• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O krok od tragedii na Osowie. Mieszkańcy nie mogą doprosić się progów

Michał Stąporek
2 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 12:09 (2 czerwca 2008)
Samochód potrącił dziecko na skuterze, po czym odjechał z miejsca wypadku. Mieszkańcy Jednorożca liczą, że po zainstalowaniu progów spowalniających ich ulica będzie bezpieczniejsza. Samochód potrącił dziecko na skuterze, po czym odjechał z miejsca wypadku. Mieszkańcy Jednorożca liczą, że po zainstalowaniu progów spowalniających ich ulica będzie bezpieczniejsza.

- Na naszej ulicy w niedzielę kierowca potrącił dziecko, potem po prostu uciekł. Od ponad roku nie możemy się doprosić instalacji spowalniającej ruch - skarżą się mieszkańcy ul. Jednorożca na Osowie. - Progi będą do końca tygodnia - zapewniają urzędnicy.




- Od ponad roku czekamy na budowę urządzenia spowalniającego ruch na naszej ulicy. Wymieniliśmy w tej sprawie listy z Urzędem Miejskim w Gdańsku oraz sekcją ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji. Mimo to do dziś nic się w tej sprawie nie dzieje - relacjonuje pan Andrzej Szczęśniak z Osowy.

W dzień dziecka doszło do wypadku: kierowca samochodu potrącił jadące skuterem dziecko. - Dziecko miało wielkie szczęście. Może dlatego, że wypadek wydarzył się w święto dzieci? Kierowca z tego wypadku po prostu uciekł - opisuje wydarzenie Andrzej Szczęśniak.

O konieczności budowy "śpiącego policjanta" wiedzą funkcjonariusze sekcji ruchu drogowego KM Policji w Gdańsku. - W trakcie wykonywania czynności za pomocą urządzenia samoczynnie rejestrującego wykroczenia (fotoradar) oraz radarowego miernika prędkości ujawniono trzynaście wykroczeń - napisał w liście do mieszkańców Osowy aspirant sztabowy Wiesław Prabucki. Ograniczył się jednak do zapewnienia mieszkańców, że ich ulica została objęta "doraźnym nadzorem".

Miasto obiecało mieszkańcom budowę progów w listopadzie ub.r. - Jeżeli pogoda dopisze progi powinny powstać w pierwszym kwartale 2008 roku - zapewniał w oficjalnym piśmie zastępca prezydenta Gdańska Maciej Lisicki.

Wykonaniem progów miał zająć sie Zarząd Dróg i Zieleni. Czemu tego nie zrobił? Stanisław Małachowski, kierownik działu utrzymania dróg: - Ul. Jednorożca była dotąd objazdem dla samochodów obsługujacych pobliską budowę. Wstrzymywaliśmy się z instalacją progów, by pokonujące je samochody ciężarowe nie wywoływały dodatkowych drgań i dyskomfortu u mieszkańców. Zapewniam jednak, że progi zostaną zainstalowane do końca tego tygodnia [czyli do 8 czerwca - przyp. red.].

Opinie (188) 6 zablokowanych

  • OSOWA, nie OSÓW

    Na OSOWEJ, nie na Osowie: to OSOWA, nie OSÓW, panie redaktorze.

    • 0 0

  • co za język (3)

    W Osowej a nie na Osowie.

    • 0 0

    • (2)

      i w Warszawiej a nie w Warszawie

      • 0 0

      • bomba, dawno się tak nie uśmiałam:)

        • 0 0

      • wkradł się drobny błąd, oczywiście powinno być Warszawej (bez i!), tak jak Kłodawej, Iławej czy Mławej

        • 0 0

  • A ja apeluję (1)

    do rodziców: w imię bezpieczeństwa waszych dzieci - nie pozwalajcie im jeździć na motorach, skuterach itd. po drogach publicznych! To wasza wina, że małolaty włączają się do ruchu, nie mając pojęcia o jego zasadach i kodeksie drogowym.

    • 0 0

    • Nie można generalizować, przecież nie każdy nieletni kierujący jednosladem nie posiada uprawnień. Fakt - do pewnej poj. skokowej silnika jednosladu nie potrzeba uprawnień, ale jest jeszcze granica wieku. Żaden rosądny rodzic nie wypuszcza dziecka bez sprawdzenie jego wiedzy i umiejętności. Znam kilku takich rodziców. Przecież korzystanie ze skutera, motorynki czy innego roweru to nie jest jednoznaczne z łamianiem przepisow.

      • 0 0

  • Poco? (1)

    Przeciez mieszkancy Osowej zaczna protestowac jak UM bedzie chcial im cokolwiek zbudowac w dzielnicy.Czekajcie jak powstanie TS wtedy TIRy zaczna jezdzic wam pod oknami bo nie chcieliscie Trasy Kaszubskiej, wtedy wasze dzieci beda plakac.

    • 0 0

    • o TS piszesz tak, jakby naprawdę miała powstać ;)

      • 0 0

  • gallux (1)

    Zamiast bic gowniarza trzeba bylo go nauczyc grac w pilke.
    A najlepiej na jednym z tych kilku tysiecy boisk ze sztuczna murawa, oswietleniem i szatnia, ktora nie spelnia polskich norm budowlanych :-)

    • 0 0

    • to był taki troche wiekszy i troche cięzszy gówniarz, profilkatyczny liść wymierzony z ojcowską czułowścią jeszcze nikimu nie

      zaszkodził :-) wiem to od pŁemieŁa

      • 0 0

  • sam zawinił

    raczej jak jezdzi na skuterze to juz nie dziecko wiec niech martwi sie o siebie samo

    • 0 0

  • gdzie słynne gdańskie ścieżki rowerowe?

    nastepnym razem pirat potrąci rowerzystę i wszyscy będą się cieszyc: po co rower? wsiadł na rower niech sam sie o siebie troszczy.

    • 0 0

  • Niezrozumienie

    czytam opinie wyrażane na tej stronie i teraz wiem dlaczego my Polacy jesteśmy tacy jak te opinie.
    Mam nadzieje,że nie wszyscy jesteśmy tak "krótkowzroczni".
    Moją propozycją jest aby każdy jeśli ma coś do powiedzenia zastanowi sie zanim to przeleje na papier.
    Pozdrawiam i jestem dobrej myśli.

    • 0 0

  • CZEGOS TU NIE ROZUMIEM LUDZIE (1)

    Piszecie o dziecku a nikt nie mysli ,że ktos chlopaka potracil i zwyczajnie spier......lil z miejsca wypadku!

    • 0 0

    • pirat i tyle

      Potrącił i zwiał.

      • 0 0

  • a gdyby Wam dziecko pirat potrącil (1)

    do inaczej byscie pisali, beznadzijni jestescie ludzie.

    • 0 0

    • Idąc Twoim rozumowaniem ...

      to np. wyposażyłbyś wszystkich mieszkańców bloków w kaski, bo dzieci rzucają z okien workami z woda :)

      Jak to łatwiej widzieć skutek, a nie przyczynę - prawda ?
      Pilnuj swoje dziecko - to Twój obowiązek, jakbyś pilnował to byś nie musiał mówić że nikt nie widział, ze pirat zwiał i co właściwie się stało.

      Skuter to nie zabawka, uczestniczy w ruchu drogowym i wg mnie wszyscy uczestnicy takiego ruchu sa zobowiązani do odpowiedzialności i znajomości przepisów. Nijak dzieci sie nie kwalifikują do spełnienia choć części tych warunków.

      I tu nie jest rozmowa o poszkodowanym dziecku i wyrażaniu jemu współczucia. Chodzi o problem przyzwolenia i narażania życia w imię właściwie nie wiadomo czego - "masz skuter synku, zabij sie nim na drodze - będziesz miał frajdę - krótką ..."

      Właściwie to masz rację - ja takim dzieciakom współczuję - ZE MAJĄ TAKICH DURNYCH RODZICÓW.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane