• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kary finansowe za 14-godzinny paraliż Gdańska

Maciej Korolczuk
10 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Do usuwania awarii Rajbud ściągnął sprzęt i pracowników aż z Olsztyna. Zdaniem prezesa firmy ten fakt nie wpłynął jednak na wydłużenie czasu pracy.
  • Prezes firmy Rajbud obiecuje, że taka sytuacja miała miejsce pierwszy i ostatni raz.

Prawie 14 godzin trwała w poniedziałek naprawa zerwanej sieci trakcyjnej w centrum Gdańska zobacz na mapie Gdańska. Prezes firmy Rajbud odpowiadającej od 1 października za utrzymanie sieci trakcyjnej i usuwanie awarii przeprasza pasażerów za uciążliwości i obiecuje, że sytuacja już się nie powtórzy. Firma nie uniknie jednak odpowiedzialności i na podstawie umowy z miastem będzie musiała zapłacić karę umowną.



W poniedziałkowe południe kierowca samochodu ciężarowego zignorował znaki ostrzegające przed wjazdem pod trakcję tramwajową na węźle Unii Europejskiej i zahaczył o przewody.



Czy poniedziałkowe korki w centrum Gdańska były dla ciebie uciążliwe?

Sprawca próbował uciec z miejsca zdarzenia, ale sytuację nagrały kamery systemu Tristar, a ciężarówkę zauważyli też znajdujący się w pobliżu pracownicy firmy Rajbud. Tej samej, która później, aż do godz. 2 w nocy, a więc przez niemal 14 godzin, próbowała przywrócić ruch tramwajowy na kluczowym skrzyżowaniu w centrum Gdańska.

Na czas trwania awarii ZTM uruchomił zastępczą komunikację autobusową, a tramwaje skierowano objazdem do pętli na Siedlcach.

Nasi rozmówcy uważają, że usuwanie awarii tego typu powinno zająć maksymalnie dwie godziny. Przyznaje to także szef firmy usuwającej usterkę.

Wacław Chamerski, prezes spółki Rajbud, pierwszą poważną wpadkę we współpracy z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni oraz Zarządem Transportu Miejskiego traktuje bardzo osobiście. Przyznaje że jest zawiedziony postawą swoich pracowników, którym - jego zdaniem - zabrakło koordynacji działań i komunikacji z dyspozytorami.

- Nie uchylamy się od odpowiedzialności za to, co się stało - przyznaje Chamerski. - Zajmuję się transportem szynowym kilkadziesiąt lat i wiem, że usuwanie skutków tej awarii trwało za długo. Zdecydowanie za długo.
  • Wyłączenie zasilania na Hucisku zatrzymało jeden z tramwajów na środku skrzyżowania.
  • Zerwane przewody sieci trakcyjnej w centrum Gdańska.
  • Awaria i usuwanie ich skutków trwało w poniedziałek prawie 14 godzin.
  • Za utrzymanie sieci trakcyjnej w Gdańsku Rajbud odpowiada od 1 października.
  • Ciężarówka, która zahaczyła o trakcję spowodowała kilkunastogodzinny paraliż komunikacyjny w centrum Gdańska.


Prezes Rajbudu potwierdza doniesienia naszych czytelników, którzy w miejscu zerwania trakcji zauważyli ciężki sprzęt sprowadzony... z Olsztyna. Jednak jego zdaniem co innego sprawiło, że prace trwały tak długo.

- Moi pracownicy powinni szybko naprawić usterkę tymczasowo, by przywrócić kursowanie tramwajów, a właściwe prace przełożyć na godziny nocne. Nawet gdyby tramwaje miały tego dnia jeździć tym odcinkiem z prędkością 5 km/h - tłumaczy Chamerski.
W poniedziałek wpadek i błędów było jednak więcej. Z niezrozumiałych względów wyłączono napięcie w sieci trakcyjnej m.in. na Hucisku, przez co na środku skrzyżowania zatrzymał się jeden z tramwajów kompletnie blokując ruch na Wałach Jagielońskich.

To pierwszy i ostatni raz

- Zerwanie sieci było bardzo rozległe, dlatego usuwanie awarii trwało tak długo. Obecnie przeprowadzana jest szczegółowa analiza przebiegu usuwania zerwania trakcji. Na jej podstawie wykonawcy zostaną naliczone kary wynikające z umowy - informuje Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ
Jak przyznaje Chamerski, jego firma otrzymała pierwsze i i ostatnie ostrzeżenie od miasta.

- Usłyszeliśmy, że nigdy więcej nie możemy pozwolić sobie na taką wpadkę. I mogę obiecać, że tak będzie. To było nieodpowiedzialne. Mogę tylko przeprosić pasażerów, że spotkali się z takimi utrudnieniami - dodaje prezes Rajbudu.
Przypomnijmy: wiosną Gdański Zarząd Dróg i Zieleni rozstrzygnął przetarg na dwuletnie "utrzymanie infrastruktury torów tramwajowych oraz urządzeń i instalacji elektroenergetyki trakcyjnej tramwajowej na terenie miasta Gdańska". Dotychczas usługę tę wykonywali pracownicy miejskiej spółki GAiT. Oferta firmy Rajbud z Tczewa, obsługującej w podobnym zakresie sieć w Olsztynie (wcześniej budowała m.in. przystanek SKM przy stadionie w Letnicy czy peron PKP we Włoszczowej), była jednak o ponad 7,5 mln tańsza.

Pojawiły się wówczas głosy, że Rajbud mający doświadczenie w budowie, ale nie bieżącym utrzymaniu sieci, z obsługą w Gdańsku będzie miał duże problemy. Już pierwsza poważna awaria pokazała, że obawy ekspertów i ludzi z branży niestety okazały się uzasadnione.

Opinie (259) ponad 10 zablokowanych

  • A ktoś w gazecie Fakt powiedział - "Armagedonu w Gdańsku nie będzie" Żenada

    • 16 1

  • Z tym wyłączeniem na Hucisku to też ciekawa historia (2)

    Firma po prostu miała pecha i nie trafiła w odpowiedni wyłącznik i wyłączyła całą stacje transformatorową, ale wiadomo poprzednik nie piśnie ani słowa, niech się męczą... Zamiast pomóc, to nie najlepiej olać to i się patrzeć na klęskę prywaciarza, bo dał mniej.

    W tym przypadku ja czuję że firma się sprawdzi. W końcu będą wszystkie zwrotnice działać, a nie tak jak teraz że motorniczy musi z łomem wychodzi bo elektronika siadła. W tym przypadku prywatni będą pracować, bo im kary naliczą, a swój nawet jak naliczy kary, to wszystko w rodzinie zostaje (schemat kary ZTM kontra GAiT: Urząd -> GAiT -> ZTM -> Urząd czyli to jest tylko przekładanie gotówki z kupki na kupkę...)

    • 30 15

    • Czy GAiT kiedykolwiek zapłacił karę ?
      A co z niepomalowanymi słupami w centrum Gdańska ?
      Są firmy, które mają przywileje jak GAiT i Pan Lisicki (kiedyś wiceprezydent Gdańska, a teraz prezes GAiT), a innych to karać !

      • 9 2

    • Ty nie jesteś zdrowy-jesteś poprostu źle przebadany

      • 1 0

  • A w PRL nikt by nikogo nie karał. Majster by powiedział awaria była skomplikowana i nie dało się tego zrobić szybciej.

    • 25 2

  • Dzisiaj w godzinach popołudniowych w Gdansku narodziła się nowa, świecka, tradycja - Dzień Pieszego Pasażera, który to dzień z pewnością wejdzie na stałe do naszego kalendarza. Tańcem i zabawą uczcili gdanszczanie ten nowy a jakże piękny podarunek tramwajarzy.

    • 33 3

  • (1)

    "Nasi rozmówcy uważają, że usuwanie awarii tego typu powinno zająć maksymalnie dwie godziny"

    a ja mówię pół godziny

    • 20 6

    • bez kozery powiem 10 minut

      • 0 2

  • "W Gdańsku nie będzie komunikacyjnego armagedonu" Wacław Chamerski (1)

    "Zerwanie sieci było bardzo rozległe, dlatego usuwanie awarii trwało tak długo". Jak to było rozległe zerwanie trakcji to co będzie jak im cały łuk pójdzie z wysięgami,Będą pewnie z tydzień naprawiać.A tak na temat to oni do wieczora nic nie próbowali naprawiać tylko czekali na posiłki z Olsztyna.

    • 24 5

    • Prawda

      Bo oni są z branży drogowej kolei państwowych a nie torów tramwajowych

      • 1 0

  • Wygrała najniższa cena i wszystko jasne ... (2)

    Dopóki będą takie krzaki wygrywać przetargi, bo żeby wygrać dają nierealne ceny to tak będzie !!!

    • 29 8

    • Ten co łapkę w dół dał to pewnie na etacie (1)

      Szok

      • 6 3

      • tą łapką, to weź się machnij w łeb

        masz problemy z osobistymi wartościami, idź do psychiatry

        • 3 4

  • Do przetargu przystąpili też Chińczycy

    dobrze że odpadli

    • 20 1

  • Kary finansowe za 14-godzinny paraliż Gdańska (1)

    tak to jest jak się zatrudnia Ukraińców firma tak samo remontuje perony w Gdyni Chyloni i Rumi Janowo jak zwykle mają ostry poślizg nie wyrobią się z terminem na inna robotę nawet materiału nie mieli żeby skończyć robotę i kolejny był poślizg firma do d*py

    • 21 2

    • Jak 500+ się nie chce robić to jest jak jest

      • 7 3

  • okazuje się ze najpewniejszy jest (2)

    prywatny samochód ! ostatecznie rower. Ale tego piewcy publicznej komunikacji nie powiedzą

    • 21 4

    • (1)

      Nie powinni ściągać tego tramwaju ze skrzyżowania.Ciekawe co by wtedy pisali piewcy prywatnych samochodów.

      • 4 2

      • Zawróciliby i pojechali inną drogą :)

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane