- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (98 opinii)
- 2 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (79 opinii)
- 3 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (58 opinii)
- 4 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (184 opinie)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (451 opinii)
Letni dzień w Trójmieście. Kawa w koronach drzew i SUP na zatoce
Podróżnicy mawiają, że wyprawa zaczyna się w chwili, kiedy wychodzi się z domu. To jest ten moment, kiedy zaczynamy doświadczać miejsc, ludzi, sytuacji. I nie musi to wiązać się z wyjazdem do Krakowa ani Honolulu. Sprawdziłam to twierdzenie we własnym mieście. Potwierdzam: to prawda.
Mieszkam w Sopocie i go uwielbiam, ale latem w ogóle nie schodzę ani nie zjeżdżam "na dół". Za żadne skarby. Ale ponieważ nie mogłam wyjechać poza miasto, zrobiłam sobie wakacje za progiem domu. Potwierdziłam przy tym po raz kolejny, że wakacje to jest stan umysłu, a nie miejsce.
Kawa w koronach drzew i widok na Sopot
Wiele osób nie wie, że na końcu ul. Wybickiego w Sopocie jest stadion lekkoatletyczny. Obiekt ma kilka pokoi na wynajem, fajną knajpkę i - to co mnie kręci najbardziej - wysokie trybuny ściśle otoczone lasem.
Można tu wejść, usiąść i posiedzieć w ciszy. Wiosną i wczesnym latem działa tu prawdziwe ptasie radio; po deszczu zobaczyć można, jak paruje las (Amazonia!), a jesienią napaść oczy kolorami przebarwiających się drzew. Wszystko to z perspektywy ptaszyny siedzącej w koronach, bo tak wysoko sięga najwyższy punkt trybun. Jeszcze kilka lat temu już z tego miejsca widać było zatokę, teraz widok ten prawie zarósł.
Poranna kawa z ciasteczkiem agrestowym wypita w otoczeniu sosnowych konarów - bezcenne. Ale stęskniłam się za widokiem na panoramę miasta i zatoki, więc tuż za ogrodzeniem stadionu schowałam pod krzakiem kawowy osprzęt i w kilkanaście minut weszłam na punkt widokowy rezerwatu Zajęcze Wzgórze. Nie znalazłam przy tym oznaczeń, trzeba po prostu iść do góry, kierując się "za stadion". Schody urządzone w lesie prowadzą niemal bezpośrednio do celu.
Po drodze zachwyciła mnie wspaniała ochłoda, jaką dają drzewa. W ten upalny dzień w Sopocie miałam okazję wędrować w ciszy, bez tłumu turystów wokół i w chłodzie.
SUP i uczta wśród kwiatów Piaskownicy
Widok na zatokę pełną chłodnej wody kusi, nawet jeśli wiadomo, że plaża wypełniona jest - dosłownie - po brzegi. Miałam straszną ochotę na kąpiel, ale na wylegiwanie się na plaży zupełnie nie. Przypomniało mi się, że moja mieszkająca na Przymorzu przyjaciółka z zatoki korzysta regularnie używając do tego... SUP-a.
Nie jest to mój ulubiony sposób przemieszczania się po wodzie (zbyt wolno, zbyt statycznie), ale przecież na takiej desce można sobie poleżeć i posiedzieć na wodzie - z dala od ludzi i gorącego piasku. Skąd wziąć deskę szybko znalazłam w katalogu Trojmiasto.pl i kilkadziesiąt minut później bez problemu wypożyczyłam ją na terenie w Sopockiego Klubu Żeglarskiego, w Sopot Surf. Kosztowało to co prawda 45 zł za godzinę (na półwyspie jest taniej!), ale wytłumaczyłam sobie, że to cena odrobiny ciszy na sopockiej plaży w środku turystycznego sezonu. Bardzo dobra inwestycja - odpłynęłam nieco od brzegu, żeby nie słyszeć charakterystycznego plażowego gwaru i mogłam do woli się grzać, chłodzić i obserwować Trójmiasto od strony wody.
Skoro już byłam na plaży, to zatęskniłam za Piaskownicą. Jeśli chodzi o restauracje w Sopocie to moje absolutne numer 1. Jest położna na wydmach, przy wejściu na plażę numer 7. Oczywiście są w Trójmieście miejsca z bardziej wykwintną kuchnią, ale innych tak położonych, tak ukwieconych miejsc, z takim klimatem nie znam. Właściciel, pan Jan, od lat pracuje na to, by panowała tu taka, a nie inna atmosfera. Obsługiwania Rosjan odmówił już w 2014 roku.
Regionalne piwo i micha jak zawsze pysznych smażonych szprotek tylko dopełniła mojego wrażenia bycia na urlopie (choć niedaleko domu). Kiedy tu jestem, zawsze (ale to zawsze!) powtarzam, że nie potrzebuję nigdzie jechać, by poczuć się jak na wakacjach.
Miejsca
Opinie (39) 3 zablokowane
-
2022-08-20 19:10
(1)
" A jesienią napaść oczy". Dzięki. Dalej nie czytałem
- 2 3
-
2022-08-20 19:37
A szkoda, bo zwrot jest jak najbardziej prawidłowy.
ktoś napasł oczy czymś
ktoś napasł wzrok czymś
Definicja
ktoś doznał zadowolenia, patrząc długo na coś, co mu się podoba
Odmiana
typ frazy: fraza czasownikowa
dk, npch; odmienny: napaść
odpowiednik aspektowy: ktoś pasie oczy czymś
Definicja
ktoś doznał zadowolenia, patrząc długo na coś, co mu się podoba
Warianty
ktoś napasł wzrok czymś
Cytaty
Mężczyźni to wzrokowcy. Patrzeć na piękno lubią, szczególnie jeśli napaść oczy miłym widokiem można bezkarnie (przynajmniej, gdy żona nie widzi): na ulicy, w dyskotece, na plaży.
źródło: NKJP: Piotr Jach: Za czym wodzą męskie oczy?, Express Ilustrowany, 2003-08-01
Napasł oczy ich zawstydzeniem i upokorzywszy odszedł zadowolony z siebie.
źródło: NKJP: Igor Newerly: Pamiątka z Celulozy, 1952
Źródło: WSJP
Proszę. Nie ma za co. :)- 2 0
-
2022-08-19 10:26
Im więcej takich artykułów o leśnych "perełkach" Sopotu (2)
tym więcej w takich miejscach śmieci,rozbitych butelek i śladów po ogniskach
- 34 6
-
2022-08-19 12:04
Turysci nie przyjeżdzają do Sopotu (1)
Żeby chodzić po lasach i górkach.
Siedzą na moniaku i kąpią się w zatoce.- 8 0
-
2022-08-20 19:31
Więc skoro "tubylcy" wiedzą gdzie to wystarczy
a turyści niech wydają kasę na oscypki i gofry po 20 PLN w okolicach mola i na Monciaku
- 3 0
-
2022-08-19 12:05
zbieg okolicznosci z tym artykulem :) (1)
akurat wczoraj zabladzilem na wzgorze zajecy
- 3 0
-
2022-08-20 19:22
Ja również :-)
- 0 0
-
2022-08-19 18:13
Letni dzień. Gdańsk - szadółki i upał
upał niemiłosierny a do tego smród szadółek .. nie da się wytrzymać!!! Jak na ironie wyświetla się reklama Gdańsk - Czujesz klimat? oj tak. czuję
- 5 0
-
2022-08-19 15:55
a ciasteczko agrestowe skont masz?
- 1 0
-
2022-08-19 09:22
Opinia wyróżniona
Punkt widokowy przy rezerwacie super... (2)
... polecam też ten na prawo od opery nad dawnym "ciapkowem" - są schody - choć tak naprawdę frajdę ma się gdy się je odwiedza na rowerze (kiedyś dawałem radę ;) ) przejeżdżając po drodze przez szczyt Łysej i po rundce na asfalcie na Reja (wzdłuż Reja w okolicach Zajęczego Wzgórza jest (albo był) fenomenalny singletrack :D ).
- 17 0
-
2022-08-19 14:17
strzeleckie wzgórze? całkiem ok
- 2 0
-
2022-08-19 13:50
Zostańcie lepiej w mieszkaniach
Mniej będzie śmieci w lasach i nad wodą, najpierw się do edukujcie, zanim wyjdziecie ze swoich mieszkań.
Nam mieszkańcom okolicznych wiosek, nie trzeba tłumaczyć jak segregować śmieci, bo każdy ma 5 pojemników przed domem. Dlatego nas łatwo skontrolować, a wy śmiecicie dalej bezkarnie.- 1 4
-
2022-08-19 14:16
45 ziko za godzinę SUPa OMG
- 1 0
-
2022-08-19 13:40
lasy to wycinaja na potęge i budują apartamenty
zniszczą wszystko
- 5 1
-
2022-08-19 12:06
Dlaczego zablokowaliście moją opinie na temat pato-turystów? (1)
Nie pasowała do idyllicznej atmosfery artykułu? Siedzę właśnie w swoim mieszkaniu, piękne słońce, wiatr. Turyści właśnie wstali, libacja trwała do 5 nad ranem. Już jest muzyka i wulgaryzmy. Tak - to też Sopot.
- 17 1
-
2022-08-19 12:15
muszom sie wyszalic, w ich kraju konflikt zbrojny dej odreagowac trochu, chopie zrozum
- 1 5
-
2022-08-19 07:17
Opinia wyróżniona
Górny Sopot istna perełka (3)
Te ciche uliczki, piękne domy, stare kamienice...
Bez tego wrzasku, i spalin...
Domy znanych osób, widoki...
Stare ogrody...
Jest tam nawet jeden w stylu bawarskim...
Te widoki...i jeszcze nie ruszony las.
Niech tak zostanie...
Dobrego piątku!- 43 2
-
2022-08-19 07:40
(2)
Zapomniałeś o hordach dzików, znaczy przepraszam "rodzinkach słodkich maleństw"
- 3 18
-
2022-08-19 09:07
Dziki są fajne, to jest ich teren, my jesteśmy gośćmi
Pod lasem można spotkać jeszcze sarny, jelenie, lisy, kuny. Brakuje tylko szopów ;)
- 11 3
-
2022-08-19 07:44
I w czym ci one przeszkadzają? Są urocze. A las to ich dom. Ciężko mieszkać pod lasem i nie spotykać leśnych zwierząt.
Bardziej się boję psów chodowanych w blokach niż dzikich dzików.- 20 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.