- 1 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (45 opinii)
- 2 Szczęśliwy finał sprawy z przypiętym rowerem (31 opinii)
- 3 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (334 opinie)
- 4 Czym muszą zająć się nowe władze Gdańska? (234 opinie)
- 5 Rzut granatem i grochówka. Wojsko zaprasza (94 opinie)
- 6 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (87 opinii)
Matka Stefana W. ostrzegała policję o dziwnym zachowaniu syna
Kilka dni przed tym, jak Stefan W. opuścił więzienie, do policjantów zwróciła się jego matka, która była zaniepokojona stanem syna i ostrzegała, że może zachowywać się nieprzewidywalnie. Policjanci od razu poinformowali o sprawie zakład karny, ten jednak nie zareagował. W środę zastępca prezydenta spotkał się z matką sprawcy i zaoferował rodzinie pomoc.
Stefan W. wyszedł z więzienia 8 grudnia. Nieco ponad miesiąc później - 13 stycznia - zaatakował prezydenta Pawła Adamowicza.
Zanim jednak mężczyzna, skazany wcześniej na 5,5 roku więzienia za napady na cztery placówki bankowe, opuścił więzienie, do policjantów zgłosiła się jego matka.
Stefan W. - sylwetka sprawcy
- 30 listopada 2018 roku do Komisariatu III Policji w Gdańsku zgłosiła się osoba zaniepokojona stanem psychicznym Stefana W., który aktualnie odbywał karę pozbawienia wolności. Policjanci jeszcze tego samego dnia wysłali pismo do dyrektora zakładu karnego, w którym przebywał osadzony, informując go o pozyskanej wiedzy. W piśmie tym zwrócili się z prośbą o podjęcie przez zakład karny możliwych dostępnych działań - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
"Ustawa o bestiach" nie została użyta
O jakie działania mogło chodzić? Policja nie chce sprawy komentować, ale można się domyślać, że o zastosowanie Ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób.
Wedle jej zapisów sąd może zdecydować o umieszczeniu w zamkniętym ośrodku bądź też objęciu nadzorem osoby, która kończy odbywać karę, ale nadal może stwarzać zagrożenie. Wniosek w takiej sprawie złożyć musi dyrektor zakładu karnego.
Z zapisów tej ustawy skorzystano w ostatnich latach kilkukrotnie, na ich podstawie odizolowano m.in. Mariusza Trynkiewicza - zabójcę czterech chłopców z Piotrkowa Trybunalskiego, a także Leszka Pękalskiego - nazywanego "wampirem z Bytowa".
Zarzut zabójstwa dla Stefana W.
Jakie wątpliwości dotyczące zachowania Stefana W. miała jego matka? Jak dowiedzieliśmy się, ostrzegała policjantów o tym, że jej syn słyszy głosy, jest w bardzo złym stanie psychicznym oraz obwinia o swoją sytuację polityków.
Aktualizacja, godz. 15:58
Zastępca prezydenta Gdańska Piotr Kowalczuk spotkał się z matką Stefana W.
- Jestem po spotkaniu z mamą sprawcy. Miasto zaoferowało pomoc rodzinie. Oni też przeżywają swój dramat, są zszokowani i zdruzgotani, łączą się w bólu z najbliższymi Prezydenta oraz gdańszczankami i gdańszczanami. Prosimy, by tak jak zawsze życzył sobie tego nasz Prezydent objąć wszystkie ofiary tej tragedii modlitwą, opieką i wsparciem. Nie może być naszej zgody na hejt, przemoc oraz słowa, które ranią i zabijają...
Opinie (705) ponad 20 zablokowanych
-
2019-01-16 15:14
Matka ma nadzieje , że to scie*wo jest niepoczytalne. I nic wczesniej nie mówił co zamierza zrobić , co mu głosy mówią ?! Ciekawe.
- 21 25
-
2019-01-16 15:12
Wicie co nawet jeżeli zamkną go w psychiatryku. To mam nadzieje, że będzie dostawał takie leki, że nigdy nie stanie się normalny i nigdy nie wyjdzie. Poza tym tak zwane leczenie w środowisku z chorymi i niebezpiecznymi ludźmi jest gorsze od więzienia na 25 lat z normalnie funkcjonującymi psychicznie.
- 32 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.