• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tłumy na pokazach lotniczych w Gdyni

JG
9 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Siadali na fotelach pilotów samolotów, zwiedzali wnętrza śmigłowców, a do tego mogli oglądać maszyny szalejące w powietrzu. Tysiące osób przyjechało na pokazy lotnicze w Gdyni Babich Dołach, które odbyły się z okazji święta tutejszej 43. Bazy Lotnictwa Morskiego. zobacz na mapie Gdyni Tak duże zainteresowanie imprezą sprawiło, że widzowie mieli spore problemy z wyjazdem z terenu imprezy.



Jak oceniasz pokazy lotnicze w Babich Dołach?

- Syn interesuje się między innymi samolotami, więc chcieliśmy zobaczyć z bliska tem maszyny - opowiadał Adam , który razem z kilkuletnim Piotrem oglądał samolot AN-28E Bryza.
Nieopodal stała transportowa CASA C-295, a także samolot szturmowy Su-22 i myśliwiec MiG-29. Poza tym na lotnisku w Babich Dołach zaprezentowano śmigłowce: ratowniczy W-3WARM, pokładowy SH-2G, uderzeniowy Mi-24 oraz Mi-14PŁ, który służy do zwalczania okrętów podwodnych.

Święto lotnictwa

Statki powietrzne można było oglądać z okazji święta 43. Bazy Lotnictwa Morskiego i jednocześnie dnia otwartego jednostki, o czym informowaliśmy w piątek w artykule zatytułowanym "W sobotę pokazy myśliwców i śmigłowców w Gdyni".

- 43. Baza Lotnictwa Morskiego jest jedną z dwóch baz tworzących Brygadę Lotnictwa Marynarki Wojennej. 12 września baza obchodzi swoje święto, dlatego postanowiliśmy otworzyć nasze podwoje i zaprosić mieszkańców Trójmiasta. Chcieliśmy pokazać, czym na co dzień dysponujemy i co na co dzień robimy - wyjaśniał kpt. Marcin Braszak, rzecznik BLMW.
Obecnie głównymi zadaniami jednostki jest zwalczanie okrętów podwodnych, rozpoznanie jednostek nawodnych, wskazywanie celów okrętom, a także poszukiwanie i ratownictwo na Bałtyku oraz transport ludzi i sprzętu.

Poza statkami powietrznymi Brygady Lotnictwa MW prezentowano maszyny z kilku innych jednostek. I to zarówno na ziemi, jak i w powietrzu. Najgłośniej i najszybciej latały MiG-29 i Su-22.

Bezpieczeństwo najważniejsze

- Widziałem z mamą myśliwiec, który latał i to mi się najbardziej podobało, dlatego stoję w kolejce do myśliwca - tłumaczył ośmioletni Filip z Rumi.
- To kwintesencja dzisiejszej wycieczki, więc wystoimy choćby nie wiem co - zapowiadał z kolei Michał, ojciec chłopca.
Niektórzy widzowie narzekali jednak, że samoloty i śmigłowce latały zdecydowanie za daleko miejsca, z którego można było je obserwować. Jak się dowiedzieliśmy, wynikało to z troski o bezpieczeństwo osób, które przyszły na pokaz.

- Przede wszystkim dbamy o bezpieczeństwo widzów, więc piloci musieli wykonywać ewolucje w określonych strefach - wyjaśniał kpt. Braszak.
Wyjazd trwał ponad godzinę

Organizatorzy nie ustrzegli się problemów. Ogromne zainteresowanie imprezą sprawiło, że widzowie mieli bardzo duży kłopot z wyjazdem z terenu imprezy. Niektórym kierowcom zajęło to ponad godzinę.


W piątek samoloty i śmigłowce przyleciały na lotnisko, aby w sobotę wziąć udział w pokazach

JG

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (250) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Myśliwce i śmigłowce na pokazach lotniczych

    Niby fajnie, ale...

    Tragedia z dojazdem i parkowaniem. Autobusy stały w korku utworzonym przez samochody osobowe. Przy wjeździe policja kierowała ruchem (i tak był korek na "betonce"), a przy wyjeździe (około 14tej) już nikt nie kierował ruchem... Tragedia. Milion kilometrów na piechotę. Do oglądania dwa samoloty na krzyż i do tego na samym końcu pasa. Owszem, jeździły autobusy i samochody po lotnisku, ale nie woziły odwiedzających (więc kogo? Maciara?). Na początku pasa, przy "bramie Papieskiej" stały wprawdzie helikoptery, ale nie można było ich oglądać... Same pokazy odbywały się gdzieś daleko, i będąc w Kosakowie widziało się więcej, niż będąc na Babich Dołach. Brama od strony Kosakowa była przez jakiś czas otwarta, ale nie wiadomo dlaczego, nie można było tamtędy przechodzić do części, gdzie były do oglądania samoloty, skoro można było to zorganizować w sposób bezpieczny (wygrodzić ścieżkę bezpieczną strefą). Dziiiwne.
    Reasumując; bardzo dobrze, że coś takiego było zorganizowane i prosimy częściej, jednak koniecznie trzeba przemyśleć formułę, a przede wszystkim organizację. I jeszcze jedno. DLACZEGO NIE BYŁO GROCHÓWKI ??!!?? :-)) No bo jak wojsko, to i grochówka ;-)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane