• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pociągiem z Trójmiasta w Polskę. Które linie kolejowe doczekają się remontu?

Krzysztof Koprowski
10 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Jako stację początkową dla wszystkich wyliczeń przyjęliśmy Gdańsk Główny. Jako stację początkową dla wszystkich wyliczeń przyjęliśmy Gdańsk Główny.

W ostatnich latach dyskusję o modernizacji linii kolejowych z Trójmiasta zdominowało połączenie do Warszawy. Podniesienie prędkości do 200 km/h ma pozwolić na pokonanie 327-kilometrowej trasy do stolicy w 2 godz. 35 minut. To prawie dwa razy krócej niż przejazd na trasie o podobnej długości do Łodzi czy Szczecina. Sprawdziliśmy, jakie plany mają kolejarze na liniach do wybranych miast.



Gdańsk Gł. - Warszawa Centralna: 327 km w 2 godz. 49 minut



Która trasa kolejowa wymaga najpilniejszej modernizacji i podniesienia prędkości szlakowej?

Wspomniana już trasa kolejowa do stolicy jest na razie najszybszym połączeniem, z którego mogą skorzystać mieszkańcy naszej aglomeracji.

Odcinek z Gdańska Głównego do Warszawy Centralnej najszybszy pociąg Pendolino, rozwijający prędkość do 160 km/h, pokonuje rozkładowo w 2 godz. 49 minut, co daje średnią prędkość ok. 117 km/h.

W przyszłym roku pociągi mają pokonywać tę trasę z prędkością 200 km/h, co przełoży się do skrócenia czasu przejazdu o ok. 14 minut (średnia prędkość ok. 127 km/h).

Pierwotnie podwyższenie maksymalnej prędkości na szlaku miało nastąpić w grudniu br., ale ze względów technicznych termin ten uległ opóźnieniu o kilka miesięcy.

Gdańsk Główny - Łódź Kaliska: 388 km w 4 godz. 57 minut



Pasażerowie udający się do Łodzi mogą tylko pomarzyć o czasach przejazdu, jakie osiągają pociągi Pendolino. 388-kilometrową trasę przez Bydgoszcz - Toruń - Kutno najszybszy pociąg (IC Doker) pokonuje w niespełna pięć godzin ze średnią prędkością 78 km/h.

Alternatywna trasa do Łodzi wiedzie przez Warszawę - bezpośrednio lub z przesiadką. Choć dystans wynosi wówczas aż 468 km, czas przejazdu oscyluje również wokół pięciu godzin, przy czym na bilet musimy wydać znacznie więcej pieniędzy (szczególnie gdy część trasy pokonamy pociągami Pendolino).

- Trwające obecnie prace na linii nr 18 między Toruniem a Kutnem skrócą czas podróży z Gdańska do Łodzi o ok. 15 minut. Zakończenie inwestycji podzielonej na cztery etapy planowane jest w IV kw. 2023 r. W podobnym okresie planowane jest zakończenie modernizacji linii nr 16 między Kutnem a Łodzią, co skróci czas podróży o kolejne około 19 minut. Ta inwestycja, podzielona na trzy etapy, znajduje się na etapie prac projektowych - zapowiada Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Wpływ na czas przejazdu pociągów do Łodzi będą miały też zaplanowane prace na odcinku Tczew - Inowrocław, z którego korzystają pociągi do Poznania (czytaj niżej).

Gdańsk Główny - Poznań Główny: 312 km w 2 godz. 53 minuty



W ciągu ostatniej dekady dzięki sukcesywnym remontom szlaku kolejowego do Poznania udało się "zejść" z czasem przejazdu z ponad 5,5 godz. do nawet 2 godz. 53 minut (międzynarodowy IC ze stacją docelową Berlin Hbf), co daje średnią prędkość ok. 108 km/h.

Jak zapowiadają kolejarze, pociągi do Poznania mają docelowo rozwijać prędkość nawet 200 km/h na odcinku Tczew - Inowrocław. Prace budowlane obejmujące m.in. zastosowanie nowoczesnych urządzeń zabezpieczenia ruchu oraz budowę bezkolizyjnych przejazdów drogowych przez tory, zaplanowano na lata 2022 - 2026.

Gdańsk Główny - Wrocław Główny: 476 km w 5 godz. 58 minut



Z punktu widzenia Trójmiasta, trasa do Wrocławia stanowi "przedłużenie" szlaku do Poznania - każdy pociąg dalekobieżny do stolicy Dolnego Śląska przejeżdża przez Poznań.

Najszybciej 476-kilometrową trasę z Gdańska Głównego pokonuje IC Piast - w niespełna sześć godzin (średnia prędkość ok. 80 km/h), przy czym najdłużej podróż trwa pomiędzy Poznaniem a Wrocławiem, gdzie przejechanie 164 km zajmuje aż 2 godz. 34 minuty.

- Dotychczas zrealizowane inwestycje PLK na tej trasie, czyli przebudowa odcinków Wrocław - Rawicz oraz Poznań - Czempiń umożliwiły skrócenie czasu przejazdu o około 30 minut. Po zakończeniu robót między Czempiniem a Rawiczem czas przejazdu skróci się dodatkowo o 20 minut. Po zakończeniu wszystkich prac i uzyskaniu niezbędnych pozwoleń najszybsze składy pokonają trasę między Poznaniem a Wrocławiem w około 1:30 godz [średnia prędkość ok. 109 km/h - dop. red.] - informuje Przemysław Zieliński.

Gdańsk Główny - Szczecin Główny: 371 km w 4 godz. 51 minut



Do Szczecina najszybciej dostaniemy się pociągiem IC Gryf, któremu pokonanie 371-kilometrowej trasy zajmuje 4 godz. 51 minut (średnia prędkość ok. 76 km/h).

Wąskim gardłem tej trasy kolejowej jest odcinek na północ od Chyloni, gdzie na tych samych torach poruszają się zarówno pociągi dalekobieżne, regionalne i SKM, zaś za Wejherowem linia kolejowa składa się z zaledwie jednego toru.

Obecnie trwają prace projektowe, które mają doprowadzić do rozbudowy odcinka Gdynia Chylonia - Wejherowo do czterech torów, zaś Wejherowo - Słupsk do dwóch torów. Zmodernizowane będą też wszystkie pośrednie stacje oraz sieć trakcyjna oraz obiekty inżynieryjne.

Prace budowlane (rozpoczęcie najwcześniej po 2020 r.) mają skrócić czas przejazdu pociągów na odcinku do Słupska o ok. 15 minut.

Aktualny rozkład pociągów PKP


Zmiana rozkładów jazdy od połowy grudnia

15 grudnia wejdzie w życie jesienno-zimowa korekta rozkładów jazdy pociągów w całym kraju. Nowe rozkłady jazdy w formie plakatowej (tabelarycznej) są udostępnione na Portalu Pasażera, prowadzonym przez PKP Polskie Linie Kolejowe.

Opinie (169) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Nooo...

    Miliony władowane w to , żeby było szybciej o parę czy paręnaście minut i te kosmiczne prędkości... niesamowity kraj !!!

    • 0 0

  • Podstawa to rozwijanie polaczen lotniczych. (11)

    Moja corka poleciala teraz do USA bo zostaly zniesione wizy. Mowi ze tam wszedzie lata sie samolotem. Pociag to przezytek
    Janina z Banina

    • 13 73

    • Tamm pociągiem jadą ci co mają czas. Wystarczy porównać odległości

      • 0 0

    • Masz absolutną rację. (1)

      Ja,na przykład, codziennie rano lecę samolotem z Leszczynek na Grabówek a po południu wracam

      • 4 1

      • najszybszy transport ma mleko

        • 1 0

    • W najbliższym czasie, to jednak samoloty będą w odwrocie.

      A zbiorowy transport lądowy będzie się rozwijał. Przynajmniej w normalnych krajach, nie wiem jak w Polsce i Stanach.

      • 2 0

    • Yo, zamiast SKM-ką

      Lećmy z Rębiechowa na Babie Doły!

      • 1 0

    • W Stanach to ma sens, bo to olbrzymi kraj. (4)

      Przy tak niewielkim państwie jak Polska dobrze utrzymana i nowoczesna kolej może być na tyle szybka, że żadne loty krajowe nie będą się w stanie obronić czasowo w relacjach do/z centrów miast.

      • 25 1

      • Potrzeba duzo malych samolotow. Zeby mogly ladowac w centrach miast na niewielkich lotniskach. Pociagi sa za wolne. (3)

        Zbyszek z Zaspy

        • 4 15

        • (1)

          chyba w centrach handlowych

          • 6 1

          • Moze byc w centrach. Sa dobrze usytuowane

            Kamil

            • 1 0

        • Boki zrywać milordzie!

          • 10 2

    • to poleć z Banina do Kosakowa...

      • 7 1

  • Taka ciekawostka (7)

    Pociagi z Trójmiasta do Katowic stają 6 (!) razy w Łodzi.
    Kolejarze chyba sami nie wiedzą, jak te pociągi maja kursować. Oczywiście na większości stacji wsiadają i wysiadają 1-2 osoby. Podobnie w Bydgoszczy, są takie stacje bodajże Bydgoszcz Leśna czy coś takiego. Jak sama nazwa wskazuje stacja jest w lesie. A potem 20 minutowy postój w Głównej. Efekt? Czas przejazdu do Katowic prawie 9 godzin. No chyba , że wybulę mnóstwo kasy i w niecałe 6 godzin zajadę Pendolino.

    • 8 4

    • Błąd

      Tak wiele postojów w Łodzi to rzecz tymczasowa. Niedługo wróci to do normy i będzie stawał pociąg tylko na Łódź Widzew. Na stacji Bydgoszcz Główna pociąg stoi długo, bo trzeba zmienić kierunek jazdy. Natomiast przystanek Bydgoszcz Leśna jest istotny dla wielu mieszkańców, bo z niektórych osiedli jest do niego bliżej niż do dworca głównego. Nie jest w lesie, a na skraju osiedla. Postój trwa tam 1 minutę i zatrzymują się tam wszystkie pociągi PKP Intercity od zawsze tak naprawdę

      • 0 0

    • (3)

      to chyba nie jechałeś nocnym do Rzeszowa, który w Toruniu albo Bydgoszczy robi sobie przerwę pół godzinną :) po cholerę?

      • 4 0

      • (2)

        Hmmm może np. po to żeby przestawić lokomotywę w prawidłowym kierunki jazdy? :)

        • 3 1

        • pół godziny??? (1)

          To co oni ta lokomotywę pchają?

          • 1 0

          • Tą lokomotywe trzeba odłaczyc i podłaczyc co zajmuje kilka minut A nadodatek musi ta lokomotywa z jednego końca na drugi koniec składu wagonów po drugim torze przejechać

            • 0 0

    • W Łodzi to rozwiązanie tymczasowe.

      Z powodu remontu linii kolejowej spadła przepustowość i nie da się upchnąć wszystkich pociągów. IC dogadało się z Łódzką Koleją Aglomeracyjną i honoruje bilety ŁKA w swoich pociągach. Jest to tymczasowa oferta kierowana do mieszkańców Łodzi w zastępstwie za zawieszone pociągi ŁKA. Jak skończą się prace to wszystko wróci do normy.
      Co do nazwy Bydgoszcz Leśna, to jest ona mocno myląca, bo tuż obok stacji są duże osiedla mieszkaniowe. To coś jak zatrzymanie w Gdańsku Oliwie.

      • 6 0

    • No właśnie. Toż to skandal i granda!

      Powinny zatrzymywać się tylko na stacji początkowej i końcowej. Pasażerowie chcący wysiąść gdzieś pomiędzy, niech sobie wyskakują w czasie jazdy. Będzie jeszcze szybciej.

      • 5 3

  • Opinia wyróżniona

    Dlaczego w XXI w. bilet na pociąg w Polsce można kupić tylko miesiąc wcześniej? (22)

    A na samolot mogę kupić bilet nawet rok wcześniej?
    Dlaczego muszę stać w kolejce do kasy o 1 w nocy, bo przez internet nie kupię biletu dla rodziny na kuszetki w konfiguracji, na której mi zależy, bo taki bilet tylko w kasie stacjonarnej jest dostępny? Dlaczego na pociągi z Trójmiasta w góry w czasie ferii nie ma biletów już po godzinie od rozpoczęcia sprzedaży? Dlaczego jak jestem w kasie nawet przed czasem (kolejka jak w stanie wojennym w sklepie mięsnym) to i tak kupuję ostatnie bilety i ludzie za mną odchodzą z kwitkiem?
    Dlaczego nie mogę kupić od razu biletu powrotnego, tylko muszę przyjść ponownie w nocy jak rozpoczną sprzedaż (muszę odczekać równowartość czasu pobytu w górach)?
    Dlaczego jak jest popyt to PKP (Przyjdź Klęknij Przeproś) nie zwiększa podaży? dlaczego?

    • 162 12

    • Kiepsko z taborem

      Ponieważ PKP IC nie ma czym jeździć. W okresach wzmożonego ruchu kolejowego jeździ praktycznie wszystko co spółka ma i jest w stanie pożyczyć (od Czechów czy nawet Słowaków w wakacje 2020 roku). Wszystko jest pokłosiem tego, że oszczędzano na naprawach okresowych lokomotyw i wagonów. Nowego taboru przychodzi za mało żeby zrekompensować straty.

      • 0 0

    • A nie mówiłem?

      Napisałem tego posta nie bez przyczyny. Właśnie wróciłem z dworca (jest 1 w nocy; od 0:30 rozpoczynała się sprzedaż) i LIPA! Byłem w kolejce, jak w stanie wojennym, 30 minut przed tym, jak zaczęli sprzedawać bilety. Byłem drugi. I już nie dostałem miejsc sypialnych. 5 minut po rozpoczęciu sprzedaży. Przez kanał internetowy w ogóle nie można było nic zrobić do końca przerwy technicznej, a zaraz po niej biletów brak. PKP mnie pokonało po raz kolejny..... :-(

      • 1 0

    • Lektura tego artykułu to jeden wniosek (8)

      Pie...rzyć pociągi, jeździć autem. Wątpliwa wygoda, drogo, czasy przejazdu z kosmosu, perspektywy zmian i inwestycji za kilka lat. A chrzanić tą bandę. Państwo w państwie, jedna wielka bezmyślność i marnotrawienie pieniędzy.

      • 13 8

      • I jeżdżę....

        ... ale zimą nie zawsze szybko i bezpiecznie da się dojechać z Gdańska w góry. Stąd wybór pada na pociąg...

        • 2 2

      • bezmyślność to poświęcenie torów na rzecz samochódów (6)

        cała kasa poszła w auta, zamiast w pociągi. To trwa już przeszło 30 lat. Także w Miastach. Szambo z PostSolidadności rządzące Gdańskiem od 3 dekad potrafiło zlikwidowało SKM do NP, nie potrafiło zbudować - przygotowanej w PRL-u! - SKM na Południe, cudem, Województwo reaktywowało przedwojenną PKM-kę. Województwo. Aha, powstają turystyczne trasy tramwajowe w bydłowozach z Bydgoszczy - tak na godzinę stania w oknie, którego nie ma lub jest zaklejone reklamą ZTM. Te trasy, to tylko po to by dostać forsę na kolejną drogę, jako wymówka i sposób na finansowania.

        • 21 0

        • (3)

          Drogi r - kiedy wreszcie zrozumiesz, że SKM to PKP, a nie miasto Gdańsk?

          • 5 8

          • No ale to miasto Gdańsk zadecydowało o zakończeniu połączeń do (1)

            Brzeźna, Nowego Portu i nic tu nie zmienia, że PKP to SKM.
            Inna sprawa, że te SKMki do Brzeźna to nie miały duzego sensu.

            • 8 1

            • Tak, ale kto jeżdził tymi pociągami.

              Z tego co mi się przypomina pociągi jeździły prawie puste. Są tramwaje oraz autobusy.

              • 2 4

          • a ta przytępawa rada miasta nie umie z nikim współpracować?

            ze wszystkimi trzeba walczyć i bawić się w polityczne wojenki?

            • 6 1

        • i tu się nie zgodzę (1)

          koszt modernizacji trasy Gdańsk Warszawa wyniósł tyle ile koszt leksusów ustawionych zderzak w zderzak z na tej trasie.

          • 2 8

          • akurat w tej zabawie

            to leksusy są najtańszym klockiem...

            • 6 0

    • (5)

      Kupując bilet na sypialny czy kuszetkę przez internet można wybrać miejsce (góra, dół, środek). Przy sypialnym wybierasz także przedział męski albo damski - jakiej jeszcze "konfiguracji" chcesz?
      Na siłę szukasz problemów.

      • 12 11

      • Nie jest prawdą to co piszesz

        Np jak mam małe dziecko, dla którego nie mogę kupić biletu współdzielonego z drugim dzieckiem starszym. Młodsze nie może dostać biletu w necie ale bez biletu nie może jechać. Np w sypialnym 3 osobowym dla 4 osobowej rodziny gdzie jedno dziecko jest małe. To pierwsze. Po drugie rezerwacja przez internet miejsc sypialnych i kuszetek na ferie nie działa prawidłowo i dostaję w rzeczywistości nie to, o co prosiłem w rezerwacji. Po trzecie rezerwacja przez internet biletów na ferie się zawiesza i jak się odwiesi to biletów już nie ma. Mam dalej wymieniać i się "czepiać"?

        • 7 0

      • Nie, nie szuka (3)

        Bo w każdym ościennym Państwie UE kliknie sobie konkretne miejsce na rozkładzie pociągu, tak jak możesz je sobie kliknąć w dowolnej linii lotniczej.

        • 12 2

        • (2)

          nawet w ukraińskiej żeleznicy można wybrać miejsca :) nie mówiąc o tym, że masz klimatyzowane przedziały, czystą pościel, gniazdka elektryczne dla pasażerów, 12h w podróży tam to bajka! a w Polsce do Rzeszowa musisz jechać na stojąco albo kimać na ramieniu gościa który jedzie piwskiem, za większą cenę! paranoja

          • 13 4

          • (1)

            Chyba nie byłeś na Ukrainie, skoro twierdzisz, że masz tam zawsze klimatyzowane przedziały, czystą pościel, gniazdka elektryczne dla pasażerów...

            • 5 7

            • Ja byłem. Jechało się super. Szkoda, że nie można tu załączać zdjęć :)

              • 9 0

    • Bo czapa na kolei jest zazwyczaj z politycznego nadania. (3)

      Od upadku komuny kolej jest też wiecznie niedoinwestowana, dopiero środki unijne trochę tu zmieniły.

      • 21 3

      • No ale nawet tam gdzie było finansowanie (1)

        to efekty są takie sobie.
        Kolej chce wydać pieniądze, a efekt jest sprawą drugorządną.

        • 3 0

        • Bo kolej w Polsce nigdy nie ma podźwignąć się z kolan.

          Takie jest założenie elit III RP od czasu upadku PRL-u, niezależnie od opcji politycznej.

          • 10 0

      • to chyba nie prawda

        kolejowa czapa jest niezmienna od 1945 r. Tylko z czasem ulegała coraz większej patologii tak jak kasta sędziowska.

        • 11 10

    • Pan pissremier zajmuje się podatkami sprzed 250 lat,więc niema czasu na sprawy teraźniejsze.
      Cierpliwości, jest szansa że razem z preziem,zorientują się że mamy XXI wiek i zaczną działać tu i teraz, odrzucając bezsensowną politykę historyczną.

      • 7 1

  • Więcej pociągow (8)

    Dlaczego w artykule nie ma Lini, które startują z Gdyni, jak na przykład do a Krakowa albo Zamościa. Wszystkie te pociągi jadą przecież przez Gdańsk

    • 15 18

    • Bo wy macie lotnisko (1)

      • 1 6

      • My tez

        • 0 0

    • No właśnie, na mapie jest błąd, ważniejszą stacją jest Gdynia Gł. (3)

      Gdynia Główna odznacza się większą wymianą pasażerską, można to sprawdzić na stronie UTK - Gdynia Gł jest 9, a Gdańsk Gł. 10.

      • 15 6

      • Gdynia Główna jest stacją węzłową i o tyle jest ważniejsza od Gdańska Głównego - ale z drugiej strony, jeżeli liczyć wszelkie połączenia z Gdyni, zestawienie dla wszystkich "południowych" połączeń wyglądałoby jeszcze mniej korzystnie (przejazd przez Trójmiasto). Tak więc może sensownie jest liczyć czas połączeń z Trójmiasta, traktując Gdańsk Główny jako ostatnią stację przy połączeniach "południowych" (jak Warszawa) a Gdynię Główną przy "północnych" (Szczecin).

        • 7 2

      • Bo w Gdańsku masz jeszcze zatrzymania we Wrzeszczu i Oliwie.

        W Gdyni dalekobieżne pociągi zatrzymują się tylko na Głównej.

        • 1 4

      • Bo Gdynia jest wioską Rybacką

        • 5 13

    • bo wstyd ze dwa tygodnie w jedna strone sie jedzie

      • 1 2

    • bo do Krakowa czy na wschód

      pociągi i tak jadą przez Warszawę, a o tym połączeniu jest w artykule

      • 2 1

  • Przejazd SKM Gdansk glowny - wejherowo ponad godzina. W XXI w!!

    • 2 0

  • Mazury (5)

    A kiedy modernizacja linii na Mazury i zwiekszenie czestotliwosci kursów? Bardzo duzo osob udaje sie w tamte strony i stamtąd przyjeżdża. Obecnie czas przejazdu na tym odcinku to ok 4-5h, jest to bardzo dlugo biorac pod uwage ze odległość jest bliska, a dodatkowo cena biletow jest zdecydiwanie za wysoka.

    • 9 3

    • W lipcu rusza elektryfikacja Korsze - Ełk. (2)

      Pociągi pojadą objazdem przez Pisz.

      • 1 0

      • projekt, który miał być zrealizowany w 1990 (1)

        mają tempo.

        • 1 0

        • Takie mamy państwo.

          Na ponad 20 lat kurek z kasą dla kolei był całkowicie zakręcony.

          • 0 0

    • kiedy powstanie brakujące 40km torów z Ełku do Augustowa? (1)

      Czy zawsze muszę zwiedzać Białystok, jadąc do Suwałk?

      • 3 0

      • Linia z Ełku do Suwałk jest.

        Tylko że trzeba zmienić czoło w Olecku no i jej stan techniczny jest fatalny... Dlatego IC tam nie jeździ, choć 10 lat temu jeszcze jeździło.

        • 1 0

  • Drogie bilety na pociąg (9)

    Wciąż bardziej opłaca się jechać autem do Warszawy

    • 86 45

    • (6)

      Na pewno nie samemu i na pewno nie w korkach na DK7...

      • 22 10

      • Gdzie jest korek na siódemce? (2)

        Wczoraj Bielany-Pogórze 4 h, przez trójmiasto bo miałem dwie osoby z blablacar

        • 11 11

        • (1)

          Chyba nie zauważyłeś odcinka Mława - Płońsk oraz wjazdu do samej Warszawy, na którym stoisz często już przed Łomiankami. Jeśli jedziesz zgodnie z przepisami, to nie ma szans, by dojechać (przez Trójmiasto, z postojami na zabieranie pasażerów z blablacar) w 4 godziny.

          • 13 5

          • Na spokojnie jest. W 2011 jechalem 3:30. Oczywiscie duzo szybciej niz mozna.

            • 0 2

      • (2)

        Teraz na DK7 korków nie ma - chyba, że jest wypadek jakiś ale na torach też może się coś stać.
        A przy cenie biletu 150 zł opłaca się jechać nawet samemu.

        • 12 8

        • Żeby kupować bilet za 150 to się trzeba chyba zorientować w dniu wyjazdu (1)

          i do tego jechać w godzinach porannych do Warszawy albo circa 17 z powrotem. Aż sprawdziłem (tak, w tym zakichanym PKP się da, choć toporne toto jak młot do karuzel) - na ostatnich 10 wyjazdów 7 razy kupowałem za 49. Jakbym miał jechać samochodem sam, to z Sopotu mam 350 kilometrów do centrum (google podaje 4:22 - więc duuużo dłużej niż pociąg), w dwie strony 700. Nawet pomijając inne czynniki niż paliwo, przy cenie ponad 5 zł/l i circa 6 litrów spalania schodzi 210 zł + koszty parkowania w centrum. Przy szukaniu miejsca przez kupę czasu. Absurd logistyczno-ekonomiczny. Opłacać samochodem to się może, gdy się jedzie nie z Trójmiasta do Warszawy tylko wiochy na obrzeżach Trójmiasta do zapyziałej dzielnicy Warszawy (i tu dochodzi dodatkowy czas i koszty, choć to drugie i tak się raczej nie wyrówna) albo dza 2+ osób.

          Zatory jak najbardziej są - na DK7 za Mławą.

          • 17 6

          • No to teraz napisz ilu pasażerów 350 miejscowego

            EIP może kupic taki bilet superpromo.
            A z drugiej strony w ciagu dnia widzę puste pendolina.
            PKP IC od lat nie potrafi stworzyć systemu dynamicznej sprzedaży.

            • 10 2

    • Może i opłaca licząc tylko paliwo, ale czy utrzymanie i zużycie samochodu jest za darmo?

      Do tego dochodzą, oprócz kosztów eksploatacji (2 wyjazdy miesięcznie to 17 tys. km większy przebieg rocznie), także inne czynniki: Utrudnione parkowanie, korki w Warszawie, zmęczenie (do 4h za kółkiem w jedną stronę), niepewność warunków na drodze i zdarzeń losowych, możliwość zapłacenia mandatu. Wyrosłem z jeżdżenia autem już dawno i, od czasu Pendolino, nie zastanawiam się długo, tylko wybieram pociąg - zwykle planując z wyprzedzeniem i biorąc tańsze bilety. A w drodze powrotnej do Warsu. (nie mówiąc o tym, że moje auto na benzynę i przy moim stylu jazdy, zużyłoby na tych ekspresówkach jakieś 12/100, czyli koszt paliwa byłby o 50% wyższy niż cena biletu 2 kl. na Pendolino kupowanego w pełnej taryfie, hehe).

      • 9 3

    • Z pewnością nie opłaca się gdy jadą 1-2 osoby

      Przy trzech, być może "opłaca się", tzn. jest taniej.
      Ale w moim przekonaniu wygodniej jest pociągiem + taksówką / komunikacją miejską po Warszawie. Odpadają ci korki, szukane miejsca parkingowego, ryzyko pobłądzenia.

      • 12 5

  • (3)

    W japonii pociagi rozwijają prędkość do 500km/h.

    Co dają jakieś małe remonty pojedynczych odcinków trasy? Może warto jednak zbudować od zera kolej bardzo dużych prędkości?

    • 6 3

    • 3, 2,5h to bardzo dobre prędkości w takim kraju jak Polska (2)

      5h, powiedzmy 4,5 do Wrocławia, to czas również rewelacyjny. I to jest wystarczające. Ważne żeby a) te czasy przejazdu dotyczyły maksymalnie różnych relacji, właśnie do Łodzi, Lublina, Rzeszowa, Białegostoku, Olsztyna itd. b) rozwijanie pociągów regionalnych i regularnych relacji z powiatów do większych węzłów komunikacyjnych c) Kolej DP to kolej dla bogatych, z wielkich miast za olbrzymie pieniądze. Projekt bezsensowny, księżycowy i po prostu - z perspektywy potrzeb kraju - złodziejski.

      • 1 3

      • Zacofanie umysłowe i technologiczne (1)

        pod każdym względem .Nawet w rolnictwie. A w Japonii nowoczesność współgra z tradycją i religią?!

        • 1 1

        • co to ma do rzeczy?

          W Tokio mieszka tyle ludzi co w całej Polsce. 38 mln. Polska ludność jest rozproszona na obszarze mniej więcej c a ł e j Japonii (bardziej, w Japonii większość obszarów jest niezamieszkałych, bo góry) i pod nich musimy budować. Kogo obchodzi KDP z Wawy do KrK, Wro czy GD na które będzie się składał cały naród, p o z b a w i o n y podstawowej obsługi szynowej.

          • 3 0

  • O czym właściwie jest ten artykuł ?

    Czy niesie dla nas jakieś informacje które dla nas , mieszkańców mogą być przydatne ?
    Czy to tylko pisanie dla pisania ,czy redaktorzy naprawdę nie mają tematów nurtujących mieszkańców . Nie piszecie o tematach niewygodnych , a jeśli już , to są szybko zamiitane pod dywan.
    80 % artykółów to jakis belkot o niczym , jakaś dziwaczna propaganda .

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane