- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (161 opinii)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (238 opinii)
- 3 Zdejmowali dzikie roje pszczół (19 opinii)
- 4 Do kogo z pomocą przyleci śmigłowiec? (108 opinii)
- 5 Znaki na Armii Krajowej do poprawki (53 opinie)
- 6 Jest nowy dyrektor gdyńskiego urzędu (104 opinie)
Mrucząca "broń" gdyńskiej policji
"Głos" dotarł do informacji, że w policji rozpoczęli pracę mruczący "funkcjonariusze". Dlaczego koty? Wiadomo, że pies ma trudności ze wspinaniem się np. na wysokie szafy, a pomysłowość dilerów w ukrywaniu towaru jest ogromna. Kot bez problemu wyręczy psa w przeszukiwaniu górnych partii mieszkania czy garażu dilera. Zdolności kotów określano wstępnie w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Spośród 60 zwierząt wybrano 5 najbardziej nadających się do tej pracy. Potem przyszedł czas na wielomiesięczne szkolenia. Koty uczyły się na nich zapachów marihuany, amfetaminy i innych narkotyków. Obecnie bezbłędnie potrafią je odnaleźć. Dobrze wykonane zadanie sygnalizują postawionym "na baczność" ogonem i głośnym miauczeniem. W Gdyni działa pięć stałych zespołów złożonych właśnie z psa i kota. Są pierwsze efekty ich pracy.
Policyjna specjalna grupa antynarkotykowa od dłuższego czasu obserwowała mieszkanie w Śródmieściu Gdyni. Podejrzewano, że przebywa w nim narkotykowy diler 23-letni Jacek K., znany wcześniej policji. Problem w tym, że był nadzwyczaj ostrożny. Potrzebny był dowód.
Funkcjonariusze z psem i kotem tropiącymi narkotyki wkroczyli do mieszkania. "Dół" pomieszczeń był czysty, za to "góra"... Gdy kot ruszył do akcji, nic nie wskazywało na jej powodzenie - w pokoju nie znalazł nic szczególnego. Przeszukiwanie kuchni zaczął od czujnego spaceru po wiszących górnych szafkach. Po nich doszedł do kratki szybu wentylacyjnego i zaczął przeraźliwie miauczeć. Za kratką ukryto ok. 2,5 tys porcji różnego rodzaju narkotyków o czarnorynkowej wartości 16 tys. zł. Jacek K. został zatrzymany. Za posiadanie znacznych ilości narkotyków grozi mu do 5 lat więzienia. Jeżeli policja udowodni mu sprzedaż narkotyków - zagrożenie karą wzrośnie do lat 10.
- Odkąd tropieniem narkotyków zajęły się również koty, skuteczność tego typu akcji znacznie wzrosła - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej policji. - Dzięki pracy bystrych i wyszkolonych kotów wymierzyliśmy kolejny cios w biznes narkotykowy, a przejęte przez nas tysiące śmiercionośnych porcji nie trafią do dzieci i młodzieży szkolnej.
Opinie (77)
-
2004-04-01 15:03
odrazu widac, ze prima aprilisowa sciema:P
- 0 0
-
2004-04-01 15:08
spotkał raz Zandał Zandała
i pomyślał se, ale PAŁA
tu klamerka, tam sprzączka
a mi akurat zdrętwiała rączka
a od czego, spytacie, zdrętwiała??
bo właściciel to zwykła PAŁA!!!
pałuje se rączką, pałuje
i niczym sie nie przejmuje......- 0 0
-
2004-04-01 15:16
gallux
przsatań już gadać sam ze sobą, zachowujesz sie jak gówniarz
- 0 0
-
2004-04-01 15:23
a mój KOT (bohaterski jak w artykule)) mówi ci krótko:
s*******AJ:) miły:)
poszła won lebiego:)
..... ci w łeb
kumasz??
W ŁEB:)
w całe pół kilo ŁBA:)- 0 0
-
2004-04-01 15:26
mruczące
Bardzo udany, milusi prima aprilisik! Pozdrowionka!
- 0 0
-
2004-04-01 15:30
kocia V kolumna
;P- 0 0
-
2004-04-01 15:38
wypraszam sobie
mój kot nie jest żaden hitlerjugend
Un jE pies na Zandały- 0 0
-
2004-04-01 15:47
galux
straszny z Ciebie gówniarz i prostak, dziwie się moderatorom, ze jeszcze Cie nie zbanowali na tym forum.
- 0 0
-
2004-04-01 15:51
dobre kotki
nie od dzisiaj wiadomo że taki filemon lubi sobie czasami bucha zapodać. To i szuka ze zdwojonym wysiłkiem ;)
Połowe zasygnalizuje , połowe pod pazuche........
mogło by tak być ;)- 0 0
-
2004-04-01 16:46
mój KOT NIE JARA
co najwyżej wdycha:)
LM-y:))))))))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.