• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Matka i córka wyłudziły 2,5 mln zł "na chorego wnuczka"

mak
11 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Miały zbierać pieniądze na leczenie chorego dziecka, ale ostatecznie zachowały je dla siebie. Policjanci z Gdańska zatrzymali "przedsiębiorczą" rodzinę - matkę i córkę - które w ten sposób wyłudziły ok. 2,5 mln zł. Grozi im do 15 lat więzienia.



Od kilku miesięcy policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku wraz z Prokuraturą Okręgową w Gdańsku zajmowali się sprawą wyłudzeń pieniędzy, w której poszkodowanych jest kilkadziesiąt osób i instytucji w całym kraju. Tak trafili na 68-letnią kobietę, która wraz ze swoją 42-letnią córką uczyniły z wyłudzania pieniędzy sposób na życie.

Czy kiedykolwiek wsparłeś jakąś fundację (poza odpisem 1 proc. podatku)?

- W każdym przypadku metoda była taka sama. Sprawczynie działały zgodnie ze schematem polegającym na rozmowach telefonicznych z pokrzywdzonymi, w trakcie których przedstawiały dramatyczną sytuację ciężko chorego wnuka, który przebywa w klinice w Stanach Zjednoczonych i oczekuje na bardzo drogi zabieg ratujący życie - mówi mł. asp. Aleksandra Siewert z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Rozmówcy ulegali namowom i wpłacali pieniądze na podane konta bankowe należące do oszustów. Kwoty były zróżnicowane - od 20 do kilkuset tysięcy złotych. Poszkodowani - kilkadziesiąt osób z całego kraju - stracili prawie 2,5 mln zł.

Kobiety były pod czujną obserwacją policji od dawna. Funkcjonariuszom z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP udało się ustalić miejsce przebywania matki i córki i pod koniec ubiegłego tygodnia zatrzymali obie panie. Kobiety usłyszały łącznie 40 zarzutów oszustwa znacznej wartości.

- Na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału sąd zastosował wobec obu zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności - dodaje mł. asp. Siewert. - Sprawa jest rozwojowa i policjanci dalej nad nią pracują, ustalając kolejnych pokrzywdzonych. Niewykluczone są następne zatrzymania.
mak

Miejsca

Opinie (67) 3 zablokowane

  • się plotka niesie..

    • 3 0

  • co za głupie baby - czy one nie wiedziały że rządowi nie można robić konkurencji???

    • 3 1

  • ja

    pozyczał jeszcze i nie oddawał teraz w pudle bedzie sobie gangsterował

    • 1 0

  • Kolejni oszuści

    Na terenie Wybrzeża działają też oszuści,którzy podają się za przedstawicieli jednej z telefonii . Nabierają starsze osoby na rzekome " przedłużenia umów świadczenia usług"Jak osoba pokrzywdzona się zorientuje,to jest za póżno na zerwanie umowy.Proceder trwa już kilka lat i polega na tym, że wymieniona telefonia te sfałszowane umowy traktuje jako ważne i ściąga "haracze" od pokrzywdzonych osób. Na nic zdają si ę postępowania wyjaśniające,oszuści wygrywają !!!!!!!

    • 2 1

  • Co za chory system kar...

    - pobijesz kogoś ze skutkiem śmiertelnym: 3 lata
    - okradniesz kogoś: 15lat

    • 5 0

  • (1)

    co ciekawe i jednocześnie okrutne rzeczywiście wnuczek był chory, ale one się tym nie przejmowały - znam temat

    • 0 0

    • xxx

      Tez znam, a ile ich wydawal

      • 0 0

  • oraz wyłudzały od znajomych...

    • 1 0

  • Najwyższy możliwy wymiar kary!!!!!!! po 15 lat bez możliwości wcześniejszego wyjścia (1)

    Okradły nie tylko tych ludzi ale również potencjalnie potrzebujące osoby. Niech sczezną w piekle.

    • 28 5

    • I co to da?

      Nakradły na 2.5 miliona teraz będą utrzymywane za 2.5 tysiąca miesięcznie. To żadne wyjście. Na roboty jakieś zesłać by swój dług i utrzymanie spłaciły. System kar jest totalnie bez sensu, a nieuchronność kary nie działa w żaden sposób na przestępców. Za to gdyby ciężko potyrali za marne grosze spłacając tym samym jakiś tam dług i swoje w więzieniu utrzymanie może by się nieco zastanowili, bo aktualnie więzienie to wakacje.

      • 3 0

  • Wystarczy nie dawać. (4)

    Rocznie płacę prawie 2000 zł na ubezpieczenie zdrowotne (tą kwotę mam wpisaną w pit 37), a z tych pieniędzy praktycznie w ogóle nie korzystam. Tak więc nie daję ani grosza na żadne fundacje, bo nie widzę w tym najmniejszego sensu, te 2000 rocznie, to i tak za dużo, bo jeśli o mnie chodzi nie dałbym nawet połowy tej kwoty. Fakt iż płacę podatki, sprawia, że nie daję ani grosza na fundacje i tym podobne organizacje.

    • 39 14

    • 2000?

      Na szczęście są ludzie myślący inaczej, a pańskie 2000 na zdrowotne byłyby niczym gdyby się pan rozchorował tak jak np dzieci niektórych ludzi szukających pomocy. Poważna choroba i kasa znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie ma się co oszukiwać.

      • 8 4

    • Obyście nigdy nie musieli korzystać

      ...i obyście zawsze zdrowi byli.

      Poważniejsze zabiegi szybciutko zużyłyby te kwotki wpłacone na ubezpieczenie zdrowotne

      • 6 4

    • nie wszystkie fundacje kradną

      nie wszystkie fundacje kradną, jest wiele które pomagaja ... a takie szmaty powinny dostac od 15 lat, a nie do 15 lat ( i tak dostana może 3-4 i odsiedza połowę ) co za kraj

      • 5 2

    • ja płacę 9 000 na NFZ i też nie korzystam... co za róznica ile się płaci czy mniej czy więcej. Dostęp do służby zdrowia jest równy dla wszystkich , czyli ŻADEN... ( nie dotyczy równiejszych

      • 18 2

  • oszustki

    Ludzie są jednak naiwni, dają i to duże pieniądze nie sprawdzając czy to co oszustki mówiły jest prawdą.Na żaden telefon czy kartkę ze zdjęciem dziecka niby chorego nie dałam jeszcze grosza. Wspomagam ubogiego sąsiada.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane