- 1 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (56 opinii)
- 2 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (77 opinii)
- 3 Nowe zatoki na styku dwóch miast (41 opinii)
- 4 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (205 opinii)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (96 opinii)
- 6 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (207 opinii)
Oświadczenie w sprawie oskarżeń o korupcję w Sopocie. Karnowski idzie na urlop
Burza wokół prezydenta Sopotu trwa. Karnowski idzie na kilkudniowy urlop. PIS domaga się przeniesienia śledztwa w sprawie doniesienia o korupcji poza Trójmiasto.
W niedzielę, o godz. 15 odbyło się spotkanie z dziennikarzami, na którym prezydent Karnowski odczytał krótkie oświadczenie.
- Mój bardzo dobry znajomy wielokrotni [Sławomir Julke - przyp. red.] proponował mi wspólną inwestycję polegającą na zagospodarowaniu strychów w Sopocie. To nie była relacja urzędnik-interesant - tłumaczył sens nagranej przez Sławomira Julke rozmowy Jacek Karnowski. - Już po tej rozmowie sprawdziłem, że miesiąc wcześniej projekt został negatywnie zaopiniowany przez miejskiego konserwatora zabytków i przez wydział urbanistyki i architektury. Poinformowałem o tym mojego znajomego.
Karnowski stwierdził też, że oddaje się w pełni do dyspozycji prokuratury. Dodał, że skoro najprawdopodobniej czynności prokuratorskie będą dotyczyły także pracy Urzędu Miasta w Sopocie, udaje się na kilkudniowy urlop. - Aby nie być posądzonym o jakiekolwiek naciski na podległych mi pracowników - argumentował.
Po wygłoszeniu oświadczenia Karnowski opuścił dziennikarzy, nie odpowiadając na ich pytania.
W niedzielę rano z apelem do ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ćwiąkalskiego o przeniesienia postępowania w sprawie domniemanej korupcji do oddalonej od Trójmiasta prokuratury, zwrócili się członkowie zarządu sopockiego PIS.
Tymczasem sopocka prokuratura już w sobotę, czyli po ujawnieniu nagrania rozmowy Karnowskiego z Julkem przez "Rzeczpospolitą", wezwała sopockiego biznesmena na przesłuchanie. Wcześniej planowano, że będzie on zeznawał 18 lipca. - Decyzję [o przyspieszeniu śledztwa - przyp. red] podjęłam po ujawnieniu przez "Rzeczpospolitą" całej sprawy - tłumaczyła "Rz" prokurator Barbara Skibicka.
Biznesmen zeznawał dwie godziny. Potwierdził to, co mówił wcześniej dziennikarzom, czyli że prezydent domagał się od niego mieszkania, za załatwienie zgody na zabudowanie strychu w kamienicy przy ul. Czyżewskiego w Sopocie. Skibicka: - O szczegółach nie mogę mówić.
Także w sobotę sopoccy działacze PIS wystąpili do Karnowskiego o zawieszenie pełnienia przez niego wszystkich sprawowanych publicznych funkcji, do czasu wyjaśnienia zarzutów.
Jednocześnie Prawo i Sprawiedliwość w Sopocie domaga się od Premiera RP Donalda Tuska - mieszkańca Sopotu osobistej interwencji, a także zlecenia kontroli NIK, obejmującej swoim zakresem sferę polityki gospodarczej gminy Sopot, ze szczególnym uwzględnieniem przyznawanych przez miasto pozwoleń na budowę, oraz zarządzania przez miasto własnością komunalną w całym okresie pełnienia przez Jacka Karnowskiego funkcji prezydenta oraz wiceprezydenta Sopotu.
Sobotni apel poskutkował połowicznie. Po rozmowie z szefem PO na pomorzu, marszałkiem Janem Kozłowskim, Karnowski zawiesił swoje członkostwo w tej partii, w której pełnił funkcję członka rady politycznej.
Opinie (432) ponad 20 zablokowanych
-
2008-07-23 11:18
Prezydent Karnowski powinien reprezentować
Prezydent Karnowski powinien reprezentować interesy mieszkańców.Tymaczasem pan Karnowski reprezentuje wyłącznie ludzi bardzo majętnych ,jednocześnie lekceważąc i poniżając tych którzy nie mają grubych portfeli.
Taka postawa jest nie do przyjęcia.I proszę nie piszcie o tym ile on zrobił dla Sopotu ,bo tak naprawdę wszystko co robił ,robił dla siebie.
Mam nadzieję że to już koniec jego kariery politycznej.- 0 0
-
2008-07-23 12:19
Radni do mnie !, tak zwykł zapraszać p.Karnowski swoich radnych
Radni do mnie!
W tak wyszukany sposób zwykł zapraszać p.Karnowski swoich radnych na posiedzenia .Decydował o wszystkim , nie cackając się bo "czas to pieniądz". Sopocianami nigdy się nie przejmował
traktujac ich z góry po macoszemu, za to bardzo był usłużny dla bogatych "obcych". My Sopocianie też czekamy na sprawie-
dliwy osąd . Może wreszcie coś się zmieni .- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.