• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Luka w prawie pozwala na parkowanie w centrum Gdańska

Maciej Naskręt
29 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Parking dla mieszkańców przy ul. Szerokiej i ul. Koziej w centrum Gdańska. Częściej tutaj swoje samochody stawiają przyjezdni. Parking dla mieszkańców przy ul. Szerokiej i ul. Koziej w centrum Gdańska. Częściej tutaj swoje samochody stawiają przyjezdni.

Kierowcy za darmo i bezkarnie mogą parkować auta w centrum Gdańska. Wystarczy trochę szczęścia i... wolne miejsce na terenie jednej z wielu wspólnot mieszkaniowych. Sytuacji nie zmienią nawet nowe i ostrzejsze przepisy o ograniczonej strefie dostępności, które zaczną obowiązywać 1 lutego. Bezradni są policjanci i strażnicy miejscy, którym pozostaje apel do wspólnot mieszkaniowych, by lepiej oznakowały swoje podwórza i parkingi.



Władze Gdańska od lat usiłują wyeliminować nadmierną liczbę samochodów w ścisłym centrum miasta. Urzędnicy część ulic zamieniają latem w deptaki, kierowcom wprowadzono identyfikatory, a także nałożono na nich obowiązek uiszczenia opłaty za parkowanie. Okazuje się, że wszystkie te zabiegi można skutecznie ominąć. Jak? Otóż część kierowców znalazło lukę w ustawie Prawo o drogach publicznych i z premedytacją z niej korzysta - parkuje bezkarnie i za darmo samochody w centrum na terenach będących we władaniu wspólnot mieszkaniowych.

Szacuje się, że na podwórzach i zapleczach domów w centrum Gdańska jest 300-400 takich miejsc. To łakomy kąsek, tym bardziej, że w ciągu dnia lwia ich część się zwalnia. Zmotoryzowani mieszkańcy wyjeżdżają do swoich zajęć.

Czytaj też: Przyjezdny? Za darmo. Gdańszczanin? Płaci

Przypomnijmy, że wjazd na Główne Miasto chroniony jest znakami B-1 - "zakaz ruchu". Obowiązują one wszystkich kierowców, za wyjątkiem rowerzystów bądź posiadaczy odpowiednich identyfikatorów.

Na czym więc polega "legalne" parkowanie w centrum miasta? Kierujący pojazdem z premedytacją mija znak z nadzieją, że nie zauważy tego policja lub straż miejska, po czym zatrzymuje się na jednym z wielu placów, którego właścicielem jest wspólnota mieszkaniowa. Ryzyko jest duże, bo zgodnie z obowiązującym taryfikatorem mandatów złamanie zakazu ruchu (B-1) skutkuje mandatem od 20 do 500 zł. Jego wysokość zależy od humoru funkcjonariusza.

Gdy samochód zostanie zaparkowany, a kierowca nie zostanie przyłapany na gorącym uczynku, funkcjonariusze nie mogą wymierzyć mu surowej kary. Powody takiego stanu rzeczy są dwa. Po pierwsze: samochód nie jest w ruchu, czyli nie łamie zakazu. Po drugie: znajduje się poza drogą publiczną, gdzie przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym nie obowiązują. To oznacza, że może tam legalnie parkować i nikt nie ma prawa m.in. odholować pojazdu.

Czy wjechałe(a)ś kiedykolwiek do centrum Gdańska pomimo zakazu ruchu?

O bezradności funkcjonariuszy przekonuje się wielu, w tym także mieszkańcy budynków na rogu ulic: Koziej i Szerokiej. zobacz na mapie Gdańska - W chwili obecnej 80 proc. pojazdów parkujących na podwórku nie ma identyfikatorów, choć wjazd opatrzony jest stosownym znakiem - tłumaczy Aleksandra Chomicz, czytelniczka.

- Jest tylko jeden wjazd na nasze podwórko, czyli osoby wjeżdżające musiały złamać zakaz. Jednak funkcjonariusze straży miejskiej i policji nie podejmują działań i chyba przypuszczają, że część samochodów może latać bądź przemieszczać się w inny tajemniczy sposób i dostała się na podwórze, nie naruszając zakazu - dodaje czytelniczka.

Co więcej, kierowcy, którzy parkują swoje samochody na terenie wspólnot mieszkaniowych, unikają opłat za parkowanie w centrum miasta. Nie muszą płacić, bowiem nie zostawiają aut na miejskich ulicach, gdzie obowiązuje przepis o płatnym parkowaniu, co wynika z ustawy o drogach publicznych.

Co na to strażnicy? Jak przyznają, mogą jedynie apelować do mieszkańców, by ci zadbali o lepsze oznakowanie swoich terenów.

- Należy wyznaczyć strefę ruchu wraz z ewentualną strefą zamieszkania, w której należy parkować samochody w wyznaczonych do tego miejscach. Warto zastanowić się, czy jest możliwość ustawienia znaku zakazu zatrzymywania się lub zakazu postoju. Nie możemy wymierzać kary, które zdyscyplinują kierowców - wyjaśnia Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy gdańskiej Komendy Straży Miejskiej.

Jeśli z jakichś powodów we wspólnocie mieszkaniowej trudno przeforsować zmiany na przydomowym parkingu, strażnicy sugerują mieszkańcom, by wykonywać zdjęcia lub filmy kierowcom łamiący zakaz ruchu na Głównym Mieście. To jednak wymaga nie tylko odwagi i posiadania odpowiedniego sprzętu, ale także zaangażowania w późniejszym czasie.

- Samo przesłanie filmu bądź zdjęć nie wystarczy. Należy zeznać w danej sprawie i podać się za świadka zdarzenia. Niewiele osób to robi w obawie ujawnienia danych osobowych - mówi Miłosz Jurgielewicz.

Sytuacji, wbrew ocekiwaniom, nie poprawią także zmiany w ramach nowej strefy ograniczonej dostępności, która zacznie obowiązywać 1 lutego. Zaostrzone przepisy będą obwiązywać także na drogach publicznych. Kierowcy, którzy prześlizgną się funkcjonariuszom w centrum miasta, będą mogli dalej bezkarnie stawiać samochody.

Jedynym skutecznym sposobem walki z nielegalnym wjazdem do centrum miasta wydaje się być montaż wysuwanych z jezdni zapór. Na to rozwiązanie miasto nie chce się zgodzić, bowiem wciąż wokół centrum brakuje parkingów, a ich budowa jest nadal jedynie w sferze zamierzeń i planów. Miasto od lat próbuje znaleźć dla nich inwestora.

Miejsca

Opinie (228) 4 zablokowane

  • to teraz niech pomyśli (10)

    ten idio.a co wymyślił zakaz wjazdu na stare miasto gdzie; gdzie mają parkować swoje samochody turyści, którzy przyjeżdżają do miasta swoim samochodem i najczęściej są tu przez weekend bądź parę godzin - szczególnie w sezonie.

    • 42 60

    • Aneta

      Przyjezdni to swoje auta niech zostawią pod swoim Donem a do Gdańska niech przyjadą pociągniemy, uberem, czym tam chcą

      • 0 0

    • (3)

      W kościele mariackim tyle miejsca, mogliby przecież zwiedzać nie wysiadając z samochodu!

      • 36 2

      • (2)

        Kościół Mariacki jest w Krakowie.

        • 7 7

        • Każda świątynia pod wezwaniem NMP zwana jest Mariacką. (1)

          • 10 3

          • to jest bazylika, nie kościół.

            o to chodziło (a nie o mariacki).

            • 1 1

    • Turyści ... (3)

      Kolego !! Sprobuj autokarem np wjechac w sezonie do centrum rzymu to sie zrozumem nie polapiesz.. Turysci sa od tego by spacerowac i podziwac a nie zatruwac gdansk i parkowac gdzie im przyjdzie na to ochota. Jest wiele miast do ktorych do scislego centrum nie wjedziesz , bo poruszac sie tam moga np tylko taksowki. Sam jestem kierowca i jakos daje rade. A jak musze stanac w centrum to poprostu place. Ci co nie placa - to zwyczajni zlodzieje. Okradaja miasto ikazdego z nas z osobna. Bo jesli zmniejszaja sie przychody z parkometrow - i nie tylko - to trzeba podniesc podatki np od gruntow, za ktore ty czytelniku placisz!!!

      • 23 4

      • (2)

        Wszystko się zgadza ale u nas tak na dobrą sprawę nie ma gdzie postawić tych autokarów. Na zasadach białych ludzi i w miarę blisko Starego Miasta. Powinno być miejsce do wyrzucenia zwiedzających i potem kierowca powinien jechać pod PGE Arene i tam mieć parking, z WC, przysznicem itp. Takich miejsc brakuje. Nie oszukujmy się Stare Miasto to turyści i musimy robić wszyskto dla ich wygody. Parkingów dla aut osobowych też nie ma za dużo. Turysta jak nie poszuka w necie gdzie ma zostawić auto to snuje się nim coś znajdzie i wkońcu stawia gdzie popadnie.

        • 6 3

        • ale masz parkingi dla autokarów (1)

          długie ogrody, angielska grobla, 3 miejsca na podwalu przedmiejskim przy skrzyżowaniu z chmielną na których powinno odbywać się wysadzanie pasażerów, po drugiej stronie podwala masz z 10 miejsc.

          • 3 1

          • Nie napisałem, że nie ma ;)
            Tylko jest nadal dziki zachód. To co czasami wyprawia się na Chmielnej i obok Novotelu osmiesza nas jako gospodarzy.

            • 3 0

    • Stare miasto nie jest dla samochodów...

      Tylko dla ludzi. Oczywiście, mieszkańcy czy dostawcy muszą mieć prawo wjazdu. Abonament roczny nie jest zły, o ile jest w rozsądnej cenie. Turyści mogą parkować np. na Długich Ogrodach. Nawet w szczycie sezonu bez problemu znajduję tam miejsce. A że czasem trzeba przejść 100 czy 200 metrów więcej, to nie problem. Jest też parking przy City Forum. Są i inne miejsca, ale nie będę się rozpisywał. Natomiast spróbuj sobie wyobrazić, że każdy turysta, który chce się przejść np. Długą, "musi" zaparkować 20 metrów od niej. Stare Miasto byłoby zablokowane permanentnym korkiem, nie byłoby miejsca dla spacerowiczów itd.

      Nie rozumiem postawy polegającej na tym, że każdy koniecznie musi zaparkować przy miejscu docelowym (oczywiście są wyjątki: podwiezienie chorego do szpitala, czy dziecka do przedszkola podczas złej pogody). Dla mnie nie jest problemem zaparkować 300 czy 400 metrów dalej - przejście tego dystansu zajmuje 5 minut. Nie tracę czasu na jeżdżenie i szukanie miejsca. Wolę wykorzystać ten czas na wykonanie telefonu, ewentualnie po drodze mogę gdzieś wstąpić po jakieś małe zakupy. Tobie też korona mi z głowy nie spadnie, jeśli się kawałek przejdziesz.

      • 36 3

  • Bezradni są jedynie idioci.

    Pojazd nie jest w ruchu? To jak tam się znalazł? teleportował się. Każdy sąd uzna rację policjanta nakładającego mandat.

    • 0 0

  • To jest Chore!!!

    Jestem mieszkańcem starówki i mam płacić za to,że zostawię auto pod domem,to nie jest normalne,oczywiście urzędnikom za mało pieniędzy to trzeba się nachapać.Dlatego teraz każdy ucieka w podwórka i zrobił się burdel,wiecznie jeden zastawia drugiego i po co to było?

    • 1 0

  • Gdyby głupota umiała fruwać to by poleciała w kosmos......

    Do wszelakich głupoli od bramek, słupków, zasieków i cholera wie czego. Wystarczy, że będzie potrzeba wjazdu karetki, straży pożarnej lub innej służby i będziecie ugotowani na twardo. Wystarczy, że widzę jak ZDiZ w Gdańsku na bezdurno kładzie na jezdni spowalniacze w postaci wysepki, vide ul. Wilanowska, Dąbrowskiego lub Biegańskiego. Już parę razy widziałem jak jechała Straż Pożarna iiiiiiiiii musiała 4 razy zwalniać prawie do zera na ulicy Wilanowskiej a gdzieś się pali i pali, to samo widziałem w wydaniu karetki pogotowia, 4 razy prawie do zera bo pacjent by chyba wylądował pod sufitem albo wyposażenie by fruwało we wnętrzu samochodu. Wymienione samochody są specjalnie robione węższe, żeby mogły wszędzie wjechać, więc i opony są węższe, prawie jak w samochodzie osobowym. Kiedyś wojsko, policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i inne służby musiały wyrazić zgodę na takie wynalazki a dzisiaj byle pokemon albo wielki działacz tupnie nogą i ZDiZ stawia zapory aby nie daj boże się nie narazić na utratę stolca, kraj za przeproszeniem mądrych inaczej. Dopiero trzeba jakiegoś śmiertelnego wydarzenia a wszyscy ci spece chowają głowę w piach i nie ma winnych !!!.

    • 1 0

  • Tabliczki po rosyjsku!!!???? (1)

    Chodzi o ostatnio umieszczone żółte tabliczki na znakach informujące o zmianie adresu gdzie załatwia się identyfikatory na wjazd - są po polsku i po rosyjsku - dlaczego?!!!!

    • 1 0

    • Po rosyjsku dlatego

      Że coraz więcej tego towarzystwa pojawia sie w Gdansku i parkują gdzie popadnie i jak popadnie i np.przez całą noc pod oknami wyją alarmy z ich samochodów

      • 0 0

  • Polacy (w większości) nigdy nie będą się stosować do przepisów.
    Cwaniaczkowaty naród, aż mi wstyd.
    Jest znak i to powinno wystarczyć ale z drugiej strony, wielu nie potrafi czytać ze zrozumieniem to co dopiero rozpoznawać znaki drogowe.

    • 1 0

  • (22)

    Teraz z pewnością parkujących ubędzie.. ;)
    A straż tu niewiele da, oni nie mogą zatrzymywać pojazdów w ruchu.

    • 110 9

    • Zadne podwórko (8)

      Nie należy do wspolnoty przeciez .

      • 8 12

      • Jeżeli wspólnota(y) (6)

        wykupiła(y) grunty pod budynkiem wraz z podwórzem, a mozna (lub mozna było) to zrobić za małe pieniądze, to są ich właścicielami. SM i Policja, mimo, że nie jest to droga publiczna, na wniosek (czyli info telefoniczną) właścicieli mają obowiązek interweniować i podejmować prawem przewidziane sankcjonowanie. Już sam brak identyfikatora jest przesłanką do wystawienia wezwania do zapłaty, założenia blokady itp. To nie jest problem wyłącznie gdańskiej Starówki, ale również np. okolice ERGO Areny, czyli Żabianka, tam "wszędzie" ustawione są znaki B-!, mieszkańcy, którzy nawet nie są właścicielami terenów przyległych, muszą mieć identyfikatory (maja po 2 szt.), a SM nie ma problemu z "mandatowaniem". Ja do końca widzą ten artykuł jako sztuczny problem!

        • 9 7

        • sytuacja hipotetyczna: (1)

          kupuję mieszkanie we wspomnianym rejonie. Podjeżdżam by przywieźć rzeczy i się wprowadzić. Zostawiam samochód pod blokiem i zanoszę moje rzeczy do mieszkania. Czy wg ciebie jestem przestępcą, którego należy zakapować na gestapo lub straż wiejską; czy zechcesz mi sąsiedzie sprezentować na dzień dobry rozprawę w sądzie? - pamiętaj - niezależnie od wyniku rozprawy, będziemy mieszkać na tym samym osiedlu.

          • 7 6

          • skoro kupiłeś mieszkanie

            to i identyfikator możesz dostać... nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma.

            • 1 0

        • W Gdańsku nie ma Starówki, jest Główne Miasto. Ewentualnie jest "starówka".

          • 0 0

        • dokładnie, ale lepiej narzekać na zue prawo, złą policję i straż miejską... (2)

          • 4 1

          • (1)

            Na straż miejską jak najbardziej należy narzekać jak wzięliby się solidnie za kontrole zaraz przy zakazach wjazdu nie byłoby problemu. Przecież ulic wjazdowych na starówkę od strony szerokiej jest 3 lub 4 więc nie widzę problemu. Mogą również stanąc przy wyjeżdzie z kwestionowanego placu/podwórka i wszystkim walnąć mandaty i sprawa załatwiona. Wystarczy chcieć!

            • 12 3

            • i będą tak stać i pilnować pustych placów - genialne!!!

              powinni zaś stać parami i do tego patrole nocne. Dodajmy im chociaż halabardy i jakieś przebrania to będą atrakcją turystyczną na miarę Buckingham. Oprócz tego należy powołać specjalny urząd zajmujący się tymi strażnikami, bo przecież w tych kostiumach nie wykonują zwykłej pracy. Oczywiście potrzeba też jakiejś psycho"loszki" bo może to być dla niektórych traumatyczne przeżycie po którym będą cierpieć na powojenną traumę (niczym nasi najemnicy z Iraku/Afganistanu itp.). By wszystko było w budyniowym klimacie, to stroje dla strażników-halabardników winna dostarczać prywatna firma z zachodnim kapitałem, żydowskim właścicielem i jakimś polskim prezesem (może być np. Budyń). Druga firma będzie zajmowała się praniem kostiumów, a kolejna ich utylizacją. Oczywiście obie muszą uzyskać odpowiednie licencje w UM Gdańska, ale to z pewnością da się załatwić - urzędniczki są tam bardzo pomocne

              • 10 1

      • Ty patrz, a u mnie należy podwórko do nas :)

        • 9 1

    • pukupuku w łeb

      • 0 0

    • Karne kitasy (2)

      Tym co parkują na podwórzach nielegalnie, na początek proponuje KARNE kitasY na szybę poprzyklejać, jeśli nie będzie skutku... może brak powietrza w oponie poskutkuje albo jakiś inny psikus :)

      • 36 28

      • wulgarne zachowania (1)

        wulgarnych ludzi....

        • 1 6

        • Wulgarni ludzie to sie wpit... na czyjeś podwórze bez zaproszenia... cwaniasy złamane...

          • 8 1

    • Za znakiem B-1 mogą. (2)

      • 8 2

      • zawsze może się wytłumaczyć, że go laweta przywiozła :P :P :P Tego chyba przepisy nie obejmują...

        • 1 0

      • No dobrze, a czy zmiana na znak 'zakaz wjazdu' coś by dała?

        Zakaz wjazdu, czyli kierowca tu wjechał. Czy to nie załatwi sprawy?

        • 2 1

    • A może to miasto powinno zainwestować w parkingi (3)

      • 21 3

      • pewnie jeszcze bezpłatne (2)

        Gdzie jak centrum jest zabudowane, a 200m od centrum to już dla kierowców za daleko.

        • 8 4

        • płacę podatki to chcę parking. Skoro miasto potrafiło wpie***ć miliony w lehiję i PGR (1)

          Arenę to czemuż by nie miało zrobić parkingów?

          • 16 8

          • Bo nie jest w stanie wybudować tyle żeby dla każdego wystarczyło.

            • 0 5

    • mogą zatrzymywać pojazdy w ruchu, poczytaj kiedy nieuku :)

      • 3 2

    • pajacu naucz sie przepisow

      za znakiem B-1 maja prawo :)

      • 11 3

  • (4)

    wystarczy wprowadzić abonament np 1 zł za wjazd do miasta z tablicami GWE i GKA i problem się rozwiąże.

    • 7 2

    • Ale ty jestes biedny... (2)

      Wodę masz ze Straszyna pewnie, wiec moze wprowadzić cło na wodę? Z drugiej strony, pewnie nie wiesz o czym piszę, bo jak mieszkasz w Gdańsku od 2 lat i zgrywasz miastowego, to co się dziwię...

      • 1 1

      • i tak wszystkie wsiuny GWE i GKA dostaną za swoje. Już się z nimi rozliczają chłopaki z maista

        • 0 0

      • mieszkam w Gdańsku od urodzenia.
        Co masz bidny kaszubku powiedzieć.... może coś o równouprawnieniu,,,itp...
        My Was tu po prostu nie chcemy!

        • 0 0

    • ...i opłatę za wyjazd z miasta samochodów z tablicami GD

      • 1 4

  • Ale jaja !!!! (27)

    A władza ma tylko jedno do powiedzenia. Kierowcy parkują za darmo i to boli najbardziej urzędników. Żal ze nie mogą zainkasować kilku zeta za wjazd do strefy wspólnot mieszkaniowych.

    • 120 32

    • a gdzie mam parkować turysta który przyjedzie do Gdańska autem? (21)

      podobno miasto pragnie gościć turystów ale gdzie oni maja parkować? Wychodzi ze tylko pragnienia sa prawdziwe a możliwości futurystyczne.

      • 56 28

      • Turysta ma parkowac tam gdzie nocuje (17)

        a do centrum przyjechać komunikacją

        • 34 21

        • to Ty chyba nigdy nie byłeś turystą (16)

          w szczególności z dziećmi

          • 30 32

          • Przypominam sobie wakacje z rodzicami z dzieciństwa a były to lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte. (5)

            Nie mieliśmy samochodu a zwiedziliśmy pół Polski i było można.
            Teraz jest takie wygodnickie myślenie lemingów,samochodem by na Kasprowy chcieli wiecheć a na plaże to najlepiej pod samą wodę i moczyć nogi siedząc w samochodzie.

            • 32 6

            • płacę podatki to chcę parking.

              płacę podatki to chcę parking. Skoro miasto potrafiło wpie***ć miliony w lehiję, ECS i Arenę to czemuż by nie miało zrobić parkingów?

              • 0 1

            • przypominam sobie lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte: kartki, kolejki i braki. Komune pomine (3)

              chcesz powrotu tych lat bo TOBIE było lepiej?

              • 4 13

              • Włącz rozum cebulaku. (1)

                Nigdzie nie napisałem że był mi lepiej. Tylko że można było sobie poradzić bez jeżdżenia samochodem w każde miejsce.

                • 16 1

              • cebulaku jestes prawdziwym lemingiem który zaraz opluwa kazdego kto ma inne zdanie niz twoje

                Czasy sie zmieniaja i ludzie którzy przyjechali z końca kraju i placą chcą za swoje pieniądze zaparkować auto które ich kosztowało np. 500 tyś w takim miejscu gdzie będzie bezpieczne. Takie miejsce to np. parking podziemny nawet pod samym ratuszem a nie 100 km za miastem. Teraz mam pytanie . Po jakie lich ktoś kupuje auto ? Chyba nie po to aby wędrować pieszo lub dojeżdzać PKS- em?

                • 0 0

              • Za to jedzenie było zdrowsze, nie napakowane chemią i nie modyfikowane.
                Słodycze składały się z cukru czasem z dodatkiem syropu ziemniaczanego a nie jak teraz wszystko z syropu kukurydzianego GMO.
                Komuna była fatalna ale w pewnych aspektach miała nawet i dobre strony.
                Było ciężej kupić coś do jedzenia a zarazem mniej się jadło, co eliminował otyłośc w tej skali jaką mamy dziś.
                Stąd tez wtedy częściej się chodziło a nie woziło d...ko jak dziś.

                • 1 0

          • (5)

            no tak, parkowanie w lecie w historycznym centrum każdego dużego miasta to najlepszy wypoczynek :D

            • 35 6

            • (2)

              Zwłaszcza dla dzieci. Może przerobić Bazylike Mariacką na drive-through? Będzie się zwiedzalo jeszcze łatwiej...

              • 30 7

              • To się da zrobić (1)

                Wrota wjazdowe i nawy boczne są chyba odpowiednio szerokie.
                Na środku parking dla tych, co chcą wejść na wieżę.

                • 6 0

              • Wejść !!!

                chyba wjechać windą do tego taką w 3 sekundy, bo wolniej to nie europejskie, nie światowe i nie kosmiczne.

                • 3 0

            • dzieci dzieci dzieci (1)

              Wszyscy teraz ładują d*pska do samochodu, choćby trzeba 100m przejechać i zasłaniają się dziećmi. Wniosek z tego taki, że z dziećmi tylko samochodem,oczywiście zapakowanym po sufit, bo maluch musi mieć swój kocyk, prześcieradełko, poduszkę, kubek i milion zabawek, bo inaczej się nie da.
              Jak to jest, że 15-20 lat temu spokojnie można było pojechać z dziećmi autobusem, pociągiem, po mieście poruszać się komunikacją miejską i było ok, a teraz nagle nie można - przepraszam - jest to absolutnie niemożliwe a jak myślisz że jest możliwe "to ty chyba nie masz dzieci".
              Robicie z siebie idiotów, a z własnych dzieci kaleki i tyle.

              • 33 8

              • Kaleki to rodzice tych dzieci.

                Jak się patrzy na teraz na te głupie matki to robi się niedobrze.

                • 21 3

          • (1)

            Jako turystka zawsze zostawiam auto pod hotelem a zwiedzam miasto na piechote i korzystam z komunikacji. Zdarzylo mi sie tez jezdzic rowerem po miescie, rowniez z dziecmi. Wjezdzanie samochodem do centrum jest bez sensu, tracenie czasu. A wlasnie fajnie jest zobaczyc takie obce miasto od podszewki. Wtedy dopiero czuje, ze zobaczylam wszystko. A nie tylko podwiezc tylek pod sam murek, przejsc 100 metrow i tyle widzialam. Turystyczne centrum. Dzieci maja nogi i tez dojda. Z dziecmi po prostu skraca sie ilosc chodzenia. Poza tym dla malych dzieci chodzenie po miescie/starowce to straaaaaaaszna nuda. Albo trzeba troche przeczekac az beda starsi, albo jezdzic w mniej nudne miejsca. Wszyscy sie zachowuja jakby ich sparalizowalo. Przeciez na wakacjach macie mnostwo czasu, co z tego, ze te 15 min posiedzicie w autobusie? Albo przejdziecie kilometr wiecej?

            • 34 1

            • he, he

              a ja w zeszłym roku przegoniłem 4,5-letnią córkę z Jakuszyc do Szklarskiej Poręby. Skromne 18 km. Dała radę:-)

              Jej kuzynka za to wymięka po godzinnym spacerze po centrum. Dziecko 4 kółek:-)

              • 4 0

          • (1)

            Zasłanianie się dziećmi jest wyjątkowo fałszywe.
            To dzieci jadą na wakacje czy Wy rodzice?
            Czy 3-5-cio letniego bajtla jest w ogóle zainteresować takie np. Główne Miasto?
            Wkręcacie sobie jakiś absurdalny film, do tego wyjątkowo aspołeczny bo widzicie tylko czubek własnego nosa.

            • 40 7

            • miasto powinno ułatwić życie i stworzyć miejsca parkingowe dla turystow i interesantów

              stworzyć czyli wybudować parkingi podziemne lub wskazać miejsca postojowe dla zwiedzających i innych. Zamykanie miasta to gonienie pieniędzy z którymi turyści przyjeżdzają.

              • 4 5

      • Skoro tak ci na nich zależy to wpuść ich na swoje miejsce pod blokiem

        • 6 0

      • z takim podejściem to np. w Wenecji za bardzo nie poszalejesz...

        Dlatego jak wszyscy wiedzą w Wenecji praktycznie nie ma ruchu turystycznego...

        • 12 2

      • Długie Ogrody, City Forum

        takie miejsca parkingowe miedy innymi wymienił ktos w jednym z nastepnych wpisow. Z politowaniem patrzę na ludzi, dla których największym problemem jest "O Boże, to gdzie ja mam zaparkować" i którzy nie potrafią ruszyć swoich 4 liter.

        • 12 4

    • Arek (3)

      Nie chodzi człowieku o to by płacić za miejsce tylko o to że Ci ludzie maja parkingi i nie maja gdzie parkować jak wracają z pracy bo ludzie maja w du... znaki i zakazy. Ciekawe jak u Ciebie by tak było pierwszy byś szczekał

      • 25 3

      • Prawda (2)

        Szczera Prawda.
        Obok mojej posesji bank ,wracam do domu z dzieckiem i... zero miejsc postojowych (wspólnoty)

        • 6 1

        • . (1)

          U mnie to samo wyższa szkoła , klinika dentystyczna i krążę po półgodziny żeby znaleźć miejsce a miejsc jest tyle że by każdy mógł mieć po 2 auta jak nie 3, ale każdy ignoruje zakaz ruchu a straż miejska nie będzie stała koło znaku cały dzień

          • 2 1

          • Taka prawda

            centrum nie jest z gumy, za komuny to sie stawialo byle gdzie, w uni kazdy chce zarobic i goli amatorow 4 kolek

            • 0 0

    • zamiast budować miejsca parkingowe to tylko mamy wieczny płacz.

      podziemne parkingi z realu a nie z marzeń i opowieści budynia

      • 26 5

  • p******iś szlabany jak na orunii górnej czy lotnisku piloty dać mieszkańcom i sprawa załatwiona niepowołany nie wiedzie tylko kto się tym zajmie może wy droga redakcjo .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane