• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Napady z bronią w ręku na sklepy w Gdyni

Michał Sielski
14 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Policjanci jeszcze nie zatrzymali sprawcy styczniowych napadów. Policjanci jeszcze nie zatrzymali sprawcy styczniowych napadów.

Do co najmniej dwóch napadów na osiedlowe sklepy doszło w ostatnich tygodniach w Gdyni. Sprawca terroryzował kasjerki bronią i zabierał gotówkę z kas.



Czy kiedykolwiek cię napadnięto?

Policja sprawę trzymała w tajemnicy, bo do tej pory nie zatrzymała sprawcy. Nam udało się jednak dotrzeć do szczegółów prowadzonego śledztwa.

Scenariusz za każdym razem wyglądał podobnie: zamaskowany mężczyzna terroryzował kasjerki bronią i żądał wydania gotówki. Wiele nie ukradł - w obu przypadkach kwoty nie przekroczyły kilkuset złotych.

Policja niechętnie wypowiada się na temat tej sprawy.

- Rzeczywiście doszło do dwóch napadów, które mogą być powiązane. W obu z nich sprawca groził kasjerkom przedmiotem, który mógł przypominać broń - przyznaje kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.

Udało się nam ustalić, że do napadów doszło przy ul. Stolarskiej zobacz na mapie Gdyni oraz ul. Chylońskiej zobacz na mapie Gdyni. W obu przypadkach sprzedawczyniom nic się nie stało. Według naszego informatora do podobnego zdarzenia doszło także przy ul. Nagietkowej zobacz na mapie Gdyni, ale policja tych napadów na razie nie łączy. Czy jest już na tropie sprawcy, bądź sprawców?

- Jeszcze za wcześnie na takie informacje. Mogę jedynie powiedzieć, że wykonaliśmy sporo pracy operacyjnej i jesteśmy na dobrej drodze, by podzielić się wkrótce dobrymi informacjami - mówi Michał Rusak.

Miejsca

Opinie (159) 10 zablokowanych

  • Jak rozumiem, gdyńskie kasierki to specjalistki od spraw broni krótkolufowej. (1)

    Dlatego były pewne, że to broń, a nie atrapa.
    Na szczęście chociaż gdyńska policja wypowiada się trzeźwo.

    To po pierwsze.

    Po drugie, policja jak rozumiem prowadziła blokadę informacji z powodu trwającego śledztwa.
    Mam nadzieję, że uda się im znaleźć kreta, który sprzedał informację mediom, i go przykładnie ukarać, bo w tym przypadku złamanie tajemnicy dochodzenia nie miało na celu żadnego dobra publicznego.

    • 1 3

    • Desperat. Skoro nie ma pracy ,a jesć musi, Teraz czeka aż go złapią. Na pare lat ma zapewniony wikt i opierunek.

      • 0 0

  • czemu się ku..a Policji czepiacie ? - jak Kazik miał napad to zadzwonilim my po Pogotowie !.

    • 0 0

  • jest nowy kumendant to go złapio !.

    • 0 1

  • Policja trzyma sprawę w tajemnicy, dla jej dobra, a

    redaktorzy sie cieszą, że dotarli do szczegółów i je zdradzają.
    Nie wiem na ile to by pomogło policji, ale nie rozumiem, po co sie wpie... cie tam, gdzie nie powinniście.

    • 0 1

  • POLICJA TO MAFIA

    BANDYCI, mam nadzieję że będą mieli wiele roboty

    nieroby i układowicze lokalni
    przed bandytami puszczają w gacie ale na niewinnych rzucac się już nie mają problemu

    • 0 1

  • bez cynków nie złapaliby nawet muchy

    • 1 1

  • a ja sie pytam...

    a ja sie pytam... gdzie wtedy byli rodzice?!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane