• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Komunikacja ubezpieczona na miliony zł. Pasażerowie mogą starać się o pieniądze

Szymon Zięba
11 marca 2024, godz. 07:00  Raport
Opinie (57)
W wypadku przy al. Hallera ucierpieli pasażerowie. W wypadku przy al. Hallera ucierpieli pasażerowie.

Czy należy się nam odszkodowanie za wypadek w komunikacji miejskiej? - pytają nasi czytelnicy, którzy zwracają uwagę na czarną, "drogową" passę gdańskich autobusów i tramwajów. O ile sprawa jest prosta, gdy sprawcą jest "prywatny" kierowca, o tyle znaki zapytania pojawiają się, gdy do stłuczki doprowadzi pracownik miejskiego przewoźnika. Jak się jednak okazuje, zarówno GAiT, jak i BP Tour są ubezpieczone na miliony złotych.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport




Odszkodowanie za wypadek w komunikacji miejskiej. Gdzie się zwrócić?



Starałe(a)ś się kiedykolwiek o odszkodowanie od miasta lub państwa?

Co najmniej 15 osób zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z tramwajem na wysokości zajezdni na al. HalleraMapka, do którego doszło w drugiej połowie lutego tego roku.

Do zdarzenia doszło w miejscu, gdzie funkcjonuje nawrotka przez al. HalleraMapka. Jadący w kierunku Brzeźna autobus wjechał w nią, chcąc skręcić w kierunku zajezdni. Kierująca autobusem nie ustąpiła jednak pierwszeństwa jadącemu w tym samym kierunku tramwajowi i wjechała wprost pod niego.

Poszkodowani pasażerowie tramwaju i kierująca autobusem



Autobus jechał pusty, ale w tramwaju znajdowali się pasażerowie. W wyniku zderzenia ucierpiało co najmniej 15 osób, w tym kierująca autobusem. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali.



Czy w podobnych przypadkach osobom, które zostały poszkodowane w stłuczce, należy się odszkodowanie?

W sprawie skierowaliśmy pytania do Zarządu Transportu Miejskiego. Na rzecz organizatora przewozów pasażerów rozwożą dwie spółki: Gdańskie Autobusy i Tramwaje oraz firma BP Tour.

15:14 27 LUTEGO (aktualizacjaakt. 16:23)

Skutki wypadku na Hallera (10 opinii)

Tramwaj N8C nr 1163 po porannym wypadku na Hallera odstawiony na pętli Brzeźno Plaża.
Tramwaj N8C nr 1163 po porannym wypadku na Hallera odstawiony na pętli Brzeźno Plaża.


Miliony złotych ubezpieczenia GAiT i BP Tour



Jak ustaliliśmy, w przypadku GAiT:

Na mocy umów przewozowych (zarówno autobusowej, jak i tramwajowej) operator jest zobowiązany do ubezpieczenia się w zakresie odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywanych usług przewozowych, w szczególności w pełnym zakresie odpowiedzialności wobec pasażerów z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usług przewozowych oraz szkód osobowych i rzeczowych powstałych w związku z wykonywaniem usług przewozowych (w tym także szkód komunikacyjnych) na sumę gwarancyjną nie mniejszą niż 25 mln zł.

W przypadku BP Tour:

Operator zobowiązany jest do ubezpieczenia się w zakresie odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywanych w ramach umowy usług przewozowych, w szczególności w pełnym zakresie odpowiedzialności wobec pasażerów z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania usług przewozowych oraz szkód osobowych i rzeczowych powstałych w związku z wykonywaniem usług przewozowych (w tym także szkód komunikacyjnych) na sumę gwarancyjną nie mniejszą niż 2 mln zł.



- Procedura tzw. likwidacji szkody odbywa się pomiędzy ubezpieczycielem spółki, a poszkodowanym. Poszkodowany zgłasza roszczenie do ubezpieczyciela spółki. I to ubezpieczyciel prowadzi procedurę tzw. likwidacji szkody, weryfikując wszystkie okoliczności i określając zasadność oraz wysokość odszkodowania. Ubezpieczyciel nie informuje spółki, ilu osobom i w jakiej wysokości wypłacono odszkodowania. Nie posiadamy tym samym takich statystyk - tak Anna Dobrowolska, rzeczniczka GAiT, odpowiada na pytanie o kwoty odszkodowań wypłaconych pasażerom.

Ile wynosi ubezpieczenie autobusu i tramwaju?



Podkreśla jednak, że w ramach ubezpieczenia spółki wszyscy pasażerowie, a także kierowcy innych pojazdów uczestniczących w zdarzeniu oraz ich pasażerowie, objęci są ubezpieczeniem.

Koszt ubezpieczenia OC dla autobusu w latach 2020, 2021 wynosił 5 tys. zł, natomiast w 2022 i 2023 r. wynosił 2,9 tys. zł i w tym roku także wynosi 2,9 tys. zł.

Po wypadku na al. Hallera trzeba było wymieniać slup. Po wypadku na al. Hallera trzeba było wymieniać slup.
W przypadku tramwajów ubezpieczenie OC nie jest obowiązkowe, ma charakter dobrowolny.

- Dlatego tramwaje GAiT posiadają ubezpieczenie OC w ramach ubezpieczenia działalności gospodarczej całej spółki. Tym samym nie ma możliwości wyodrębnienia kosztów związanych z ubezpieczeniem OC tramwajów - podsumowuje Dobrowolska.

Kto częściej powoduje wypadki, kierowcy prywatnych aut czy motorniczy?



O tym, kto częściej jest sprawcą stłuczek - kierowcy "prywatnych" aut czy komunikacji miejskiej - pisaliśmy w 2021 r.

Kierowca komunikacji czy prywatnego auta - kto częściej jest winny stłuczki? Kierowca komunikacji czy prywatnego auta - kto częściej jest winny stłuczki?

Opinie (57) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • I słusznie,stan dróg w całym 3city to jedna wielka katastrofa.Jeśli włodarze tego nie ogarniają,niechay miasto płaci miliony kierowcom za urwane zawieszenia.

    • 11 6

  • Opinia wyróżniona

    Dobrze wiedziec, wartosciowa informacja (1)

    Ostatnio o tym myślałam bo jechalam tym tramwajem co miał wypadek...

    • 30 6

    • Walcz o swoje mała

      • 0 0

  • Czy Fala w ogole dziala ? (6)

    Przylozylem karte do czytnika i nic mi nie ściągnęło. Mam wątpliwości czy jechałem z ważnym biletem.. za za badziewiaty system.

    • 19 1

    • (3)

      Ta jasne. Możesz już się udać po odbiór kasy z twojej partii

      • 6 11

      • (2)

        Dostanie od partii tyle co Pablo Morales?

        • 4 0

        • Mała Emi takich Moralesów miała pięć tysięcy... (1)

          Nie te kwoty, nie ta skala, Kolego.

          • 0 4

          • Bez wątpienia nie ta skala, bo w samym Trójmieście takich Moralesow jest jak Chińczyków.

            • 1 0

    • Mialem tak samo.

      Był komunikat "podróż rozpoczęta", co wg instrukcji jest jednoznaczne z zakupem biletu, ale nic mi nie ściągnęło z konta.

      • 7 0

    • Faktycznie...

      Coś jest na rzeczy. Ostatnio nawet pasażer pytał się kierowcy odnosnie Fali bo miał problem z płatnością. Nie był pewny czy ściągnęło mu kasę i ile.

      • 2 0

  • (3)

    Miasta toną w długach,ciekawe skąd wezmą miliony na te odszkodowania.

    • 11 4

    • To grosze w porównaniu do dziury Morawieckiego.

      Na przykład Gdańsk mógłby takie odszkodowanie wypłacać przez cały rok, co trzy godziny...

      • 0 8

    • płaci ubezpieczyciel nie miasto.

      • 0 0

    • Zgadnij...

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    I tak warto mieć prywatne ubezpieczenie. (3)

    Potem pach tragedia, olaboga i zostajemy z palcem w nocniku.

    • 21 10

    • I nagle się okazuje, że prywatne ubezpieczenie obowiązuje tylko przy płaceniu składki, przy wypłacie odszkodowania już mniej... (1)

      • 17 0

      • Jak bierze sie szitowe teleaudio za 15 złotych polisy

        To czego się spodziewasz ?

        • 0 4

    • E

      Nie warto. Miałam skręcaną kostkę ,. Ból ponad miesiąc, nadal nie mogę chodzić . PZU odmówiło odszkodowania bo to nie jest uszkodzenie trwałe. PZU to jedna wielka porażka. A opinie wydał orzecznik zaocznie

      • 5 0

  • Zaczną płacić za wszystkie wypadki, to ubezpieczyciel zbankrutuje (1)

    Co kilka dni wypadek, komunikacja działa fatalnie

    • 9 2

    • Tak to jest, kiedy kierowcy są bezkarni.

      Prawie wszystkie wypadki komunikacji spowodowane są przez kierowców innych pojazdów.

      • 1 4

  • Opinia wyróżniona

    269 zł Walka z biurokracja i prawnikami (9)

    Mój znajomy ubezpieczył się na życie itd. Miał wypadek nie z jego winy (m.in. złamana kończyna) a potem walka o odszkodowanie i biurokracja i odwoływanie bo prawnicy z ubezpieczali na dzień dobry wycenili szkodliwość na 269 zł. Trwa odwołanie.

    • 55 1

    • Szkodliwość? (1)

      Nie masz pojęcia o czym piszesz.

      • 0 3

      • O czym jest napisane*

        Gamoniu

        • 0 0

    • (3)

      Byłem na spacerze i przez dziurę w chodniku straciłem równowagę i zerwałem ACL. Dużo kasy wydałem na prywatne wizyty aby szybko dojść do zdrowia. W sądzie przegrałem. Zdjęcia ze zniszczonego chodnika, paragony itp wszystko w sądzie było a mimo tego przegrałem.

      • 12 0

      • naucz się chodzić i patrz pod nogi

        ewidentnie twoja wina

        • 1 8

      • PRL, II poł. lat 80-tych, Warszawa. Starszy kolega grał w turnieju tzw. szóstek piłkarskich "O Złoty Samowar"

        Główny turniej takich drużyn w Warszawie. Jakieś tam wpisowe było. Facet żylasty, 187 cm wzrostu, wysokości niższego stopera z ówczesnej reprezentacji Polski! Gościu korpulentny mu wszedł z boku na błotnistym boisku - zerwane więzadło boczne stopy. Stopa tak się przez to nienaturalnie mu chybotała, że się niedobrze robiło patrząc. Było to w weekend. Oczywiście, gdy wrócił pieszo do domu, poruszona matka mu taksówkę zasponsorowała - i zaraz na ostry dyżur. Zwolnienie z pracy, ale ruszył do biura turnieju (było takowe) - okazało się, że jakieś ubezpieczenie dla uczestników turnieju mają. No i coś tam po pewnym czasie z PZU dostał. Na podstawie oświadczenia własnego i zwolnienia L4, mnie jako kapitana (mojej) drużyny nikt np. nie "ciągał" na świadka. No ale był zgłoszonym na piśmie uczestnikiem zgłoszonej oficjalnie drużyny.

        • 0 0

      • Słaby prawnik. W tych sprawach zawsze się wygrywa.

        • 0 0

    • sa firmy prawnicze wyspecjalizowane w takich sprawach - ubezpieczyciele boja się ich jak ognia !!!!!!!!

      • 1 0

    • Lato 1992, tu w Polsce jeszcze była cywilizacja. Teść brata do USA wyruszył na 3 miesiące. Poprosił o opiekę nad swym

      segmentem (duże miasto w Polsce, nie 3 M). Od standardowej trasy mojej jazdy do pracy tyle, że przystanek miałem tam do dojścia. Biegłem do "mojego" autobusu, stopa mi wpadła w długi otwór, bo chodnik tam był wyasfaltowany i zarzucające tylne prawe koła przegubowych Ikarusów zrobiły wąski wyłom w górnej (była i dolna) warstwie asfaltu. Stopa mi wpadła bokiem, ból straszny, ledwo dokulałem do autobusu. W którym za 2 przystanki o mało co nie zasłabłem, świat zaczął mi się robić za zasłonką ciemnożółtą. W pracy w biurowcu była mini-przychodnia, pielęgniara na stale i lekarka czasem, dochodząca. Pielęgniara jeszcze dogadywała: "panie, a co się tak pan pieści?" Zwolniłem się, pojechałem na ostry dyżur ortopedyczny. Noga w gips, "but", cztery tygodnie zwolnienia, potem dwa dołożyli. Pracowałem w instytucji mającej z ćwierć tys. pracowników, mieliśmy i inspektora BHP. Zgłosiłem zdarzenie telefonicznie z domu. Opisałem, co i gdzie. Wypadek w drodze do pracy. Wysłali do PZU, orzeczenie utraty 3% zdrowia i jakieś tam znośne odszkodowanie. No już nie pamiętam oczywiście, ile. Nie miałem nic złamane z zewn. strony lewej stopy, chyba naderwanie torebki stawowej. Ludzie, a i z 4 lata później mi się to odzywało na każdej nierównej płycie chodnikowej! Z tej stopy miałem darmowy detektor nierówności podłoża. Niestety. Ale jeszcze w Polsce były cywilizowane stosunki, pozostałość z dbałości PRL o pracownika. I brak oszstw ze strony PZU. A, ten inspektor kilkanaście km przejechał (bo ja w dość oddalonym oddziale instytucji pracowałem), i to w jedną stronę (potem powrót), bez marudzenia, raport zrobił, wizja lokalna, że wskazana na danym przystanku wada nawierzchni chodnika faktycznie jest. Fotki wykonał. Chciało mu się, miał w obowiązkach. Może się ucieszył, że ma co robić? :-) Teścia brata wrzuciłem do historii - bo to nie był "mój" przystanek, ja tam nie wsiadałem latami, tylko przejeżdżałem, usterka była pewnie z pół roku.

      • 2 0

    • Jaka to firma ubezpieczeniowa? Warto wiedzieć.

      • 0 0

  • Za Pawła wszystko co samorządowe ubezpieczała jedna osoba

    Była powiązana rodzinne. Nadal tak jest?

    • 14 0

  • Zapomnieli podać, kto jest tym ubezpieczycielem? Żeby przypadkiem nikomu nie ułatwić starania się odszkodowania?

    • 18 0

  • To te ubezpieczenia od teściowej Pani Adamowicz ? (2)

    Pamiẹtacie film Gdańska sycylia ?

    • 25 0

    • Jakiej pani, na pani to trzeba sobie zasluzyc

      • 10 0

    • Dla p. europosełki to mama. Teściowa była dla śp. Budynia.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane