• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maciej Lisicki prezesem ZKM-u, od lutego zmiana nazwy

Krzysztof Koprowski
7 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Maciej Lisicki (po prawej) podczas oficjalnego przekazania nowych Mercedesów w grudniu 2016 r. Na tej uroczystości nieobecny był już Jerzy Zgliczyński, który przebywał wówczas na urlopie. Maciej Lisicki (po prawej) podczas oficjalnego przekazania nowych Mercedesów w grudniu 2016 r. Na tej uroczystości nieobecny był już Jerzy Zgliczyński, który przebywał wówczas na urlopie.

Po ponad 25 latach ze stanowiskiem prezesa ZKM Gdańsk rozstał się Jerzy Zgliczyński. Jego miejsce zajął Maciej Lisicki, dotychczasowy wiceprezes. Od 1 lutego zmianie ulegnie także nazwa spółki - na Gdańskie Autobusy i Tramwaje.



Jak oceniasz tabor i komfort podróży pojazdami ZKM Gdańsk?

Zmiana personalna w Zakładzie Komunikacji Miejskiej wynika z wygaśnięcia poprzedniej, czteroletniej kadencji dotychczasowego prezesa Jerzego Zgliczyńskiego, która skończyła się 31 grudnia 2016 r. Ostatnio o byłym prezesie było głośno z powodu wypadku, który spowodował służbowym autem, co jednak nie miało mieć żadnego wpływu na obecne zmiany kadrowe.

Od 1 stycznia prezesem ZKM-u jest Maciej Lisicki, dotychczas pracujący na stanowisku wiceprezesa ds. przewozów, infrastruktury i rozwoju. Pracę w spółce rozpoczął w kwietniu 2015 r. Wcześniej przez osiem lat pełnił funkcję zastępcy prezydenta Gdańska, a już w momencie ogłoszenia konkursu na stanowisko wiceprezesa mówiono, że docelowo ma on zastąpić właśnie Jerzego Zgliczyńskiego.

- Jerzy Zgliczyński wykonał wielką robotę. Dobrze i spokojnie kierował ZKM-em i pozostawił firmę w niezłym stanie. Należą mu się gorące podziękowania - zachwala pracę poprzednika Maciej Lisicki.
Dotychczasowy prezes jest obecnie na wypowiedzeniu umowy, a z końcem kwietnia formalnie przestanie pracować.

Jerzy Zgliczyński funkcję prezesa pełnił nieprzerwanie od 1991 r. Jerzy Zgliczyński funkcję prezesa pełnił nieprzerwanie od 1991 r.
33 lata w gdańskiej komunikacji

Jerzy Zgliczyński urodził się w 1943 r. w Brodnicy. Pracę w gdańskiej komunikacji rozpoczął w 1983 r. na stanowisku zastępcy szefa ds. technicznych, kiedy to przeszedł do Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego z Elbląskich Zakładów Naprawy Samochodów.

1 kwietnia 1991 r. objął stanowisko prezesa w ówczesnym Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Gdańsku, przekształconym 30 lipca 1991 r. w Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku (najpierw jako jednostka budżetowa miasta, od 2004 r. jako spółka ze 100-proc. udziałem miasta).

W trakcie jego 25-letniej pracy dokonano znacznych zmian w taborze - Gdańsk jako pierwszy wprowadził do eksploatacji niskopodłogowe autobusy (w 1994 r.), a w 2009 jako pierwszy w kraju mógł się pochwalić całkowicie niskopodłogową flotą autobusową.

Inwestowano także w tramwaje niskopodłogowe, kupując już w 1996 r. dwa Konstale 114Na, a w kolejnych latach pojazdy Alstom Konstal NGd99, Bombardiery, Pesy Swing oraz Jazz Duo. Sprowadzono także z Niemiec tramwaje serii N8C, które po modernizacji stały się dostępne dla osób niepełnosprawnych. Udało się również stworzyć flotę historycznych tramwajów i autobusów.

Czytaj też: Jak tramwaje opanowały przedwojenny Gdańsk? oraz Gdańskie tramwaje od wojny do nowoczesności

  • Wymiana taboru na ogromną skalę to niewątpliwie największy sukces działań dotychczasowego prezesa ZKM-u.
  • Problemem wciąż pozostaje utrzymanie taboru w należytym stanie.
Podczas jego prezesury doszło do groźnego wypadku tramwajowego w 2010 r., po którym na jaw wyszło fatalne bieżące utrzymanie techniczne pojazdów, a jednym ze znaków rozpoznawczych ZKM-u stały się niesprawne hamulce, naprawy taśmą klejącą i blokowanie zepsutych drzwi tablicami kierunkowymi. W 2015 r. w podobny sposób zaczęto "serwisować" tramwaje Pesa Swing, a w ostatnich tygodniach ciągłym awariom ulegają monitory informacji pasażerskiej.

Jerzy Zgliczyński może pochwalić się najdłuższym stażem pracy na najważniejszym stanowisku gdańskich zakładów komunikacji miejskiej w powojennej historii. Drugi w tym rankingu jest Edward Czachorowski, który pracował jako dyrektor MZKGG i WPKGG w latach 1949-1969.

GAiT zamiast ZKM

Roszady na stanowisku prezesa to tylko początek większych przeobrażeń w ZKM-ie. Już 1 lutego spółka zmieni nazwę na Gdańskie Autobusy i Tramwaje. Jest to niejako nawiązanie do przedwojennej nazwy Danizger Elektrische Strassenbahn (Gdańskie Tramwaje Elektryczne), choć dobór nazwy podyktowany jest przede wszystkim nowymi wytycznymi w związku z wdrażaniem wspólnej identyfikacji wizualnej (pochłonie ok. 110 tys. zł, ale obejmie ok. 40 miejskich spółek i jednostek).

W ramach wspólnej identyfikacji wizualnej jednostki i spółki miejskie zyskują nie tylko nowe logotypy (ZKM Gdańsk straci przypuszczalnie logo nawiązujące do godła motorniczych elektrycznych tramwajów), ale także bardziej lokalne nazwy np. Powiatowy Urząd Pracy stał się Gdańskim Urzędem Pracy.

- Nowa nazwa pozwoli na lepsze rozróżnianie zakresu naszej działalności i Zarządu Transportu Miejskiego, z którym jesteśmy nieraz myleni [od 2004 r. ZKM odpowiada tylko za tabor, ZTM za organizację przewozów i rozkłady - dop. red.]. Ponadto skrót ZKM istnieje także w Gdyni, choć odnosi się do Zarządu Komunikacji Miejskiej, a nie Zakładu Komunikacji Miejskiej - dodaje Lisicki.
ZKM już w lutym zmieni nazwę, a w przyszłości być może także siedzibę. ZKM już w lutym zmieni nazwę, a w przyszłości być może także siedzibę.
Nowa zajezdnia autobusowa

W planach na najbliższe miesiące jest podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie terenu pod nową zajezdnię autobusową. Będzie to z pewnością szeroko rozumiany obszar Południa. ZKM ma wprawdzie zagwarantowany pod taką działalność miejski grunt przy ul. Stężyckiej zobacz na mapie Gdańska, ale trwają negocjacje z prywatnym podmiotem, który posiada lepiej zlokalizowaną działkę. Gdzie konkretnie? Tego na razie ZKM nie ujawnia.

Czytaj też: ZKM planuje zamienić siedzibę na teren pod zajezdnię autobusową oraz Miejska zabudowa zamiast zajezdni autobusowej przy Hallera

Zakup tramwajów i autobusów, a także lekcje dla uczniów

W najbliższych tygodniach ogłoszony zostanie natomiast przetarg na 15 nowych niskopodłogowych tramwajów, zaś pod koniec tego roku planuje się kolejny duży zakup ok. 40 autobusów.

- Chciałbym również bardziej otworzyć firmę na mieszkańców, organizując lekcje, wykłady dla uczniów oraz innych zainteresowanych grup np. turystów, podczas których mogliby się zapoznać z historią komunikacji miejskiej, codzienną pracą zakładu czy budową pojazdów - dodaje nowy prezes ZKM-u.
Czytaj też: 21 nowych autobusów dla Gdańska

Aktualny skład osobowy władz Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku:

Zarząd:
Maciej Lisicki, prezes Zarządu
Danuta Gierdziejewska, wiceprezes Zarządu ds. ekonomicznych - główny księgowy

Rada Nadzorcza:
Teresa Blacharska, przewodnicząca Rady Nadzorczej
Piotr Żmijewski, członek Rady Nadzorczej
Ryszard Trykosko, członek Rady Nadzorczej
Jarosław Czarniecki, członek Rady Nadzorczej

Miejsca

Opinie (438) ponad 10 zablokowanych

  • Paradoksalnie nadzieją dla Gdańska są słoiki (2)

    gdyby się tutaj zameldowali i mogli głosować to może wreszcie pękłby PO-wski komunistyczny beton i lokalna mafia.
    W was młodzi przyjezdni cała nadzieja.

    • 9 2

    • PO to PIS więc komunistyczny się zgasza

      zwłaszcza POPISowo zabetonowane łby

      • 0 1

    • Nie za bardzo. Przyjezdni chcą być tacy "gdańscy i światowi" dlatego to oni raczej popierają Budynia, wieżowce w historycznych miejscach i szklane słoiki na wyspie spichrzów.

      • 0 0

  • nie ma jak uklady (1)

    i wszystko jasne dlaszego ten lis od mieszkan bo ma ich troche znam temat bardzo dobrze zostal teraz prezesikiem bo idzie pod mlotek teren hallera po zajezdni a pan lisek lubi sie z zydkiem tzn wlascicielem ROBYG i kolejne mieszkanko wpadnie od ROBYGU -BRAWO TY brawo BUDYN TY TESZ MASZ ICH TROCHE

    • 11 1

    • temat wart dziennikarskiego sprawdzenia

      • 0 0

  • Oby do wyborów samorządowych...... Może da się jeszcze coś odkręcić.......

    • 5 1

  • Maciej L. (1)

    Uciekł do ZTM przed odpowiedzialnością za aferę łapówkarską w Urzędzie Miejskim.

    • 13 2

    • nie uciekł, nie uciekł. Naczelny ministrant go tam wsadził, żeby się rozmyła afera

      łapówkarska w urzędzie. Na bank jest umoczony. Zobaczymy. "Dobra zmiana(ha ha ha)" im nie popuści.

      • 2 0

  • Zamiary.

    A może Pan prezes powie o swoich zamiarach dotyczących kierowców i motorniczych pracujących za 13,50 zł brutto.

    • 8 0

  • to teraz wszysko bedzie dzialac jak w zegarku

    przynajmniej wedlug prezesa

    • 2 0

  • Zkm zmiana nazwy (1)

    Adamowicz lokuje swoich kumpli lodziarzy po spolkach panstwowych zabezpiecza im zaplecze .W gdanskim magistracie potrzebny jest audyt zeby to wszystko sprawdzic a nie wybor po kumotersku

    • 5 1

    • Zróbcie zniżke sporą albo darmowa

      • 0 0

  • Czy niejaki Lisicki może jasno wytłumaczyć po kiego grzyba zmiana nazwy???

    No niech poda argumenty za, bo my w tym nie widzimy sensu!!!!!!!!

    • 7 0

  • duma gdańskiego magistratu

    człowiek z takimi osiągnięciami dla miasta,
    i musiał odejść, no taka strata
    taki wybitny specjalista, tylko nie pamiętam od czego ?
    tylko dlaczego my za to płacimy ?
    kwalifikacje ? przepraszam, że pytam, ale wypadałoby, żeby się znał

    • 8 0

  • Skandal

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane