- 1 Tunel zamiast kładki nad obwodnicą? (119 opinii)
- 2 Był klub Pokład, będzie hotel (162 opinie)
- 3 Absurd drogowy na Przymorzu (140 opinii)
- 4 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (284 opinie)
- 5 Tomasz Augustyniak wiceprezydentem Gdyni (194 opinie)
- 6 Zaatakował nożem na ulicy, trafił do aresztu (104 opinie)
Matka i córka wyłudziły 2,5 mln zł "na chorego wnuczka"
Miały zbierać pieniądze na leczenie chorego dziecka, ale ostatecznie zachowały je dla siebie. Policjanci z Gdańska zatrzymali "przedsiębiorczą" rodzinę - matkę i córkę - które w ten sposób wyłudziły ok. 2,5 mln zł. Grozi im do 15 lat więzienia.
Od kilku miesięcy policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku wraz z Prokuraturą Okręgową w Gdańsku zajmowali się sprawą wyłudzeń pieniędzy, w której poszkodowanych jest kilkadziesiąt osób i instytucji w całym kraju. Tak trafili na 68-letnią kobietę, która wraz ze swoją 42-letnią córką uczyniły z wyłudzania pieniędzy sposób na życie.
Kobiety były pod czujną obserwacją policji od dawna. Funkcjonariuszom z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP udało się ustalić miejsce przebywania matki i córki i pod koniec ubiegłego tygodnia zatrzymali obie panie. Kobiety usłyszały łącznie 40 zarzutów oszustwa znacznej wartości.
- Na podstawie zgromadzonego przez śledczych materiału sąd zastosował wobec obu zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności - dodaje mł. asp. Siewert. - Sprawa jest rozwojowa i policjanci dalej nad nią pracują, ustalając kolejnych pokrzywdzonych. Niewykluczone są następne zatrzymania.
Miejsca
Opinie (67) 3 zablokowane
-
2014-03-11 15:57
się plotka niesie..
- 3 0
-
2014-03-11 15:32
co za głupie baby - czy one nie wiedziały że rządowi nie można robić konkurencji???
- 3 1
-
2014-03-11 15:30
ja
pozyczał jeszcze i nie oddawał teraz w pudle bedzie sobie gangsterował
- 1 0
-
2014-03-11 15:14
Kolejni oszuści
Na terenie Wybrzeża działają też oszuści,którzy podają się za przedstawicieli jednej z telefonii . Nabierają starsze osoby na rzekome " przedłużenia umów świadczenia usług"Jak osoba pokrzywdzona się zorientuje,to jest za póżno na zerwanie umowy.Proceder trwa już kilka lat i polega na tym, że wymieniona telefonia te sfałszowane umowy traktuje jako ważne i ściąga "haracze" od pokrzywdzonych osób. Na nic zdają si ę postępowania wyjaśniające,oszuści wygrywają !!!!!!!
- 2 1
-
2014-03-11 15:09
Co za chory system kar...
- pobijesz kogoś ze skutkiem śmiertelnym: 3 lata
- okradniesz kogoś: 15lat- 5 0
-
2014-03-11 14:45
(1)
co ciekawe i jednocześnie okrutne rzeczywiście wnuczek był chory, ale one się tym nie przejmowały - znam temat
- 0 0
-
2014-03-11 14:51
xxx
Tez znam, a ile ich wydawal
- 0 0
-
2014-03-11 14:49
oraz wyłudzały od znajomych...
- 1 0
-
2014-03-11 12:34
Najwyższy możliwy wymiar kary!!!!!!! po 15 lat bez możliwości wcześniejszego wyjścia (1)
Okradły nie tylko tych ludzi ale również potencjalnie potrzebujące osoby. Niech sczezną w piekle.
- 28 5
-
2014-03-11 14:21
I co to da?
Nakradły na 2.5 miliona teraz będą utrzymywane za 2.5 tysiąca miesięcznie. To żadne wyjście. Na roboty jakieś zesłać by swój dług i utrzymanie spłaciły. System kar jest totalnie bez sensu, a nieuchronność kary nie działa w żaden sposób na przestępców. Za to gdyby ciężko potyrali za marne grosze spłacając tym samym jakiś tam dług i swoje w więzieniu utrzymanie może by się nieco zastanowili, bo aktualnie więzienie to wakacje.
- 3 0
-
2014-03-11 12:25
Wystarczy nie dawać. (4)
Rocznie płacę prawie 2000 zł na ubezpieczenie zdrowotne (tą kwotę mam wpisaną w pit 37), a z tych pieniędzy praktycznie w ogóle nie korzystam. Tak więc nie daję ani grosza na żadne fundacje, bo nie widzę w tym najmniejszego sensu, te 2000 rocznie, to i tak za dużo, bo jeśli o mnie chodzi nie dałbym nawet połowy tej kwoty. Fakt iż płacę podatki, sprawia, że nie daję ani grosza na fundacje i tym podobne organizacje.
- 39 14
-
2014-03-11 14:18
2000?
Na szczęście są ludzie myślący inaczej, a pańskie 2000 na zdrowotne byłyby niczym gdyby się pan rozchorował tak jak np dzieci niektórych ludzi szukających pomocy. Poważna choroba i kasa znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nie ma się co oszukiwać.
- 8 4
-
2014-03-11 13:41
Obyście nigdy nie musieli korzystać
...i obyście zawsze zdrowi byli.
Poważniejsze zabiegi szybciutko zużyłyby te kwotki wpłacone na ubezpieczenie zdrowotne- 6 4
-
2014-03-11 13:07
nie wszystkie fundacje kradną
nie wszystkie fundacje kradną, jest wiele które pomagaja ... a takie szmaty powinny dostac od 15 lat, a nie do 15 lat ( i tak dostana może 3-4 i odsiedza połowę ) co za kraj
- 5 2
-
2014-03-11 12:59
ja płacę 9 000 na NFZ i też nie korzystam... co za róznica ile się płaci czy mniej czy więcej. Dostęp do służby zdrowia jest równy dla wszystkich , czyli ŻADEN... ( nie dotyczy równiejszych
- 18 2
-
2014-03-11 14:06
oszustki
Ludzie są jednak naiwni, dają i to duże pieniądze nie sprawdzając czy to co oszustki mówiły jest prawdą.Na żaden telefon czy kartkę ze zdjęciem dziecka niby chorego nie dałam jeszcze grosza. Wspomagam ubogiego sąsiada.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.