- 1 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (142 opinie)
- 2 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (135 opinii)
- 3 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (57 opinii)
- 4 Odpocznij przy rzekach i potokach w Gdyni (53 opinie)
- 5 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (637 opinii)
- 6 Triathlon na ulicach Gdańska. Utrudnienia (177 opinii)
Kryzys w Mevo. Czy operator przetrwa?
- Czy nie ma zagrożenia, że po zapłaceniu należnych transz z unijnej kasy i pomniejszeniu ich o kary, operator po prostu upadnie z uwagi na nierentowność projektu, a my (obszar metropolitalny) pozostaniemy z kilkoma tysiącami rowerów wymagających kosztownej obsługi (relokacja, wymiana baterii, serwis)? - pyta Zygmunt Zmuda Trzebiatowski, były kandydat na prezydenta Gdyni, który wywołuje do tablicy Nextbike Polska, Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot oraz prezydentów Trójmiasta.
- czy ten system w oparciu o przyjęte założenia, skalę i koszty jest w stanie kiedykolwiek działać efektywnie (czyli tak, by nie było przesłanek do nakładania kar za nienależyte wykonanie)? Wiele wskazuje, że nie. Rozmowa z Rogerem Jackowskim sprzed kilku dni w Gazecie Wyborczej jest dość jasnym postawieniem sprawy, że obecny model ma duże szanse się wywalić.
- czy zostały już fizycznie nałożone kary na operatora systemu, w jakiej wysokości i czy je uiścił? Mam wrażenie, że jeszcze złotówka nie została zapłacona. Wiem, że kary są naliczane, ale zupełnie nie wiem, czy są już egzekwowane.
- czy i jakie kwoty operator już otrzymał od zamawiającego? Czy i ile rowerów stało się już własnością obszaru metropolitalnego? Czy z tych kwot potrącane są kary, czy to działania niezależne, czyli płacimy operatorowi 100 proc. z nadzieją, że potem on grzecznie zapłaci kary niezależnie od ich wysokości?
- czy odbywają się realne rozmowy na poziomie decydentów obszaru metropolitalnego z zarządem operatora, czy tylko wymiana pism?
- czy ktoś z prezydentów, wójtów czy burmistrzów obszaru metropolitalnego zabrał oficjalnie głos, jasno precyzując oczekiwania odnośnie dalszego funkcjonowania systemu w najbliższym czasie? Jakie jest stanowisko osób koordynujących politykę rowerową w Gdyni? Czy ktoś z radnych Gdyni monitoruje ten temat?
- czy nie ma zagrożenia, że po zapłaceniu należnych transz z unijnej kasy i pomniejszeniu ich o kary, operator po prostu upadnie z uwagi na nierentowność projektu, a my (obszar metropolitalny) pozostaniemy z kilkoma tysiącami rowerów wymagających kosztownej obsługi (relokacja, wymiana baterii, serwis)? Tak, może upaść, bo to przecież nie żaden światowy Nextbike tylko polska spółka, gdzie Nextbike ma wyraźnie mniejszościowy udział, a rządzi fundusz Larq.
- jeśli jest takie zagrożenie (a z niektórych publikacji, tudzież zmian w zarządzie operatora można wyczytać taką obawę, zwłaszcza gdy się widzi, że do zarządu wprowadza się osoby o hmm... specyficznych kwalifikacjach, np. pedagogika pracy z doradztwem zawodowym w Wyższej Szkole Pedagogicznej Związku Nauczycielstwa Polskiego), być może warto nie płacić żadnych pieniędzy i nie przejmować infrastruktury i rzeczywiście wypowiedzieć umowę z uwagi na niewywiązywanie się operatora z jej zapisów (opóźnienia, brak dostępności rowerów, nienależyte serwisowanie, nieuprawnione wstrzymanie możliwości zasilania kont i dokonywania rejestracji)?
Jasne, będzie kryzys - ale on i tak jest, natomiast kryzys już po wydaniu pieniędzy i pozostaniu na placu z tysiącami nieobsługiwanych rowerów będzie dużo większy... Być może wypowiedzenie umowy i zaproszenie do negocjacyjnego stołu jest lepszym rozwiązaniem niż siadanie do niego po utracie kluczowego argumentu (czyli pieniędzy w puli). Jasne, że wypowiedzenie byłoby spektakularne, jasne, że trudno je zrobić, gdy się odebrało już nagrodę za system, ale być może dbanie o pieniądze publiczne jest w ogóle spektakularne i mało popularne?
Wydanych pieniędzy nigdy nie dostaniemy już z powrotem - warunki i oczekiwania warto artykułować przed puszczeniem przelewu, a nie - po.
Czy nie jesteśmy dziś niebezpiecznie blisko momentu, gdy już nie jest to partnerskie traktowanie operatora, a zaczyna się brak dbałości o środki publiczne? Czy ktoś zechce zabrać głos w tej sprawie, czy będziemy udawać, że nic się nie dzieje?
O autorze
Zygmunt Zmuda Trzebiatowski
- W poprzednim życiu przez pięć kadencji radny miasta Gdyni, obecnie na odwyku samorządowym. Prawnik, felietonista, mikroprzedsiębiorca, mieszkaniec Chyloni. Kocha Gdynię, ale nie bezkrytycznie. Nieutrudzony w próbach podejmowania dialogu, niezależnie od przeszkód. Felietony Zygmunta Zmudy Trzebiatowskiego w Trojmiasto.pl
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (705) ponad 20 zablokowanych
-
2019-04-26 20:49
lub NIK
Jeżeli urzędnicy miejscy nie ogarniają tematu, a przecież nie ogarniają, może czas na prokuraturę?
- 17 0
-
2019-04-26 20:54
Duży błąd Mevo to rowery elektryczne. (2)
Wystarczy dobry rower tzw. miejski z siedmioma biegami w tylnej piaście.
Z Mevo korzystają głównie ludzie do 40-ki. Ja mam 57 lat i jeżdżę bez wspomagania elektrycznego.- 12 1
-
2019-04-30 00:02
codziennie
Pod górny taras także?
- 0 0
-
2019-04-30 10:43
Kolejny idotyczny komentarz
Przeciez te rowery mają sens tylko z elektrycznym wspomaganiem. Rowery bez wspomagania ma każdy w piwnicy. Trzeba było tylko zrobić ładowanie baterii na miejscach postojowych i problem byłby z głowy.
- 0 0
-
2019-04-26 21:14
zmuda?????????
- 1 0
-
2019-04-26 21:22
Wystarczy wolny rynek (2)
Zwiekszyć koszt abonamentu oraz koszt pojedynczych przejazdów do poziomu osiągnięcia rentowności i tyle - po osiągnięciu rentowności skupić się na optymalizacji całego cyklu życia systemu i dopiero w ramach tego szukać ew. oszczędności.
Każdy taki "program socjalny" będzie do d*py bo programy tego typu tym właśnie się cechują - jakość zawsze kuleje za sektorem prywatnym - nie ratujemy tymi rowerami nikomu zycia - po co nam to centralne planowanie? Zeby kupic glosy januszy?
Skoro podaz nienadaza za popytem to trzeba zwyczajnie zwiekszyc cene - jezeli tego sie nie zrobi to zawsze spadnie jakosc nastepnie uzytkownicy sie zniecheca i caly pomysl padnie.- 8 2
-
2019-04-26 21:45
rower miejski ma być dostępny, a więc tani (1)
to nie kolejna komercyjna wypożyczalnia
- 0 0
-
2019-04-26 21:47
fakt to krok w stronę komunistycznej utopii. kto przeżył, pamięta.
- 1 0
-
2019-04-26 21:22
Urzedasy do dymisji powinno sie ich wywalic bo to ich zasługa!! (1)
- 10 3
-
2019-04-30 00:00
Sito
Urzędasy oraz oszołomy rowerowe, które pisały istotne warunki zamówienia w przetargu. Wszystkie nazwiska znane.
- 0 0
-
2019-04-26 22:24
Przetrwa łapka w górę , nie łapka w dół . (1)
śmiało jedziemy z koksem .
- 3 10
-
2019-04-26 23:50
Chyba zostałeś olany :))
- 4 0
-
2019-04-26 22:25
(2)
To jest właśnie biznes made in Poland.
Banda i**otów i nieuków napisała przetarg .
Kryteria wyboru - jak najtaniej .
Cwaniaczki zwęszyły interes życia tzn. sprzedać kupę złomu gminie przy max. zysku i min. kosztach.
Przetarg zakończony , złom nie został dostarczony , nic nie działa , nikt nic nie wie, dotacje unijne pewnie zostaną wypłacone bo inaczej przepadną ...
I najważniejsza kwestia w tym całym przekręcie - nikt za nic nie odpowiada a głupi wyborca ma za to jeszcze zapłacić .
Brawo ! Tak się robi biznes w tym dzikim kraju gdzie urzędas nawet za najdurniejsze pomysły nie ponosi żadnych konsekwencji .
I to wszystko za nasze pieniądze , tak się bawi szlachta w UM .- 20 3
-
2019-04-26 23:32
Brawo
To prawda!!!!!!
- 2 1
-
2019-04-27 08:05
Nie od dziś wiadomo ze w narodzie we krwi mamy zlodziejstwo, kretactwo i kombinatorstwo. Kradną wszyscy, ci co maja bo chcą więcej, ci co nie maja bo chca coś mieć. Bogaci kradną i biedni kradna, tu i tu kombinatorstwo co zrobic zeby nie zapłacić, co trzeba zakombinowac aby cos dostac kupic sprzedac
- 2 2
-
2019-04-26 22:26
Zgonie z definicją (Wikipedia) rower to pojazd napędzany siłą mięśni, zatem
rower Mevo to raczej pojazd elektryczny, jako że za gotowy do jazdy uznaje się pojazd z naładowanym akumulatorem. Będąc rowerzystą od bez mała 40 lat i przejeżdżając 4-5 tys. km w roku wiem doskonale, że rower, aby działał bezawaryjnie, wymaga starannej i fachowej konserwacji. Rowery elektryczne, ze względu na konieczność ładowania, akumulatora wymagają w zasadzie ciągłych i kosztownych zabiegów technicznych i od zwykłych rowerów są droższe w eksploatacji ze 100 razy. Uważam zatem, że przed uruchomieniem tego przedsięwzięcia powinien być uruchomiony program pilotażowy np. na 50 pojazdów w celu oceny efektywności. Ponadto, oprócz pojazdów elektrycznych powinny funkcjonować zwykłe rowery po adekwatnie niższej cenie. W chwili obecnej jest jasne, że tego programu w tej cenie, ze względu na wysokie koszty obsługi utrzymać się nie da.
Co trzeba zrobić aby program nie upadł::
- podnieść cenę do poziomu wyraźnej opłacalności przedsięwzięcia,
- wprowadzić, przy oczywiście znacząco niższej oplącie rowery bez napędu elektrycznego.- 9 4
-
2019-04-26 22:40
Kryzys
to jest na szczeblu władzy jak zwykle chodzi wiadomo o co. Ludzie są zadowoleni z korzystania z rowerów tylko jest ich za mało, pierwszy miesiąc to pokazał chętnych nie brakuje, a tu niby kryzys i to jeszcze na sezon to tylko w Polsce się może zdarzyć nie ma w tym kraju ludzi, którzy chcą żeby było lepiej, zawiść, chciwość i obłuda tym stoimy.
- 2 3
-
2019-04-26 22:40
Szkoda... (1)
Ten pomysl byl dla mnie dziwny.... Lepiej jakby miasto zainweatowalo albo sie dogadalo z takim operatorem jak blinkee lub yumi w skutery elektryczne za przystepna cene i duza strefe uzytkowania np na cale trojmiasto. Rowery elektryczne w ilosci docelowej sa nie do opanowania
- 3 2
-
2019-04-29 23:54
Opanowany
Zależy przez kogo.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.