- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (51 opinii)
- 2 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (769 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (301 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (428 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (24 opinie)
- 6 15-latek autem na minuty uciekał policji (116 opinii)
Nastawnia we Wrzeszczu zostanie wpisana do rejestru zabytków
Nastawnia we Wrzeszczu ocaleje. Po naszym artykule Wojewódzki Konserwator Zabytków rozpoczął procedurę wpisu obiektu do rejestru zabytków, zamykając tym samym możliwość rozebrania obiektu bez jego zgody.
O planach wyburzenia nastawnia bramowej we Wrzeszczu pisaliśmy w poniedziałek. Artykuł wywołał spore poruszenie w gronie miłośników starego Gdańska, którzy byli zaskoczeni nieprzemyślaną decyzją właściciela obiektu - Polskich Kolei Państwowych.
Poznaj historię nastawni kolejowej. Materiał z września 2014 r.
Wcześniej, już w 2011 r., o wpisanie nastawni do rejestru zabytków apelowało Stowarzyszenie Gertruda.
Wpis nastawni do rejestru zabytków jest o tyle ważny, że dotychczas budynek ze względu na lukę w prawie, nie był dostatecznie chroniony. Widniał on jedynie w miejskiej ewidencji zabytków, ale jednocześnie dla tego terenu nie było planu zagospodarowania. W efekcie nadzór budowlany mógł w każdej chwili wydać bez konsultacji z miejskim i wojewódzkim urzędem konserwatora nakaz rozbiórki ze względu na zły stan techniczny.
- W tym tygodniu rozpoczęto procedurę wpisania budynku do rejestru zabytków. Przewidujemy, że procedura powinna potrwać do końca marca, ale w razie potrzeby podejmiemy inne, dodatkowe kroki prawne, chroniące nastawnię przed rozbiórką - zapewnia Marcin Tymiński, rzecznik Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Czy nastawnia ma szansę, stać się atrakcyjnym obiektem w przestrzeni miasta? Po naszym artykule z poniedziałku, zgłosiło się do nas dwoje studentów Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej - Anna Dąbrowska oraz Józef Baranowski, którzy przekonują, że obiektowi temu można nadać zupełnie nową funkcję.
- Sporo słyszeliśmy na temat planów wyburzenia nastawni. Jako przyszli architekci oraz mieszkańcy Gdańska doceniamy unikatowość obiektu i jego walory historyczne. Chcieliśmy dokonać próby przywrócenia życia w obiekt, aby pokazać, że przy odrobinie inwencji można zmienić jego przeznaczenie - mówią studenci.
Studencki projekt, będący elementem zaliczenia przedmiotu Problemy Dziedzictwa Kulturowego pod przewodnictwem dr. hab. inż. arch. Aleksandra Piwka, zakłada przebudowę muru oporowego na poziomie pobliskiej ulicy oraz całkowitą odnowę obiektu.
W wyniku przebudowy muru oporowego, pod torami, miałaby powstać niewielka kawiarnia na 12 miejsc siedzących (plus cztery na antresoli), zaś w konstrukcji nastawni nad torami pracownia artystyczna, której powierzchnia byłaby powiększona przez konstrukcję zawieszoną nad drogą. Problem wejścia z ulicy byłby rozwiązany poprzez zbudowanie schodów wewnątrz muru oporowego.
Nastawnia od lat jest nieużytkowana przez kolej, a ze względu na brak okien, obiekt upodobały sobie gołębie.
Opinie (95) 2 zablokowane
-
2015-02-05 15:56
Po naszym tekście....
- 9 1
-
2015-02-05 15:47
Bardzo dobrze
Szkoda, że gdyńska fasada olejarni została wpakowana w okropny blaszak. Teraz to dopiero serce boli, jak się patrzy. Mam nadzieję, że nastawnię wyremontują i będzie budzić zachwyt przejeżdżających. Pozdrawiam.
- 37 4
-
2015-02-05 15:46
Brawo
Nie może być tam knajpki to niech będzie sklep modelarski, kółko różańcowe, cokolwiek. Ważne, że nastawnia ocaleje.
- 53 4
-
2015-02-05 15:44
Alleluja!
Erasure jakaś sensowna inicjatywa konserwatora zabytków.
- 29 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.