• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konie budowały Gdynię. Czy teraz zyskają swój pomnik?

Michał Sielski
5 czerwca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Budujące gdyński port konie grzęzły w błocie i łamały nogi, mimo drewnianych butów. Były dobijane na miejscu. Budujące gdyński port konie grzęzły w błocie i łamały nogi, mimo drewnianych butów. Były dobijane na miejscu.

Gdyby nie one, nie powstałby port i nie byłoby miasta. Setkami umierały z przepracowania, a przemytnicy zbudowali fortuny na sprowadzaniu ich z całej Polski i nie tylko. Konie to niedoceniani budowniczowie Gdyni, którym zamożny gdynianin chce postawić w mieście pomnik.



Eugeniusz Kwiatkowski, Tadeusz Wenda - nazwiska pierwszych wizjonerów i budowniczych Gdyni znają wszyscy. Ale port i miasto nie powstałyby nigdy, gdyby nie konie, które wykonały znaczną część pracy.

Zajmowały się przede wszystkim transportem materiałów. Czasami zaprzęgi liczyły nawet po osiem koni. Przemierzały one tereny błotniste, wyposażone były w specjalne, drewniane buty, by nie grzęzły w mule. Niestety wpływało to na liczbę ich kontuzji, a koń ze złamaną nogą oczywiście by przeżył, ale był już nieopłacalny - nie mógł pracować, a musiał jeść. Dobijano go więc od razu na miejscu, a potem transportowano na cmentarzysko.

Przemyt i sprowadzanie koni - świetny interes

Cmentarzyska koni były dwa. Dziś nikt nie chce podawać ich dokładnej lokalizacji, bo na jednym w Grabówku stoją domy, a drugie - pod lasem w Cisowej - jest popularnym miejscem rekreacyjnym. W obu leżą szczątki setek, jeśli nie tysięcy koni, które straciły życie, spełniając marzenia o polskim porcie i oknie na świat. Konie wrzucało się do wąwozu, który zasypywany był raz dziennie. Czasami po kilkanaście dziennie. Z reguły bez ceregieli, ale gdy robił to właściciel zwierzęcia, w dobrym tonie było wychylić kieliszek wódki.

Wysoka śmiertelność przyczyniła się do tego, że szybko zabrakło małych i silnych koni, które hodowano na Kaszubach. Zaczęto je więc sprowadzać z całej Polski.

- Do Gdyni przyjeżdżały całe pociągi, a przemytnicy zbijali na tym kokosy. Ze względu na wielkie zainteresowanie, przyjmowane były konie praktycznie każdej rasy, nawet te, które nie były przystosowane do tak ciężkiej pracy. To powodowało jeszcze większą śmiertelność - opowiada Andrzej Skwiercz, który planuje postawić pomnik konia w Gdyni.

Proboszcz: pomnik konia? Ktoś na głowę upadł!

Gdy zaczął o tym mówić przed 10 laty, dostało mu się nawet od jednego z księży parafii Najświętszej Marii Panny, który z ambony grzmiał, że na pomnik oczekuje tylu znamienitych obywateli, a niektórzy chcą stawiać postumenty zwierzętom. Jednak gdyby nie one, wiele z tych postaci nie miałoby szansy zaistnieć.

Pomnik ma być w skali 1:1, więc będzie pokaźny, ale wbrew powszechnej opinii, nie tak wielki, jak się większości osób wydaje.

Koń, jaki jest - każdy widzi?

- Dziś w powszechnej świadomości utrwalił się obraz dużego, silnego i umięśnionego konia. To fałszywy obraz, bo wynika głównie z tego, że obecnie hoduje się je głównie na mięso i najważniejsza jest masa ciała. Konie budujące port były znacznie mniejsze - podkreśla dr Dąbrówka Tyślewicz, która od miesięcy poszukuje idealnego okazu, który odzwierciedlałby sylwetkę bezimiennych bohaterów, umieszczonych na nielicznych zdjęciach.

I znalazła. Na zawodach w Ostrzycach wypatrzyła jednego konia, który idealnie odpowiada wyglądowi budowniczych portu. Pozostaje jednak pytanie czy pomnik powinien być właśnie idealnym odwzorowaniem pierwowzoru, czy może efektowną rzeźbą, która będzie przykuwała uwagę?

Jak oceniasz pomysł postawienia w Gdyni pomnika konia?

Na razie nie wiadomo jednak nawet tego, gdzie pomnik stanie. Najbardziej prawdopodobny jest trawnik przed Domem Marynarza zobacz na mapie Gdyni.

Konie pracowały także podczas wojny


Wiele koni, które były potomkami budujących port, zostało w 1939 roku wcielonych do armii i uczestniczyło w II wojnie światowej. Zmobilizowano je m.in. do oddziału gdyńskich Krakusów. Te, które przeżyły, po wojnie odbudowywały miasto i służyły rolnikom. Wielu z nich wzbogaciło się dzięki temu, że sporo koni błąkało się po okolicznych lasach.

- Wiosną 1945 roku po polach i lasach szwendały się konie wojskowe i po uciekinierach. Konie te - niekiedy chore bądź ranne - po wyleczeniu i odkarmieniu służyły Gdyni przez wiele lat - opowiada pamiętający te czasy dziennikarz Michał Sikora.

Konie dowoziły zaopatrzenie do sklepów, torf na opał do mieszkań, rozwoziły mleko z mleczarni, a nawet piwo i mocniejsze trunki. Były też często wykorzystywane w karawanach pogrzebowych. Obite czarnym suknem wozy transportowały zmarłych na cmentarze. I tak historia zatoczyła koło.

Opinie (171) 5 zablokowanych

  • (1)

    konie?
    to ciekawe...
    kto pomyśli o tych wszystkich gospodarzach którzy budowali Gdynię przyjeżdżając tu swoimi furmankami
    to oni mieszkańcy kaszub budowali to miasto
    nie konie, krowy, osły czy kury

    choć te przedostatnie zdają się rządzić...

    • 3 6

    • co ty takiego miecugowa z siebie robisz

      • 1 0

  • Drogi remontujcie a nie kolejne bzdurne pomniki stawiacie (1)

    • 2 5

    • prywaciarz stawia

      i jak chce, to może całe zoo sobie tam postawić, o ile plany zagospodarowania pozwalają i teren jego :)

      • 3 0

  • Jesteśmy za tym, żeby postawic pomnik konia w Gdyni. (4)

    Mamy juz lotnisko-pomnik i Infobox-pomnik.
    A na koniec postawimy pomnik także mniejszym zwierzakom, z ogonkiem i zębami.

    • 15 27

    • (2)

      Myszom?

      • 4 1

      • myszoskoczkom (1)

        • 3 1

        • u was więcej ucieklo

          • 0 0

    • A myślałam, że już sobie odpuściliście te idiotyczne komentarze realniaki. Fuj.

      • 4 1

  • Może powinien powstać pomnik wszech czasów - "Wojtek na koniu" (7)

    W Gdańsku w centrum możemy podziwiać "Sobieskiego na koniu" to niech i Gdynia ma swój pomnik wszech czasów - "Wojtek na Koniu"

    Dzięki koniom powstał port morski a dzięki Wojtkowi mamy port lotniczy.
    "Bohaterom należy stawiać pomniki".

    • 68 50

    • (3)

      Niech pomnikowy Wojciech dosiada konia morskiego!

      • 23 3

      • Nie morski, nie pegaz, powinien być zwykły konik - przed lustrem. Jako symbol samozachwytu

        • 2 0

      • no chyba że pegaza - bo lata (1)

        • 10 0

        • No ale Pegaz to uosobienie wyższej kultury, poezji i sztuki... zbyt szlachetne to zwierzę. Za wysokie progi, albo lepiej, za wysokie strzemiona.

          Już lepszy byłby ten koń morski.

          • 7 0

    • (1)

      baran z ciebie

      • 2 11

      • nie obrazaj go lemingu

        czyli bezmyślny cebulaku który chodzi w butach z lidla

        • 2 5

    • Pomnik Sobieskiego powinien być w Gdyni - Kolibkach

      ponieważ pałacyk należał do niego i tam przebywał!

      • 6 7

  • Postawcie pomnik zawistnym Gdańszczanom z podpisem "nigdy taki nie bądź!" (3)

    Nie mogę zrozumieć tych zawistnych komentarzy Gdańszczan, jak tak można?
    A biednym konikom należy się, chociażby po to żeby każdy miał świadomość o ich poświęceniu.

    • 10 8

    • (2)

      ciekawe nie? gimbusy/kibole z Gdańska mają jakieś niesamowite parcie na bezpardonowe krytykanctwo

      gdy zauważyłem to pod tekstem o przeniesieniu siedziby z Gdanska do Gdyni YDP, piszac o tym, że jestesmy jednym miastem i niezbyt rozumiem te dzikie ataki - to ktos stwierdził, no tak skoro wskazuję na Gdańsk, to przyczyniam sie do pogłębiania rozdziału... tyle że jak zobaczy sie ILOŚC krytykanckich wpisów przecie Gdyni, do ilosci takich samych przeciw Gdańskowi, to nie da sie ukryć ze proporcje sa stanowczo zachwiane

      • 3 2

      • jestem z Gdyni (1)

        Tu się urodziłem ale wstyd mi za Was.

        • 2 1

        • Do bracy w blocie ierze sie woly nie konie.

          • 0 0

  • Gdynia miasto z morza i marzeń, Gdynia - miasto 20-lecia międzywojennego (1)

    Gdynia - miasto 25 lat wolnej Polski ! ! !
    Gdynia - miasto najbardziej szczęśliwych Polaków ! ! !

    wyniki ogólnopolskich konkursów, mówią same za siebie, więc wy pełni zazdrości i jadu gdańszczanie, leczcie swoje kompleksy gdzie indziej

    • 5 3

    • i co jad sączysz?

      Wstyd mi za Ciebie chociaż też jestem z Gdyni. Właśnie ludzie, którzy gadają. Jak ty przynoszą nam wstyd.

      • 2 1

  • 9 metrów wysokości

    W Biesiekierzu jest pomnik ziemniaka o takiej wysokości.
    Przy koniu to mógłby też piesek znaleźć miejsce.

    • 1 1

  • Jakie miasto taki pomnik. (4)

    Gratulacje. Gwarantuję że wpadnę złożyć kwiaty w święto konia.

    • 27 99

    • lepszy pomnik konia..

      niż gigantyczny pomnik tępaka :D

      • 7 0

    • Lepszy dajmy na to pomnik kindertransportu...

      ...w mieście gdzie "od wieków" bytują wilniacy tudzież inni gieroje zza Buga heh

      • 6 2

    • współczuję nie tobie tylko tym co przez pomyłkę wykluli takie coś jak ty

      • 12 2

    • ja jednak wolę pomnik konia, niż kolejnego świętego czy zasłużonego ..

      • 43 7

  • koń a na nim...

    ...szczurek

    ładny pomnik. trochę jak muzykanci z Bremy :)

    • 4 1

  • Moze jakis koń sie wypowie

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane