• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mniej przystanków tramwaju wodnego

Krzysztof Koprowski
16 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
W tym roku liczba przystanków tramwaju wodnego została znacznie ograniczona. W tym roku liczba przystanków tramwaju wodnego została znacznie ograniczona.

Po zakończeniu tzw. trwałości programu "Ożywienia Dróg Wodnych w Gdańsku", realizowanego przy wsparciu środków unijnych, zdecydowano się zamknąć kilka przystanków tramwaju wodnego. W tym sezonie statki ominą Stogi, Górki Zachodnie oraz dwa przystanki w Śródmieściu. Zdaniem urzędników, miejsca te lepiej wykorzystać do cumowania prywatnych jachtów i motorówek.



Czy ZTM słusznie postąpił rezygnując z przystanków tramwaju wodnego?

Tramwaje wodne, pływające po rzekach Gdańska, nie mogłyby funkcjonować bez przystanków, czyli miejsc, gdzie można bezpiecznie dobić do brzegu. Budowa dziesięciu przystanków oraz trzech przystani w 2012 r. kosztowała ok. 37 mln zł, z czego 17 mln zł stanowiło wsparcie Unii Europejskiej.

Teraz okazuje się, że zdaniem urzędników przystanków powstało zbyt wiele. Trzy z nich zostały całkowicie wyłączone z użytkowania na potrzeby tramwaju wodnego, a przy jednym z nich będą zatrzymywały się tylko niektóre statki. Są to:

  1. Stogi - Tamka zobacz na mapie Gdańska
  2. Stogi - Górki Zachodnie zobacz na mapie Gdańska
  3. Sienna Grobla (II) zobacz na mapie Gdańska
  4. Wiosny Ludów zobacz na mapie Gdańska (częściowo wyłączony z ruchu)

- W ubiegłym roku zakończyła się trwałość programu "Ożywienie Dróg Wodnych w Gdańsku" [to okres, w którym inwestycja musi funkcjonować zgodnie z wnioskiem o środki UE - dop. red.], co pozwoliło dostosować funkcjonowanie przystanków, które powstały w ramach tego projektu z unijnym dofinansowaniem, do rzeczywistych potrzeb i popytu. We wskazanych lokalizacjach stwierdzano brak pasażerów korzystających z tramwaju wodnego lub znikomą ich liczbę - od ok. 1 do 4 osób dziennie - przekonuje Zygmunt Gołąb, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku - Obecny kształt trasy tramwaju wodnego jest wynikiem doświadczeń pozyskanych w latach 2012-2017 w zakresie korzystania z danych przystanków przez mieszkańców i turystów.
Przesuń aby
porównać

Za małe przystanki na większe jednostki



Dodatkowym powodem wyłączenia z ruchu przystanków ma być ich niedostosowanie do większych statków, które skierowano do obsługi linii z Targu Rybnego do Sobieszewa (F6). Z tego powodu do przystanku Wiosny Ludów od 23 czerwca przybijać będą wyłącznie jednostki linii F5 z Żabiego Kruku do Brzeźna.

- W tym roku trasę linii F6 w okresie wakacji będzie obsługiwał statek pasażerski, mogący zabrać na pokład 140 pasażerów - wyjaśnia podjętą decyzję rzecznik ZTM - Poza okresem wakacyjnym przystanek Wiosny Ludów jest obsługiwany przez statki "Sonica", mające mniejszą liczbę miejsc.
Zdaniem ZTM, wyłączone przystanki mogą być wykorzystane jako miejsce do cumowania prywatnych jachtów i motorówek. To jednak znacznie zawężą potencjalną grupę użytkowników wybudowanej infrastruktury.

Przystań i przystanek tramwaju wodnego na Stogach przy ul. Tamka. Przystań i przystanek tramwaju wodnego na Stogach przy ul. Tamka.

Stogi chcą dostępu do tramwaju wodnego



O przywrócenie przystanku przy ul. Tamka na Stogach zabiegają radni dzielnicy, którzy chcą by Stogi były miejscem chętnie odwiedzanym przez turystów - także tych, którzy nie posiadają własnych statków.

- Jesteśmy oburzeni decyzją urzędników i wnioskujemy o przywrócenie przystanku. W poniedziałek, 18 czerwca, będziemy rozmawiali o tym na spotkaniu z pracownikami ZTM i Gdańskiego Ośrodka Sportu. Według nas jego wyłączenie z eksploatacji to marnotrawienie publicznych pieniędzy. Przystanek został wybudowanych dla wszystkich mieszkańców. Teraz okazuje się jednak, że ma służyć tylko prywatnym jednostkom - mówi Magdalena Wiszniewska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Stogi.
Co ciekawe, już w 2012 r. istniały trudności z funkcjonowaniem przystanku na Stogach. Czytelnicy Trojmiasto.pl informowali, że nie są wpuszczani na teren przystani, a tym samym nie mogą skorzystać z rejsu statkami. Po naszym artykule problem ten został rozwiązany.

W tym sezonie nie powinno być już podobnych kłopotów, ponieważ mieszkańcom Stogów pozostało jedynie podziwianie z oddali przepływający bez zatrzymania statków.

Materiał archiwalny z 2014 r.

Miejsca

Opinie (189) 4 zablokowane

  • Jeżeli chodzi o tramwaje wodne to moim zdaniem powinni je kompletnie zlikwidować. Na co komu "atrakcja" z której nawet nie można skorzystać. Tramwaj pływa 3 razy dziennie i nie ma szans by do niego wsiąść. Zawsze pełny już od pierwszego przystanku, ludzie wykupują sobie rejs w obie strony więc czekający na dalszych przystankach nie mogą się dostać na pokład bo brakuje miejsca. Dlaczego więc kupować bilet na coś z czego się i tak nie skorzysta, a zwrotu pieniędzy nie dostanie.

    • 13 1

  • Tramwaje wodne powinny kursowac od Zurawia a nie z Zabiego Kruku

    Wtedy mogłyby obsługiwac wieksze jednostki a tak wszystko rozbija sie o Zielony Most pod ktorym mieszcza sie tylko dwa porosyjskie małe stateczki. Na Westerplatte/Brzezna powinny pływac co godzine do Sobieszewa nie znam frekwencji to nie piszę.

    • 6 4

  • No tak niech zamykają wszystko ja potrzebuję miejsce na moje jachty motorówki i Jeszce inne fajne rzeczy a co mnie obchodzą obywatele. Pełna demokracja :{

    • 10 0

  • Wybudować więcej nikomu niepotrzebnych przystanków.

    • 4 2

  • Skoro urzędnik ztm zrobił przetarg i

    wysyla statki zbyt duże w stosunku do przystanku to nie dziwcie się ze jeden z elementów tej układanki jest do likwidacji.

    • 9 0

  • (1)

    Na Tamce pasażerowie byli. Gorzej z cumowaniem większych statków niż Sonica. W Górkach, nigdy nie widziałem pasażera. Ten przystanek od dwóch lat był zamknięty. Mowa o tym przy stoczni Jabo.

    • 8 2

    • Dodam, że na Tamce nie potrzeba więcej miejsc do cumowania, bo ceny podnieśli 100 procent. Nikogo nie stać, żeby tam cumować

      • 2 0

  • U szambiarza z każdym wnioskiem jest to samo jawne złodziejstwo

    • 3 1

  • Niestety tak to wygląda.. kasę dają, to biorą, ale że projekt sensu nie ma to jedno, ale kto zarobił, to zarobił.

    • 7 1

  • Rozumiem, ze te 250 milionow litrow szamba jakosci wody w Zatoce nie zaszkodzilo? (4)

    Kapac mozna sie bez obaw? Np.dzieciom polkniecie takiej wody szkodzic nie bedzie?gdzie sa zieloni ? Dlaczego nikt nie protestuje i niue przywiazuje sie lancuchami do latarni? Kijowski,Thun i inni do protestow marsz

    • 5 4

    • Sam się przywiąż. Po co wytykasz innych?

      To jest problem lokalny, a nie globalny. Możesz wziąć sprawy w swoje ręce. Działaj.

      • 0 0

    • Nie 250, tylko 150. A to jest dokładnie tyle ile wypiera jeden statek który wpływa do Portu Północnego. To nawet nie są promile.

      W latach 80tych, te wszystkie g*wna, płynęły radośnie z Gdańska, Sopotu i Gdyni do Zatoki, calusieńki okrągły rok. Ciekawe ilu się wtedy kąpało w Zatoce?

      • 1 0

    • Następnym razem

      Spoko, następnym razem zamiast do Motławy puści się ścieki ulicami, bedziesz miał czystą zatokę.

      • 0 0

    • zobacz ile scieków codziennie spływa Wisłą do Zatoki , sama Warszawa zaczeła oczyszczac scieki dopiero kilka lat temu

      i jakoś to Ci nie przeszkadza....

      • 0 0

  • Po co dobijać do miejsc gdzie nikt nie wsiada?

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane