- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (737 opinii)
- 2 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (37 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (256 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (386 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (21 opinii)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (113 opinii)
Kto w końcu zajmie się unijnymi marinami?
Wybudowane kosztem 37 mln zł dziesięć przystanków tramwajów wodnych i trzy mariny, to najwyraźniej kamień u nogi dla Gdańska. Obiekty, które powstały za pieniądze z UE i muszą działać co najmniej przez pięć lat, od trzech nie mają operatora z prawdziwego zdarzenia. MOSiR po raz kolejny szuka dla nich zarządcy i jest gotów zapłacić mu 2,7 mln zł w ciągu ponad 2 lat.
Ich budowa pochłonęła w sumie 37 mln zł, z czego wysokość dofinansowania z UE wyniosła 17 mln zł. Gdy jednak sięga się po fundusze unijne, należy pamiętać, że projekt trzeba nie tylko zrealizować, rozliczyć, ale też utrzymać jego trwałość przez 5 lat.
Z tym jednak jest problem od samego początku. Mimo, że przy przystankach i marinach mogłyby funkcjonować punkty gastronomiczne czy miejsca noclegowe, to nawet w sezonie często świecą one pustkami i prawie nie przynoszą zysków.
Czytaj też: Mariny za unijne pieniądze bez zysków i bez operatora
W 2012 roku zarządzania obiektami podjęła się Żegluga Gdańska, ale po kilku miesiącach zrezygnowała z tego, bo biznes się nie opłacał i firma musiała do niego dokładać.
MOSiR więc znów ogłosił przetarg na zarządzanie tymi obiektami. Jest to już trzecie z kolei postępowanie w tej sprawie.
- Poprzednie dwa nie zostały rozstrzygnięte, ponieważ złożone oferty opiewały na kwoty przewyższające środki finansowe, jakie mieliśmy przewidziane na realizację usługi - tłumaczy Grzegorz Pawelec, rzecznik MOSiR-u.
A skoro nie było chętnych, to przystaniami musiał zarządzać sam MOSiR. W zeszłym roku wydał na to ok. 883 tys. zł.
Do 14 kwietnia czeka on na oferty od zarządcy lub zarządców, bo mogą się podzielić obiektami.
Ile MOSiR planuje wydać na zarządzanie tymi obiektami?
- Wartość szacunkowa zamówienia wynosi 1 829 245,490 zł. Dodatkowo 50 proc. tej kwoty stanowią zamówienia uzupełniające. Łącznie daje to wartość szacunkową zamówienia w kwocie 2 739 368,28 zł - tłumaczy Pawelec.
Zwycięski operator (lub operatorzy) mogą liczyć na umowę od 1 maja 2015 roku do 30 września 2017 roku, czyli do pozostałego okresu trwałości projektu. Nowy operator będzie musiał utrzymać pełną sprawność techniczno-użytkową obiektów, udostępniać je zgodnie z przeznaczeniem, na zasadach przejrzystości, niedyskryminacji i równego traktowania. W przystaniach żeglarskich obsługa musi znać język angielski.
Pomiędzy przystankami tramwaju wodnego zbudowanymi za pieniądze UE, kursują linie tramwaju wodnego F5 i F6.
Miejsca
Opinie (70) 3 zablokowane
-
2015-03-30 20:30
Przecież te tramwaje ciągle puste pływają. Sporadycznie w ciepły weekend zdarza się jakaś grupka turystów ale ogólnie to wożenie powietrza.
- 9 0
-
2015-03-30 20:06
Pracownicy UM to nieudacznicy, bez wyobraźni i wiedzy, - marne wykształciuchy "byle była robota"!
Jedźcie do "starej europy", popatrzcie!
Kochający To Miasto, choć lubiący łatwo znajdą rozwiązania- 10 1
-
2015-03-30 20:06
20 baniek poszło z podatków w błoto!!!
a winnych nie ma :)
- 12 2
-
2015-03-30 18:41
niech se je unia weźmie i zarządza albo rozbierze
a naszych pomysłodawców do pierdla za marnotrawienie grosza podatników.
- 13 0
-
2015-03-30 18:40
P r o k u r a t u r a ?
zgadłem?
- 7 1
-
2015-03-30 15:53
MOSiR wydał w ciągu roku 883 tys. na funkcjonowanie a teraz chce zrezygnować płacąc komuś 100 tys. więcej? (3)
- 39 5
-
2015-03-30 18:33
akurat szwagier ma firmę zajmującą się funkcjonowaniem przystanków tramwajów wodnych i marin w liczbie co najmniej trzech
- 3 0
-
2015-03-30 17:53
nie bój się, ze swoich nie płacą tylko z Twoich
- 22 0
-
2015-03-30 15:56
100k to cena "problemu z głowy"
- 15 1
-
2015-03-30 16:19
Interes z miastem. (1)
Miasto wszystkich przerobi, żyją z naszych podatków i jeszcze nas robią w bambuko.
- 30 3
-
2015-03-30 18:03
głupie miasto to co mają zrobić instytucje, na które zwalono tego gorącego kartofla?
myśleć trzeba przed wydaniem pieniędzy a nie po
- 3 0
-
2015-03-30 17:57
Rowerów toto....
...zabierało pięć w poprzednim sezonie. I była fajna wycieczka. Zabrałem rodzinkę z Żabiego Kruka aż do latarni. A potem zadki na rowery i z powrotem. Ale faktycznie - na przystani pustki. Pewnie dlatego, że okolica Żabiego Kruka delikatnie mówiąc nie zachęca do odwiedzin. Właściciel tego interesu powinien się określić, czy traktuje tramwaje wodne jak element systemu transportu, czy jak sezonową atrakcję. I podjąć odpowiednie działania promocyjne.
- 7 1
-
2015-03-30 17:50
mądrzy ludzie od razu mówili że to bzdura i chodzi tylko o przytulenie pieniedzy unijnych
głupie lemingi mamrotały za Budyniem coś o "ożywianiu dróg wodnych". mija okres utrzymywania tej "inwestycji" żeby nie zwracać dotacji unijnych i śmierdzący temat będzie teraz przepychany gdzie się tylko da
- 17 1
-
2015-03-30 17:37
To nie jest tramwaj !
Toto płynie wolno i na każdym przystanku traci 10-15 min. Trzeba wydzierżawić prywatnym linią i może zacznie się opłacać, zabierać rowery i sprzedawać piwo na pokładzie.
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.