- 1 Promenada po remoncie hitem sezonu (66 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Służby nie komentują (26 opinii)
- 3 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (191 opinii)
- 4 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (197 opinii)
- 5 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (131 opinii)
- 6 Ograniczają koszenie zieleni, ale nie wszędzie (121 opinii)
Lotos prywatny dopiero w 2012 roku
Rząd wyhamowuje prywatyzację Grupy Lotos. - Nie należy się spodziewać jakiejkolwiek decyzji przed 2012 roku - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Szef gdańskiego koncernu, Paweł Olechnowicz twierdzi, że to dobre rozwiązanie.
Premier zapowiedział, że przy wyborze inwestora dla Grupy Lotos rząd będzie brał pod uwagę nie tylko cenę, ale i bezpieczeństwo energetyczne kraju. - Wymogi, jakie będziemy stawiali ewentualnym nabywcom, mogą być dla niektórych trudne do zaakceptowania - stwierdził premier.
Pod koniec października Ministerstwo Skarbu zaprosiło inwestorów do rozmów na temat zakup 53,1 proc. akcji Lotosu. Według kursu giełdowy pakiet akcji Lotosu wyceniany jest obecnie na ok. 2 mld zł. Termin składania pisemnych odpowiedzi upływa w dniu 4 lutego 2011 roku o godzinie 12.
- Nie ma żadnego nacisku jeżeli chodzi o sprzedaż spółki i nigdy nie było takiego nacisku - mówi z kolei Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos. - Nie wiem skąd wzięła się tak napięta atmosfera medialna, ale dobrze, że premier tak powiedział. To odzwierciedla spokój jaki potrzebny jest tej transakcji. Prywatyzacja będzie prowadzona zgodnie ze strategią jaką przyjął zarząd i zgodnie z procesem, który prowadzi właściciel.
Zainteresowanie akcjami Lotosu jest spore. Wśród potencjalnych inwestorów wymienia się Statoil, Orlen, azerski narodowy koncern Socar oraz rosyjskie koncerny Łukoil, Gazprom i Rosnieft, China National Petroleum Corporation, a nawet jeden z dużych koncernów amerykańskich z sektora dystrybucji paliw.
- Nikt się chyba temu nie dziwi. Firma jest zacna, jedna z czołowych w kraju. Ważna dla graczy w tym samym segmencie rynku, co Lotos - dodaje Olechnowicz. - Potwierdza to i wizyta prezydenta Dmitrija Miedwiediewa w Polsce i wizyta wicepremiera Waldemara Pawlaka w Azerbejdżanie. Nic dziwnego, że ludzie ze struktur polityczno - rządowych interesują się prywatyzacją Lotosu.
Miejsca
Opinie (126) 10 zablokowanych
-
2010-12-10 00:45
czyli jak brak kasy, to sprzedajemy byle komu na łapu-capu ?!
Gdy jednak okazało się, że rządowi udało się uniknąć w tym roku przekroczenia przez dług publiczny magicznej bariery 55 proc. PKB, sprawa stała się mniej pilna
- 3 1
-
2010-12-10 01:07
związki na to nie pozwolą
- 0 0
-
2010-12-10 01:09
związki na to nie pozwolą
prezes wesprze nas i skok też
- 0 0
-
2010-12-10 08:10
Ciekawe,czy ta ŁUDA MAŁPA weźmie poD uwagę W O L Ę nałodu?!Nasz najlepszy
zakład O D D A w obce,włogie łapy?!Uzależni nas całkowicie od kacapa? CO ŁOBIĄ tam "związki" ???
- 1 1
-
2010-12-10 09:28
Prywatyzacja ... owszem ale spokojna ... przejrzysta !!!!!!! po lupa !!!!!!!
no i nie ruskom !!!! sprzedaz ruskim to Targowica ... ale coz kto nami rzadzi PO !!! wiec wszystko mozliwe ... koszmarna ta Polska sie robi ....
- 3 1
-
2010-12-10 11:34
jak najszybciej sprywatyzowac... nowy wlasciciel zrobi porzadek z krawaciazami biurowcach... oby zylo nam sie lepiej na produkcji :)
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.