- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (108 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (17 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (314 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (45 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (276 opinii)
Nowoczesne toalety straszą brudem
Miały być wizytówką i symbolem postępu Gdańska w podejściu do najbardziej prozaicznych potrzeb człowieka. Za ultra-nowoczesną obudową szaletów miejskich kryje się jednak obraz rozpaczy.
Toaleta na Placu Kobzdeja to jeden z dwóch (docelowo mają być trzy) nowoczesnych, samoobsługowych szaletów, które stanęły na przełomie maja i czerwca br. na terenie Śródmieścia. Niestety, ich sprzątanie wymaga udziału człowieka, a z tym - jak wynika ze zdjęcia naszego czytelnika - nie jest najlepiej.
Toalety kosztem 300 tys. zł za sztukę postawiła gdańska spółka InvestGda, specjalizująca się w... pozyskiwaniu dużych koncernów międzynarodowych, które chciałyby ulokować swoje oddziały w Gdańsku. Jej zarząd tłumaczył, że chciano w ten sposób wspomóc organizację Euro 2012 w zakresie obsługi ruchu turystycznego.
- Toalety na początku czerwca przekazaliśmy w administrację Gdańskiemu Zarządowi Nieruchomości Komunalnych. Od tej pory to pracownicy GZNK odpowiadają za ich stan i czystość - tłumaczy Piotr Grzelak z miejskiej spółki InvestGda.
GZNK zlecił natomiast dbanie o stan toalet firmie Kleopatra, która odpowiada za wszystkie miejskie szalety. - Szalety samoobsługowe przy ul. Bogusławskiego i na Placu Kobzdeja zostały włączone do umowy z tą firmą aneksem w czerwcu br. na okres czasowy z terminem obowiązywania do 30 września br. - dodaje Agnieszka Kukiełczak, rzecznik prasowy GZNK.
Problem w tym, że umowa w żaden sposób nie określa jak często pracownicy zewnętrznej firmy powinni zaglądać do samoobsługowych toalet i je sprzątać. Mają tego dokonywać "na bieżąco" lub ewentualnie na sygnały przekazane przez GZNK oraz bezpośrednio od użytkowników.
- Najemca zobowiązany jest do bieżącego uzupełniania środków czystości oraz do regularnego sprzątania szaletów, celem utrzymania ich w należytym stanie sanitarno-porządkowym - mówi Kukiełczak.
Nie wiadomo też kto będzie zajmował się szaletami po 30 września, kiedy wygaśnie obecnie obowiązujący aneks. W tej sprawie nie zapadły jeszcze żadne decyzje.
Miejsca
Opinie (210) 6 zablokowanych
-
2012-08-08 23:06
toalety (1)
w paryżu toalety publiczne 'samosprzątające' są na każdym kroku, i to za darmo!
- 2 1
-
2012-08-08 23:30
nie wiem jak jest teraz, ale 12 lat temu to właśnie w Paryżu korzystałam z najdroższych toalet.
- 1 0
-
2012-08-08 23:19
MASAKRA CO SIĘ DZIEJE W PL
TOALETY ZA 300 TYŚ ZŁ kupuje rząd i podatki wznosi eh 25% podatku !!!! MASAKRAA ZA CO BĘDZIEMY ŻYĆ oni się z tym liczą , chyba niee !!!
- 5 0
-
2012-08-09 00:18
Kleopatra?
Ze zdjęcia wynika, że firma sprzątająca powinna się nazywać Augiasz.
Problem nie polega na tym kto jak i kiedy sprząta, tylko na tym, że jakiś gnój (nomen omen) nie ma za grosz kultury i poszanowania dla cudzej i wspólnej własności.
Kilka lat temu widziałem film dokumentujący niezwykle szybki wzrost gospodarczy w Singapurze. Wspominano m.in. o tym, że dużym problemem było utrzymanie czystości zwłaszcza, że tamtejsze społeczeństwo z czystości nie słynęło. Co pomogło? 500 $ kary za rzucenie papierka na ulicy. W windach czujniki wykrywające oddanie moczu. W takim przypadku blokada windy i 3000$. U nas tylko to może zadziałać. Zablokowane drzwi i 3000 zł grzywny. A jeszcze lepiej dwa tygodnie prac społecznych - np. zamiatanie chodnika w centrum miasta w kombinezonie z wyraźnym napisem informującym o popełnionym wykroczeniu.- 3 0
-
2012-08-09 01:10
hmmm
pan redaktor to niczym premier sławoj skladkowski kible lustruje, no pogratulowac sanacyjnej czujnosci! Ciekawe czy s****z wlasna d*pa wyprobowal i ten czysty przyjemny i ten zawalony guanem. W koncu duszenka polskiego swiata dziennikarstwa-Adam Michnik-czesto wspominala o randze i roli dziennikarskiego sledztwa, czego apogeum mialo miejsce w czasie tzw."afery rywina".
A swoja droga to Trojmiasto jest niezwykle nudnym miejscem. Jezeli dla (grubo) przeszlo pol miliona mieszkancow newsem ma byc z****ny szalet to ja... was przepraszam.- 1 4
-
2012-08-09 03:09
1raz probowalem skorzystac z tej blizej zlotej bramy, bo uwazam ze 2zl jest ok i mozna rece umyc, ale smrod byl nie do wytrzymania, w srodku dnia, nie bylo brudno, tylko jakby 10razy z rzedu nie splukana a wentylacji brak(pewnie jest ale dziala poprawnie)
PODEJSCIE nr.2na kobzdeja: wrzucam 5zl automat nie wydaje reszty, wciskam 'guzik zwrotu' zanim otworze drzwi nie oddaje, trudno, 5zl to juz duzo ale nie mam wyjscia, wchodze a tam taki fetor ze nie ma czym oddychac, zostaja krzaki. I watpie ze akurat mialem pecha, uwazam ze toalety nie sa wysokiej jakosci jezeli chodzi o rozwiazania techniczne wewnatrz
..i tak na deser:
napis na toalecie informuje:
jezeli automat nie wydal ci reszty zadzwon na
112!
..chcialem zadzwonic, ale jeszcze bym dostal mandat za glupie zarty :D- 2 0
-
2012-08-09 03:40
za komuny
gdzie babcia klozetowa
- 1 0
-
2012-08-09 05:10
Wystarczy popatrzeć na te pogryzmolone kioski już po nich widać co za hołota tam mieszka, dajcie te kible lepiej do jakiegoś ośrodka młodzieżowego, obozowiska, aby dzieciaki się wypróżniały w godnych warunkach, a hołota dalej po bramach niech wali !
- 1 1
-
2012-08-09 06:24
PROŚBA
Zamknijcie ten stek nienawiści! Ani jednego postu, który chciałoby się czytać! Trzeba się uczyć od lepszych i mądzrzejszych, a nie rzucać mięsem po forach. Mi w Gdańsku nie podoba się absolutnie nic, i czy to znaczy,że narzekania i frustracje mam wywlekać na forum i zniesmaczać czytających?Mieszkałam kiedyś w Gdyni i nie spotkałam się z takimi problemami jak brudne toalety. To znaczy,że samoobsługa w Gdańsku się nie sprawdziła i już. Trzeba natychmiast to zmienić i wprowadzić obsługę. Pańskie oko konia tuczy.
- 2 4
-
2012-08-09 06:26
Polak potrafi (2)
Przypomniało mi się jak pracowłlam w Instytucie Biologii w AMG,ktoś w damskiej toalecie załatwiał się to na deskę to na podłogę,,,,,w końcu wyłapałyśmy kto to robi,,ku naszemu zdziwieniu była to pani doktor,,,komentarz jest chyba nie potrzebny???
- 5 0
-
2012-08-09 07:02
A ładna była?
może sado maso lubiła scat?
- 0 0
-
2012-08-09 07:08
EEE tam ona chciała próbkę do badania pobrać do takiego małego pojemniczka a reszta zawsze jej wypadała co robić.
Ogólnie lekarze są bardzo kulturalni co objawia sie tym że używają słów siądzie obróci się zakaszle zawsze myją ręce zanim przystąpią do badania pacjenta i skrupulatnie dbają o szybki powrót do zdrowia nie wykonując jakichkolwiek badań i ordynując antybiotyki na wszystko.
Ja konowałom odpłacam tym samym bo co dziwi bardzo lubią szczególnie ci mniej zdolni afiszować się drogimi autami które zawsze karzę pracownikom wprowadzać na warsztat w ubraniach roboczych bez zakrywania foteli i naprawiać bez wykonywania diagnostyki i informowania konowała że przy okazji trzeba zrobić dodatkowe czynności naprawcze a ci cieszą się że tanio i polecają innym konowałom.- 0 0
-
2012-08-09 07:37
Nowoczesne...
... a co w nich nowoczesnego? W krajach europejskich takie miejsca wyposażone są w systemy oczyszczające i dezynfekujące po każdym korzystaniu, tak trudno było to skopiować? A wygląd z zewnątrz to jedynie (zbędny) dodatek. No i wyszło jak zawsze
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.