• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Osłabienie, poparzenie, udar cieplny? Pomoc nie tylko na SOR

Elżbieta Michalak
6 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Pomoc poza SOR uzyskamy także w przychodniach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Na zdjęciu jedna z nich, Przychodnia "Jasień" w Gdańsku. Pomoc poza SOR uzyskamy także w przychodniach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Na zdjęciu jedna z nich, Przychodnia "Jasień" w Gdańsku.

W parze z upałami często idą różne dolegliwości, m.in. osłabienie, odwodnienie, poparzenia słoneczne czy udary cieplne. Gdy źle się poczujemy, pomoc lekarską otrzymamy nie tylko na SOR, ale też w przychodniach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Pamiętajmy, by w weekend ograniczyć przebywanie na słońcu, bo temperatura w cieniu przekroczy 30 stopni Celsjusza. Sprawdź, jak uniknąć dolegliwości i co zrobić, jeśli się to nam nie uda.



Przedobrzyłe(a)ś kiedyś ze słońcem?

Podczas upałów, które trwają w Trójmieście od kilku dni, warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach, które pozwolą nam bezpiecznie cieszyć się słońcem i upragnioną letnią aurą.

Woda i osłona głowy - to podstawa

Poza unikaniem słońca, osłanianiem głowy i ciała przed przegrzaniem, oszczędzaniem organizmu przed wysiłkiem fizycznym, powinniśmy pamiętać też o odpowiednim nawodnieniu organizmu.

- W czasie upałów bardzo ważne jest spożywanie dużej ilości płynów, najlepiej wody z solą. Musimy zadbać o uzupełnianie elektrolitów, bo utrzymanie odpowiedniego poziomu jonów soli, a konkretnie sodu, potasu, wapnia i magnezu, może uchronić nas przed zaburzeniami rytmu serca, omdleniami czy drgawkami ciała - mówi dr Mirosław Ciechanowski, lekarz SOR Szpitala Św. Wincentego a Paulo w Gdyni. - Pamiętajmy, że słońce jest w nadmiarze bardzo szkodliwe i może wywołać m.in. udar cieplny z wszystkimi jego konsekwencjami, czyli utratą przytomności czy napadem drgawkowym.
Czytaj także: W czasie upałów rośnie liczba udarów słonecznych

Nie powinniśmy się także zbyt długo opalać. Nie tylko dlatego, że może dojść do przegrzania i odwodnienia organizmu.

- Opalanie znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia nowotworów skóry. Zachorowalność na nie - zwłaszcza u młodych ludzi - wzrosła w ostatnich latach dramatycznie, na co wpływ miała właśnie moda na opaleniznę. Także sztuczną, więc doszło już do tego, że w niektórych krajach zakazano nawet korzystania z solarium osobom poniżej 18 roku życia. Nowotwory skóry powoduje bowiem całkowita pochłonięta dawka promieniowania UV, więc dolegliwości mogą pojawić się w późniejszych latach - podkreśla dr n. med. Marta Malek, specjalista dermatolog z Clinica Dermatologica w Gdańsku.
Jak więc ustrzec się przed nowotworami skóry? Najlepiej odpuścić sobie opalanie w godz. 10-16, a jeśli w tych godzinach będziemy przebywać na słońcu, nie zapominajmy o używaniu kremów do opalania z filtrem SPF 50+.

Złe samopoczucie, przegrzanie - gdzie do lekarza?

Jeśli po dniu plażowania, czy kilkugodzinnym przebywaniu na słońcu źle się czujemy, pomoc lekarską uzyskać możemy: do godz. 18 w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), czyli u lekarza rodzinnego, po godz. 18 w przychodniach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, z której może skorzystać każdy i w dowolnym mieście (mieszkaniec Gdyni zostanie przyjęty w Gdańsku, mieszkaniec Sopotu w Gdyni itp.; chętnie przyjmowani są też turyści, bo za nich lekarze otrzymują większą stawkę). Takich przychodni mamy w Trójmieście kilka: (Gdańsk: Przychodnia Lekarska "Jasień" przy ul. Kartuskiej 404, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Przychodnia Aksamitna", przy ul. Aksamitna 1, "Centrum Medyczne Polmed, ul. Startowa 1, Nadmorskie Centrum Medyczne przy ul. Kilińskiego 34; Gdynia: Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Śródmieście" przy ul. Białowieskiej 1 i przy ul. Żwirki i Wigury 14; Sopot: Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej, Miejska Stacja Pogotowia Ratunkowego przy ul. Bolesława Chrobrego 10). W nagłych przypadkach pomoc możemy uzyskać także w szpitalnych oddziałach ratunkowych (SOR).

Sprawdź na mapie dokładne lokalizacje przychodni świadczących nocną i świąteczną opiekę zdrowotną

Jeśli nasze samopoczucie nie pozwoli na to, by dojść do przychodni czy szpitala, lub jeśli widzimy osobę, która zasłabła i potrzebuje pomocy, powinniśmy niezwłocznie zadzwonić po pogotowie (nr 999 lub nr alarmowy 112), a lekarz i ratownik medyczny po udzieleniu pomocy zdecydują, czy przewieźć pacjenta na SOR.

SOR - tylko w ostateczności

Nie z każdą dolegliwością powinniśmy jednak jechać od razu na SOR. Takie zachowanie prowadzi jedynie do frustrujących kolejek i długiego czasu oczekiwania na pomoc. Lekarze podkreślają, że jeśli tylko nasz stan na to pozwala, w pierwszej kolejności powinniśmy udać się do lekarzy przychodni dyżurujących, którzy zdecydują, co dalej.

- W okresach wzrostu temperatur i tego, jak gwałtownie one rosną, najwięcej komplikacji występuje u pacjentów z problemami sercowymi i krążeniowymi. Oni w pierwszej kolejności powinni w przypadku złego samopoczucia kierować się na SOR - mówi Dariusz Nałęcz, dyrektor ds. medycznych szpitali gdyńskich. - Lekkie poparzenia słoneczne, odwodnienie, osłabienie, chwilowe bóle głowy - to objawy, z którymi najpierw powinno się iść do lekarza rodzinnego lub przychodni dyżurnych - mówi Jacek Gwoździewicz, ordynator SOR-u Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku.
Świadomość społeczna rośnie

Jak mówią ordynatorzy trójmiejskich SOR-ów, w ostatnich dniach nie doszło do wzrostu liczby pacjentów z dolegliwościami wynikającymi z wysokiej temperatury i silnego słońca.

- Myślę, że to wynik większej świadomości społecznej - dodaje dr Jacek Gwoździewicz. - Z dolegliwościami powstałymi na skutek wysokich temperatur trafiają do nas pojedyncze osoby i są to głównie przypadki związane z łączeniem słońca i alkoholu. A to bardzo niebezpieczny duet, bo prowadzi do zaburzeń układu krążenia, układu oddechowego, zaburzeń pracy serca, nie wspominając już o poparzeniach.

- Nie przeżywamy żadnego oblężenia na SOR, a liczba pacjentów z udarami czy innymi dolegliwościami spowodowanymi przez wysokie temperatury to raczej wynik sezonowości jednostki chorobowej w danym okresie - mówi dr Nałęcz.
Elżbieta Michalak

Opinie (72) 2 zablokowane

  • Opalamy się tylko w południe. (4)

    Nie dłużej niż pół godziny. Jedyne źródło witaminy D. W innych godzinach jej nie będzie. Nie smarujemy się kremami z filtrami bo to same rakotwócze substancje. Rak nie od słońca, a od kremów.

    • 2 7

    • Jesteś kretynem...

      W warunkach tropikalnych (jak aktualne) idzie się na plażę między 8:00 a 10:00 albo po 16:00. Godzin od 11:00 do 16:00 należy bezwzględnie unikać - chyba, że masz zniżkę na leki onkologiczne.

      • 2 0

    • Kolega widzę w korpo nabył "zdrowych" nawyków tępienia "konkurencji"

      pamiętaj że tępisz też swoich klientów.
      Jak trzeba nienawidzić innych ludzi żeby życzyć im raka i dawać takie "rady"

      • 2 0

    • rak powstaje od "spalenia" skóry- zmiany w komórkach pod wpływem promienii UV

      • 1 0

    • a głupota - wrodzona....

      • 4 0

  • (1)

    O nocnym dyzurze kazdy wie jak u nas w trojmiescie wyglada..
    Gdybym mial podruzowac autem z punktu A do punktu B przepisowo i jakis mlody wariat wyskoczylby i uderzylby w moje auto z nadmierna predkoscia i trafilbym do szpitala to balbym sie czy przezyje do rana.. bo oni nie maja czasu..a kolejka jak cholera bez konca i obsluga bez konca..3godz na nprzyjecie a potem 4godz i dluzej na obsluge.. szczyt skur.. na nocnym. z rozcieciem mozna zwlekac max 4godz bo potem rana nie nadaje sie do szycia.. i co trzymaja cie 4godz do realizacji zszycia.... no to jest.. zaplon. Po czym mowia ze i tak masz szczescie ze zdarzylas/les..bo po 4godz juz nikt nie zszyje tej rany..

    • 0 0

    • No i?

      Uciekla mi "the pointa"

      • 0 0

  • Czemu służą takie artykuły? (3)

    parę fajnych ciepłych dni w chłodne lato i już wpadanie w histerię, Za chwilę będziemy słyszeć o suszach, gdzie jeszcze w zeszły piątek lało. Nie wiem , ale żyje na tym świecie już prawie 40 lat i nikt , nigdy z ludzi jakich znam po za spaleniem "na raka" nie omdlał, nie miał udaru, raka skóry, odwodnienia, spadków jonów z elektrolitami, a przecież wszyscy mieszkamy w tym samym miejscu i robimy prawie to samo.

    • 25 8

    • To nie czytaj takich artykułów (1)

      Na oddziałach onkologicznych są tacy mędrcy jak ty, też leżeli lu pracowali na słońcu i nie chronili się w żaden sposób. Rak skóry nie pojawia się od razu po spaleniu skóry.
      Upał jest szczególnie niebezpieczny dla osób starszych, z chorobami przewlekłymi i małych dzieci. Pogoda jest super, ale trzeba tak z niej korzystać żeby nie zrobić sobie krzywdy. W cywilizowanych krajach świata w taką pogodę pojawiają się elektroniczne tablice z ostrzeżeniami, ludzie się z tego nie wyśmiewają. Traktują to poważnie. Tylko my w Polsce zawsze wiemy lepiej i nikt nam nie będzie nic zalecał, a tym samym zakuwał w kajdany poprawności.

      • 4 1

      • artykuł jest o SOR i przychodniach "niedzielno- świątecznych"

        raja skóry tam nie leczą, a nawet nie diagnozują, bo gdyby już było podejrzenie, to taki lekarz dyżurny nie da skierowania , ale odeśle do rodzinnego

        mam 50 lat i też się dziwię tej histerii w związku z trzecim dniem ciepła,
        mama mnie uczyła dawno, by pić wodę i nosić kapelusz słomkowy,
        później weszły kremy z filtrem- zwykłe sprawy

        wystarczy minimum rozsądku - w temacie dzieci i starszych i SOR z powodu przegrzania nikomu nie będzie potrzebny

        • 4 1

    • Jak to?

      Żeby zielenina została dopuszczona do głosu

      • 3 2

  • Najlepsi i tak będą ci co (1)

    wybiorą się na zakupy w galeriach i jeżdżenie po marketach.

    • 32 3

    • tam jest klima

      • 2 0

  • Zimno - źle, ciepło - źle. Weźcie się zdecydujcie w końcu. Upały to są np. w Grecji czy we Włoszech, gdzie w cieniu jest powyżej 40 stopni i jakoś ludzie nie marudzą.

    • 3 0

  • Hahah no jasien to zacheca do wizyty (3)

    Lepsza diagnoze sobie samemu mozba wymyslec ;)

    • 17 15

    • Przyjezdzam z dziewczyna z roscientym palcem na weryfikacje czy rozciecie jest do szycia poniewaz jest w nie typowym miejscu i glebokie.. a lekarz mam nadzieje ze to cvos powaznego..i z wielka nie ochota na nas spojrzal i przyjal.. wielka laska na tym jasieniu..nie wystarczy ze i tak spi w kojcu na nocnym dyzurze to jak ma kogos obsluzyc i tak laske robi..na tym jasieniu to powinni ich tam prtzetrzepac jak nalezy komisyjnie. !!!

      • 2 2

    • Hahahaha kiedyś znałem pewną mała mi ! Była gruba , niska i brzydka :-D

      • 2 3

    • Tobie to nic nie pomorze nawet słońce :-D

      • 3 3

  • (2)

    pora wyczaić jakieś dobre centrum handlowe z klimą. szkoda, że żadnych kinowych maratonów nie ma....

    • 26 0

    • jak to ? przciez wszyscy chca zeby likwidowac centra handlowe ! (1)

      a ty nagle chcesz tam czas spedzac ?

      • 0 0

      • Jakby wszyscy chcieli, to by nie budowali! Klamczuch!

        • 0 0

  • Jak to, samemu jechac na SOR?

    Na SOR nalezy nam sie karetka, wezwana oczywiscie do bolu w klatce piersiowej za mostkiem (jak proboszcz instruowal), my juz czekamy w pizamce z siateczkami i mowimy, gdzie maja nas zawiezc.

    I jak za starych lat, znowu oszwabilismy System!

    • 2 0

  • Żwirki i Wigury w Gdyni (1)

    Szkoda, ze redaktor zapomnial wspomniec, ze na Zwirki w Gdyni tylko pseudo dentysta jest do pomocy.

    • 14 0

    • Jakie "kierowac sie do SOR

      • 0 0

  • hahaahah normalnie siedza caly dzien na sloncu, a wieczorem blokują karetki

    jakis mega pazdzierz. ale dziekuj ze musimy jechac w takie dziadostwo na jasien. czyli przychodnia w domku jednorodzinnym i stefan leczy rany

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane