- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (403 opinie)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (276 opinii)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (53 opinie)
- 4 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 5 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (325 opinii)
- 6 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
Kolejny zabytek w historycznej flocie GAiT
Gdańskie Autobusy i Tramwaje wzbogaciły się o nowy zabytkowy pojazd. Miejska spółka za 20 tys. zł kupiła z Ostrowca Świętokrzyskiego autobus Jelcz PR110. Wkrótce pojazd zostanie przystosowany do obsługi pasażerów i, tak jak inne tego typu zabytkowe autobusy i tramwaje, będzie wyjeżdżał w trasę w ramach atrakcji turystycznej przy okazji imprez okolicznościowych.
- To był jeden z powodów, dla których Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne przystąpiło w 1980 r. do strajku - przypomina Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM w Gdańsku i pomysłodawca ściągnięcia do Gdańska jednego z ostatnich egzemplarzy "stodziesiątki". - Kierowcy byli niezadowoleni z jakości polskiej wersji berlieta, właśnie Jelcza PR110. Wiele z tych autobusów kursowało w przeszłości po Gdańsku, dlatego gdy pojawiła się okazja kupna tej historycznej perełki, wraz z GAiT postanowiliśmy skorzystać z okazji.
Wcześniej był tramwaj
To nie pierwszy tego typu zakup, którego inicjatorem był obecny szef ZTM w Gdańsku. Wcześniej kupił on i przekazał miejskiej spółce tramwaj Konstal 102Na.
Poznaj historyczne tramwaje w Gdańsku
Drugie życie 28-latka
Do niedawna autobus jeździł jeszcze w ruchu liniowym i należał do floty Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Ostrowcu Świętokrzyskim. To egzemplarz o numerze bocznym 418, z taśmy produkcyjnej zjechał w 1991 r., a więc tuż przed zakończeniem całej produkcji, co nastąpiło rok później. Posiada trzy pary drzwi (o jedną więcej od swojego francuskiego kuzyna), a wewnątrz ok. 40 miejsc siedzących na charakterystycznych skajowych siedziskach.
- Gdańskie pojazdy historyczne cieszą się dużą popularnością wśród gdańszczan i odwiedzających nas turystów. Są niekwestionowaną atrakcją wydarzeń miejskich i ważną przestrzenią lokalnych akcji społecznych. Jelcz PR110M to ważny rozdział gdańskiej komunikacji. Rozdział, o którym warto i należy pamiętać, dlatego dołączy niebawem do gdańskiej floty pojazdów historycznych - mówi Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy GAiT.
Jak przypomina, po Gdańsku jeździło 122 takich autobusów, dostarczonych w latach 1978-1981. Na ulicach można było je spotkać do końca lat 80.
GAiT za autobus zapłacił 20 tys. zł. Pojazd co prawda posiada ważne badania techniczne do lutego 2020 r., ale - zanim na dobre dołączy do zabytkowego taboru - przeprowadzone zostaną prace renowacyjne, pojazd odzyska oryginalny schemat malowania. Prace prowadzone będą przez GAiT, ale w wykonanie historycznych oznaczeń taborowych i liniowych ma się też włączyć Pomorskie Stowarzyszenie Sympatyków Transportu Miejskiego. Dokładny koszt prac renowacyjnych zostanie określony dopiero po uszczegółowieniu zakresu prac.
Do gdańskiej floty historycznej autobus Jelcz ma dołączyć w przyszłym roku.
Zabytkowy Konstal na gdańskich torach. Film archiwalny
Przejazd zabytkowego parowozu przez Wrzeszcz. Film archiwalny
Opinie (171) ponad 10 zablokowanych
-
2019-11-18 08:58
Pięknie tylko
bardziej interesuje mnie o ile podrożeje komunikacja miejska. Dulkiewiczówna i spółka nabrali wody z Wisły w usta i siedzą cicho.
- 0 1
-
2019-11-18 10:22
Gdy lata temu zaczęto tworzyć zabytkowy tabor w Gdańsku zabrakło trochę myślenia przyszłościowego (1)
stąd o ile 5 z 6 zabytkowych tramwajów jest autentycznymi pojazdami, które jeździły po Gdańsku (wyjątkiem kupiony przez pana Zomkowskiego 102Na, który pochodzi z Wrocławia), to z zabytkowymi autobusami jest trochę gorzej. Z gdańskich autobusów jest Ikarus 260, Neoplan N4016, Neoplan N4020 i jeden z pierwszych Mercedesów.
"Ogórek" - wcześniej należał do firmy z Jaworzna, od której go odkupiono
Neoplan N4007 to pochodzi z Szwecji, do Gdańska trafił jako 10 latek, teraz jeszcze ten Jelcz.
A można było jeszcze któregoś PR110 jak je wycofywano w okolicach 2004 roku zachować na zabytek.
Niestety nic się nie uczą w tej kwestii, bo w tym roku GAiT sprzedał PKS Gdańsk pierwsze gdańskie Solarisy nie zachowując chociaż jednego.- 2 0
-
2019-11-18 12:04
Ten neoplan na zabytek to bezsens. Co on takiego wnosi do historii gdańskiej Km?
- 0 0
-
2019-11-18 10:52
jestem pasażerem i chcę jeździć w normalnych warunkach a nie starymi złomami, płacę tyle samo za bilet (3)
dlaczego ciągle w stronę Stogów i Przeróbki jeżdżą złomy? Pętla na Przeróbce jest nowa, tory też. Te super zabytki Konstal 105 z trzema wagonami proszę skierować na Łostowice - tam podobno jest tłok w tramwaju już na pętli.
Dość traktowania mieszkańców Stogów i Przeróbki jak gorszy gatunek- 0 2
-
2019-11-18 22:46
(2)
A to dlatego, ze właśnie z przerobki i stogow autobusy i tramwaje wracaly zarzygane, bez szyby, kasownika albo siedzenia. Płacisz za bilet... Za dużo masz pieniędzy?
- 0 0
-
2019-11-19 18:26
(1)
Właśnie nie place za bilet. Dlatego między innymi.
- 0 0
-
2019-11-20 01:53
Dlatego tak was traktują. ;)
- 0 0
-
2019-11-19 05:16
Szkoda
Szkoda tylko, że te zabytki stoją potem pod gołym niebem
- 0 0
-
2019-11-19 16:09
Mam pytanie gdzie podział się ten wagon tramwaju konnego, który kiedyś stał na terenie zajezdni tramwajowej przy W Stwosza? Pamiętam go dokładnie był taki czarny wagon.
- 0 0
-
2019-11-19 20:43
Fajnie
Mamy kolejny zabytek, do pełnej kolekcji z tramwajów jeszcze brakuje nam jeszcze z PRL-u Konstal iND, 4N, 4ND, 102N oraz niektórych przedwojennych poniemieckich tramwajów. Czekam kiedy skład 105Na #1341+1342 odrestaurują, przenumerują na #06341+06342 i zaczną go wypuszczać na linie historyczne.
- 0 0
-
2019-11-19 21:40
komunikacja w gdańsku to sporo zabytków
tramwaje zabytkowe
autobusy zabytkowe
ten tylko nieznacznie starszy od pozostałych...- 0 0
-
2021-08-06 20:36
Rzeczoznawca
Dali 20 tyś zł? To tym powinno zająć się CBA bo Jelcz PR110 waży 9 ton czyli 9000kg*0,60zł=5400zł (0,60 to realna cena złomu). Czyli zapłacili 5400zł a resztą prezesi podzielili się do prywatnych kieszeni.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.