Nie ma chętnych na dzierżawę dworku w Kolibkach. Miasto prowadziło rozmowy z potencjalnymi inwestorami, ale do przetargu nikt nie przystąpił. Urzędnicy twierdzą, że winny jest... spadkobierca upominający się o tereny po swym przodku.
.
2011-09-07 18:33
Proszę o kontakt.
2011-09-07 18:39
2011-09-07 20:00
Spadkobierca chyba nie nazywa sie Sobieski bo teren należał przecież do naszego króla.
2011-09-07 20:03
2011-09-07 20:13
nie bedzie 5 gwiazdkowego hotelika z szemrzącym strumyczkiem w Kolibkach, cóż za szkoda . Pewnie ziomki zaraz kupią bezprzetargowo i zrobią 3 gwiazdkowy hehehe, jakie to wszystko oczywste
2011-09-07 20:46
A przypomnijmy sobie wielkoformatowe ogłoszenia w pewnej gazecie o sprzedaży tego co pozostało po Maximie w Gdyni. Ile było przetargów, ile było płatnych reklam ???
2011-09-07 21:11
2011-09-07 21:22
dla ludzi z trójmiasta a nie kolejne miejsce dla snobów !
2011-09-07 21:36
Jeśli po 40 latach inwestycja tylko by się zwróciła to ja się nie dziwię że nie ma w Kolibkach inwestorów.
2011-09-07 21:37
2011-09-07 22:10
Kradzione nie tuczy !! mówi stare przysłowie,miasto przejęło nieruchomości zgodnie z prawem??? jakim? komunistycznym,kiedy rządy komunistów w Polsce były bezprawne ,narzucone przez Stalina,prawowitym rządem był Rząd Polski w Londynie.Mam nadzieję ,że niedługo tym bezprawiem i paserstwem zajmie się Międzynarodowy Trybunał w Strasburgu i wreszcie zapanuje w Polsce prawo odnośnie zagrabionego mienia przez komunę i skończy się paserstwo w postaci sprzedawania nieruchomości ukradzionych prawowitym właścicielom.
2011-09-07 22:52
dyche dam .
2011-09-08 08:12
przybijam na 20 dychy:-)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
