większą siłę przebicia niż profesor uniwersytetu. Co nie zmiania faktu, że (1) lepszego ustroju póki co nie wymyślono; (2) profesor też może się mylić

            • 2 0

            • Demokracja jest najlepszym ustrojem ? Nie ale dostrajaja umysł ludzki w szkołach:). Demokracja jest tylko iluzja i może prawidłowo działać w małych społecznościach jak to miało miejsce w starożytnej Grecji:)

              • 1 0

    • nóż się ci*lowi otwiera. (2)

      A kto ci kazał kupować apartament na ul. strzelców ???????????? wybuduj sobie wiadukt pod swoimi oknami.

      • 5 2

      • (1)

        Tego ci*la to nie skomentuje. No właśnie chce wiadukt pod swoimi oknami. O to tutaj się rozchodzi. Zgodzę się że to nie są apartamenty. Mieszkamy w normalnych mieszkaniach w nowym budownictwie. Takimi samymi jak wszystkie inne wybudowane nawet 50 lat temu. Z oknami, kuchnią i drzwiami. Nigdy nie mówiłem na to apartament tylko mieszkanie. To inni zazdrośnicy używają tego sformułowania "apartament" żeby nie wiem co komu i po co udowodnić. Radzę opłukać się zimną wodą i wziąć parę oddechów. Jeżeli to nie ma być wiadukt dla aut wpływający na życie mieszkańców Gdyni to w takim razie po co ta kładka? Gdynia chyba potrzebuje innych inwestycji niż kładka nad torami dla kilku rowerów dziennie. Po drugie nikt mi nie kazał. Spodobało mi się, blisko lasek, ładnie wokół, asfaltowa droga, wiaterek wieje czyste powietrze, chodniczek szeroki nie ma żuli osiedlowych to kupiłem. Kto biednemu zabroni bogato żyć

        • 3 1

        • A pieszych to już w Gdyni nie ma?

          • 1 0

    • Miałeś nadzieję, ok, ale czy coś w tej sprawie zrobiłeś

      Czy tylko sobie pomyślałeś "fajnie by było"? O swoje trzeba walczyć.

      • 0 0

    • (7)

      Mieszkam na tym samym osiedlu i cieszę się, że powstanie kładka tylko dla pieszych i rowerzystów. Nie mam ochoty patrzeć na ciąg samochodów, które po wybudowaniu wiaduktu drogowego wlałyby się z Olgierda na Strzelców i wiaduktem na Buraczaną. Korki na Wielkopolskiej byłyby omijane ulicami pod naszymi oknami.

      Zgadzam się z tym, że zawracanie na Wielkopolskiej jest niewygodne i niebezpieczne, ale to skrzyżowanie ma być przebudowane - projekt Węzła Karwiny. Po przebudowie zapewnione mają być wszystkie relacje przy wyjeździe ze Strzelców. Problem konieczności zawracania zniknie.

      • 19 5

      • (6)

        Na pewno nie byłoby takich korków pod twoimi oknami, bo gdy ruch lokalny przeszedłby z głównej arterii na tę nową, zwyczajnie nie opłacalnym byłoby pchanie się w osiedlowe uliczki, bo ruch na Wielkopolskiej/Sopockiej byłby o wiele bardziej płynny.

        • 6 6

        • (5)

          Nie można nazwać ruchem lokalnym setki samochodów na Olgierda, którą kierowcy omijają zakorkowaną Wielkopolską. To jest ruch tranzytowy, który powstał, bo kierowcy chcą zaoszczędzić każdą minutę. I właśnie te samochody po budowie wiaduktu drogowego trafiłyby na Strzelców i nowy wiadukt. Dalej przez osiedlowe ulice Karwin aż do Brzechwy.

          Ruch na skrzyżowaniu Wielkopolska/Sopocka/Strzelców zostanie ucywilizowany przy przebudowie całego węzła - i dla mnie jest to wystarczające i jedyne słuszne rozwiązanie, które polepszy sytuację drogową w okolicy - oczywiście moim zdaniem. Kładka pieszo-rowerowa umożliwi wygodne dojście do sklepów czy szkół na Karwinach. Jest to na tyle blisko, że w jakim celu pchać się tam samochodem?

          • 11 4

          • (3)

            Bo wygodniej?

            • 0 7

            • (2)

              Jeśli wygodniej to posiedzisz wygodnie w samochodzie chwilę dłużej jadąc do Wielkopolskiej, a nie wiaduktem :)

              • 7 2

              • (1)

                Sprawdź mnie, ja nie pojadę kładka???

                • 1 0

              • Ja twierdze ze nie pojedziesz. Pokaż ze sie myle

                • 1 0

          • a czy za salonem nissana już zdjęto zakaz wjazdu od strony olgierta?

            • 3 0

    • Peszek (3)

      Trzeba bylo nie kupować apartamentu.

      • 3 6

      • (2)

        Zawsze sie znajdzie jakiś nieudacznik co powie "trzeba bylo nie kupować apartamentu!!!" najchętniej jeszcze wymachiwałabyś widłami

        • 3 4

        • (1)

          Może ona mieszka w willi miejskiej albo w czymś, co faktycznie spełnia kryterium bycia apartamentem - a nie jest klitką w bloku marketingowo nazwaną apartamentem.

          • 3 1

          • No na bank to ona ... brak słów jak to czytam

            • 1 1

    • Jest Pan niedoinformowany (1)

      Pani Michale, jest Pan niedoinformowany. Skrzyżowanie, o którym Pan pisze będzie przebudowane i nie będzie opisanych przez Pana sytuacji. To jest już zatwierdzone. I to jest dobre rozwiązanie, a nie jeżdżenie przez osiedla, gdzie ludzie potrzebują spokoju.

      • 7 0

      • I to jest w końcu merytoryczna odpowiedz

        Mam nadzieję, że się mylę i to zostanie rozwiązane. Dziękuję za odpowiedź.Aczkolwiek Inpro oddaje planowo mieszkania w 3 kwartale 2019 roku. Teoretycznie mają 7 miesięcy. Przyzwyczaiłem się że ciągle słyszę zrobią, jest w planach, będzie przebudowane itd... słyszałem że wraz z budową PKM Karwiny obok od razu powstaną parkingi, o oświetleniu Strzelców mówiło się już w 2015 roku, Jeżeli mogę prosić o źródło mówiące jak mieszkańcy osiedla Azymut dojadą do swojego osiedla jadąc od zjazdu z obwodnicy byłoby super

        • 2 0

    • kupiłeś apartament na wygwizdowie to masz :D trzeba było wtedy myslec (6)

      nie będziesz nam pod domami jeździł swoim gratem tak i ja nie mam powodu żeby tam jeździć pod twoimi oknami, ew możesz przyjść spacerkiem co i ja mogę zrobić :)

      • 18 6

      • (3)

        Buuuurrraaak !!!

        • 3 3

        • (2)

          rozumiem że chodzilo o mieszkańca buraczanej? no bo to faktycznie sens logiczny byłby zachowany. Mieszkaniec buraczanej to burak, a mieszkaniec Ziemi to ziemniak

          • 3 1

          • (1)

            A taki jeden to kartofel.

            • 1 0

            • Księży to jednak nie do ziemniaków, a na księżyc.

              • 1 0

      • (1)

        Trzeba byc półinteligentem żeby nazywać Strzelców wygwizdowem... Nie uważam też że posiadam grata. Byc może kolega jeździ najnowszą A8 to przepraszam.

        • 3 5

        • Dla takiego buraka, wszystko to brat, od cls-a po aventador lambo..

          • 0 2

    • Czy ktoś wie, czy istnieje tak mozliwość?

      Może mogliby wybudować rondo na skrzyżowaniu Wielkopolska Strzelców? Czy ktoś wie, czy istnieje tak mozliwość i czy rozwiązało by to problem?

      • 1 4

    • W tym roku ( rownoczesnie z przebudowa skrzyżowania przy PKM) ulica Strzelców ma być przebudowywana , obniżona , poszerzona , dodane chodniki i oświetlenie . Również ma być przebudowane skrzyżowanie z Racławicka . Gdy to skończą z pewnością przepustowość się polepszy .

      • 2 1

    • To skrzyżowanie ma zostać przebudowane zupełnie (2)

      Polecam zapoznać się z planami. Strzelców ma mieć prawoskręt, lewoskręt jak i możliwość jechania prosto na Sopocką.

      • 8 0

      • ale za ile lat ?? Prędzej doczekamy się dronów osobowych :) Na razie nawet PB nie został oficjalnie zatwierdzony, he he !

        • 6 0

      • hheheheheh. O tym przebudowaniu skrzyżowania Wielkopolska-Sopocka-Strzelców to już od 2015 roku slyszę... Tylko jakoś nic się w tym temacie nie dzieje

        • 5 2

    • Po prostu opuszczam spychacz i jadę prosto. I kij mnie wasze pudełka obchodzą.

      • 1 1

    • opinie

      A może tak ktoś by się wypowiedział zamiast tylko minusowac. Czekam na opinie

      • 4 1

  • I komu to będzie służyć? (1)

    Straci większość mieszkańców Strzelców - zyskają (iluzorycznie) mieszkańcy jednego/dwóch bloków położonych najbliżej...

    Budowa kładki będzie połowicznym czy wręcz ułamkowym rozwiązaniem - prowadzącym do utraty szansy na dywersyfikację skanalizowania komunikacji wszystkich "osiedli" rejonu ulicy Strzelców. Dopiero wiadukt w kierunku Buraczanej / Nałkowskiej znacząco odciążyłby węzeł drogowy"Karwiny" nie zaburzając jednocześnie dramatycznie ruchu lokalnego na łączniku ulicy Buraczanej. Wzrost obciążenia komunikacyjnego tegoż łącznika ulicy Buraczanej i odcinka ulicy Nałkowskiej w kierunku ulicy Wielkopolskiej - będzie wszak wciąż przyjęciem tylko pewnej części obecnego ruchu ulicy Strzelców. A skrzyżowanie Nałkowskiej/Wielkopolska jest obecnie obciążone (w kierunku do i z Nałkowskiej) jedynie w niewielkim stopniu i powinno przyjąć ten ruch bez wielkiego uszczerbku dla przepustowości.
    Podnoszone zagrożenia dla ruchu pieszego można z łatwością obniżyć wprowadzając w tym obszarze na przykład strefę "tempo 30" z coraz powszechniejszymi tablicami radarowymi wyświetlającymi prędkość poruszających się pojazdów i "uśmieszki - zielone :) lub czerwone :( .
    Reasumując - Zdecydowanie wiadukt a nie ograniczona funkcjonalnie kładka.

    Jednocześnie rozumiejąc obawy najbardziej "zagrożonych" wzmożonym ruchem mieszkańców bloków Buraczana 27. i 29. proponowałbym rozważenie poprowadzenia włączenia wiaduktu nie w ul. Buraczaną pomiędzy blokiem Buraczana 27. i węzłem ciepłowniczym Buraczana 10. - ale korektę przebiegu na teren leżący POZA tym węzłem ciepłowniczym (obecnie boisko gruntowe) i włączenie nowej jezdni "w połowie długości" łącznika ulic Buraczana i Nałkowskiej.

    Się Prezydent Szczurek nie wykazał myśleniem "globalnym" :(

    • 9 10

    • Herezje piszesz. Lewoskręt z Chwaszczyńskiej w Nałkowskiej bedąc 4 lub 5 pojazdem nie masz szans na przejechanie na zielonym. Będziesz argumentował "wydłużyć czas". To spowoduje mniejszą przepustowość na Wielkopolskiej z kierunku śródmieścia. co za tym idzie jeszcze większe korki. My mieszkańcy tej części Karwin obserujemy od kilku lat narastające natęzenie ruchu samochodowego. W BO głosowaliśmy na projekt (zwycięski) wyniesienia skrzyżowania Nałkowskiej z Korzenną. Do tej pory nierealizowany. Proszę nie pisać że wyłącznie chodzi nam o własną wygodę jak cisza i spokój. Przede wszystki chodzi nam o bezpieczeństwo poruszania się po naszym osiedlu.

      • 1 0

  • (7)

    Tak jest. Po co ludzie z Kacka mają jeździć do obwodnicy przez Nałkowskiej, jak mogą dołączyć do wszystkich jadących skrzyżowaniem Wielkopolska/Sopocka. Od lat wiadomo, że im więcej samochodów na jednej krzyżówce tym płynniej się jedzie....

    • 52 18

    • dokładnie trollu (5)

      nie chodzi o to, żeby rozjeżdżać drogi osiedlowe. Spod domku wyjeżdżasz na główną, a potem gdzie tylko chcesz...

      • 13 3

      • Taaaa

        A zauważyłeś specu od jednej drogi, jak szeroki jest pas drogowy na Nałkowskiej? Teraz zgadnij po co to było kiedyś tak zaprojektowane...

        • 0 0

      • (2)

        prawdziwe miasto to gęsta sieć drogowa, a nie jedna ulica a reszta same dojazdówki do "domku" Taki układ proszę ciebie jest charakterystyczny dla "ulicówki", to taki typ morfogenetyczny wsi.

        • 10 4

        • Ale takie drogi to się powinno planować przed zbudowaniem gęstych osiedli (1)

          Najpierw drogi 2-3 a potem osiedla tak by drogi były obok a nie pośrodku. Nie ma miejsca na budowanie drugiej takiej szerokiej drogi w istniejących osiedlach.

          • 8 0

          • Owszem, jest miejsce. Wystarczy dobudować wiadukt, ul. Nałkowskiej już istnieje i ma odpowiednią szerokość. Nic nie trzeba nowego budować, nic nie trzeba poszerzać.
            Ale masz rację, że ten wiadukt już dawno powinien powstać, a nie teraz, kiedy ludzie się przyzwyczaili do obecnej sytuacji.

            • 6 2

      • No właśnie. Nałkowskiej jest w rezerwie jako główna i mówimy o 300 metrach drogi osiedlowej "spod domku" do głównej.

        • 1 0

    • Udany sarkazm.

      Gratuluję.

      • 6 3

  • Szczurza myśl urbanistyczna

    Szkoda że myśmy tak nie myśleli jak oni się tam wtłoczyli tym osiedlem. Trzeba było protestować, że nie chcemy zwiększonego ruchu i korków na karwinach...

    • 0 0

  • Garstka zadecydowała za wszystkich (27)

    Co to jest 500 podpisów jak w sąsiadujących dzielnicach żyje z 10000 osób, w większości kierowców?

    Jak zwykle "społecznicy" w trosce o niewiadomo czyje dobro promują bardzo wąską grupę użytkowników rowerów (za pieniądze pochodzące głównie z podatków płaconych przez kierowców).

    A tymczasem skandaliczne rzeczy dzieją się przy wyjeździe na Wielkopolską.
    Brak możliwego skrętu w lewo w stronę Gdyni zmusza kierowców do niebezpiecznego manewru zawracania gdzie niecierpliwi się przepychają, zajeżdżają drogę i w efekcie jest to niebezpieczne i niedrożne, dochodzi do wielu groźnych wypadków na tym zawracaniu przy kościele.

    • 98 162

    • Skandalem jest domaganie się kolejnych arterii zamiast popierania rozwoju komunikacji zbiorowej. (7)

      Nie garstka zadecydowała za wszystkich ale zawiedziona jest "garstka", która chciała zatłoczyć, zasmrodzić i uczynić niebezpiecznymi osiedlowe ulice. Co więcej ta garstka zawiedzionych chciała uzyskać coś dla siebie kosztem innych bo przecież to nie pod ich oknami miało zrobić się tłoczno i niebezpiecznie. Oni tylko śmigną setką po osiedlowych ulicach a plebs korzystający z komunikacji zbiorowej niech siedzi cicho. Typowa mentalność egoistycznych mieszkańców apartamentowców i nowobogackich. Najbardziej kuriozalny jest wywód o braku skrętu w lewo. Niewiele to ma wspólnego z kładką prowadzącą przecież w przeciwnym kierunku. Deweloperzy nie pomyśleli, budując gigantyczne osiedle(a), o zapewnieniu sensownego dojazdu do centrum ale to nie powód by pchać się z samochodami w osiedlowe uliczki spokojnej dzielnicy po drugiej stronie torów. A do Gdyni można dostać się nie tylko autobusem i trolejbusem ale także pociągiem. Przestać smrodzić a zacząć myśleć nie tylko osobie i swoim autku.

      • 40 5

      • (6)

        Noirom, masz rację co do słabego związku między brakiem skrętu w lewo a kładką, ale proszę, nie operuj stereotypami. ja byłem za wiaduktem, a nie mieszkam na Żniwnej, byłem za wiaduktem, a jeżdżę równie często skmką i autobusem 181, co samochodem.
        Widzisz, ta sytuacja to zaszłość jeszcze z czasów, kiedy w przedmiotowym miejscu było nie jedno, a trzy (!) połączenia, a zniknęły w momencie wykopania wykopu pod magistralę węglową. Paradoks polega m.in. na tym, że sztuczny twór, który ewidentnie utrudnił komunikację między tymi dwiema częściami Gdyni, przez dziesięciolecia tak spowszedniał, że zaczął być traktowany jako zaleta, przynajmniej przez mieszkańców Karwin I, którzy w zdecydowanej większości poparli kładkę pieszo-rowerową.

        • 1 6

        • co ty gadasz (5)

          wykop jest od autentycznie 100 lat
          to jest sytuacja praktycznie sprzed powstania całej Gdyni, nie mówiąc o Karwinach, a już kompletnie nie mówiąc o paru bloczkach przy Strzelców...

          Więc nie rozpaczaj nad "sztucznym tworem", w tej skali czasu równie dobrze wąwóz mógłby być wyżłobiony przez meteor co ubił dinozaury.

          • 7 0

          • nie od 100 tylko od 90 lat :-) (4)

            Ale poważnie, w tym wypadku to jest ważne. Masz rację, że to było zanim pojawiła się tam miejska zabudowa. Ale gdyby przebieg kolei rozwiązano inaczej, gdyby nie było tego wykopu, miasto przez dziesięciolecia rosłoby naturalnie, wzdłuż tych trzech, najpierw polnych dróg, a z czasem miejskich ulic z prawdziwego zdarzenia. I dziś nikomu do głowy by nie przychodziło, że mogło być inaczej. Mało tego, jestem przekonany, że ci sami ludzi którzy tak pomstują na ruch pod oknami, nie wyobrażaliby sobie, żeby ich osiedle nie miało tych połączeń. Miasto to sieć dróg, sieć ulic, nie zaś ślepych dojazdówek.

            • 1 8

            • (1)

              A czy pomyślałeś, co by było, gdyby plejstoceńska wędrówka lądolodu nie zmieniła "naturalnego" ukształtowania terenu Karwin?

              • 1 0

              • Oczywiście, że...

                ...nie byłoby tak bogatej rzeźby terenu, charakterystycznej dla obszarów polodowcowych. Skutek byłby taki, że łatwiejsza i tańsza byłaby budowa miasta. Ale nie o tym mówimy, więc daruj sobie ironię, myślę, że stać cię na argumenty ad meritum.

                • 1 0

            • (1)

              Gdyby nie było tego wykopu! Twoje rozumienie tego, co sztuczne i naturalne jest dość osobliwe. Spróbuj jednak zrozumieć, że projektanci trasy kolejowej uznali, że nadszedł czas, by ludzie zaczęli korzystać z pociągów, a te kilka furmanek z kartoflami nie zakorkuje głównej drogi Wielkiego Kacka.

              • 1 1

              • rolą tej linii nie był transport osobowy

                Tylko przewóz towarów, głównie węgla, ze śląskich i zagłębiowskich kopalń do portu w Gdyni. Zrozum, chodzi o to, że ten wykop zlikwidował naturalne połączenia, które normalnie by z czasem przekształciły się w miejskie trakty. Ja nie piszę, czy to źle, czy dobrze, że powstał, stwierdzam fakt oraz jego wpływ na obecną sytuację.
                Ja wskazuję na przyczynę obecnego konfliktu, w mojej ocenie ważnym jest aby wiedzieć skąd się wzięły warunki do jego powstania dziś. No sam widzisz - minęło 90 lat, niby tyle czasu, a właśnie teraz wyszedł z tego problem.

                • 0 0

    • Gadanie bzdur powoduje problemy

      Aby móc się wypowiadać, trzeba wiedzieć, a nie bruździć.
      TAK - to skrzyżowanie to kpina. Z sopockiej wymuszają, bo nei znają przepisów. Do tego jeszcze się rzucają.
      NIE - o dziwo nie ma tam wielu wypadków. Potwierdziła to Policja w jednym z artykułów.
      NIE - tu nie chodzi o wąską grupę, 500 podpisów, ale za jest więcej osób.
      NIE - wiadukt nie rozwiąże problemu.
      Przede wszytkim trzeba udrożnić Wielkopolską. Ale są już częściowe plany: 1. przebudowa skrzyżowania wielkopolska-spopocka-strzelców, 2. Budowa węzła obwodnica-wielki kack-dąbrowa, 3. Budowa węzła Chwaszczyno. Moim zdaniem brakuje tylko zrobienia trzeciego pasa na Wielkopolskiej - bo się da.

      • 1 0

    • Mieszkaniec karwin

      No pewnie, jakby wpuścić więcej samochodów od strony kościoła z Buraczanej to dopiero by było "łatwiej, lepiej i przyjemniej". Ale przecież za chwilę całe skrzyżowanie-rondo zostanie przebudowane! To dopiero zaczną się "jazdy" Ul Korzenna ma przejąć ruch z Wielkopolskiej z planów przedstawionych jako projekt.

      • 0 0

    • (3)

      Sugerujesz, że kierowcy w podatkach dopłacają do rowerów? ;P

      • 4 0

      • (2)

        Ależ oczywiście.
        Przeciętny rowerzysta to uczeń/student, który do budżetu dokłada się powiedzmy VAT-em od tego co dostanie w kieszonkowym od rodziców.

        Podczas gdy przeciętny kierowca płaci 75% podatków od paliwa, do tego zarabia, płaci VAT za leasing samochodu itp. itd - dużo pieniędzy, za które m.in. buduje się fanaberie takie jak specjalne osobne drogi (o szerokości pełnego pasa, czyli zajmujące 1/5 powierzchni drogi) z których korzysta 0.5% pojazdów (czyli rowery).

        Sfinansowane jest to w całości z pieniędzy kierowców (bo drogi finansowane są z podatku drogowego w paliwie), rowerzyści tego podatku nie płacą.

        • 0 9

        • Przeciętny rowerzysta to uczeń? Podaj źródło danych. Bzdura.

          Co mają podatki od paliwa do dróg miejskich? Nic. Te nie są finansowane z tego źródła, tylko z podatków mieszkańców danej gminy. Co więcej, płacą je tak samo rowerzyści, a za pieniądze wydane na wszystkie drogi rowerowe w Trójmieście nie zbudujesz nawet kompletnego pojedynczego odcinka ulicy.

          Co mają VAT z leasingu do dróg rowerowych? Nic. Te nie są finansowane z tego źródła. DDR się przy krajówkach nie robi. A że wszystkie wymienione przez Ciebie źródła nie pokrywają kosztu budowy i remontu dróg, więc per saldo wszycy nie-zmotoryzowani dofinansowują zmotoryzowanych. W tym rowerzyści.

          • 5 0

        • Nieprawda. "Przeciętny" chyba w twojej mierze. U mnie w pracy bardzo dużo osób dojeżdża rowerem jeśli jest dobra pogoda. I nie są to studenci.

          • 3 0

    • (4)

      Dlatego całe skrzyżowanie zostanie przebudowane - jest to już dawno zapowiedziane.

      • 16 3

      • (3)

        Na razie zapowiedziane. Miał być węzeł przesiadkowy, przebudowa a będzie remont z dodaniem lewoskrętów.

        • 2 2

        • (2)

          Stację PKM już masz...

          • 3 0

          • bez możliwości zaparkowania samochodu aby się przesiaść na pkm (1)

            • 2 1

            • Z Karwin lub osiedla w artykule do PKM samochodem? ;P

              No chyba, że z ościennych gmin - wtedy zapraszamy do Rębiechowa. Ani nie ma sensu się wbijać do miasta; nie na tym P+R polega (ma być jak najbliżej źródła, a nie celu), ani nie obowiązkiem miasta jest sponsorowanie mieszkańców innych gmin kosztem własnych...

              • 1 1

    • dlaczego całe miasto ma byc podporzadkowane pod kierowcow?

      Jest komunikacja miejska

      • 9 2

    • Trudno

      Widziały gały co brały! Hahah

      • 1 1

    • hahah, dobre (2)

      to gdzie Ci "w większości kierowcy" byli, jak się zbierało 500 podpisów? Czemu nie zebrali choćby 2000 podpisów, jak jest ich tak dużo? Kierowcy tylko siedzą i stękają, to ludzie, którzy wiedzą, że miasta są zdominowane przez ruch samochodowy walczą o poprawę dla niechronionych uczestników ruchu. I bardzo dobrze.

      • 37 3

      • Rowerowa Gdynia

        i wszystko w temacie,

        • 0 10

      • A najlepszy przykład demagogii to "promują bardzo wąską grupę użytkowników rowerów (za pieniądze pochodzące głównie z podatków płaconych przez kierowców)".

        Na drogi miejskie kierowcy płacą 0. Słownie: zero. Wszystki opłaty idą na drogi krajowe. Są tylko i wyłącznie kosztem, per capita nieporównywalnie większym niż ci rowerzyści.

        • 13 0

    • w większości kierowców :D (1)

      Oczywiście "róbmy dobrze samochodom!" Dzieci na pobliskim placu zabaw niech trują. Na odcinku Buraczanej nie ma chodnika, ludzie spacerują z psami poboczem, niech auta ich rozjadą... Niech więcej aut truje powietrze w tym rejonie Karwin, pewnie super!

      • 13 4

      • A mieszkańcy Karwin to wszędzie na piechotę chodzą. Nikt z nich nie ma auta. Niech zbudują drogę, ale nie mi pod oknem

        • 2 9

    • "gdzie niecierpliwi się przepychają, zajeżdżają drogę i w efekcie jest to niebezpieczne i niedrożne"

      coraz więcej ludzi nie myśli za kierownicą. Rozbudowa i przebudowa tego skrzyżowania, to zupełnie inna bajka i jak wiesz, będzie to miało miejsce.

      • 9 0

  • a korek na karwinach jeszcze większy

    jak pozostali deweloperzy wybudują swoje inwestycje to minąć się nie da

    • 1 0

  • Dobry pomysł! (18)

    Dobra decyzja. Połączenie piesze się przyda, natomiast nie róbmy z dróg osiedlowych alternatywy dla głównych arterii miejskich.

    • 136 50

    • To największy błąd (8)

      Zrobić jedną niby główną ulicę (tylko nią się da przejechać z punktu A do B), która jest wiecznie zakorkowana, więc kompletnie nie pełni swojej funkcji.
      Powinna być gęsta siatka drobnych ulic tak, żeby ruch się rozkładał. To znacznie wydajniejsze i pewniejsze rozwiązanie.

      • 9 5

      • Gęsta siatka drobnych ulic?!?! (1)

        Dobre sobie. Ruch z głównej ulicy chcesz na osiedle przerzucać? I to ma być wydajne rozwiązanie?

        • 3 0

        • To zależy co rozumiesz przez wydajność

          Po prostu czymś niespotykanym jest aby w obszarze zamieszkałym przez 20 tys. osób (i tu podaję tylko Karwiny i Wielki Kack, a można by i część Małego Kacka i Dąbrowę dodać) była tylko jedna ulica łącząca dzielnice a reszta de facto sięgacze. Taka urbanistyka "gronowa" (od kiści winogron wiszących na głównej gałęzi). No chyba, że chodzi o zdeklasowanie "liderów" w ograniczaniu ruchu samochodów, jak np. Gehlowska Kopenhaga - no my w Gdyni nic już nie musimy robić, tylko jedna ulica międzydzielnicowa dla aut, reszta tylko rowery i piesi. Gehl może nam buty czyścić, jesteśmy tacy do przodu...

          • 0 0

      • Marihuana miała być lecznicza. W twoim przypadku przyniosła odwrotny skutek

        • 0 0

      • Wielkopolska nie jest "wiecznie zakorkowana", Sopocka też nie (1)

        nawet w godzinach szczytu to nie jest paraliż tylko czekanie na światłach, nie histeryzuj

        Chcesz mniejszych korków? To zmniejsz liczbę samochodów.

        • 6 1

        • Aleś to eufemistycznie ujął: "czekanie na światłach", haha! Czekanie nawet pół godziny :-)) Ale fakt, że na światłach, nie można się przyczepić.

          • 4 3

      • Zgadza się (2)

        Gdyby powstał wiadukt również dla aut, z głównego skrzyżowania zniknąłby ruch lokalny, co przełożyłoby się na jego odciążenie. A im mniejszy ruch lokalny na tym skrzyżowaniu, tym mniej kierowców chętnych do pakowania się w osiedlowe uliczki Karwin. Żałuję, że mieszkańcy nie przeanalizowali głębiej sprawy, z pewnością część z nich zauważyłaby wtedy, że wiadukt dla samochodów paradoksalnie zmniejszy ruch tranzytowy pod ich oknami.

        • 6 16

        • przecież to nie jest ruch lokalny (1)

          wszystkie te osiedla przy strzelców to są wyłącznie sypialnie
          chcą cokolwiek załatwić, kupić, iść do szkoły czy przychodni - jadą do centrum albo do obwodnicy.
          To nie jest 90%, to jest 100% ruchu tam.

          • 7 0

          • Nie do końca precyzyjnie się wyraziłem. Miałem też na myśli ruch osób wracających z pracy do mieszkań na Karwinach, oni by z tego skorzystali "lokalnie".

            • 3 2

    • Niestety zły pomysł (7)

      Ale szanuję wolę większości. Osobiście wolałbym pełna wersję.
      I jeszcze jedno: to byłaby li tylko droga lokalna łącząca nienaturalnie rozdzielone części miasta (w wyniku sztucznego wykopu pod budowę magistrali węglowej w latach 30. ub. wieku). Alternatywą dla układu ogólnomiejskiego wiadukt ten byłby tylko i wyłącznie w przypadku problemów na tym pierwszym.

      • 8 16

      • Maciej, w tym miejscu to by nie

        Była wyłącznie droga lokalna. Za duży ruch na wielkopolskiej i stały korek. Wiadukt korka by nie rozladowal (to tak jak rozbudowa słowackiego nie spowodowała braku zatorów) za to auta wjechałyby w osiedle. Bez sensu. Kładka pieszo rowerowa w zupełności wystarczy by połączyć te osiedla.

        • 5 1

      • ...i byś stał i sprawdzał czy to aby tylko mieszkaniec jednego osiedla jeździ na drugie? (4)

        co za bzdura... wybacz.
        Ponoć samochodem szybciej? To ok, to jak przejedziesz sobie 500 m dalej nic się nie stanie. Auto się nie zmęczy, ok? A truć ludzi ot tak, bo nie dość, że się d*pkę wozi, to wszędzie chce się mieć skróty?
        Co za ludziska... :/ matko

        • 11 1

        • Nie byłoby takiej potrzeby (3)

          Selekcja dokonałaby się naturalnie, taka naturalna kalibracja potoków ruchu.

          • 3 5

          • (2)

            Naturalna kalibracja potoków ruchu w Polsce polega na tym, że zmotoryzowani kalibrują się na wjazd wszędzie i zawsze - czy to na chodnik, czy to na trawnik, czy to przez przejście. Więc, gratulując rozsądnej decyzji, sugeruję dodatkowo albo zrobić tę kładkę odpowiednio wąską, albo z zaporami przeciwczołgowymi.

            • 10 1

            • (1)

              Nie byłbym aż takim pesymistą :-)

              • 0 2

              • to nie pesymism, to realizm

                rozejrzyj się :)

                • 4 0

      • Oczywiście lepiej zbudować pełną wersję !!

        zawsze można ją czasowo zamykać słupkami lub otwierać. Przebudowa kładki na pełnoprawny przejazd ( nawet dla karetki czy straży pożarnej to już zupełnie inny projekt ) . Co szkodzi raz zainwestować i koniec! Ale nie lepiej męczyć się na Strzelców, stojąc w korku :) A dla tych którym się wydaje, że przebudowa skrzyżowania wszystko zmieni. Po pierwsze kiedy?? Zapewniam, że nie prędko! Po drugie w czasie przebudowy ta 1 nitka zostanie jeszcze bardzie ograniczona na ok min 1 roku. To będziecie mieli niezły cyrk ! Smacznego :)

        • 3 5

    • powiem więcej

      trzeba przy wjazdach na tę kładeczkę ustawić zapory przeciwczołgowe, bo buractwo w suwie z lizingu tamtędy oczywiście będzie jeździło, o ile będą tylko mieli możliwość

      Bramki, słupki, głazy narzutowe, cokolwiek byle fizycznie uniemożliwić przejazd samochodem. Bo dojdzie do tragedii.

      • 5 3

  • doskonała wiadomość (5)

    jakby ta kładka była dla aut, to by tylko wpuścili duży ruch między małe uliczki i ludzie by mieli kongo pod oknami, na drogach osiedlowych

    w Gdańsku też niby by można zrobić przejazd przez tory kolejowe na Reja, ale co by się tam wtedy działo? Połowa ruchu z węzła kliniczna by się tam pchała i by się zrobiła zakorkowana kicha ze spokojnej drogi osiedlowej

    • 18 15

    • Nie sądzę (1)

      że tak by się stało, może na początku tak, ale kierowcy szybko zorientowaliby się , że to nie ma sensu i każdy wróciłby do poruszania się po tej drodze, która kieruje go do celu. To znaczy ci, którzy korzystaliby z wiaduktu lokalnie i ci, którzy tam po prostu mieszkają, wjeżdżaliby na nowy wiadukt, a ci, którzy jadą przez Karwiny/Wielki Kack tranzytem, np. w kierunku Dąbrowy, jechaliby główna drogą, teraz już mniej obciążoną, bo z wyeliminowanym ruchem lokalnym. I wszyscy byliby zadowoleni.

      • 4 6

      • Już teraz cwaniaki starają się ominąć korek osiedlem. Dzięki temu że cwaniaków przybywa i tak stoją w korku na osiedlowych uliczkach. Niestety powodując zwiększenie niebezpieczeństwa na tych drogach

        • 0 0

    • Wiesz o czym piszesz??? (1)

      ? Jakie kongo i wielki ruch? Z jednego osiedla na Strzelców?

      • 1 4

      • Przy ul. Strzelców jest już 5 osiedli oraz dużo domków jednorodzinnych

        • 1 0

    • I co z tego?

      • 0 4

  • Pani Gruszeczka jest załamana. (7)

    Jak będzie dziecioka wiozła

    • 76 24

    • (5)

      Z twojej wypowiedzi można by wysunąć wniosek, że projekt wiaduktu drogowego spalił na panewce przez fakt, ze w pobliżu mieszka pani Gruszecka? I że gdyby nie to, to by przeszedł? I ludzie tak bardzo nie chcieli "zrobić dobrze" rządzącym? Takie skróty myślowe są niewskazane.

      • 6 17

      • (1)

        Czytaj ze zrozumieniem. Właśnie dlatego jest załamane że nie przeszedł. Bo to chyba ona najbardziej lobbowała za wiaduktem u swojego Wojtusia. Czy naprawdę wielu obywatelom trzeba tłumaczyć prosty, krótki tekst?

        • 0 0

        • No własnie to byłoby za proste.

          Ty też wierzysz, że rządzący zawracają sobie głowę takimi rzeczami? Ja zwyczajnie wskazuję, że więcej osób niż jedna było zainteresowanych sprawą. A Janusz to za bardzo spłaszczył, uogólnił. W dodatku bardzo populistycznie.

          • 0 0

      • Niewskazane jest też przewalanie całej kasy na pomniki i imprezki (2)

        • 19 5

        • A to już jest kłamstwo!

          Z kłamcami nie ma co dyskutować

          • 1 5

        • Tu się zgadzam co do meritum...

          nie mniej jednak znów skrót myślowy, wszak na kładkę kasy zostało, prawda?

          • 7 3

    • ale ty janusz prosty jednak jestes

      • 0 0

  • kupili mieszkania w lesie to niech sobie sami wybudują .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane