- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (64 opinie)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (143 opinie)
- 3 Promenada po remoncie hitem sezonu (99 opinii)
- 4 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (33 opinie)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (141 opinii)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (57 opinii)
Pobicie w centrum Gdańska: prokuratura domaga się więzienia, obrońcy - uniewinnienia
Kar bezwzględnego więzienia od dwóch do trzech lat domaga się prokuratura dla trzech oskarżonych w sprawie głośnego pobicia, do którego doszło w w 2010 roku w centrum Gdańska. Chociaż pobity Bartosz Dyjak przez dwa tygodnie leżał w śpiączce, obrońcy oskarżonych domagają się albo uniewinnienia swoich klientów albo (w wypadku jednego z nich) wyroku w zawieszeniu.
Chłopak doznał uszkodzenia mózgu - przez dwa tygodnie był nieprzytomny. Pierwszego ze sprawców pobicia - Bartosza J. - policjanci zatrzymali na początku października. Kilka dni później do prokuratury sam zgłosił się kolejny - Daniel B., podobnie uczynił też trzeci ze sprawców - Marcin M. - tyle tylko, że kilka miesięcy później (gdy wiedział już, że jest poszukiwany).
Proces w tej sprawie toczył się od czerwca 2011 roku. Wreszcie, w poniedziałek, postępowanie zakończyło się. Chociaż wyrok ogłoszony ma być za tydzień, już teraz wiadomo, że raczej nie zadowoli on prokuratury. Wszystko przez opinię zespołu biegłych lekarzy, który - po kilku miesiącach badań - orzekł, że pobity mężczyzna nie doznał ciężkiego (w rozumieniu prawa) uszczerbku na zdrowiu.
Opinia ta zaprzeczyła wcześniejszym zeznaniom biegłych, którzy, głównie na etapie przygotowawczym sprawy, twierdzili, że Bartek Dyjak praktycznie otarł się o śmierć. Spowodowała też zmianę kwalifikacji zarzutów ciążących na oskarżonych - odpowiadają tylko za udział w pobiciu, a nie w pobiciu, które spowodowało ciężki uszczerbek na zdrowiu.
W związku z tym prokuratura nie mogła w poniedziałek zawnioskować o zbyt wysokie wyroki. Mimo wszystko zażądała dla wszystkich oskarżonych kar bezwzględnego więzienia - dla Bartosza J. i Daniela B. - dwóch lat, a dla Marcina M. (wcześniej był już karany za przestępstwo przeciwko zdrowiu) - 3 lat.
Z kolei obrońcy dwóch oskarżonych - Bartosza J. oraz Daniela B. - zawnioskowali o całkowite uniewinnienie ich klientów. Bartosz J. od samego początku utrzymywał zresztą, że nie brał udziału w samym pobiciu, a jedynie... odciągał bijących od Bartka Dyjaka.
Daniel B. z kolei przyznał się, że podszedł do pobitego dopiero, gdy ten leżał już na ziemi i uderzył go raz otwartą dłonią w twarz, po czym został odciągnięty przez Bartosza J.
Jedynie obrońca Marcina M. nie domaga się uniewinnienia swojego klienta. W poniedziałek poprosił o łagodny wymiar kary dla niego. Zwrócił też uwagę na to, iż Marcin M. sam zgłosił się na policję, przyznał się do udziału w bójce (jak sam stwierdził, miał uderzyć Dyjaka kilka razy w twarz w ramach "obrony własnej", po tym, jak ten wcześniej bez powodu sprowokował go m.in. lżąc jego rodzinę), a także - jako jedyny ze sprawców - przeprosił pobitego.
- Bardzo żałuję tego, co się stało. Chciałbym cofnąć czas, ale wiem, że niestety się nie da - powiedział przed sądem sam Marcin M., który jako jedyny z oskarżonych stawił się na sali podczas mów końcowych (wszyscy mężczyźni odpowiadają z wolnej stopy).
Zdaniem prokuratury wszyscy oskarżeni umniejszają swój udział w pobiciu, a ich zeznania nie są spójne. Niestety główny dowód w sprawie, czyli zapis z kamer monitoringu, nie jest rozstrzygający. Kamery nie zarejestrowały całego zdarzenia, a obraz jest bardzo niewyraźny. Sąd ogłosić ma wyrok w tej sprawie przyszły poniedziałek.
Opinie (169) 8 zablokowanych
-
2014-02-10 17:47
Cała ta sprawa pokazuje że mamy złe prawo!
Obywatele się boją wychodzić z domów a taka patologia się cieszy chodząc na wolności...
Komu służy takie prawo?- 34 0
-
2014-02-10 17:49
Brałem udział w wypadku, nie miałem świadków - wyszło że moja wina . OK
Pasażerowie poszkodowanego samochodu wyszli w ten sam dzień ze szpitali - nic nie stwierdzono.
Po miesiącu jedna z pasażerek idzie do lekarza a ten oświadcza że miesiąc tmu doznała poważnego wstrząsu mózgu i daje jej zwolnienie ponad 7 dni.
W związku z tym sprawą zajmuje się prokurator - dostaję rok w zawieszeniu na dwa lata za nieświadome spowodowanie wypadku.
"Pokrzywdzeni " otrzymują odszkodowania z Allianza.
Biegli plus w/w lekarz-biegły pletli takie bzdury że byście nie uwierzyli , że to możliwe.
Wszyscy z Ostródy i okolic.
Podczas sprawy poszedłem do adwokata w Gdańsku - poleconego po znajomości - powiedział by odpuścić i przyjąć ze spokojem wyrok który będzie w zawieszeniu i powiedział mi coś takiego:
Z miesiąc temu miałem taką samą sprawę z tym że poszkodowany faktycznie miał wstrząs mózgu i miałem go reprezentować - okazało się że sprawcą był jakiś bogaty mieszkaniec Kaszub i lekarz-biegły który orzekł wstrząs mózgu wstaje na sprawie i mówi: pomyliłem się to nie był wstrząs mózgu a zwolnienie nie powinno być dłuższe aniżeli 5 dni.
i po sprawie.- 20 1
-
2014-02-10 17:51
Dwa lata w kryminale za pobicie zrobi z nich morderców jak wyjdą ... (1)
Wyrok w zawieszeniu i prace społeczne powinny być adekwatną karą w tej sytuacji.
- 3 16
-
2014-02-10 17:56
??????????????
a kim sa teraz?kim byli ,jak pastwili sie na tym facetem?
- 5 0
-
2014-02-10 17:52
Polski wymiar niesprawiedliwości to PRL (1)
- 1 10
-
2014-02-10 17:57
Mylisz się
za PRL posiedzieli by długo. Wtedy był porządek.
- 11 0
-
2014-02-10 17:53
Chłopaki a może ich rodzice wiedzieli kórego adwokata odwiedzić.
I nie żałowali grosza pewnie na obronę dzieciaków...
- 18 0
-
2014-02-10 17:58
co za paranoja
opinia ludzi nic nie znaczy w tym kraju. za kazdym razem w komentarzach domagamy sie wyzszej kary dla przestepcow i za kazdym razem kara jest smiesznie niska. tak niska, ze portalowi potem wstyd o tym napisac.
o co tu biega? czy ja czegos nie rozumiem? wydrukujcie wielkimi literami nazwisko sedziego, ktory ich uniewinni i wklejcie jego zdjecie. tylko najwieksza szuja moglaby wypuscic te zwierzeta na wolnosc do normalnych ludzi.
prawo w Polsce chroni przestepcow. ja sie na to nie zgadzam.- 19 0
-
2014-02-10 18:04
Polandia -Absurdlandia (1)
Mam wrażenie że wymiar sprawiedliwości+lekarze w ABSURD-LANDII -POLANDI startują w kabaretowej liście absurdalnych przebojów
- 17 0
-
2014-02-10 19:47
dodaj do tego chorą prokuraturę i PKP
- 4 0
-
2014-02-10 18:11
Wystarczy popatrzeć na obrońcę Trynkiewicza (3)
Jaka to szuja.
Zastanawiam się czy broniłby go tak gdyby np zabito mu bliską osobę.
Kpiny z prawa w jego majestacie.
A tu zdziwko, że trzech zbirów pobiło gościa i są niewinni.
Zaraz jeszcze udowodnią, że to on na nich napadł.
A oni pobili go w obronie własnej.- 21 3
-
2014-02-10 18:22
postaw frajerze szubienicę i powieś go ! załatw jeszcze transmisję w tv !!!!!!!!!!! (2)
prymitywów to jednak jest wielu !!!!!!!!!!!!!!!
- 2 16
-
2014-02-10 18:27
A ty kto?
Z fundacji helsińskiej czy z obrońców zwierząt?
- 7 2
-
2014-02-11 12:15
Sam jesteś frajerem i to jeszcze jakim!
Dymają cię na wszystkie sposoby a ty jeszcze brawo bijesz.
- 1 0
-
2014-02-10 18:11
Obrońcę wsadzić razem z nimi i niech się oklepują i uderzają 'w obronie własnej z otwartej dłoni'! (1)
bandytów trzeba izolować!
- 18 1
-
2014-02-11 09:35
wlasnie oklepywanie z otwartej dloni bylo tak delikantne
ze biedny chlopak zasnal na kilka dni...
- 1 0
-
2014-02-10 18:18
Mnie bardzie szokuje tempo procesu i ich tzw. terminy
sądowe leniuchy do roboty, a nie tylko kawki, ploty i wycieczki po korytarzach!
- 18 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.