• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konserwator zabytków odpowiada na krytykę władz Gdańska

Rafał Borowski
16 maja 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Igor Strzok objął funkcję Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w czerwcu 2019 r. Igor Strzok objął funkcję Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w czerwcu 2019 r.

Wojewódzki konserwator zabytków Igor Strzok zdecydowanie odrzucił oskarżenia, które zostały sformułowane pod jego adresem przez władze Gdańska. To, co magistrat określił jako paraliżowanie procesu inwestycyjnego i planistycznego, nazwał staniem na straży prawa. - Jakie niegdyś były efekty decyzji "podpisywanych jak leci", gdańszczanie widzą na własne oczy - komentuje Strzok w opublikowanym w piątek oświadczeniu.



Jak oceniasz oświadczenie konserwatora zabytków?

Przypomnijmy: dokładnie tydzień temu opublikowaliśmy relację z konferencji, podczas której władze Gdańska skrytykowały współpracę z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków Igorem Strzokiem. Magistrat zarzuca mu, że jego decyzje doprowadziły do paraliżu inwestycyjnego i uniemożliwiają uchwalenie aż kilkunastu planów miejscowych.

Dlaczego? Współpraca z konserwatorem ma charakteryzować się przewlekłością uzgodnień oraz niejasnością i zmiennością stawianych przez niego wytycznych. Jak wyliczyły władze Gdańska, wskutek decyzji Strzoka - lub ich braku - zostały zamrożone inwestycje o łącznej wartości ok. 100 mln zł.

Czytaj więcej: Władze Gdańska narzekają na współpracę z konserwatorem

Zażenowanie i zdumienie



Tydzień po wspomnianej konferencji, do sformułowanych na niej zarzutów odniósł się ich adresat. Konserwator zabytków wydał w piątkowe popołudnie oświadczenie, w którym w zdecydowany sposób skrytykował przedstawioną dziennikarzom opinię na temat swojej działalności. Nie obyło się również bez drobnej uszczypliwości pod adresem wiceprezydenta Piotra Grzelaka oraz zastępcy dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Michała Szymańskiego, którzy byli wśród osób przemawiających na ubiegłotygodniowej konferencji.

- Z poczuciem zażenowania i zdumieniem wysłuchałem tych zarzutów - nieprawdziwych w całości lub w dużej części - wygłoszonych przez przedstawicieli miasta w ciągu trzech kwadransów. Pan wiceprezydent nie jest co prawda, jak nas poinformował, prawnikiem lecz socjologiem, podobnie jak pan dyrektor GZDiZ [chodzi o zastępcę dyrektora - dop. red.], lecz nie usprawiedliwia to lekceważenia ustawowych obowiązków wynikających z Ustawy o Ochronie Zabytków i Konstytucji RP - czytamy w oświadczeniu sygnowanym nazwiskiem Strzoka.
Konferencja poświęcona trudnej współpracy władz Gdańska z wojewódzkim konserwatorem zabytków, która odbyła się w piątek 8 maja. Od lewej stoją wiceprezydent Piotr Grzelak, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek i zastępca dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Michał Szymański. Konferencja poświęcona trudnej współpracy władz Gdańska z wojewódzkim konserwatorem zabytków, która odbyła się w piątek 8 maja. Od lewej stoją wiceprezydent Piotr Grzelak, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek i zastępca dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Michał Szymański.

Obowiązek ochrony zabytkowej substancji



Konserwator podkreśla, że stara się po prostu sumiennie wypełniać ciążące na nim obowiązki. W Gdańsku polega on przede wszystkim na ochronie Zespołu Staromiejskiego, który trafił do rejestru zabytków już w 1947 r. W związku z tym niedopuszczalne jest - zdaniem Strzoka - dowolne ingerowanie w przestrzeń tej części miasta poprzez np. szlifowanie historycznego bruku lub zastąpienie go współczesnym czy montaż elementów współczesnej, małej architektury.



- O wartości tego zespołu i jego zabytków nie trzeba chyba nikogo w Gdańsku przekonywać. O obowiązku ochrony tej oryginalnej, zabytkowej substancji mówią nie tylko ustawy nakładające konkretne obowiązki na konserwatora zabytków. Miasto Gdańsk powinno znać i szanować także wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, które potwierdzają, na czym polega ochrona tego zespołu urbanistycznego, definiując m.in. szerokości i formy ulic podlegające ochronie. Powtórzę raz jeszcze: Wojewódzki Konserwator Zabytków ma obowiązek stać na straży tego prawa - argumentuje Strzok.
Choć Zespół Staromiejski Gdańska został niemal doszczętnie zniszczony pod koniec II wojny światowej, został wciągnięty do rejestru zabytków na długo przed zakończeniem odbudowy, tj. już w 1947 r. Choć Zespół Staromiejski Gdańska został niemal doszczętnie zniszczony pod koniec II wojny światowej, został wciągnięty do rejestru zabytków na długo przed zakończeniem odbudowy, tj. już w 1947 r.

Wnikliwa analiza ma swoją cenę



Strzok nie ukrywa, że odkąd stanął na czele Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, tempo wydawanych tutaj decyzji uległo wyraźnemu spowolnieniu. Przyczyną takiego stanu ma być przede wszystkim wnikliwa analiza składanych na jego biurko wniosków. Tłumacząc to w bardziej obrazowy sposób, chodzi o niepodpisywanie każdego dokumentu - jak to ujął zresztą sam Strzok - "jak leci". Tym samym podtrzymał swoje stanowisko, które zaprezentował w rozmowie z Trojmiasto.pl w połowie lutego. Ponadto, spowolnienie w ciągu ostatnich kilku tygodni miała spotęgować pandemia koronawirusa, która spowodowała znaczne uszczuplenie podległych konserwatorowi kadr.

Czytaj więcej: Konserwator wojewódzki wyjaśnia przyczyny opóźnień w urzędzie

- Przyznawałem kilkakrotnie, że zarówno trudna sytuacja kadrowa, jak i zmiana stylu pracy urzędu, powodowała wydłużenia terminów procedowania spraw. W ostatnich miesiącach pandemia oraz bardzo duża absencja chorobowa nie sprzyjały szybkiemu opracowywaniu decyzji. Zmiana stylu pracy WUOZ w Gdańsku na wymagający nie dwu- lub trzykrotnie, ale nieomal dziesięciokrotnie większego nakładu pracy części inspektorów, polega na tym, że sprawdzają oni projekty o wiele bardziej wnikliwie i sam fakt, że o coś wnioskuje duży deweloper czy miasto, nie oznacza, że "podstempluje się od zaraz", bez oglądania dokumentacji i bez względu na jej merytoryczną wartość. Jakie niegdyś były efekty decyzji "podpisywanych jak leci", gdańszczanie widzą na własne oczy - tłumaczy konserwator.
Siedziba Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku mieści się w widocznym na zdjęciu gmachu przy ul. Dyrekcyjnej 2/4. Siedziba Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku mieści się w widocznym na zdjęciu gmachu przy ul. Dyrekcyjnej 2/4.

Krytyka polityki konserwatorskiej z ubiegłych lat



Wydawałoby się, że ostatnie zdanie mówi wszystko na temat tego, w jaki sposób konserwator ocenia spuściznę po swoich poprzednikach. Nie poprzestał jednak na tych słowach i w dalszej części oświadczenia skrytykował ją w jeszcze bardziej dosadny sposób. W tym miejscu warto jednak przypomnieć, że Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków skupił w swoich rękach pełną opiekę nad gdańskimi zabytkami dopiero pod koniec lutego ubiegłego roku. Wcześniej, tj. na podstawie umowy z listopada 2015 r., ta kompetencja była podzielona pomiędzy konserwatorów szczebla miejskiego i wojewódzkiego.

Czytaj więcej: Gdańskie zabytki wracają pod nadzór konserwatora wojewódzkiego

- Pełniąc funkcję Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków od czerwca 2019 r. nie jestem w stanie zatrzymać wielu inwestycji, haniebnie szpecących unikalny Zespół Staromiejski Gdańska, ponieważ są one realizowane na podstawie wcześniej wydanych i prawnie skutecznych decyzji - czytamy w dalszej części oświadczenia.
Przykładem zablokowanej przez konserwatora inwestycji jest przebudowa nawierzchni ul. Ogarnej. Strzok nie zgodził się na choćby częściowe zastosowanie tutaj oszlifowanej kostki brukowej i nakazał przywrócenie oryginalnego bruku, który jest ukryty pod asfaltem. Przykładem zablokowanej przez konserwatora inwestycji jest przebudowa nawierzchni ul. Ogarnej. Strzok nie zgodził się na choćby częściowe zastosowanie tutaj oszlifowanej kostki brukowej i nakazał przywrócenie oryginalnego bruku, który jest ukryty pod asfaltem.

Zapowiedź polemiki w spornych kwestiach



Na koniec pojawiła się zapowiedź sukcesywnego odnoszenia się do każdej z planowanych inwestycji, które zostały przywołane na zeszłotygodniowej konferencji i - zdaniem gdańskiego magistratu - zostały nieracjonalnie wstrzymane przez Strzoka. Polemika ma ukazywać się zarówno na stronie internetowej Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku, jak i jego facebookowym profilu. Przypomnijmy, że decyzją konserwatora została wstrzymana m.in. budowa fontanny na Targu Maślanym, przebudowa nawierzchni ulic Ogarnej i Szerokiej czy utworzenie planetarium na Górze Gradowej.

- Oskarża się szybko i może dlatego demagogia jest tak łatwą i popularną sztuką, a merytoryczne odparcie zarzutu wymaga przytoczenia dat, faktów i dowodów. Ponieważ tak jak wspomniałem, zarzuty wytoczone przez pana wiceprezydenta i dwoje dyrektorów są odległe od rzeczywistości, respektując i szanując prawo mieszkańców Gdańska do pełnej i rzetelnej informacji, w najbliższych dniach będziemy przedstawiać informacje o wszystkich "przypadkach", na temat których opinię wyrazili przedstawiciele miasta - kwituje konserwator zabytków.

Miejsca

Opinie (736) ponad 50 zablokowanych

  • to nie jest Ogarna!

    • 5 3

  • Po raz pierwszy konserwator wykonuje swoją pracę! (16)

    Gdańsk od lat podchodzi do zabudowy miasta w spsób niechlujny i lekkomyślny. W efekcie zniknęła większość żurawii na terenach stoczniowych a dają one szanse na powstanie wyjątkowej, mieszkalno-kulturalno-historycznej strefy. Zresztą gdyby nie zamieszanie w prasie to poprzedni konserwator nie miał też problemu z wyburzeniem Stoczni Cesarskiej. Na Wałowej wyrosło mini blokowisko rodem z Zaspy, Zamiast obiektu palmiarni, który wymagał odświeżenia i podwyższenia, mamy tampon wzorowany na "efekciarskich" projektach z Azerbejdżanu, którego, w dodatku, nikt nie potrafi dokończyć. Szklany wieżowiec we Wrzeszczu, który robi więcej złego niż cała zabudowa PRL w tej okolic. Tymczasem w śródmieściu przymiarki do wyburzenia LOT żeby zastąpić go postmodernistycznym, ciężkim klocem. Do tego wisząca nad starówką Galeria Forum, która przeraża tandetą. Takie mieliśmy i mamy władze, że u nas nikt od dawna nie myślał o utrzymaniu klimatu Gdańska i dbaniu jego unikalny charakter.
    Odrzućmy kwestie polityki, bo w przypadku architektury nie ma ona nic do rzeczy. W końcu mamy konserwatora, który wykonuje swoją pracę. Lepiej niech się wszystko dzieje wolniej, ale zgodnie z duchem miasta.

    • 171 36

    • Ja mam wątpliwości wobec ludzi (8)

      Co piszą że w Gdańsku mamy Starówkę, bo jej nigdy nie było, nie ma i nie będzie. Znajomi klakierzy konserwatora?

      • 10 21

      • (5)

        Stare miasto można uznać częściowo za starówkę. Trollujesz nadal za grosze od UM?

        • 20 7

        • Nigdy nie trollowałem (2)

          W Gdańsku nie ma starówki

          • 4 11

          • (1)

            Dziesiątki razy była taka dyskusja: w Gdańsku nie ma Starówki, ale jest starówka.

            • 13 2

            • nie, nie ma, te dyskusje to odbywałeś chyba tylko w gronie przytłoczonych miejskością słoików

              • 1 3

        • no nie, nie można.

          • 1 2

        • Stare Miasto jest ultramodernistycznym projektem powojennym. Tak więc już podwójne pudło z tą "starówką".

          • 4 12

      • Skoro odbudowana to trzeba rozebrać i zrobić betonowa pustynie jak np Forum?Boli Ciebie ze tyle świadomych ludzi docenia prace Pana Konserwatora?

        • 14 2

      • przecież napisał starówka a nie Starówka

        • 9 3

    • aha, to dlatego wstrzymał remont kamieniczek z lat 70-tych na ul. Powroźniczej (1)

      • 3 8

      • Zgadnij czy był prawidłowo zaprojektowany lub realizowany.

        • 15 3

    • w jednym nie masz racji

      Architektura TO Polityka

      • 2 5

    • Ja pier... (3)

      Brońcie lotu jak niepodległości. To jest dopiero szkarada. Pasuje do starówki jak pięść do nosa.

      • 2 5

      • co ma LOT wspólnego ze Starym Miastem albo Warszawą?

        • 1 0

      • W Gdańsku nie ma starówki

        • 2 2

      • Nie chodzi o budynek lotu tylko o to szkaradztwo co w tym miejscu zaprojektował Kozikowski

        • 2 1

  • (3)

    Szkodnik broni lotu i naraził samorządy na 12 mln strat w sprawie mostu w Tczewie. Ministerstwo cofnęło jego kolejna szkodliwa decyzję. Za chwilę trzeba będzie płacić odszkodowania przez decyzję tę i inne

    • 37 89

    • a kto za to ostatecznie zapłaci

      podatnicy ?

      • 6 1

    • miasto Tczew ma zapłacić 12 milionów ?

      • 1 1

    • On nie broni LOT-u

      On broni działki pod LOT-em przed wybudowaniem tam jeszcze gorszej szkarady, która przez następne pół wieku będzie straszyć.

      Obecnie architektura nie ma do zaoferowania niczego ładnego, trwałego ani funkcjonalnego. Trzeba zaczekać aż do głosu dojdzie pokolenie sensownych architektów. A do tego czasu chronić eksponowane lokalizacje.

      • 2 1

  • (7)

    konserwator zablokował inwestycje biurowe na Młodym Mieście, mógł tam powstać jeszcze przed kryzysem park biurowy podobny do Olivia Business Center, kilkanaście tysięcy nowych miejsc pracy, kilka tysięcy nowych mieszkańców Gdańska, przynajmniej kilkadziesiąt dodatkowych milionów złotych rocznie z tytułu podatków w budżecie Gdańska, ten PIS-owski namiestnik dopóki będzie trwał na tym stanowisku będzie blokował rozwój, inwestycje i szkodził naszemu Miastu

    • 44 117

    • POlish lemming.

      • 7 8

    • I całe szczęście ze jeszcze nie powstala kolejna betonoza, w Oliwie te biurowce teraz bedą stały puste bo to nie miejsca pracy tylko centrale telefoniczne.

      • 17 7

    • Biurowce to powinny stać na obrzeżach miasta w bliskiej odległości przystanku PKM

      • 2 0

    • Doprawdy, co za niepowetowana strata...

      • 4 0

    • Co jest zablokowane?

      Zabudowa nie może przekraczać 30 metrów czyli bloku dziesięciopiętrowego. Dominantą w tym miejscu ma być Pomnik Poległych Stoczniowców. On dyktuje kształt przestrzeni w tym miejscu. Tak się buduje na świecie. Proszę przyjrzeć się jak psuje tę przestrzeń Bastion Wałowa! A pracę na Nowym Mieście trwają. Proszę tam pójść.

      • 3 0

    • kilkanaście tysięcy słoików mniej, o boże, jaka strata, jaki żal...

      • 4 0

    • Otóż pan kłamie

      Firmy budujące biurowce na terenie stoczni dostaly już pozwolenia konserwatorskie na 3 biurowce, w tym jest adaptacja Hali Ubotów oraz 2 budynki firmy Cavatina. Wstępne uzgodnienia tj. opinie dotyczące koncepcji otrzymalo jeszcze kilka budynków. Ale skoro jest pan POlitycznym trollem, to cóz pana obchodzi rzeczywistość?

      • 2 1

  • A ten miejski socjolog G. to zna się tez na zabytkach? Dziwne... (3)

    • 91 10

    • Nie tylko na zabytkach. (2)

      Na historii również. W końcu wiemy, że to złe słowo Polaka wywołało II wojnę .

      • 18 3

      • (1)

        Człowiek od wszystkiego.

        • 12 0

        • Wszystko dla Gdańska

          Wudegie, oł je. Rapuję jak Duda

          • 5 5

  • Ten konserwator to człowiek mający praktyczne doświadczenie we współpracy z konserwatorami we Francji i Niemczech, jest bardzo

    Adam

    • 74 18

  • Za chwilę te postoczniowe baraki się rozpadna, które tak zawzięcie broni.
    Bo zablokował fajny projekt stocznia cesarska. No ale wtedy trafi na śmietnik hisrtori lub mniejmy nadzieję do więzienia

    • 24 61

  • Pogonić nieudaczników z Zarządu Miasta Gdańska, niech idą uzupełnić wykształcenie

    Deweloperów z namaszczenia Adamowicza, co panoszą się w Śródmieściu - wysłać na Szadolki albo na ich rodzinne Kokoszki. Ile pieniędzy miasto przeznaczyło ma tzw. przejście naziemne na Podwalu Przedmiejskim na wysokości Lakowej? Przejście naziemne przekształciło się w przebudowę drogi i infrastruktury pod plombę Kokoszek na Sadowej. Ile zapłaciły za to Kokoszki? Dlaczego niszczeje budynek po szkole muzycznej wojskowej obok inwestycji Kokoszek? Kto kontroluje kurz i halas z budowy Kokoszek na Sadowej? Zadamy odszkodowania za immisje Kokoszek, które nie pozwalają spokojnie żyć w tej części miasta

    • 92 24

  • konserwator jest bardzo kompetentna osoba , Gdansk nasze piękne miasto potrzebuje takich pasjonatów. (6)

    Forum w Gdańsku, , szklane biurowce w oliwie, akademik przy parku w Dolinie Królewskiej , planowany akademik w parku przy Grunwaldzkiej to potworki zatwierdzone przez poprzedników.Kto wydał zgodę na budowę Forum? Czy Gdanszczanie nie mogli mieć w tym miejscu terenów parkowych i pięknych widoków z Biskupiej Górki?A kto sprzedał tereny w Parku Oliwskim ? Kto zgodził sie na budowę akademika przy ul.Sobieskiego i zniszczy nie tylko piękny układ starego Wrzeszcza.Wszystkie ptaki uciekły .Teraz czekamy na wycinkę alei pięknych starych dębów -bo biuro antyrozwoju miasta Gdańska zaprojektowało drogę Nowa Politechniczna w miejscu zabytkowej alejki dębowej. Nadzieja w Panu Panie konserwatorzy.My świadomi mieszkańcy doceniamy Pana starania .

    • 126 23

    • (5)

      W centrum miasta chciałbyć mieć widoczki i parki? To nie jakaś dziura, żeby duży wolny plac niemal w sercu miasta przeznaczać na trawnik czy skwer. Takie rzeczy robi się tymczasowo jak jest dziura w zabudowie i nie ma inwestorów zainteresowanych jej wypełnieniem.

      • 2 17

      • Może poczytaj o Central Park? (3)

        oraz ostatnie doniesienia o zazelenianiu śródmieścia Wiednia (uwaga tam są już parki, ale będzie więcej) - polecam! To, że się Tobie park kojarzy z domem, wsią i kompleksem wstydliwym, nie znaczy, że musisz nam zabetonowywać Gdańsk, żeby odereagować. Centra handlowe to nie jest kierunek rozwoju nowoczesnych miast. Serio!

        • 17 5

        • co ma piernik do wiatraka? (1)

          Argument z Central Parkiem w NYC jest zupełnie nietrafiony. Podobie jak z parkami w centrum Wiednia. Obecne skwery w centrum zwane przez niektórych parkami to skutek zaniechania odbudowy w Gdańsku kwartałów po 1945 r. Do 1945 centrum był ściśle zabudowane. Wystarczy zobaczyć stare mapy albo albumy Był sobie Gdańsk. Kabaretowe są argumenty z tzw. parkach w centrum, a z drugiej wołania o przywiązanie do historycznego wyglądu miasta. To można leczyć, ale trzeba chcieć.

          • 5 10

          • Czyli dowodzisz, że po prostu odbudowano centrum handlowe Forum?

            Przestań bredzić i zobacz jak zmieniają się miasta na świecie...

            • 7 1

        • Śródmieście Wiednia zazielenione? Gdzie ? Wewnątrz Ringu? Czyżby coś wyburzyli ? Czy chodzi Ci o parki z XIX w? Jeśli tak, to naszymi odpowiednikami są np. Park Oruński, Park Jaśkowej Doliny czy Steffensów. Ale one są ciut dalej od centrum.

          • 1 4

      • Jak dla mnie to możesz nawet regularnie inhalować spaliny swojego samochodu w garażu.

        Ale wara od płuc moich i moich dzieci, ty deweloperska gnido.

        • 2 0

  • Szanuj historię, ale żyj nowocześnie. (15)

    Ludzie, super sprawa ze szanują historie, ale nie uprzyjkrzajcie tym życia. Przykład burku fajnie wyglada, ale jest kompletnie nie przystosowany do dzisiejszych czasów - przyjedzie po nim samochód i hałas jest jakby odrzutowiec startował. To ze kiedyś mieli kible na dworzu to tez mamy do tego wracać??

    • 43 58

    • Samochodem mozesz jeździć po drogach szybkiego ruchu i autostradach , zabytkowe centra historyczne trzeba chronić dla potomnych. (6)

      • 9 6

      • Tak, ale z rozwagą.

        • 5 1

      • (4)

        Ok, to przejdź się piechotą po takim bruku! I to w damskim obuwiu, niekoniecznie na szpilce. A przed brukiem może tę ulicę tatarakiem błoto wykładadli, wróćmy do tego!

        • 6 7

        • Po obu stronach drogi jest chodnik. (3)

          Nikt nie musi chodzić środkiem drogi.

          • 9 2

          • (2)

            A nad ulicą fruwać.

            • 1 3

            • Jak nie umie chodzić po chodniku, to tak.

              • 0 0

            • noszę damskie obuwie, niekoniecznie na szpilce i nie narzekam, może to po prostu ty nie potrafisz chodzić?

              • 0 0

    • Masz rację. (2)

      Na Głównym Mieście były latryny i studnie, były rynsztoki. To się zmieniło. Ale wtedy nie było pana Trzosa.

      • 6 7

      • (1)

        Kim trzeba byc by wypisywać takie brednie?

        • 4 2

        • zgaduję

          Trollem?

          • 2 0

    • Ale miasto też chce odtworzyć bruk. (4)

      Szlifowana kostka miałaby być tylko przy krawężnikach (dla rowerów). Reszta byłaby bez szlifowania. Jest to już zrobione na początku Ogarnej. Więc hałas od samochodów będzie taki sam. Tak na marginesie, drogę dla rowerów na tym odcinku można zrobić wzdłuż Podwala. Jest tam na to miejsce.

      • 3 1

      • Oni mają fizia z tymi rowerami (3)

        Czy to nowa religia?

        • 8 5

        • No za Adamowicza cały UM jeździł do pracy na rowerze (2)

          • 6 0

          • Wszyscy na jednym?

            • 2 0

          • Ale Adamowicza woził kierowca.

            Nieraz widziałem jak przywoził służbową skodą córkę do przedszkola.

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane