- 1 Podszedł zabrał kartę i ją zniszczył. "Takie są procedury" (299 opinii)
- 2 Ograniczenie do 50 km/h nie ma sensu (281 opinii)
- 3 Wpadli, gdy wyłudzali kody BLIK (59 opinii)
- 4 Znów pies pogryzł dziecko (151 opinii)
- 5 Wyburzenia w UCK. Będą utrudnienia (95 opinii)
- 6 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (636 opinii)
Kierowcy po karambolu: estakada była jak szklanka. ZDiZ: sypaliśmy sól
17 uszkodzonych aut i jedna osoba ranna - to efekt porannej kolizji z godz. 6 na Estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni. Kierowcy przekonują, że skutki zderzenia mogłyby być mniejsze, gdyby droga była posypana solą. ZDiZ twierdzi, że pługoposypywarki przejechały estakadą przed wypadkiem.
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- To było jak gra w domino. Prawdopodobnie jeden z samochodów stracił przyczepność i wytrącił z toru jazdy inny pojazd. Na nie zaczęły wpadać kolejne samochody lub kończyły podróż na barierkach estakady - opisuje kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Usuwanie skutków zdarzenia zajęło ok. trzech godzin.
W miejscu zdarzenia droga prowadzi z górki i po lekkim łuku w prawo. Nad ranem w tej części Trójmiasta był przymrozek. Droga była pokryta niewidoczną warstwą lodu.
Miasto: sypaliśmy solą przed karambolem
Wielu kierowców po zderzeniu samochodów zwróciło uwagę na niewłaściwie przygotowaną jezdnię, na której znajdowała się gołoledź.
- Ostatnio drogowcy zapowiadali, że są gotowi do zimy. Było głośno, jak to wszyscy są gotowi, kasa w przetargach już rozdana. A tu efekty widać od razu. Kto za to odpowie? Jak zwykle kierowcy - mówi jeden z naszych czytelników.
Gdyńscy urzędnicy zapewniają, że drogowcy wyjechali na drogi już dzień wcześniej. O godzinie 18 na terenie miasta pracowały cztery pługopiaskarki. Po północy firma dbająca o stan dróg przeprowadziła kontrolny objazd m.in. Estakady Kwiatkowskiego, podczas którego stwierdzono dodatnią temperaturę pow. 2,5 st. C i brak opadów. Fakt występowania dodatnich temperatur potwierdzały odczyty ze stacji meteorologicznych Tristar usytuowanych w rejonie Estakady Kwiatkowskiego.
- W kolejnych godzinach, zdaniem urzędników, sytuacja na drogach kontrolowana była przez wykonawcę poprzez monitorowanie dostępnych źródeł informacji, stacji meteorologicznych, kamer Tristar i GDDKiA. Urządzenia te wskazywały temperaturę w granicach 2-3 st. C i niewielki opad deszczu - wyjaśnia Małgorzata Omachel z gdyńskiego magistratu.
Około godz. 5 rano po raz kolejny samochód techniczny kontrolował Estakadę Kwiatkowskiego. W związku ze spadkiem temperatury i niewielkim opadem, w rejon ten skierowana została solarka.
- Pługoposypywarka z solą przejechała w miejscu zdarzenia jeszcze zanim do niego doszło - zapewnia Małgorzata Omachel.
Warto nadmienić, że zjawisko oblodzenia wystąpiło na Estakadzie Kwiatkowskiego na krótkim odcinku drogi, w miejscu, w którym dotychczas nie występowało szczególne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. W związku z zaistniałą sytuacją wykonawca został zobowiązany do wzmożenia kontroli stanu nawierzchni dróg w terenie.
Policja: nie sprawdzamy rodzaju ogumienia
A może do zdarzenia by nie doszło, gdyby kierowcy biorący udział w karambolu mieli wymienione opony na zimowe?
- Tak to jest, jak jeden z drugim na zimowe nie zmieni, bo śniegu nie ma - napisał w komentarzu pod artykułem o karambolu jeden z naszych czytelników.
Policjanci podkreślają, że w sytuacji kolizji lub wypadku nie sprawdzają rodzaju ogumienia, co najwyżej jego stan.
- Nie ma przepisu, z którego moglibyśmy karać za stosowanie niewłaściwego rodzaju opon do pory roku - podkreśla Rusak.
W dniach 07.11 - 05.12.2016r. w związku z remontem przegubu nastąpi zmiana organizacji ruchu w ciągu Estakady Kwiatkowskiego kierunek ul. Morska na wysokości ul. J. Wiśniewskiego. Zmiany w organizacji ruchu polegać będą na zawężeniu jezdni Estakady Kwiatkowskiego do jednego pasa ruchu.
Miejsca
Opinie (309) 2 zablokowane
-
2016-11-04 20:11
Wybielają się, żeby żadna z tych 17 osób się po odszkodowanie nie zgłosiła. Ściema, że aż przykro.
- 8 1
-
2016-11-04 20:15
No i właśnie jeden z powodów
Wiele osób wie lepiej (z resztą piszą tu komentarze i co gorsza mają poparcie), że zimowa opona nic nie daje na lodzie. Owszem daje mimo wszystko lepszą przyczepność. Letnie opony poniżej +6st. nie powinny być stosowane, bo się robią zwyczajnie za twarde. Rok temu lekki przymrozek, przyhamowałem przed rondem, z tyłu samochód ratował się wjechaniem na krawężnik. Za chwilę go spotkałem przed sklepem a on mi mówi, że zimowych nie trzeba, bo nie ma śniegu. Żadnej refleksji.
- 3 3
-
2016-11-04 20:23
A żaden z tych niby kierowców nie pomyślał ze podczas przymrozków na mostach i wiaduktach zawsze jest ślisko
- 7 2
-
2016-11-04 20:32
Jechali za szybko i za blisko. Wszystko w temacie.
- 2 1
-
2016-11-04 20:41
Kto jest odpowiedzialny
Za to "ze estakada była posypana solą" jechałem 05:40 z hutniczej na estakadę, rzuciło mnie bokiem przy prędkości 20km/h... moze sól była posypana o 05:50 a o 06:00 karambol!
- 6 1
-
2016-11-04 20:44
Lód
Wjezdzalem z unruga na estakade o 5 rano. Na unruga ok, od wjazdu az do morskiej esp dzialalo na pelnych obrotach. Jak na lodowisku bylo...
- 5 1
-
2016-11-04 20:57
ZDIZ Gdynia
I wszystko w temacie, smuteczek i nic więcej. Tylko się wymądrzać potraficie i doktoryzowac z rzeczy o których nie macie bladego pojęcia. Tristar na estakadzie?? to pokażcie zdjęcie pługosolarki, która niby jechała po estakadzie. Aha... Wiem... Nie zachował się zapis :)
- 8 0
-
2016-11-04 20:59
Ok.6 rano jechałem dziś ul.Sopocka przez las z Gdyni do Sopotu i ślady soli zauważyłem dopiero po przekroczeniu granicy Sopotu.Temp.w tym czasie wynosiła minus 1 st C I moje auto stojące na Wzgórzu Bernardowo było nieźle oblodzone po opadach deszczu.Dlatego nie wierzę w te bajki o plusowych temp.na estakadzie.Po prostu znowu kolejne zaniedbanie służb -tradycja coroczna.
- 10 0
-
2016-11-04 21:04
opony (2)
Jestem kierowcą z 35 letnim stażem. Kiedyś nie było pojęcia opony letnie czy zimowe.
Jeździło się na takich jakie były ,ale takich problemów nie było.Po prostu brak doświadczenia i wyobraźni wśród kierujących.- 14 4
-
2016-11-04 21:30
kiedyś (1)
to się jeżdziło na wielosezonowych, bo innych nie było albo nie było stać. a wielosezonowe nie są szczególnie dobre ani na zimę ani na lato ale od biedy są. Teraz jest problem, że ludzie mają nie wielosezonowe tylko letnie i ich nie zmieniają na zimę a to już jest gorzej.
- 1 0
-
2016-11-05 06:53
Od biedy to ty lepiej się nie udzelaj....
wielosezonowe są jak najbardziej OK
lobby przekładaczy opon tylko z tego żyje że polaki madrale więdzą lepiej ;)- 0 0
-
2016-11-04 21:22
hahaha, ale ściema, że już przed 6.00 jechały pługopiaskarki:)))) akurat! po co takie głupoty gadać?
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.