• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niewielkie centrum handlowe powstanie na Zaspie

Krzysztof Koprowski
7 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowe osiedle między starymi blokami na Zaspie
  • Wstępna wizja zagospodarowania działki. Szyldy na wizualizacjach stanowią jedynie przykładowe formy prowadzonej działalności.
  • Wstępna wizja zagospodarowania działki. Szyldy na wizualizacjach stanowią jedynie przykładowe formy prowadzonej działalności.
  • Wstępna wizja zagospodarowania działki. Szyldy na wizualizacjach stanowią jedynie przykładowe formy prowadzonej działalności.
  • Wstępna wizja zagospodarowania działki. Szyldy na wizualizacjach stanowią jedynie przykładowe formy prowadzonej działalności.
  • Tak obecnie prezentuje się teren, gdzie ma powstać inwestycja.
  • Tak obecnie prezentuje się teren, gdzie ma powstać inwestycja.
  • Tak obecnie prezentuje się teren, gdzie ma powstać inwestycja.
  • Tak obecnie prezentuje się teren, gdzie ma powstać inwestycja.

W rejonie al. Jana Pawła II i ul. Burzyńskiego już wkrótce powstanie zespół pawilonów handlowo-usługowych. Spółdzielnia Mieszkaniowa Rozstaje wydzierżawiła ten grunt na 29 lat, zyskując tym samym dodatkowy zarobek, nowe miejsca parkingowe oraz lokal do własnej dyspozycji.



Czy w "starych" dzielnicach potrzebne są kolejne obiekty handlowo-usługowe?

Niezagospodarowany i w znacznej części zaniedbany teren położony między al. Jana Pawła II i ul. Burzyńskiego zobacz na mapie Gdańska pełni obecnie przede wszystkim funkcję parkingu dla mieszkańców pobliskich bloków. Niebawem jednak przeistoczy się on w niewielki kompleks handlowo-usługowy.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Rozstaje pozyskała bowiem dzierżawcę, który gotów jest płacić spółdzielni 450 tys. zł netto rocznie, a dodatkowo regulować we własnym zakresie opłaty z tytułu wieczystego użytkowania gruntu i podatku nieruchomości, wynoszące obecnie 153 tys. zł.

- Po ogłoszeniu przetargu przez spółdzielnię na dzierżawę tego terenu w lipcu ub. r., zgłosiły się dwa podmioty. Najkorzystniejszą ofertę przedstawili przedsiębiorcy prowadzący działalność pod nazwą Kapital Robert Wysłocki oraz firma Wynajem Nieruchomości Wojciech Sypniewski [wspólnie zasiadają w zarządzie spółki RWS Investment Group, odpowiedzialnej m.in. za nowe obiekty handlowe na Chełmie - dop. red.]. Obecnie firma, po wstępnie zaproponowanej koncepcji, przygotowuje szczegółową wizję, jak ten teren ma być docelowo zagospodarowany - mówi Andrzej Wyszyński, prezes zarządu SM Rozstaje.

Co konkretnie powstanie? To będzie w dużej mierze zależało od inwestora, bowiem to on będzie szukał najemców do prowadzenia tutaj swojej działalności. Spółdzielnia zagwarantowała sobie w umowie jednak prawo do zakazu funkcjonowania tzw. działalności uciążliwej dla mieszkańców. Nie będą więc mogły działać tutaj np. warsztaty mechaniczne czy stacje paliw.

Nie jest jeszcze znana docelowa wizja architektoniczna dla tego terenu, która może ulec pewnym zmianom względem wizualizacji. Nie należy też przywiązywać wagi do umieszczonych w materiałach graficznych szyldów i nazw.

- Opracowane dotychczas wizualizacje to dopiero wczesna faza koncepcji. W przyszłym tygodniu planujemy spotkanie z mieszkańcami i inwestorem, który przedstawi główne założenia projektu - dodaje prezes zarządu spółdzielni.

Inwestor w nowej zabudowie musi też uwzględnić 200-metrowy lokal do nieodpłatnego użytkowania przez spółdzielnię. Jego przeznaczenie nie jest jeszcze ustalone - mogą tu powstać zarówno biblioteka, jak i biura.

Spółdzielnia zyska też nowe miejsca parkingowe. W bezpośrednim sąsiedztwie inwestycji wykonanych zostanie 87 stanowisk, a dodatkowo 50 na pozostałym terenie spółdzielni. Do tego należy też doliczyć osobne miejsca dla klientów sklepów.

Umowa przewiduje, że wszystkie budynki po zakończeniu 29-letniej umowy przejdą we władanie spółdzielni. Dzierżawca na realizację swojej wizji ma 26 miesięcy od podpisania umowy (tj. od 3 grudnia 2014 r.), o ile nie zajdą okoliczności wstrzymujące bądź utrudniające proces inwestycji.

Tak miała wyglądać inwestycja, którą planowała zrealizować spółdzielnia z firmą Euro Styl. Tak miała wyglądać inwestycja, którą planowała zrealizować spółdzielnia z firmą Euro Styl.
Zapis o ewentualnych komplikacjach w przypadku tej części Zaspy jest w pełni uzasadniony. W 2012 r. w spółdzielni wybuchł konflikt o zabudowę nieodległej działki w rejonie ul. Burzyńskiego oraz Żwirki i Wigury zobacz na mapie Gdańska.

Do inwestycji ostatecznie nie doszło, a w międzyczasie zmienił się skład zarządu spółdzielni. Spółdzielnia zmuszona została do zwrócenia zaliczki wniesionej przez dewelopera Euro Styl w kwocie 8 mln zł oraz odsetek, "które były przedmiotem negocjacji, zakończonych korzystnie finansowo dla spółdzielni".

Mimo to, zabudowa tego terenu, generującego wciąż koszty ze względu na użytkowanie wieczyste, wciąż jest aktualna. Nie wiadomo jednak kto miałby ją realizować wraz ze spółdzielnią.

- Została przygotowana i przedstawiona członkom spółdzielni nowa koncepcja zagospodarowania tej działki. W chwili obecnej jesteśmy na etapie występowania o wszelkie niezbędne uzgodnienia. Będzie to jednak nadal inwestycja o charakterze mieszkaniowym - zapowiada Wyszyński.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (334) 1 zablokowana

  • Super (1)

    Lepiej dla naszej Spoldzielni brać kasę za dzierżawę niż płacić podatki do miasta za ugór i sr*lnie dla psów, a samochody i tak bedziemy tam stawiali i przynajmniej na oświetlonym i utwardzonym parkingu.

    • 7 9

    • chyba nie

      parkingi bedą odgrodzone szlabanami, jak inwestor zamknie szlaban to postawisz sobie samochód na Meissnera

      • 9 0

  • Zabudowa -centrum przy ul. Burzyńskiego (10)

    Tak to prawda, że warunki zamieszkiwania mieszkańcom się pogorszą, nie tylko hałas i być może brud, ale brak miejsc do parkowania samochodów. Wg wymogów ustawowych należy się na każde mieszkanie 1,2 miejsc postojowych. Ale jak to w Polsce, nikt tego nie pilnuje. Obecnie mamy utwardzonych zagospodarowanych miejsc za nasze pieniądze - 98 , zaś na tzw polu stoją pozostałe, razem stoi codziennie około 200 samochodów. Te przez nas członków urządzone i zapłacone mają być przebudowane, zrobione "bardziej piękne" Mieszkańcy mają parkować na gruncie inwestora - teraz parkują na własnym czyli Spółdzielni. Co zrobić z samochodami w okresie budowy i przebudowy - a budowa ma trwać 26 miesięcy? To nie tak, że Rada nadzorcza podejmuje decyzje o zabudowie; owszem Rada wiedziała i dała przyzwolenie, lecz przy zachowaniu miejsc postojowych a ja wnioskowałam o wydzielenie geodezyjne tej części która ma być pod nową zabudowę i mówiono nam o pustym gruncie, nie mówiono, że inwestorowi oddaje się nasze zatoczki postojowe i że będziemy na łasce czy niełasce przyszlego inwestora z naszymi samochodami przy 259 mieszkaniach tylko w jednym bloku. Znowu najpierw podpisano umowę o zabudowę, a teraz dopiero będzie się organizować zebranie informacyjne. Skąd my to znamy. To typowo polskie i spółdzielniane.

    • 12 47

    • "To typowo polskie i spółdzielniane". (4)

      Deklarowała Pani swoją najwyższą kompetencje i wiedzę w zakresie spółdzielczości. Ludzie więc dokonali wyboru Pani do Rady Nadzorczej. Została Pani przewodniczącą otrzymuje od spółdzielców ogromna kasę i przywileje a dzisiaj - co my tu słyszymy "To typowo polskie i spółdzielniane", szkoda ze nie napisała Pani "taki mamy klimat" - wzorem najwyższych urzędników :))

      Pytam więc;

      1. KTO KONTROLUJE obecny Zarząd skoro Rada Nadzorcza tego nie robi?
      2. Za co mieszkańcy w swoich czynszach utrzymują za ogromna kasę Rade i jej doradców, a jeszcze dowiedziałam sie, że wystąpiliście Państwo o podwyżkę,
      3. Na ostatnim zebraniu chciała Pani i inni przywrócić ostatnio odwołanego wice prezesa, a ten prezes, który jest obecnie nie posiada absolutorium, wiec o co tu chodzi? W co się z nami GRA?
      4. Dlaczego popiera Pani "słomianą inwestycje"? Brak jej związania z ziemią, a choćby przez parkingi podziemne, a za ogromne spółdzielcze miliony pod zastaw hipoteczny?
      5. Dziwi mnie tym bardziej fakt, że mieszka Pani w pobliżu - jeśli to jest Pani post. I jak ludziom/sąsiadom Pani będzie patrzeć w oczy? Bo sytuacja stanie sie nieodwracalną!
      6. Co powodowało, że zgłosiła sie pani do Rady skoro jak pisze - przy totalnym braku kompetencji i kto i dlaczego Panią wybrał ?

      Czy chodzi o zniszczenie spółdzielni ew. zostawienie jej z długami lub jeszcze inne ..... bo pisanie "Skąd my to znamy" i stawianie sie w roli TRYBUNA LUDU to my już przerabialismy i dalej nabierać się nie pozwolimy.

      • 39 1

      • Pani Gosz (1)

        już od wielu lat nie patrzy ludziom w oczy.

        • 22 0

        • Jak można być tak zakłamanym człowiekiem

          że też tacy ludzie tu żyją i się jeszcze ich wybiera??

          • 18 0

      • Pani Gosz stworzona do negowania wszystkiego i wszystkich, nawet swoich decyzji. Osoba chora na władzę.

        • 37 0

      • Ta Pani właśnie Wami wszystkimi (krzykaczami!!! ) od początku manipulowała. Ztobiła z was baranów . Jej i wam zawdzięczamy to co teraz mamy.Długi.

        • 30 0

    • "Wg wymogów ustawowych należy się na każde mieszkanie 1,2 miejsc postojowych"

      W budynkach nowo budowanych.
      Nie ma to odniesienia od starych projektów.
      Proponuję się doszkolić.

      • 12 0

    • blabla

      • 5 0

    • Pani Gosz

      bełkot, bełkot, bełkot. Jak ktoś już tu wpisał - Kononowicz nasz osiedlowy.

      • 15 0

    • Pani Zofio!!!! (1)

      Nic dobrego Pani dla nikogo jeszcze nie zrobiła ,Pani metoda to skłócić i jeszcze raz skłócić ludzi, Z Pani działania, szczucia, nigdy nic dobrego nie wyszło,Z dobrze prosperującej spółdzielni, dzieki Pani dzialaniom ,zmierzamy w drugim kierunku. Czy to był cel Pani ,,cięzkiej " pracy.,Czesto słyszę głosy lokatorów że to wygląda na zamierzony cel doprowadzenia spóldzielni do upadłosci . Pora, żeby Pani wreszcie przestała tryskać jadem tylko zastanowiła sie ,ze jak sie ma 73 czy 74 lata to pora zacząc być zyczliwym dla ludzi.

      • 17 0

      • brawo Helka

        całą prawdę prosto w oczy i publicznie. Popieram !!

        • 16 0

  • Hahaha.. (2)

    A mieszkańcy posiadający samochody - NA DRZEWO!

    No niestety! Chcesz mieszkać na Rozstajach i mieć samochód - wykup se na strzeżonym! Bo teraz nikt tam nie chce parkować i nie da się przekazać parkingów zewnętrzym firmom aby skrzygły mieszkańców.
    Dla dobra mieszkańców trzeba zlikwidować darmowe miejsca - hehehe!

    Niedaleko przy Burzyńskiego 8 jest szkoła - bardzo ciekawie jest na ulicy, kiedy w szkole jest zebranie rodziców. Przyjeżdzjaom rodzice i godzinami stojąc naprzeciw udowadniają sobie kto komu powinien ustąpić i jak zmieścić 3 samochody na sześciu metrach szerokości... Brawo, brawo! Prawie Stolyca, żeby nie powiedzieć - NiuJork!

    • 13 3

    • weź się lepiej błaźnie (1)

      za ortografię a nie pisanie.

      • 8 1

      • Typowy argument łyntelygenta - ortografia. To, że ktoś z NIEGO właśnie drwi do niego nie dociera...

        • 1 2

  • lepiej by jakąś fabrykę zbudowali z polską produkcją i polskim kapitałem to by się trochę gospodarka ruszyła ;) ale nie lepsze kolejne centrum handlowe z zagranicznymi sklepami !

    • 6 4

  • takie spostrzeżenie ciekawe

    na wizualizacji samochody na parkingu nie są ustawione równolegle i w równej odległości między liniami, tylko tak jak to jest w rzeczywistości. Na jezdni również samochody poruszają się jedne bliżej osi, drugie bliżej krawędzi.

    • 2 0

  • Fucha Prezesa Spółdzielni Należy do Najlepszych.

    Wyplata duża , wszyscy mili a firmy chcące cokolwiek zrobić dla spółdzielni są najmilsze dla Prezesów...

    A jak nie to co ? ano wilczy bilet.

    • 5 1

  • Centrum i centrum a kiedy basen ?

    • 15 1

  • Brawo! Ten teren już od lat się marnował i straszył! (1)

    przybyło nowych inwestycji mieszkaniowych na dawnym pasie startowym, trzeba więc powiększyć bazę handlowo-usługową w tej zapomnianej części dzielnicy. Wreszcie nie będzie straszyć błotem i rozjeżdżonym dzikim parkingiem, dawnym trawnikiem.

    • 11 23

    • bazę handlowo-usługową

      mieszkańcy nowych inwestycji mają na parterach swoich domów i nie potrzebują przechodzić na naszą stronę to raczej my tam będziemy chodzili.

      • 13 1

  • najemca będzie tylko jeden (1)

    biedronka.

    • 5 4

    • a jak biedronka to i codzienna dostawa

      często hałaśliwa.. Przykładem jest biedronka przy pl. Kaszubskim w Gdyni. Lokal z przeznaczeniem bardziej na placówkę bankową, a nie sklep spozywczy. Nie ma tam żadnej rampy, tak więc codziennie rano podjeżają ciężarówki pod samą klatkę przyległego domu mieszkalnego i plastikowymi kółkami paleciaków tak tłuką bruk, że aż ściany się trzęsą - drzwi do magazynu są przy wejściu do klatki. Wszystko by żyło się lepiej :-)

      • 5 2

  • moje 3 grosze (10)

    Spółdzielnia chce zarobić - chwała jej za to . Ale najpierw rozmawia się z mieszkańcami , potem podpisuje umowę Szanowny Zarządzie !!!!!
    Kiedy któryś z Panów był tu w godzinach wieczornych ? Czy wiecie ile jest mieszkań w poszczególnych blokach na Burzyńskiego , czy znacie normy unijne na jedno mieszkanie ? . Najpierw trzeba uregulować sprawy postoju samochodów , dokonać poszerzenia parkingów , zasięgnąć opinii Zarządu Dróg i Zieleni , a nie zaczynać od wypowiedzenia umowy 2 sklepikom , które sa tu "od zawsze " .Młodzi ludzie zaczynają pracę od 3-ej nad ranem( trzeba jechać po warzywa i owoce na giełdę ), dają zatrudnienie kilku osobom , a teraz co ? WON - deweloper ważniejszy , TAK NIE BYŁO NIGDY , nie takich rządów spodziewaliśmy się ...
    Marta

    • 44 7

    • Pani Marto nie tylko wymówiono sklepikom, (8)

      ale i innym. Ten zarząd pod presją Rady Nadzorczej niszczy także dorobek nas wszystkich.

      Każda z nas jest bardzo zajęta. Dom, praca, rodzina, I ciągłe - Nie mam czasu nawet myśleć, I zaklinanie "Jestem zdrowa i problem mnie nie dotyczy, Nie ja - wstydzę się i nie wiem, albo nie chcę wiedzieć, jak to faktycznie ze mną jest i wygląda. Po prostu się boję . Czas leci starzejemy się i normalnie dotykają nas choroby wynikające z wieku tak jak i naszej "starej" dzielnicy.

      Kiedyś miałam szczęście trafić na akcje edukacyjną, kampanii społecznej, prowadzanej przez TKKF, którego cechą wspólną było budowanie świadomości na temat różnych chorób i przeciwdziałanie im poprzez sport i rekreacje(ćwiczenia itd.) po nadzorem instruktorów, trenerów, ale i lekarzy, to był znak rozpoznawczy a może telepatia, która pozwoliła zdiagnozować a następnie poprzez długoletnie ciężkie ćwiczenia w Ognisku tego Towarzystwa uratować się przed kalectwem a być może i śmierciom.

      Obecnie na terenie całej Polski wspiera się takie inicjatywy, my jako emisariuszki pomagamy i prowadzimy działania aby ten nasz TKKF sie rozwijał, niestety Władze Spółdzielni chcą cały ten dorobek organizacji zniszczyć, dając im wypowiedzenie umowy. Nie zdając sobie sprawy, że ludzi coraz starszych przybywa na naszym osiedlu, a człowiek chory, niepełnosprawny nie zapłaci Spółdzielni czynszu, bo musi wydać na leki, lekarzy,....może pozytywnym skutkiem ubocznym Władz spółdzielczych byłoby gdyby zapadli na jakieś choroby - czego im nie życzę. - Jestem przekonana, że wtedy ważniejszym zdecydowanie byłoby nie niszczenie stowarzyszenia, a codzienne obowiązki pomocy, bo widzimy co się dzieje z naszą służbą zdrowia.

      Lecz czy te Władze Spółdzielcze w ogóle myślą, czy działają mechanicznie przeciwko swoim członkom i mieszkańcom Rozstai ?

      Też mieszkanka Burzyńskiego - członek Spółdzielni i TKKF"Rozstaje"

      • 29 0

      • co dalej??? (5)

        dołączam się. Chodze tam na gimnastykę od lat 90-tych u.wieku. WG mnie to pani Z>G> za ,,punkt honoru" wzieła sobie zniszczenie tego ogniska sportu i to jej robota żeby nas pozbawic mozliwości usprawniania sie . na starość.Pani Zofio zapraszamy poćwiczyć ,wiekszość z nas jest w Pani wieku i zapewniam ,,,,ze te cwiczenia i Pani Malgosia która je prowadzi to skarb dla naszych zwyrodnień.

        • 29 0

        • to oburzające !!! (4)

          Właśnie przechodzę na emeryturę i nareszcie będę miała czas zadbać o swoje zdrowie i kondycję.Wiadomo na naszą służbę zdrowia nie można liczyć i trzeba robić wszystko aby się nie" rozsypać zdrowotnie"Jakież było moje zdziwienie i oburzenie gdy dowiedziałam się ,że TKKF-owi wymówiono dotychczasową umowę.Gdzie mamy się teraz usprawniać i za jakie pieniądze?Przecież przez tyle lat płacę na fundusz społeczno -wychowawczy, a teraz co?Może pani Zofia mi coś zaproponuje i opłaci skoro solą w jej oku jest działalność TKKF-u.Kiedyś mójsynjako uczeń,uwagi na problemy z kręgosłupem bardzo skorzystał z zajęć prowadzonych w TKKF-ie pod okiem świetnych fachowców.Teraz wszystko u niego w tej kwestii jest OK. I właśnie teraz przyszła teraz kolej na mnie ale poprzez działania pani Zofii G. i jej podobnych osób będę takiej możliwości pozbawiona.Skoro ta pani ma takie "kompetencje" i zna się na wszystkim to może zagospodaruje te 200 m2 ,skoro zarząd nie ma na nie pomysłu i chociaż raz coś stworzy (a nie zniszczy jak to ma miejsce do mtej pory) dla członków sp-ni i poprowadzi tam zajęcia dla seniorów.Może jak będzie uczestnicyła w takiej aktywności fizycznej , to zmieni się jej tok myślenia i punkk widzenia w myśl powiedzenia .że "punkt widzenia zależy od pinktu siedzenia".

          zawiedziona i zbulwersowana

          • 30 0

          • Pani Zofia G. to taki gdański Kononowicz

            pewnie najszczęśliwsza jest sama z sobą. A ludźmi tylko manipuluje jak narzędziami, którzy za nią głosują.

            Czy to jest w porządku -być kiedyś przewodniczącą komisji zdrowia w radzie miasta i obecnie niszczyć ludziom zdrowie, zwłaszcza, że ci ostatni chcą sobie go ratować wszelkim sposobem?

            Widać jest to nie tylko Rady Nadzorczej problem, ale i tych co Panią do niej wybrali i popierają jak również całej spółdzielni.

            • 24 0

          • ".Skoro ta pani ma takie "kompetencje" i zna się na wszystkim to może zagospodaruje te 200 m2" (2)

            - no to mamy jasność w tym względzie. Pani Zofia niszczy i zniszczy TKKF, a sama założy działalność(odnowi) gospodarczą, którą kiedyś prowadziła, spółdzielnia Rozstaje wybuduje jej (200 mkw.) - zgodnie z deklaracją prezesa, pomieszczenia i jako przewodniczącej lokali Rady Nadzorczej będziemy prywatnie "jako uczestniczki" po cenach rynkowych płaciły za zajęcia:))

            - jak to można robić biznes na łonie spółdzielczym za nasze pieniądze, a następnie ogłosić upadłość a spółdzielcy dodatkowo zapłacą. Jeszcze się będą użalać i litować nad Przewodniczącą Komisji za porażkę :)

            - a wtedy i wydzielony parking się znajdzie i nie straszne będzie kredyt hipoteczny na nieruchomości spółdzielczej ;)

            - kompetencje Pani Zofia posiada,bo była (zdaje się) przewodniczącą Komisji Społecznej i Zdrowia Rady Miasta,a także kandydatką na prezydenta Gdańska, natomiast ostatnio startowała do sejmiku wojewódzkiego z ramienia PiS.Ciekawa jestem tylko kto i za ile roił plakaty wyborcze, bo różnie mówią o tym w spółdzielni?

            • 25 0

            • a właśnie zapomniałam normalnie o funduszu społeczno-kulturalnym

              Spółdzielnia ostatnio nic z niego nie finansuje (i nie pomaga biednym i potrzebującym), bo najgorsze co możne być dla tej pani to wysoka sprawność i integracja mieszkańców obecnie :)

              A pewnie pieniądze są składane "a konto" pod ten 200 metrowy lokal ?

              Tylko do tego czasu ile starszych i schorowanych naszych mieszkańców straci zdrowie, a może i życie w imię idee fix b.radnej ?

              • 25 0

            • tak, kompetencje do niszczenia wszystkiego.

              Widać potoczne myślenie o potrzebach seniorów zarządu i rady nadzorczej jest krzywdzące, wynika bowiem z spółdzielczego negatywnego stereotypu starości jaki funkcjonuje w mentalności naszego społeczeństwa. Dla nich wypada już z racji wieku, książeczka do nabożeństwa i do kościołka, a ne na jakieś ozdrowieńcze gimnastyki czy zajęcia, a do tego nie powinni wyrażać swoich oczekiwań.
              Trzeba to towarzystwo koniecznie zmienić, albo zniszczyć. Dlatego im jakieś potrzeby czy oczekiwania, które są potrzebami zdrowotnymi i odczuwanymi. A przecież wynika one z postawy wobec własnego życia, ale i czy chcą być obciążeniem dla dzieci - jakie przyjmują osoby starsze. Najczęściej przez potrzebę rozumie się brak czegoś, co wywołuje napięcie, frustrację, wynikające z dysfunkcji sprawnościowych, zdrowotnych i warunków życia, czy własnego organizmu. Treścią owych potrzeb sa spotkania w grupach, wspólne cezkie pracowanie nad sobom, aby zylosie lepiej pragniemy nabyć nowe doświadczenia; poznawać osoby z którymi chcemy się zaprzyjaźnić i zintegrować; bo relacje międzyludzkie, towarzyskie, których pragniemy; czy wzory zachowań, których oczekujemy sa dla nas bardzo ważne i TKKF nam takich dostarczał. Inaczej mówiąc potrzeby wynikają z preferowanych przez nas wartości. Wielka szkoda, ze te wartości chce nam zniszczyć wradza spółdzielni, która tyle obiecywali dobrego, a robi samo zło.

              • 15 0

      • obecne władze (1)

        nie dbają o żadne społeczne inicjatywy tylko o własny (osobisty) interes. Wypowiedzieli umowy a w niedługim czasie zaproponują taką samą ( lub podobną) działalność ale za wynajem sali i trenera trzeba będzie słono zapłacić. Wszystkie działania do tego zmierzają.

        • 17 0

        • bo widać od nowej umowy będą obrywy dla znajomych króliczka

          a starszym ludziom wcisną jakieś kolejne banialuki i kolejny bajer jak to Zarząd dobrze działa i się obecnie szeroko uśmiecha. A ze umowa będzie na trzy miesiące a potem szukaj wiatru w polu :((

          • 17 0

    • TAK NIE BYŁO NIGDY , nie takich rządów spodziewaliśmy się ...

      Faktycznie, widać Radzie nadzorczej odpowiada taki Zarząd skoro go trzymają? Widać razem w jedną rurkę dmuchają i pewnie jakieś interesiki, skoro niszczą sprawdzonych najemców?

      • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane