- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (155 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (207 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (100 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (60 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (459 opinii)
Klucze w drzwiach auta wisiały cały dzień
Pęk kluczy pozostawiony na weekend wisiał nietknięty w drzwiach samochodu zaparkowanego we Wrzeszczu. Jeszcze niedawno złodzieje radioodtwarzaczy samochodowych takiej okazji by nie odpuścili. A dziś? Czy w Trójmieście żyje się coraz bezpieczniej?
Klucze do domu, klucze do samochodu, klucze do piwnicy i do pracy. Zaczepione na jednym karabińczyku z długą czarną smyczą. Taki oto komplet mój kolega, Dariusz, zostawił ostatnio w drzwiach swojego auta na parkingu przy ul. Kościuszki, na Dolnym Wrzeszczu. Zostawił, po czym wsiadł do samochodu kolegi i pojechał na weekend na Kaszuby. Jakież było jego zdumienie, gdy po powrocie znalazł swoje klucze dokładnie w tym samym miejscu. Nietknięte.
Przypadek? Podobno nie ma przypadków. Szczęście? Na pewno w życiu pomaga. Spadek przestępczości w Trójmieście? Nie znam statystyk, ale wygląda na to, że jest coraz lepiej. Doskonale pamiętamy krwawe lata dziewięćdziesiąte, w których radia z aut ginęły codziennie, na wszystkich parkingach Gdańska, Sopotu i Gdyni. Moje pierwsze radio - tani, nieciekawy model - skradziono mi ze stareńkiego renault 11 jeszcze w 2005 roku. Wyobraźcie sobie, że złodziej połakomił się nawet na zdezelowane głośniki, które wykręcił mi z drzwi.
Nie znam statystyk. Ale poczucie bezpieczeństwa rzadko wynika ze znajomości statystyk. Mój wewnętrzny głos mówi, że czuję się w Trójmieście bezpiecznie.To nie Copacabana
Siedzimy z Dariuszem na plaży. On opowiada mi o swojej przygodzie z kluczami, ja słucham. Podchodzi do nas jakiś mężczyzna, na oko trzydziestolatek w zielonych kąpielówkach. - Popilnujecie mi plecaka? Idę się wykąpać.
Jasne, że popilnujemy. Tylko kto miałby ten plecak ukraść? Rozglądamy się dookoła - matki z dziećmi, chłopaki z dziewczynami, ojcowie z synami grają w piłkę, brzeźnieńskie łobuziaki skaczą na główkę z molo. Przecież jest bezpiecznie. To nie Copacabana.
- Nawet jakby miał ktoś ukraść - mówi Dariusz - to na pewno ktoś by zareagował.
Dariusz chyba nie słyszał o rozproszeniu odpowiedzialności. Już tłumaczę. W 1964 roku w miarę bogatej części Queens (Nowy Jork) około czterdziestu mieszkańców stało w oknach pewnego bloku i obserwowało, jak na parkingu przez pół godziny jakiś szaleniec z nożem próbował dopaść sąsiadkę, która właśnie wysiadła z samochodu. Policję zawiadomiono, gdy ta już nie żyła.
No właśnie "zawiadomiono" - to słowo idealnie oddaje schemat rozproszenia odpowiedzialności. Kto zawiadomił? Kiedy? Jak? Nie wiadomo. Jakoś to się stało i tyle. - Dlaczego pan nie zadzwonił po policję? - przecież widział pan, że na parkingu dzieje się dramat - pytano mieszkańców tamtego domu na Queens. - Byłem przekonany, że ktoś inny zadzwoni. Im więcej świadków takiego zdarzenia - mówi reguła - tym mniejsza szansa, że ktoś zareaguje.
Czy czujesz się bezpiecznie?
- Te klucze w drzwiach samochodu musiały wyglądać na "podpuchę" - mówi Dariusz. - Może ludzie bali się ich dotknąć, bo myśleli, że to jakaś ukryta kamera. Albo eksperyment socjologiczny pod tytułem: "czy żyjemy w bezpiecznym mieście?"
No właśnie - czy żyjemy w bezpiecznym mieście? W bezpiecznych czasach? Nie znam statystyk. Ale poczucie bezpieczeństwa rzadko wynika ze znajomości statystyk. A mój wewnętrzny głos mówi, że czuję się w Trójmieście bezpiecznie.
- Naiwniak z ciebie. A co z ostatnimi ofiarami brzeźnieńskich tragedii? - kręci głową Dariusz. - Albo z tą aferą z drzwiami przeciwwłamaniowymi, do których można kupić wytrych na Allegro razem z instrukcją obsługi na dvd? Albo z tym rowerem, który ukradli w zeszłym roku pod twoją redakcją?
No właśnie, co z nimi? Czujecie się bezpiecznie w Trójmieście?
Opinie (245) 4 zablokowane
-
2015-08-22 15:54
12 godzina w dzień
Auto zamknięte, biały dzień, dużo ludzi ... Do mnie włamali się w parę minut ... Pewnie po prostu nikt tych kluczy nie zauważył, albo myślał, ze prowokacja... Po prostu..
- 11 0
-
2015-08-22 16:00
A po wuj komu cudze auto,
jeżeli niezła fura kosztuje tyle co kilkumiesięczne zarobki robotnika?
- 5 5
-
2015-08-22 16:01
nie czuję się bezpiecznie (2)
Kto mnie dziś odprowadzi po nocnym spektaklu w Teatrze Wybrzeże?
- 5 4
-
2015-08-22 16:13
(1)
Policja prosto do aresztu ! Za oglądanie spektaklu na gape :-D
- 3 3
-
2015-08-22 23:42
Ty wchodzisz tylko jak pada, więc nie znasz zasad wpuszczania na widownię.
- 1 0
-
2015-08-22 16:26
To złodziej wybiera cel
a takie "okazje" traktuje nieufnie. Nieuczciwy nie znaczy - głupi. Ostatnio jest plaga okradania mieszkań, ale to jeszcze przed sezonem. Złodziej też, a może przede wszystkim, musi odpocząć. Tym bardziej, że ma za co.
- 7 0
-
2015-08-22 16:37
Myśleli , że to podpucha!
- 6 0
-
2015-08-22 16:38
czasy się zmieniają.. (2)
Teraz jest moda na na rysowanie, uszkadzanie aut.. W ciągu trzech ostatnich miesięcy 2 moje auta przerysowane kluczem czy czymś innym po całym boku i jedna przecieta opona..
- 5 0
-
2015-08-22 16:55
(1)
to parkuj pętaku jak należy ;)
- 3 5
-
2015-08-22 17:02
ok
Zawsze staram się parkować jak należy.. Pod marketami staje daleko od wejścia, nie pcham się jak najbliżej..
- 3 0
-
2015-08-22 16:39
Protestuję !
Jak długo jeszcze ta dyskusja trwa mać !?!
- 5 1
-
2015-08-22 16:40
(4)
Po prostu większa frajda jest z podpalenia... Niestety bezpieczniej nie jest. Juz lepiej aby ktoś mi zbil szybę i wziął to radio ze schowka...
- 3 0
-
2015-08-22 16:54
Ok ... (3)
... masz to załatwione.
- 1 1
-
2015-08-22 16:55
(2)
Dziękuję. Ale nie podpalisz?
- 2 0
-
2015-08-22 17:49
Przecież jesteśmy dorośli. (1)
Umowa, to umowa - tłukę szybę i biorę tylko to radio.
- 2 1
-
2015-08-22 19:52
To wiesz co. Ja Ci dam to radio. Dzisiaj wygrywam 35 milionów w lotto to Ci sprezentuje.
- 2 0
-
2015-08-22 17:06
Fart
Niestety fart tylko...kilka tygodni temu ulice obok obrobili auto szwagra jak na ironię bez kluczyków w drzwiach!!!
- 4 0
-
2015-08-22 17:28
i koles przez weekend sie nie kapnal ze nie ma peku kluczy? (1)
- 7 0
-
2015-08-22 17:51
Niby jak ?
Przecież "wypoczywał" na Kaszubach, he, he.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.