- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (213 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (59 opinii)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (151 opinii)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (69 opinii)
- 5 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (146 opinii)
- 6 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (133 opinie)
Klif Oksywski musi być dodatkowo zabezpieczony
12 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Remont za 1,5 mln zł zbliży dwie części Oksywia
W tym roku zakończą się prace przy umacnianiu brzegu w Oksywiu. To wciąż za mało, by mówić o pełnym zabezpieczeniu skarpy sąsiadującej z osiedlem Osada Rybacka , co hamuje inwestycje w infrastrukturę drogową w tym miejscu, o które od dawna dopytują mieszkańcy.
Jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób dotrą tutaj spacerowicze. Od ul. Osada Rybacka można będzie dojść do potencjalnego deptaka stromymi schodami. Problem może pojawić się w przypadku wózków i osób starszych. Firma wykonująca prace przemieszcza się trasą prowadzącą po terenie Portu Wojennego. Niewykluczone, że po zakończeniu prac przejazd prowadzący od ul. Muchowskiego zostanie ponownie zamknięty. Kłopot z dojazdem mogą więc mieć także służby techniczne. Rozmowy z wojskiem na ten temat mają być prowadzone w najbliższym czasie.
To tylko jedna ze spraw, która czeka na rozwiązanie w najbliższym czasie. Wiadomo, że z powodu inwestycji przenieść będą musieli się rybacy. Specjalnie dla nich zostanie przygotowany teren w niedalekiej odległości od terenów zajmowanych przez Port Wojenny . Docelowo ma tam powstać nowa przystań rybacka. Inwestycja, choć awizowana od blisko trzech lat, wciąż nie zaczęła się.
Urząd Morski, po badaniach geologicznych, które wykazały zagrożenie Klifu Oksywskiego, nakazał bowiem zmianę lokalizacji. Fundusze unijne, z udziałem których miała rozpocząć się budowa, przepadły. Miasto musi się więc starać o dofinansowanie w kolejnych latach, wcześniej uzyskując wszystkie pozwolenia. Udało się jedynie zbudować 400 metrów przeznaczonej dla rybaków drogi.
Zagrożenie jest na tyle poważne, że skarpa należąca do Klifu Oksywskiego, choć zabezpieczona niebawem przed falami morskimi, będzie musiała dodatkowo zostać chroniona przed wodą deszczową na górze.
- Niewykluczone, że na czas prac konieczna będzie nawet wyprowadzka mieszkańców. Jak to wszystko rozwiązać, będziemy dopiero jednak rozmawiali z Urzędem Miasta - wyjaśnia Roman Kołodziejski z Urzędu Morskiego w Gdyni.
Na razie całość nie wyszła poza plany, ale przedstawiciele Urzędu Morskiego zapewniają, że w najbliższych latach sprawa musi zostać rozwiązana.
- Do tego momentu poważniejsze inwestycje w infrastrukturę nie będą możliwe. Badania pokazały, że nawet naruszenie stabilności skarpy przez prace drogowe może spowodować nieodwracalne skutki. - wyjaśnia Andrzej Bień, radny Gdyni, do którego z uwagami zwrócili się mieszkańcy.
Te dotyczą braku kanalizacji deszczowej, kłopotów z przyłączami z posesji do wodociągów kanalizacji sanitarnej oraz coraz gorszym stanem płyt yomb, które są rozjeżdżane m.in. przez coraz częściej odwiedzających przystań mieszkańców innych dzielnic i turystów.
- Kwestią do rozwiązania jest oznakowanie drogowe pozwalające na wjazd na osiedla mieszkańcom i zaadaptowanie przestrzeni na parking, na którym można byłoby zostawiać samochody. Kontrowersje z przyłączami będziemy chcieli rozwiązywać z PEWiK, który był inwestorem. Na pewno, gdy będzie pewność, że skarpa jest zabezpieczona, pomyślimy też o rozwiązaniu kwestii drogowych - dodaje Bień.
Czytaj też: NIK: Źle chronimy brzeg morski