• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piesi walczą o zebrę na Lubowidzkiej. "Przejścia generują więcej wypadków"

Maciej Korolczuk
19 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Urzędnicy brak przejścia na Lubowidzkiej tłumaczą niekorzystnymi statystykami. Według nich - wyznaczanie przejść dla pieszych generuje większą liczbę wypadków z ich udziałem. Urzędnicy brak przejścia na Lubowidzkiej tłumaczą niekorzystnymi statystykami. Według nich - wyznaczanie przejść dla pieszych generuje większą liczbę wypadków z ich udziałem.

Radny Jasienia złożył wniosek do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, by urzędnicy wyznaczyli przejście dla pieszych na nowo wyremontowanym i mocno uczęszczanym odcinku ul. LubowidzkiejMapka na południu Gdańska. Urzędnicy odmówili, tłumacząc, że "zebry" generują... większą liczbę wypadków z udziałem pieszych.



Argumentacja urzędników jest:

Ulica Lubowidzka po wschodniej stronie obwodnicy to z jednej strony łącznik między Jabłoniową a Stężycką, służący za dojazd do kilku osiedli (Zielonego, Doliny Potęgowskiej, Młodego Jasienia, Doliny Pięciu Mostów i Optimy), a z drugiej alternatywa dla zakorkowanej obwodnicy w Szadółkach.

Niedawno urzędnicy zakończyli tam przebudowę 100-metrowego odcinka drogi. W ramach prac, dla poprawienia komfortu i bezpieczeństwa pieszych, poszerzono i obniżono chodnik. Dotąd piesi korzystali z bardzo wąskiego chodnika albo po prostu chodzili jezdnią.

Ku zdziwieniu okolicznych mieszkańców nie wyznaczono jednak przejść dla pieszych.

- Myślałem, że jest to oczywista pomyłka urzędników - przyznaje Michał Dubiec, zastępca przewodniczącego Rady Dzielnicy Jasień. - Przed remontem chodnik wąski na dwie płytki był tylko po prawej stronie jezdni. Podczas remontu został dobudowany pełnowymiarowy chodnik z obniżeniami, lecz nie zostały wyznaczone pasy. W godzinach szczytu droga ta jest szczególnie uczęszczana do ominięcia korków na węźle Szadółki. Czym tłumaczy brak przejścia zarządca drogi? Twierdzi, że większa liczba przejść powoduje więcej wypadków z udziałem pieszych! Jest to dla mnie argumentacja nie do zaakceptowania. Ruch na ul. Lubowidzkiej ostatnimi czasy bardzo mocno wzrósł, co spowodowane jest licznie powstającymi nowymi osiedlami w okolicy. Na co dzień kursuje tamtędy autobus linii 120, która ma zostać w niedalekiej przyszłości wydłużona aż do lotniska (wygrany projekt w BO 2021) - wylicza radny.
Urzędnicy brak przejść dla pieszych tłumaczą... niekorzystnymi statystykami, w których Polska przoduje w liczbie wypadków z udziałem pieszych przy jednocześnie proporcjonalnie najwyższej liczbie wyznaczonych przejść. W odpowiedzi na wniosek radnego przedstawiciele GZDiZ powołują się też na rozporządzenie Ministra Infrastruktury i ustawę Prawo o ruchu drogowym.

  • Odpowiedź urzędników na wniosek radnego Jasienia.

- W analizowanym obszarze występuje liczna zabudowa mieszkaniowa, w efekcie piesi przechodzą przez jezdnię w dowolnym miejscu, nie łamiąc przy tym przepisów ww. ustawy. Utworzenie przejść wiązałoby się z ograniczeniem pieszych do przekraczania ulicy tylko w miejscach wyznaczonych. Doświadczenia w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego dowodzą, że wśród krajów Unii Europejskiej Polska przoduje w liczbie wypadków z udziałem pieszych przy jednocześnie proporcjonalnie najwyższej liczbie wyznaczonych przejść. Zdaniem wielu ekspertów wynika to m.in. z nierozważnego lokowania przejść dla pieszych poza układem drogowym, wymagającym wyznaczania tego typu miejsc. Skutkuje to spowszednieniem tego elementu organizacji ruchu, a w konsekwencji brakiem właściwej reakcji kierowców (brak ograniczenia prędkości, brak szczególnej uwagi na otoczenie jezdni) w tego typu lokalizacjach - czytamy w odpowiedzi GZDiZ.
Jak dodaje Agata Lewandowska, miejski inżynier ruchu, przejście dla pieszych nie zostało tam wyznaczone także z uwagi na małe natężenie ruchu pieszego oraz niewielką odległość do przejścia przy ul. Jabłoniowej.

- Obecnie na ul. Lubowidzkiej, jak i Stężyckiej nie ma wyznaczonych przejść dla pieszych. Na dalszym odcinku ul. Lubowidzkiej i Stężyckiej następuje bardzo intensywna zabudowa nowymi osiedlami mieszkaniowymi i charakter tych ulic zmienia się bardzo szybko. Mamy tam teraz wprowadzone skrzyżowania równorzędne, a piesi mogą przekraczać jezdnię w obrębie skrzyżowań oraz w dowolnym miejscu na dalszym odcinku ulicy przy zachowaniu ostrożności, zgodnie z prawem o ruchu drogowym - tłumaczy Lewandowska.
Jak dodaje, miejsce, gdzie wnioskowane było wyznaczenie przejścia, nie znajduje się w obszarze wspomnianej zabudowy, lecz na jej skraju.

- Stąd nie ma generatora ruchu pieszego. Dlatego też w obecnej sytuacji nie ma tam potrzeby wyznaczania przejścia dla pieszych. Bierzemy pod uwagę, że teren ten szybko się zasiedla i mamy w planach wraz z napływem nowych mieszkańców wdrażać elementy uspokojenia ruchu oraz strefę tempo 30 w obszarze zabudowy wielorodzinnej - dodaje miejski inżynier ruchu.
Choć przejść dla pieszych na Lubowidzkiej nie będzie, to wkrótce bezpieczeństwo pieszych w tym miejscu poprawi się. Urzędnicy zapowiedzieli tam montaż progów zwalniających.

  • Mieszkańców i radnego zdziwiło, że po modernizacji ulicy i budowie chodników zabrakło wyznaczonych przejść dla pieszych.

Opinie (125) 3 zablokowane

  • Zrobią przejście a piesi i tak będą przechodzić tam gdzie chcą. (2)

    Może tak nie będzie?

    • 74 18

    • Co

      Nie zmienia faktu że da się zrobić przejście dla pieszych i kierowców w odpowiednim do tego miejscu ... ale w urzędzie wiedzą lepiej.....

      • 1 3

    • A kierowcy będą parkować tam gdzie chcą i jechać z taką prędkością jaką chcą ;)

      Wniosek - nie wycznać przejść, nie stawiać znaków (zwłaszcza ograniczeń prędkości) i nie wyznaczać parkingów. NIech każdy robi jak chce.

      • 7 2

  • Kurs

    Myślę że warto przeszkolić urzędasów w jaki sposób należy odpowiadać na zapytania mieszkańców ;)

    • 0 4

  • Radosław

    Mam nadzieję że Pan Radosław już się spakował i przegląda pracuj pl ;)

    • 4 3

  • (2)

    Jezeli mnie by ktos potracil na przejsciu dla pieszych to by sie nie wyplacil do konca zycia. Mam dobre ubezpiezenie.

    • 1 12

    • a to nie jest tak

      że auta mają ubezpieczenie?

      • 1 1

    • w polsce wyglada to tak ze oddadza ci tylko za zniszczoną kurtkę

      polska jest rajem dla bandytow drogowych

      • 5 1

  • Szczerze? Bardziej infantylnego tłumaczenia urzędników, już dawno nie słyszałam i mówię to jako kierowca. Piesi zawsze są na przegranej pozycji, bo rowerzyści, bo hulajnogi, bo samochody, bo wszystkim sie coś należy. A wbrew temu co twierdzą urzędnicy wyznaczone i oznakowane przejscia trochę pomagaja im przeżyć 'na ulicy', a nam kierowcom, odrobinę czasami zwolnić.

    • 11 4

  • W wolnym tłumaczeniu

    Tu jest Polska i tu wszyscy leją sikiem falistym na przepisy więc na co komu przejście skoro i tak każy wie lepiej.

    • 9 3

  • i prawidłowo

    pieszy i tak w praktyce nie ma zadnych praw na przejsciu, musi ustapic kierowcy wiec nie ma sensu ich tworzyc. tak przynajmniej mozna przejsc w dowolnym miejscu

    • 2 1

  • Urzędnik żyje w innym świecie

    • 13 3

  • To samo na Płockiej.... Nie będzie przejścia dla pieszych bo to strefa 30 km/h i tam się nie wyznacza nowych przejść. Szkoda gadać.... Drogi zastawione autami, nic nie widać zza nich. Tylko czekać na potrącenie...

    • 7 9

  • A 3 przed rondem

    Wyjeżdżając z letnicy do ronda są 3 przejścia na odległości 80 metrów akurak na 3-ch łukach

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane