- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (146 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (329 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (292 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (97 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (853 opinie)
- 6 Napad na bank miał być żartem (147 opinii)
Kary i upomnienia za wejścia do lasów i wycieczki jachtami
Ponad 100 pouczeń w związku z wejściem do lasów oraz kary finansowe i upomnienia za wycieczki jachtem - pomorskie służby mają pełne ręce roboty w związku z obostrzeniami, wprowadzanymi przez rząd w reakcji na pandemię koronawirusa. Tymczasem pojawia się coraz więcej apeli o złagodzenie ograniczeń. Pod petycją, której autor domaga się otwarcia lasów, podpisało się już prawie 160 tys. osób.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Przedstawiciele resortu środowiska uzasadniali to tym, że mimo próśb i apeli, wciąż dużo osób wykorzystywało czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, m.in. na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe.
"Antyepidemicznym" obostrzeniom nie sprzyja jednak wiosenna pogoda oraz to, że wcześniej zamknięto trójmiejskie plaże, parki, boiska i place zabaw. W ostatni weekend nie wszyscy zastosowali się więc do wytycznych leśników, którzy w 117 przypadkach pouczali spotkane na ścieżkach osoby, informując je o obowiązujących wytycznych oraz ustalając powód pobytu w lesie.
Poza tym od zeszłego piątku do niedzieli wystawiono cztery mandaty na łączną kwotę 1,8 tys. złotych. Nie były one jednak bezpośrednio związane z "zamknięciem" lasów - dotyczyły osób, które wjechały między drzewa autami czy na quadach, a to zabronione było już wcześniej.
Petycję z wnioskiem o otwarcie lasów podpisały tysiące osób
Tymczasem o ile decyzja o zamknięciu plaż czy placów zabaw przez większość mieszkańców Trójmiasta została przyjęta ze zrozumieniem, to zakaz wstępu do lasów wywołał krytykę. W e-mailach do naszej redakcji czytelnicy pytali, gdzie mają wychodzić na dozwolone krótkie spacery - zarówno te dla podtrzymania kondycji psychicznej, jak i w związku z posiadaniem zwierzęcia. Zażarta dyskusja na ten temat toczyła się również w Raporcie z Trójmiasta, pod wpisem, w którym poinformowaliśmy o wprowadzonych obostrzeniach.
A tekst o zakazie wchodzenia do lasów doczekał się blisko 1,5 tys. komentarzy.
Nie trzeba było także długo czekać na to, by w sieci pojawiła się petycja z apelem o wycofanie się z zakazu wstępu do lasów.
- "Uważamy, że decyzja o zakazie wstępu do lasu jest pochopna i wyrządzi dużo więcej szkody dla ludzkiego zdrowia niż potencjalne zarażenie się wirusem w przestrzeni leśnej. Obostrzenie o zachowaniu bezpiecznej odległości jest wystarczające. Ogromne obszary lasów w naszym kraju są najbezpieczniejszym miejscem w jakie może udać się człowiek w tym trudnym okresie, jednocześnie najłatwiej tam zachować zalecaną odległość" - czytamy w niej.
W chwili pisania tego tekstu, poparło ją ponad 158 tys. osób.
Kary i upomnienia za wycieczki na jachcie
Pobyt na świeżym powietrzu, połączony z pewną formą izolacji próbowały zastosować także osoby, które w miniony weekend wybrały się na morskie wycieczki. Jak się jednak okazuje - również i w takim przypadku trzeba liczyć się z konsekwencjami.
Czytaj też: Czy podczas epidemii koronawirusa wolno biegać i jeździć na rowerze?
Jak bowiem poinformowali lokalni pogranicznicy, służba dyżurna Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej otrzymała informację dotyczącą jachtów rekreacyjnych, które pomimo zakazu Bosmana Portu w Helu wypłynęły w morze.
- Większość załóg zajęta była połowem ryb, pozostałe pływały rekreacyjnie. Jeden z żeglarzy wprost przyznał, że wypłynął w morze, bo chciał się przewietrzyć. W związku z tym, że rekreacyjne wyjście jednostek narusza obecne ograniczenia wprowadzone z powodu stanu epidemii, cztery jachty zostały zawrócone do portu w Helu, jeden do Gdyni, kolejny do Gdańska. Tam czekali już na nich powiadomieni o zdarzeniu policjanci, którzy prowadzą dalsze postępowanie - przekazał nam kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Z naszych ustaleń wynika, że osoby będące na jachcie zostały pouczone, w niektórych przypadkach funkcjonariusze zastosowali jednak karę finansową - od 100 do 500 złotych.
W ostatni weekend Trójmiasto było patrolowane z powietrza. Kamera zarejestrowała puste ulice i plaże.
Opinie (842) ponad 20 zablokowanych
-
2020-04-08 09:09
Apel o rozsądek
Zakazy - TAK !!! i**otyczne zakazy - NIE !!! Kary dla GRUP osób - TAK (i to surowsze) !!! Dla jednej lub dwóch osób w lesie czy na jeziorze - NIE !!! Czemu w Polsce zawsze wszystko musi być skrajne ? !!! Nie brać przykładu z i**otów (szczególnie młodzieży) w lewackich krajach ale też i nie doprowadzać do Orwellowskiej przesady jak Chińczycy.
- 10 2
-
2020-04-08 09:14
co ludzie macie z tą Hiszpanią, Włochami
Zobaczcie sobie jak wyglądają ulice na skylinewebcams.com. Obecnie są tam pustki.
- 4 0
-
2020-04-08 09:21
Powody
Służby nie mają nic do roboty, więc wymyślają niedorzeczne powody, by zaczepiać i terroryzować ludzi, którzy nikomu niczym nie zagrażają. Jedna wielka hucpa pod szyldem wirusa, który współegzystuje z nami od zarania dziejów.
- 6 4
-
2020-04-08 09:25
Walić was i wasze niezgodne z prawem ograniczenia. (1)
Nie mamy stanu wyjątkowego, więc możecie je sobie wsadzić
- 9 3
-
2020-04-08 10:10
ale jest stan epidemi
- 0 4
-
2020-04-08 09:29
Ludzie w Polsce to często tępaki, (1)
nie mogą zrozumieć zakazów. Jak nie rozumiesz to bierz prześcieradło i idź na cmentarz.
- 7 7
-
2020-04-08 09:37
Właśnie dałeś/aś przykład własnej głupoty a także jakim jesteś?aś uległym kundlem bo "pan" kijkiem pogroził
- 5 1
-
2020-04-08 09:41
A TVP robi kurtyzanę z logiki (1)
A TVP robi kurtyzanę z logiki
- 5 2
-
2020-04-08 10:11
ciekawe co robi TVN
- 1 1
-
2020-04-08 09:46
muszą być zakazy
wchodzę do lasu, a tam regaty
- 7 0
-
2020-04-08 09:47
Zakaz wejścia do lasu
Ten przepis został wprowadzony tylko dlatego, aby straż i policja nie musiały szukać ludzi między drzewami. Nie chodzi o to, że w lesie zarazisz się wirusem. Łatwiej jest służbom (których nie jest dużo) sprawdzać czy siedzisz na łące niż bujać się po lesie.
- 4 0
-
2020-04-08 09:50
rowerem do pracy przez las (3)
czy moża jechać do pracy rowerem przez las kiedy pozostałe drogi prowadzą zatłoczoną ulicą bez ścieżki/chodnika?
- 4 0
-
2020-04-08 10:04
W normalnym kraju - TAK. U nas - NIE. (2)
- 1 1
-
2020-04-08 10:13
(1)
Nie kłam.Można dojechać jak i dojść do pracy.Załatw zaświadczenie od pracodawcy i nie ma problemu.
- 0 1
-
2020-04-08 10:47
Na jakim druku to zaświadczenie?
Jakie pieczątki, format daty itp?
Tak żeby milicjant się nie mógł przyczepić.- 0 0
-
2020-04-08 09:55
Bezpiecznie jest wyjść z domu, łazić po lesie i po mieście ale rządamy wprowadzenia stanu klęski, bo kidawa nawet według niby niezależnego TVN ma 12% poparcia - w takiej sytuacji wybory na pewno nie mogą się odbyć, No jak? Żebyśmy znowu przegrali, kwii kwii, chcemy do lasu! Kwiii ogłosić stan klęski!!! # idioci# logika # tvn24 # lemingoza umysłowa
- 4 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.