- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (191 opinii)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (127 opinii)
- 3 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (79 opinii)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (115 opinii)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (277 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (178 opinii)
Napady z bronią w ręku na sklepy w Gdyni
Do co najmniej dwóch napadów na osiedlowe sklepy doszło w ostatnich tygodniach w Gdyni. Sprawca terroryzował kasjerki bronią i zabierał gotówkę z kas.
Scenariusz za każdym razem wyglądał podobnie: zamaskowany mężczyzna terroryzował kasjerki bronią i żądał wydania gotówki. Wiele nie ukradł - w obu przypadkach kwoty nie przekroczyły kilkuset złotych.
Policja niechętnie wypowiada się na temat tej sprawy.
- Rzeczywiście doszło do dwóch napadów, które mogą być powiązane. W obu z nich sprawca groził kasjerkom przedmiotem, który mógł przypominać broń - przyznaje kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Udało się nam ustalić, że do napadów doszło przy ul. Stolarskiej oraz ul. Chylońskiej . W obu przypadkach sprzedawczyniom nic się nie stało. Według naszego informatora do podobnego zdarzenia doszło także przy ul. Nagietkowej , ale policja tych napadów na razie nie łączy. Czy jest już na tropie sprawcy, bądź sprawców?
- Jeszcze za wcześnie na takie informacje. Mogę jedynie powiedzieć, że wykonaliśmy sporo pracy operacyjnej i jesteśmy na dobrej drodze, by podzielić się wkrótce dobrymi informacjami - mówi Michał Rusak.
Miejsca
Opinie (159) 10 zablokowanych
-
2012-02-15 00:00
Jak rozumiem, gdyńskie kasierki to specjalistki od spraw broni krótkolufowej. (1)
Dlatego były pewne, że to broń, a nie atrapa.
Na szczęście chociaż gdyńska policja wypowiada się trzeźwo.
To po pierwsze.
Po drugie, policja jak rozumiem prowadziła blokadę informacji z powodu trwającego śledztwa.
Mam nadzieję, że uda się im znaleźć kreta, który sprzedał informację mediom, i go przykładnie ukarać, bo w tym przypadku złamanie tajemnicy dochodzenia nie miało na celu żadnego dobra publicznego.- 1 3
-
2012-02-15 07:05
Desperat. Skoro nie ma pracy ,a jesć musi, Teraz czeka aż go złapią. Na pare lat ma zapewniony wikt i opierunek.
- 0 0
-
2012-02-15 09:34
czemu się ku..a Policji czepiacie ? - jak Kazik miał napad to zadzwonilim my po Pogotowie !.
- 0 0
-
2012-02-15 09:36
jest nowy kumendant to go złapio !.
- 0 1
-
2012-02-15 11:01
Policja trzyma sprawę w tajemnicy, dla jej dobra, a
redaktorzy sie cieszą, że dotarli do szczegółów i je zdradzają.
Nie wiem na ile to by pomogło policji, ale nie rozumiem, po co sie wpie... cie tam, gdzie nie powinniście.- 0 1
-
2012-02-15 17:47
POLICJA TO MAFIA
BANDYCI, mam nadzieję że będą mieli wiele roboty
nieroby i układowicze lokalni
przed bandytami puszczają w gacie ale na niewinnych rzucac się już nie mają problemu- 0 1
-
2012-02-15 17:48
bez cynków nie złapaliby nawet muchy
- 1 1
-
2012-02-21 00:03
a ja sie pytam...
a ja sie pytam... gdzie wtedy byli rodzice?!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.