• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy protest w konkursie na Muzeum II Wojny

Katarzyna Moritz
14 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Studio Kwadrat kładkę nad Radunią wg. protestujących uczyniło elementem głównej osi kompozycji architektonicznej. Studio Kwadrat kładkę nad Radunią wg. protestujących uczyniło elementem głównej osi kompozycji architektonicznej.

Oddalono protest krakowskiej pracowni w sprawie unieważnienia konkursu na siedzibę Muzeum II Wojny Światowej. W poniedziałek wpłynął kolejny.



O poprzednim proteście w sprawie konkursu pisaliśmy też w poprzednim artykule.

Prawnicy muzeum oddalili wszystkie zarzuty, jakie w swoim pozwie przywołała pracownia K3 z Krakowa. - Dla mnie to wyraz determinacji, jaką musieli się wykazać prawnicy. Cieszę się z uzasadnienia, bo mamy podstawy odniesienia się do niego. Prawnicy pokazali, że nie mają pojęcia o czym piszą, nie rozumieją prawa budowlanego i ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym- przekonuje Piotr Chuchacz, jeden ze wspólników w pracowni K3. Architekci Bury, Chowaniec, Chuchacz.

Studio K3 w swoim proteście wykazywało cztery zarzuty (plik pdf) wobec przebiegu konkursu na MIIWŚ: zniszczenia czterech kopert identyfikacyjnych, znajomość miedzy członkami zwycięskiej pracowni z członkiem jury, współtworzenie przez członków zwycięskiej pracowni regulaminu konkursu oraz zaprojektowanie elementu, którego nie było w regulaminie. O zaginięciu kopert krakowska pracownia zawiadomiła także gdańską prokuraturę, która wszczęła w tej sprawie postępowanie sprawdzające.

Zatrudniona przez MIIWŚ kancelaria Koneksja uznała wszystkie te zarzuty za chybione.

Ten o kopertach skwitowała następująco: "Przypadkowe zniszczenie czterech kopert podczas prac związanych z odpakowywaniem wszystkich nadesłanych 129 prac konkursowych, wywołane wyłącznie działaniem Zamawiającego, nie może stanowić podstawy do wykluczenia z oceny prac nadesłanych jako kompletne i jako takie formalnie dopuszczone do oceny przez Sąd Konkursowy".

O kładce nad kanałem Raduni, której nie powinno się projektować: "Umieszczenie tej kładki zaledwie na rysunku zagospodarowania terenu w skali 1:500, jako jednego z elementów zagospodarowania, nie przesądza przecież o kształcie koncepcji czy też zawartych w niej rozwiązań funkcjonalnych"

- Dochodzę do wniosku, że prawnicy nie zdają sobie sprawy, że koncepcja zagospodarowania to najważniejsza część projektu, a nie "zaledwie rysunek zagospodarowania terenu w skali 1:500". Ma bezpośrednie odniesienie do przyszłego zagospodarowania, który musi być dostosowywany do planów miejscowych - komentuje Piotr Chuchacz, z K3.

W poniedziałek wpłynął drugi protest, a do pierwszego dołączyła inna firma: zdobywca drugiej nagrody w konkursie. Potwierdza to MIIWŚ.

- Zarzuty z przystąpienia do protestu są w znacznej części sprzeczne z zarzutami protestu, do którego przystąpiono. Oba będą rozpatrywane zgodnie z ustawą Prawo Zamówień Publicznych - mówi Kamil Rutecki z MIIWS. - Wkrótce też zostanie opublikowane oficjalne stanowisko muzeum plik pdf, opracowywane wspólnie z prawnikami naszej instytucji.

Jak udało nam się ustalić firma, która dołączyła do protestu, to zdobywca drugiej nagrody Piotr Płaskowicki & Partnerzy Architekci z Warszawy. Popierają oni tylko jeden zarzut krakowskiej pracowni: ten o kładce nad kanałem Raduni.

W czasie przygotowywania artykułu nie otrzymaliśmy natomiast odpowiedzi z MIIWŚ, kto jest trzecim protestującym i jakie stawia zarzuty organizatorowi konkursu. Obecnie wiadomo, że jest to Zespół Autorski Maria Słota-Puda, Marek Termpłowski z Opola. Ich protest został odrzucony ze względu na fakt, iż złożono go po terminie przewidzianym w regulaminie konkursu.

Krakowska pracownia już postanowiła, że w ciągu pięciu dni na pewno wniesie przysługujące jej odwołanie do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych.

Miejsca

Opinie (82) 3 zablokowane

  • Lipne konkursy to gdańska specjalność

    Właśnie wpompowuje się dziesiątki publicznych milionów zł w teatr p. Limona, budowany wg projektu, który od początku nie spełniał warunków formalnych konkursu (zajął m.in zabudową kilka sąsiednich działek). Budowa kładki to przy tym przewale pikuś

    • 8 2

  • Ale się czepiacie. Takie prawo. Każdy ma prawo wnieść protest. Dla uczestników jest to interes, nic więcej. Chodzi o sporą kasę z nagród więc będą protestować, bo a nuż się uda wywalczyć więcej. Tak jest we wszystkich krajach w miarę demokratycznych.
    Ten artykulik ma być niby taki sensacyjny o przekrętach bo sensacja się sprzeda i będzie więcej wpisów. Więc sensacji nie ma, jest polskie prawo i zasady demokracji.

    • 4 3

  • W protestach Polacy sa na prawdę dobrzy.

    Gorzej, gdy trzeba wziąść się do roboty.

    • 3 1

  • blad !

    Zacznijmy od tego ze p. J. Droszcz nie pracuje w kat. arch. mieszkaniowej tylko w Sluzbie Zdrowia, a p. B. Domsta w Kat. Arch. Mieszkaniowej...
    Ponadto zawsze musi pojawic sie zawisc, czemu pretensji nie ma nikt z zagranicznego biura? Mysle ze pan D. Liebeskind (ktory rowniez byl w komisji) rowniez znal zapewne wielu architektow, ktorzy uczestniczyli w konkursie...
    Nie widze niczego podejrzanego w tym, ze P. W. Czabanski jest jednoczesnie sedzia w konkursie i pracownikiem naukowym WAPG...
    Dziekuje i pozdrawiam,
    i zycze wiecej pokory.

    • 4 4

  • Oczywiste! (1)

    Wcale mnie nie dziwi ze Pracownia "KWADRAT" wygrala konkurs. Nie widze niczego podejrzanego. Panowie Architekci reprezentuja swiatowy poziom i ich wiedza na temat Gdanska, lokalizacji, przestrzeni publicznych dookola prawdopodobnie byla najwieksza i pomogla zaprojektowac Muzeum najlepiej. Zadanie zintepretowali na najwyzszym poziomie.
    Gratuluje i zycze zwyciezcom by proby odsuniecia ich od nagordy nie doszly do skutku!

    • 2 2

    • Klakier?

      • 0 2

  • V1

    Wygląda jak V1 przed startem na Londyn.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane