• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pirat Krzysztof zostaje na dłużej

Marzena Klimowicz-Sikorska
15 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nie będzie konkursu na gdańskiego pirata
Funkcja gdańskiego pirata ma być kadencyjna. Krzysztof Kucharski, który aktualnie pełni tę funkcję, pozostanie nim jeszcze przez dwa lata. Funkcja gdańskiego pirata ma być kadencyjna. Krzysztof Kucharski, który aktualnie pełni tę funkcję, pozostanie nim jeszcze przez dwa lata.

Krzysztof Kucharski, który od dwóch lat wciela się w rolę gdańskiego pirata, po raz kolejny został wyznaczony na tę funkcję. Udało mu się nie tylko wypełnić lukę po legendarnej kreacji stworzonej przez Andrzeja Sulewskiego, ale też stworzyć nowy wizerunek gdańskiego kapra. Stanowisko naczelnego miejskiego pirata przejdzie jednak pewne zmiany.



Zobacz jak wygląda zmiana warty pod Katownią.

Kiedy dwa lata temu władze Gdańska szukały kandydata chętnego wypełnić lukę po zmarłym w 2011 r. gdańskim piracie Andrzeju Sulewskim, nikt nie spodziewał się, że wybrany na to stanowisko Krzysztof Kucharski nie tylko godnie wcieli się w tę rolę, ale i stworzy nową kreację.

- Krzysztof Kucharski stworzył nowy wizerunek pirata, pirata z klasą, bardzo elokwentnego, znającego Gdańsk, epokę, militaria, który potrafi nawiązać kontakt nie tylko z gdańszczanami, ale i zagranicznymi turystami - mówi Marek Bumblis, radny PO, który zasiadał w komisji konkursowej "Pirat Gdański".

Jak kaper gdański załogi szukał.

Ta decyzja nie została jednak podjęta bez wahania. Do radnych dotarły bowiem także głos krytyczny w sprawie działalności miejskiego pirata. Członek jednej z gdańskich grup rekonstrukcyjnych zwracał w nim uwagę, że kaper ma za mało piracki wygląd, a poza tym nie bierze udziału we wszystkich ważnych miejskich imprezach.

Marek Bumblis: - Mimo to stwierdziliśmy, że warto z nim dalej współpracować.

Pirat, a w zasadzie kaper, Kucharski nie tylko pozuje do zdjęć z turystami, ale też wciela w życie ciekawe pomysły, jak choćby ceremonia zmiany warty przy Katowni zobacz na mapie Gdańska, którą organizuje w każdą pierwszą niedzielę miesiąca dokładnie o godz. 15 wraz z grupą rekonstruktorów Garnizon Gdańsk.

Swoje początki w roli miejskiego pirata wspomina tak: - Przez pierwszy rok było mi trudno przekonać do siebie mieszkańców Gdańska, bo to, co chciałem im zaproponować różniło się, celowo zresztą, od kreacji pana Andrzeja. To był czas pracy nad rozpoznawalnością, a dopiero drugi rok - na okrzepnięcie w roli gdańskiego kapra - mówi Krzysztof Kucharski, gdański kaper. - Myślę, że udało mi się przekonać do siebie gdańszczan, dzieci rozpoznają mnie z daleka, a na ulicach miasta pojawia się coraz więcej przebranych w stroje z epoki ludzi należących do różnych grup rekonstrukcyjnych. Zresztą nic, co robię nie byłoby możliwe bez wsparcia jednej z nich - Garnizonu Gdańsk.

Czy pirat Krzysztof dobrze spełnia swoją rolę?

Miasto chce jednak, by funkcja pirata przeszła małe zmiany. - Pojawił się pomysł, by co cztery lata wybierać nowego pirata. Kadencyjność nie oznaczałaby jednak rezygnacji z corocznej oceny. Kandydaci niech się szykują do walki za dwa lata - mówi radny. - Zaproponowaliśmy też, by w ramach zacieśniania współpracy z piratem zaproponować jakąś formę finansowej umowy, bowiem jak na razie funkcja ta pełniona jest non profit. Chcielibyśmy, by nasz kaper był dyspozycyjny w ciągu roku.

To nie koniec zmian. Byli piraci mieliby tworzyć "korpus piratów gdańskich" na czele z członkiem honorowym, nieżyjącym już piratem, Andrzejem Sulewskim. - Myślę, że taka grupa ubarwiałaby imprezy miejskie - dodaje radny. - Pomysły zostały przedstawione prezydentowi Gdańska, teraz czekamy na jego decyzję.

Do korpusu miałby należeć też nieformalny pirat Leszek Włodarczyk. Choć oficjalnie nie został on wybrany na piastowanie tej funkcji, miasto nie ma do niego zastrzeżeń. - Promuje miasto Gdańsk, ale na własną odpowiedzialność i trzeba mu przyznać, że robi to z klasą - mówi Marek Bumblis.

Zmiany szykuje też sam kaper Kucharski, który chce w tym roku zaskoczyć... zmianą stroju. - Ja jak i moja załoga z Garnizonu Gdańsk obszywamy się właśnie w stroje marynarskie z XVIII wieku - dodaje kaper. - Poza odświeżonym wizerunkiem i imprezami miejskimi, na których się pojawimy, planujemy m.in. poszerzenie oferty zajęć edukacyjnych we współpracy z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska w tym z Domem Uphagena.

Opinie (248) ponad 10 zablokowanych

  • taki pirat jak choinka , odwolany supermecz i tablice "gdansk stolica kaszeb" (1)

    farsa i pośmiewisko, jak zwykle

    • 11 8

    • nam też wstyd za Ciebie...

      jak w temacie

      • 5 4

  • Ale

    Wymoczek i tyle sp. Andrzej byl piratem prawdziwym, rubasznym ale milym w obejsciu, w odpowiednim ubiorze mial styl. Nawet jak piwko dziabnal to byl
    dalej piratem nie jak ten co go podrabia i mam nadzieje ze do wieznia pojdzie.

    • 7 12

  • Ile hejtu :(

    A kurka sami weźcie się do roboty i zróbcie coś dla miasta, a nie tylko narzekać i czekać aż inni coś zrobią .

    • 10 2

  • To wymoczek w białych podkolanówkach, nie pirat!

    • 14 11

  • Do wszystkich obrażających naszego pirata.... (2)

    1) Ubrany jest co rpawda w sposób bliższy admiralicji brytyjskiej okresu Nelsona, ale nie zapominajmy, że nie strój czynił pirata - a wielu z nich to byli m.in. zniechęceni zarobkami we flotach mocarstw lub pragnący zarobić większą kasę niż dotychczas żołnierze i oficerowie. Powiedzmy więc, że ujdze w tłoku.

    2) Zarost ma przepisowy, usta też wygladają jakby ssał butelkę rumu a nie pierś matki gdy był dzieckiem.

    3) Samopały w większej ilosci by mu się przydały, powinien być też bardziej wytarmoszony jak stary wilk morski. Brak też papugi miotajacej przekleństwa na prawo i lewo i palącej kubańskie cygaro.

    4) Pirat MUSI nie mieć wszystkich zebów ew. mieć złote. Pirat ze zdrowymi zębami /= pirat.

    5) Fakty są takie, ze gdyby odtworzyć realistycznego pirata, to facet musiałby być bezzębny, zjarany słoncem, cuchnacy moczem, ubrany w łachmany, gwałcący wszystko co się rusza, uchlany tak że trzeba mu przypominać o wdechu i wydechu. Sumując - nikt by z nim nie chciał się fotografować.

    Dajcie Panu Krzysztofowi trochę luzu, dajcie mu trochę szansy. Facet ma pecha bo jest po P.Andrzeju, ale kto wie - może się wyrobi, może będzie z niego pirat.

    Z pirackim ARRRRR

    • 17 15

    • dobrze Pawel gada, trzeba mlodego pirata wytarmosic, wybić mu zęby, tak zeby się zlał. (1)

      • 3 3

      • Dziękuję za zrozumienie moich intencji :D

        W/w komentarz powinien posłużyć jako manual do modyfikacji istniejącego pirata.

        • 5 1

  • wypełnił lukę...

    bez urazy, ale Pan Andrzej miał w sobie to coś a ten gołowąs nie pasuje do tej roli, w mojej ocenie :)

    • 10 8

  • To ciekawa sprawa

    Pan Krzysiek to ciepłe kluchy nie pirat. Jest za to świetnym odtwórcą mieszczaństwa gdańskiego. Pana Andrzeja nikt nie zastąpi, więc nie ma sensu na siłę wymyślać tradycji. W Sopotach nikt nie próbował robić z parasolnika stałego punktu na turystycznej mapie miasta, nie ma sensu robić tego z kaprem w Gdańsku.

    • 16 6

  • Prawdziwych piratów już nie ma .....

    Pirat był tylko jeden-Pan Andrzej .

    • 7 4

  • Ten gość ma coś w sobie co mnie w@#$%%^

    jest jakiś taki mdły i bez wyrazu

    • 16 4

  • Laluś w rajstopach.

    • 21 10

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane