- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (135 opinii)
- 2 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami (77 opinii)
- 3 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (108 opinii)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (65 opinii)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (124 opinie)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (117 opinii)
Politechnika Gdańska jako jedyna uczelnia z nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej została zaproszona do udziału w międzynarodowym projekcie MOET More Electric Commercial Aircraft.
Zespół składający się z ponad 60 uczelni i firm z 14 krajów UE, pracuje nad nowym samolotem komercyjnym, który w większym niż dziś stopniu korzystałby z energii elektrycznej.
- Idea "bardziej elektrycznego" samolotu polega na zastąpieniu urządzeń o zasilaniu pneumatycznym i hydraulicznym przez urządzenia elektryczne. Dzięki temu zamiast trzech różnych systemów wytwarzania i dystrybucji energii: pneumatycznego, hydraulicznego i elektrycznego, wystarczy system elektroenergetyczny - opowiada dr hab. inż. Janusz Nieznański, wraz z prof. Piotrem Chrzanem koordynujący politechniczny zespół. - Korzyści z zastosowania rozwiązań elektrycznych są oczywiste. Samolot jest bardziej niezawodny, spadają koszta jego eksploatacji, ogranicza się emisję szkodliwych substancji.
Koordynatorem projektu jest Airbus. W konsorcjum projektowym siły połączyli naukowcy i potentaci przemysłu lotniczego, jak m.in. Rolls-Royce, SAAB, Alenia czy Eurocopter. Budżet kończącego się w 2009 roku projektu wynosi 75 mln euro i jest pokrywany w połowie przez Komisję Europejską.
Seminarium, podsumowujące pierwszy etap realizacji europejskiego projektu MOET, odbędzie się w dniach od 3 do 5 lipca w gmachu Politechniki Gdańskiej przy ul. Gabriela Narutowicza 11/12. Początek seminarium we wtorek o godz. 9.30 w Auli PG. W tym samym miejscu 4 lipca (w środę) w godz. 14.00-16.00 odbędzie się otwarta prezentacja Doliny Lotniczej, czyli stowarzyszenia przedsiębiorców przemysłu lotniczego z południowo-wschodniej Polski.
Miejsca
Opinie (77) ponad 10 zablokowanych
-
2007-07-05 14:18
PG myśli dla Airbusa
Jestem pod wrażeniem, mam nadzieję ,że doczekam przyjemności korzystania z tych nowinek
- 0 0
-
2007-07-04 11:58
szansa
Po to jest się studentem/inżynierem/naukowcem, żeby podejmować szansę, jeśli się nadarza. To jest szczyt negatywności i abnegacji, żeby namawiać do nieuczestniczenia w projekcie, bo w przyszłości może teoretycznie doprowadzić do drenażu mózgów. Równie dobrze można powiedzieć: dzisiaj nie wychodzę z domu i zostaję w łóżku, bo świat jest niedobry i niebezpieczny i można zginąć w wypadku drogowym.
Drenaż mózgów jest wynikiem zacofania i dokonuje się na masową skalę bez jakichkolwiek projektów z koncernami. Młodzi ludzie po studiach albo zaraz po maturze nie widzą perspektyw i jadą w świat, żeby wykonywać takie prace, którymi brzydzą się mieszkańcy krajów bogatych. Takie projekty jak ten z Airbusem dają nadzieję na złapanie kontaktu z nowoczesną technologią i zmniejszenie zacofania.- 0 0
-
2007-07-04 10:58
gratulacje dla prof. Nieznańskiego!!!!
Panie Profesorze, graluluję
- 0 0
-
2007-07-04 00:26
emie
"polski know-how " a co jest polskeigo w noł-hał?
I co rozumiesz pod pojęciem "polski know-how"?- 0 0
-
2007-07-04 00:20
idiotyzm?
do jakiej wypowiedzi odnosi sie mosiek skoro powyzej jest tez podpis m. :)
- 0 0
-
2007-07-03 19:06
do Xp
sa silniki piezoelektryczne i nad takimi pracuje lotnictwo - najlepszy stosunek masy do mocy
- 0 0
-
2007-07-03 17:38
niezawodnosc...
"Korzyści z zastosowania rozwiązań elektrycznych są oczywiste. Samolot jest bardziej niezawodny, spadają koszta jego eksploatacji, ogranicza się emisję szkodliwych substancji"
Wlasnie duze firmy motoryzacyjne rezygnuja z hamulcow elektrycznych na rzecz elektrohydrauliczych. Chyba ta uwaga odnosnie niezawodnosci nie byla przemyslana.
Apropos samolotow: Ciekawe czym zastapionoe zostana silowniki hydrauliczne? Przeciez nie maja obecnie odpowiednikow w postaci silownikow elektrycznych o zblizonej szybkosci i sile przy malej masie i gabarytach.- 0 0
-
2007-07-03 17:13
bzdury
Witam
Kto zaryzykuje zmiane hydraulicznych i pneumatycznych systemow sterowania ? Kto sie podpisze pod tym ze jest to niezawodne i bezpieczne ?- 0 0
-
2007-07-03 16:37
...
Wydaje mi się, że inwestują ale nie w polski know-how tylko wdrażanie zakupionych rozwiązań. Oczywiście 100 $ od intela na laboratoria PG to jest coś, ale tak naprawdę tylko na tle polskiej mizerii w nakładach na naukę. Jeśli chodzi o dolinę lotniczą to jest to rzeczywiscie przykład krajowego konsorcjum nauki i przemysłu tyle tylko, ze 95% projektów realizowanych w ramach grantów w tym projekcie nigdy nie zostanie zrealizowanych w praktyce.
Sa oczywiście jaskółki w tej tematyce, chociażby detektor flutteru opracowany w Krakowie (ale firma jest praktycznie prywatna) a urzadzenie pewnie zostanie i tak kupione właśnie przez Airbusa.- 0 0
-
2007-07-03 16:16
do wypowiedzi powyżej
Masz rację ale:
firmy na wybrzeżu o które pytałeś: chociażby Lotos i Intel w najbliższym sąsiedztwie. Dużo inwestują w naukę.
Nie jest tak, że nigdzie się nic nie dzieje. Przykładem o którym się nie mówi jest Rzeszowskie Zagłębie Lotnicze, duży klaster przemysłu lotniczego, udało im się nawet stworzyć własne klasy i kierunki kształcenia, pod firmy. Produkują między innymi ... silniki do F-16, nie naszych, dla USA.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.