- 1 W Gdyni odłowią 80 dzików (195 opinii)
- 2 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (46 opinii)
- 3 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (123 opinie)
- 4 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (197 opinii)
- 5 Z zakazem i narkotykami jeździł po Gdyni (31 opinii)
- 6 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (382 opinie)
Niemieccy naukowcy rozliczają swoich poprzedników za nazizm
Zdjęcia, opisy i materiały multimedialne o współpracujących z nazistami architektach, socjologach, lekarzach, a nawet agronomach i weterynarzach od środy można będzie obejrzeć w Muzeum Miasta Gdyni.
- Niemiecka gospodarka rozwinęła się tak szybko, bo wszyscy w tym kraju chcieli zapomnieć o przeszłości. Skupili się na patrzeniu w przyszłość. Podobnie jak Japończycy - ci jednak z przeszłością w ogóle się nie rozliczyli. Niemcy to robią - późno, nawet za późno - ale robią - mówi Jan Daniluk, historyk z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Wśród firm, które swą potęgę zbudowały m.in. na niewolniczej pracy więzionych przez Niemców "podludzi" czy wykonywaniu zamówień dla mordujących wojsk nazistów, są m.in. Siemens, dr Oetker, Hugo Boss, Bayer, BMW. A to tylko czubek góry lodowej.
Współpracę firm, które z zasady działają przede wszystkim dla zysku, można jeszcze próbować usprawiedliwiać, ale współudział naukowców w przedsięwzięciu, mającym na celu eksterminację ludzi, dużo trudniej. Nie były to bowiem jednostki, ale rzesze osób, reprezentujących uczelnie praktycznie w każdej dziedzinie nauki. Nowy ład miał mieć bowiem naukowe, niepodważalne podstawy, w które uwierzyć mieli wszyscy obywatele Niemiec.
Wystawa "Nauka, planowanie, wypędzenia: Generalny Plan Wschodni narodowych socjalistów" odpowiada także na pytanie: "dlaczego?". Okazuje się, że odpowiedź jest dramatycznie oczywista: najczęściej naukowcy robili to dla pieniędzy, choć doskonale wiedzieli, że ich rola de facto polega na przygotowaniu wypędzeń i mordów.
- Tę wystawę warto zobaczyć, bo jest ważna dla naszego regionu. Plan eksterminacji zatwierdzono w 1942 roku, ale w Gdyni niejako "testowano" go już w pierwszych dniach okupacji. Wypędzenia zaczęły się już w 1939 roku - mówi Dagmara Płaza-Opacka, dyrektor Muzeum Gdyni i gospodarz wystawy.
Nazistowskie plany wprowadzenia "nowego ładu" w Europie opierały się na opracowaniach naukowców, których finansowała DFG, czyli Niemiecka Wspólnota Badawcza.
Jednym z naukowców, którzy dzięki tej współpracy zapisali się krwawymi zgłoskami na kartach historii, był prof. Georg Blohm z Politechniki Gdańskiej. Opracował on projekt pt. "Wytyczne dotyczące doradztwa ekonomicznego dla przesiedlonych Niemców etnicznych oraz wspierania rozwoju ich przedsiębiorstw". Niektórzy naukowcy - jak choćby Konrad Mayer - łączyli pracę naukową ze służbą w SS. W tej formacji Mayer dosłużył się stopnia Oberfuehrera, odpowiadającego randze generała.
Generalny Plan Wschodni, który opracowali naukowcy sowicie opłacani przez nazistów, zakładał deportację lub wymordowanie 31 mln ludzi "obcych pod względem rasowym", a dodatkowe 14 mln miało pracować jako niewolnicza siła robocza. Sprowadzeni na ich miejsce Germanie mieli "biologicznie" wypełnić przestrzeń życiową i ostatecznie wyprzeć pozostałych przy życiu "podludzi". Plan miał zostać wprowadzony w życie po ostatecznym zwycięstwie Niemiec. Na szczęście nigdy się tak nie stało. Nad koncepcją pracowali przedstawiciele kilkunastu dyscyplin naukowych, m.in.: geologii, klimatologii, planowania komunikacyjnego i przestrzennego, urbanistyki, architektury, statystyki, medycyny, biologii, weterynarii, genetyki, agronomii, antropologii, socjologii, prawa i językoznawstwa.
Wielu nazistowskich naukowców rozwijało karierę także po II wojnie światowej. Część z nich wyroki otrzymała tylko za przynależność do SS. Przygotowania do Generalnego Planu Wschodniego przez długie lata oficjalnie uznawane były przez RFN za "apolityczne badania podstawowe".
Niemiecka Wspólnota Badawcza (Deutsche Forschungsgemeinschaft) do dziś przydziela granty na wybitne prace naukowe. Doradza w politycznych procesach decyzyjnych w Niemczech, inicjuje też międzynarodową współpracę naukowców. Działa od 1920 roku. Dzięki pracy prof. Rudigera vom Brucha oraz prof. Ulricha Herberta w latach 90. rozpoczęła rozrachunek z własną historią.
Miejsca
Opinie (120) 7 zablokowanych
-
2012-09-04 10:03
W tamtej sytuacji oczywiście, że powinniśmy iść na układy. Walczyliśmy ramię w ramię z sowietami - czy to nie byli ludobójcy?
- 0 0
-
2012-09-04 10:08
a ja jestem ciekaw...
kto z was pójdzie na te wystawę? Przeciez ona została przygotowana przez Niemców i to spadkobierców instytutu, który finansował nazistowskie badania. Za co nalezy sie autorom szacunek, a nie a priori - opinie nienawistne i jak często u nas - podszyte fobiami i nieuctwem, a takze głupim nacjonalizmem, świadczącym nie o patriotyzmie, ale o poteżnych kompleksach.
- 0 1
-
2012-09-04 10:16
Powinniśmy "kochać' niemców taką samą "miłością " jak oni nas !... i wszystko !!!
i tak pewnie jest , i nikt i nic tego nie zmieni ...
- 1 0
-
2012-09-04 10:34
Co to są wojska nazistów ? (1)
Szanowny Panie redaktorze Michale Sielski proszę nie kreować nowej histori i wybielać Niemców z ich zbrodni. Co to znaczy: " ...wykonywaniu zamówień dla mordujących wojsk nazistów", podczas II WŚ nie było wojsk nazistów, ale były siły zbrojne III rzeszy: Wermacht, Luftwaffe, Kriegsmarine i jednostki SS i wszyskie są winne zbrodni wojennych.
- 5 0
-
2012-09-04 10:56
Nazistami to napewno byli Polacy.
To oni napadli biedne Niemcy i ZSRR w 1939 roku;
To oni zamykali w gettach Żydów a od 1942 roku mordowali ich w komorach gazowych,
Hitler był Polakiem - jego prawdziwe imię i nazwisko to Aleksander Hitlerowicz z Pścimia Wielkiego.
..... za 20 lat tak będą mówić, zadbają o to żurnaliści i admini portali na Zachodzie. Polacy tego nie potwierdzą ani nie zaprzecza - taki będzie efekt odmóżdżającej reformy edukacji. A tak w ogóle to po co komu będzie pamięć: tylko paru dewotom z undergroundu. Obywatel (konsument) będzie tylko biologicznym łącznikiem między fastfoodem, kompem z fejsem a galerią handlową.- 2 0
-
2012-09-04 12:23
Kilka faktów.
Hugo Boss AG
niemiecka firma produkująca odzież i perfumy z siedzibą w Metzingen, założona w 1923 przez Hugo Ferdinanda Bossa (18851948).
W czasie II wojny światowej zatrudniała więźniów szyjących mundury dla Niemców. Projektantami czarnych mundurów SS byli prof. dr Karl Diebitsch i Walter Heck. Firma Hugo Boss była producentem mundurów dla SS, SA, Wehrmachtu i Hitlerjugend.
Bayer
Znane na całym świecie przedsiębiorstwo trudniące się produkcją leków. W 1925 r., dyrektor firmy Bayer, powołał do życia koncern chemiczny IG Farben. Bayer był jednym z podmiotów wchodzących w skład IG Farben.
W czasie II wojny światowej, firma zajmowała się produkcją Cyklonu B - substancji, która w obozach zagłady stosowana była do uśmiercania więźniów.
Siemens
Gigant branży telekomunikacyjnej i energetycznej. W czasie II wojny światowej był jednym z kluczowych przedsiębiorstw wykorzystywanych przez nazistów do realizacji zadań okołomilitarnych.
Jednym ze zleceń wykonywanych przez firmę Siemens była budowa pocisków V1 oraz V2. Aby osiągnąć wytyczone przez nazistów cele, koncern na wielką skalę angażował w proces produkcyjny pracowników przymusowych. To właśnie Siemens pracował nad projektami krematoriów, m.in. w obozie Auschwitz Birkenau, i zajmował się montażem urządzeń gazowych.
IBM
Powstała w 1911 r. firma była od lat 80-tych ubiegłego wieku wiodącym na rynku producentem komputerów osobistych. W 1937 r., prezes firmy IBM odbył spotkanie z Adolfem Hitlerem. W jego trakcie omówione zostały szczegóły dotyczące dostaw sprzętu dla III Rzeszy.
Sprzęt dostarczany był nazistom przez niemiecką filię firmy IBM, znaną jako Dehomag. Wśród towarów dostarczanych przez niemiecki oddział IBM, znajdowały się maszyny liczące i karty perforowane, które były wykorzystane przez Niemców podczas przygotowań do ataku na Polskę. Dużą rolę w czasie holokaustu odegrał opracowany przez IBM system służący do kierowania ruchem kolejowym. Naziści korzystali także z przygotowanych przez amerykański koncern rozwiązań służących do przetwarzania informacji.- 1 0
-
2012-09-05 17:19
nazizm nie istnieje
Nie "nazistów" i nie "nazistowskie", tylko "narodowych socjalistów" i "narodowo socjalistyczne". W wersji pełnej należy dodać "niemieckie". Wszystko z akcentem na "socjalistyczne".
- 2 0
-
2012-09-06 23:27
ciekawe spostrzeżenie
Cyt
(Co to są wojska nazistów ? (1)
Szanowny Panie redaktorze Michale Sielski proszę nie kreować nowej histori i wybielać Niemców z ich zbrodni. Co to znaczy: " ...wykonywaniu zamówień dla mordujących wojsk nazistów", podczas II WŚ nie było wojsk nazistów, ale były siły zbrojne III rzeszy: Wermacht, Luftwaffe, Kriegsmarine i jednostki SS i wszyskie są winne zbrodni wojennych.
Mara )
Niemcy i zjednoczona Europa są innego zdania według nich zbrodni dokonywali tylko w ss lansowana jest teoria ,że w wiekszosci byli to obcokrajowcy z ss - tylko ta organizacja została uznana za zbrodnicza - to taka stara i nowa obowiązująca od 70 lat Europejska poprawnośc polityczna co by to było gdyby po wojnie rozliczono wszystkie niemieckie formacje wojskowe za t co zrobiły kilka milionów wyroków - a tak mamy armię nazistowska ( chociaz tego nazilandu nie można znaleźć na mapie) i zbrodniarzy z ss ( obcokrajowców ochotników) i niemcy oddychaja spokojniej ich dziadkowie przeciez byli kierowcami kucharzami sanitariuszami i są bez winy bo za wszystko winni są jacyś tam naziści i obcokrajowcy z ss- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.