- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (158 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (208 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (105 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (60 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (459 opinii)
Klucze w drzwiach auta wisiały cały dzień
Pęk kluczy pozostawiony na weekend wisiał nietknięty w drzwiach samochodu zaparkowanego we Wrzeszczu. Jeszcze niedawno złodzieje radioodtwarzaczy samochodowych takiej okazji by nie odpuścili. A dziś? Czy w Trójmieście żyje się coraz bezpieczniej?
Klucze do domu, klucze do samochodu, klucze do piwnicy i do pracy. Zaczepione na jednym karabińczyku z długą czarną smyczą. Taki oto komplet mój kolega, Dariusz, zostawił ostatnio w drzwiach swojego auta na parkingu przy ul. Kościuszki, na Dolnym Wrzeszczu. Zostawił, po czym wsiadł do samochodu kolegi i pojechał na weekend na Kaszuby. Jakież było jego zdumienie, gdy po powrocie znalazł swoje klucze dokładnie w tym samym miejscu. Nietknięte.
Przypadek? Podobno nie ma przypadków. Szczęście? Na pewno w życiu pomaga. Spadek przestępczości w Trójmieście? Nie znam statystyk, ale wygląda na to, że jest coraz lepiej. Doskonale pamiętamy krwawe lata dziewięćdziesiąte, w których radia z aut ginęły codziennie, na wszystkich parkingach Gdańska, Sopotu i Gdyni. Moje pierwsze radio - tani, nieciekawy model - skradziono mi ze stareńkiego renault 11 jeszcze w 2005 roku. Wyobraźcie sobie, że złodziej połakomił się nawet na zdezelowane głośniki, które wykręcił mi z drzwi.
Nie znam statystyk. Ale poczucie bezpieczeństwa rzadko wynika ze znajomości statystyk. Mój wewnętrzny głos mówi, że czuję się w Trójmieście bezpiecznie.To nie Copacabana
Siedzimy z Dariuszem na plaży. On opowiada mi o swojej przygodzie z kluczami, ja słucham. Podchodzi do nas jakiś mężczyzna, na oko trzydziestolatek w zielonych kąpielówkach. - Popilnujecie mi plecaka? Idę się wykąpać.
Jasne, że popilnujemy. Tylko kto miałby ten plecak ukraść? Rozglądamy się dookoła - matki z dziećmi, chłopaki z dziewczynami, ojcowie z synami grają w piłkę, brzeźnieńskie łobuziaki skaczą na główkę z molo. Przecież jest bezpiecznie. To nie Copacabana.
- Nawet jakby miał ktoś ukraść - mówi Dariusz - to na pewno ktoś by zareagował.
Dariusz chyba nie słyszał o rozproszeniu odpowiedzialności. Już tłumaczę. W 1964 roku w miarę bogatej części Queens (Nowy Jork) około czterdziestu mieszkańców stało w oknach pewnego bloku i obserwowało, jak na parkingu przez pół godziny jakiś szaleniec z nożem próbował dopaść sąsiadkę, która właśnie wysiadła z samochodu. Policję zawiadomiono, gdy ta już nie żyła.
No właśnie "zawiadomiono" - to słowo idealnie oddaje schemat rozproszenia odpowiedzialności. Kto zawiadomił? Kiedy? Jak? Nie wiadomo. Jakoś to się stało i tyle. - Dlaczego pan nie zadzwonił po policję? - przecież widział pan, że na parkingu dzieje się dramat - pytano mieszkańców tamtego domu na Queens. - Byłem przekonany, że ktoś inny zadzwoni. Im więcej świadków takiego zdarzenia - mówi reguła - tym mniejsza szansa, że ktoś zareaguje.
Czy czujesz się bezpiecznie?
- Te klucze w drzwiach samochodu musiały wyglądać na "podpuchę" - mówi Dariusz. - Może ludzie bali się ich dotknąć, bo myśleli, że to jakaś ukryta kamera. Albo eksperyment socjologiczny pod tytułem: "czy żyjemy w bezpiecznym mieście?"
No właśnie - czy żyjemy w bezpiecznym mieście? W bezpiecznych czasach? Nie znam statystyk. Ale poczucie bezpieczeństwa rzadko wynika ze znajomości statystyk. A mój wewnętrzny głos mówi, że czuję się w Trójmieście bezpiecznie.
- Naiwniak z ciebie. A co z ostatnimi ofiarami brzeźnieńskich tragedii? - kręci głową Dariusz. - Albo z tą aferą z drzwiami przeciwwłamaniowymi, do których można kupić wytrych na Allegro razem z instrukcją obsługi na dvd? Albo z tym rowerem, który ukradli w zeszłym roku pod twoją redakcją?
No właśnie, co z nimi? Czujecie się bezpiecznie w Trójmieście?
Opinie (245) 4 zablokowane
-
2015-08-22 14:38
Słodki sezon ogórkowy (2)
To ja se też napiszę artykuł.
Byłem w Dębkach. Jakieś 3 km od rzeczki. Plaża naturystów. Pani że ho ho leżała cały dzień saute. Znaczy smażyła się tylko w cienkiej warstwie kremiku. Żadnej sałaty, czyli ubranka. I LUDZIE! Nikt jej nie zgwałcił! Żadna pisowska dusza nie doniosła do prokuratora że Panie dzieją się bezeceństwa. Jej zdjęcia pewnie nie ukażą się na you tube. "Fakt" nie napisze: Matka dwojga dzieci nago bulwersuje plażowiczów.
Bo wiecie co Panie i Panowie dziennikarze? Mamy po prostu swoje życie, zalatane, a gdy mamy wolne zwracamy uwagę na piękno otoczenia, a nie ludzkie roztargnienie. Czy mam uwiarygodnić swój artykuł zdjęciami z komórki? Szybka inscenizacja i materiał gotowy. W razie czego koleżanka wystąpi topless, a resztę zrobię w Fotoshopie.- 17 5
-
2015-08-22 14:44
No i co ty na to Borys ?
Ten artykuł jest ciekawszy !!!
- 9 1
-
2015-08-22 21:55
Ja jednak poproszę te zdjęcia koleżanki topless :)
Nie możesz być gorszy od Borysa ;-)
- 5 0
-
2015-08-22 14:39
Na osiedlu działał złodziej lusterek
Zrobił rundkę, wyrwał kilkanaście par i pewnie zamierzał uruchomić sklep na alegro. Ale ktoś go przyuważył, policja była w pobliżu i teraz garuje. Lusterka podgrzewane droższe od radia. A fabryczne radia trudne do wyrwania, ciężkie do sprzedania bez kodu.
- 13 0
-
2015-08-22 14:40
na bank zlodzieje mysleli ze to tzw. prank (2)
Zbyt łatwa okazja do kradzieży i to w biały dzien. Waliło na kilometr prowokacją. Złodziej też polak, głupi nie jest ;)
- 21 1
-
2015-08-22 15:22
(1)
Masz złodzieji za debili? Wystarczyło chwile poobserwować czy ktoś nie obserwuje wiadomego.
- 1 6
-
2015-08-22 15:30
No a jeśli ....
... ten, który chciałby poobserwować, czy "wiadomego" nikt nie obserwuje, nie ogarnąłby, że jest obserwowany przez innych (wiadomo których), którzy obserwują wszystkich w tej sytuacji ???
- 11 1
-
2015-08-22 14:42
zapomniane dodac ;) ze to u szefa wisialy te klucze
i się wszyscy bali ;)
- 5 0
-
2015-08-22 14:47
Ktos to obserwowal ?
Wygladalo na prowokacje, tak wiec zlodzieje dali sobie spokoj.
- 12 0
-
2015-08-22 15:01
Artykuł z d*py.
Jak to panna Krysia miała brać kąpiel ale niestety opuściła żaluzje.- 11 3
-
2015-08-22 15:31
Bezpiecznie....
Zaraz,zaraz to to samo miasto, gdzie płonie najwięcej aut w całej Polsce?
Potencjalny złodziej myślał, że to prowokacja policyjna. Żyjemy w świecie, gdzie jak dane auto ma być ukradzione, to zniknie nawet ze strzeżonego parkingu.- 21 0
-
2015-08-22 15:37
kluczyki w aucie
Ja zostawiłem tez przez roztargnienie kluczyki w aucie koło bloków "leningradzkich" i straż miejska mi przyniosła kluczyki...... tylko chwalić. Dostałem opierdziel i tyle!!!
- 11 2
-
2015-08-22 15:45
Przejdzie ustawa o broni
i dopiero w tedy będzie bezpiecznie
"Tylko niewolnik nie może się obronić"- 9 2
-
2015-08-22 15:46
Zbyt dużo jeszcze patologii w Trójmieście by mówić, że jest bezpiecznie. (1)
To tu podpalanych jest najwięcej samochodów, mordowane są dzieci przez rodziców i dziewczyny przez koleżanki. Psychiatrzy i policjanci mają jeszcze co robić.
- 15 0
-
2015-08-22 21:21
zapomniałeś dodać że są także gangusy z wyrokami co zabijają na drodze i prowadzą pod wpływem koksu
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.