• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policja sądzi się z organizatorami imprez

Piotr Weltrowski
3 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Tyczka na Molo jednak nie była masowa
21 edycji Tyczki na Molo nikomu nie przeszkadzało. Z 22. imprezy organizatorzy musieli się tłumaczyć w sądzie. 21 edycji Tyczki na Molo nikomu nie przeszkadzało. Z 22. imprezy organizatorzy musieli się tłumaczyć w sądzie.

Organizujesz imprezę w Sopocie? Uważaj, bo choćby była to impreza familijna dla stu osób, tutejsza policja może uznać ją za imprezę masową. Za zorganizowanie jej bez zezwolenia grozić może ci nawet do 8 lat za kratkami albo pół miliona grzywny.



Czy tak surowe przepisy są potrzebne?

Zarówno według starej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, jak i według nowych przepisów, które weszły w życie w sierpniu ub.r., za imprezy masowe, które odbywają się na stadionach lub na terenie otwartym, uznać należy te, gdzie organizator przeznaczył dla widzów nie mniej, niż tysiąc miejsc.

Przepisy te jednak nie są jednoznaczne, a pokazuje to sprawa Kąpieliska Morskiego Sopot, którego przedstawiciel odpowiada przed sądem za zorganizowanie bez stosownego zezwolenia XXII edycji Tyczki na Molo.

Zawody odbyły się 31 maja ub.r. Wcześniej, przez ponad dwie dekady, nikt nie uznawał ich za imprezę masową. - W zeszłym roku przyszła policja i uznała, że skoro na całym molo jest więcej niż tysiąc osób, to jest to impreza masowa. A przecież nie wszyscy przyszli oglądać tyczkę, ludzie na molo także spacerują - mówi Jerzy Kulwas, dyrektor KMS.

Za imprezę masową policjanci uznali także odbywający się na stadionie Ogniwa Sopot zobacz na mapie Sopotu turniej rugby: Hodura Sopot Sevens. Jak twierdzą organizatorzy, pojawiło się na nim góra 200 osób, mimo to policja uznała, że impreza, która przypominała familijny piknik, była imprezą masową. Dlaczego? Bo stadion był w stanie pomieścić ponad tysiąc osób.

Także w tym wypadku wszystko skończyło się w sądzie. 25 lutego zapadł w tej sprawie wyrok uniewinniający organizatora. Policja jednak poprosiła o jego pisemne uzasadnienie. Kiedy je otrzyma, rozważy złożenie odwołania.

Dlaczego? - Ustawa wskazuje wprost, że o wszystkim decyduje liczba miejsc na obiekcie. To, czy jest to konkurs skoku na tyczce, mecz, czy koncert, jest tu bez znaczenia. Postępujemy zgodnie z literą prawa i nadal będziemy tak postępować - tłumaczy podinspektor Mirosław Pinkiewicz, szef sopockich stróżów prawa.

- Sugerowałam sądowi, iż takie podchodzenie do przepisów może odstraszać organizatorów poszczególnych imprez, a to byłoby bardzo złe dla miasta, które takimi imprezami żyje - mówi mec. Joanna Grodzicka, która reprezentuje przed sądem oskarżonego pracownika KMS.

Co ciekawe, wedle starych przepisów zorganizowanie imprezy masowej bez pozwolenia było jedynie wykroczeniem, za które groziła kara grzywny i to niewielkiej (dla organizatorów Hodura Sopot Sevens policja chciała kary w wysokości 2 tys. zł). Teraz, w świetle nowych przepisów, czyn taki uznawany jest za przestępstwo, zagrożone karą więzienia - nawet do 8 lat. Dodatkowo organizatorzy imprez zapłacić mogą znacznie większą grzywnę, nawet do prawie pół miliona złotych!

Jeden z sopockich urzędników: - Problemem jest interpretacja przepisów przez policję. Jak ktoś będzie chciał zorganizować na molo koncert dla kilkudziesięciu osób, będzie musiał organizować prawie takie zabezpieczenia, jak w wypadku meczu piłkarskiego, bo policja może uznać, że skoro na molo wchodzi 15 tys. osób, to jest to impreza masowa. To niepoważne.

- W zeszłym roku, 3 maja, odbywała się Orkiestrada. Aby przemarsz orkiestr mógł się odbyć bez wydawania specjalnego pozwolenia, organizator powołał się na to, że ten dzień to też święto kościelne, a imprezy religijne nie podlegają ustawie o imprezach masowych - relacjonuje Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu. - To pokazuje, do jakich absurdów może prowadzić zbyt literalne odczytywanie zapisów ustawy o imprezach masowych.

Opinie (142) 7 zablokowanych

  • a na ulicach dziura na dziurze!!!!!!!

    • 1 0

  • POpaprańcy inwigilują wszystko i wszystkich

    a mowili że to PISowcy zrobią państwo POlicyjne

    • 0 0

  • a wesele na 100 osob???????

    • 1 0

  • Jaka ta Policja jest okropna i beznadziejna... (4)

    ale jak Wam komóre albo auto zwiną to pierwsi będziecie lamentować: "Pomóżcie, bo bandziory ukradły". Zero szacunku i zrozumienia, iż błedy zdarzają się wszedzie, ale czego oczekiwać od komentarzy frustratów narzekających w kometarzach pod każdym artykułem na wszystko i wszystkich. ehh, musiałem to napisac :)

    • 12 45

    • Sopocka policja specjalizowała się swego czasu w pobiciach dzieciaków

      pamiętacie lotną brygadę tajniaków, w nocy bili, w dzień włóczyli się po sądach, gdzie mieli sprawy o pobicia.

      • 0 0

    • lamentowac ze ktos ukradl mi telefon ?

      gdzie mma niby pojsc gdy ktos mnie okradl, jak nie na policje ktora finansuje ? do czegos tkaiego jak kradziez telefonu komorkowoego nie powinno miec wcale miejsca!

      • 2 0

    • Mam złe doświadczenie,

      Policja nigdy mi nie pomogła gdy skradziono mi samochó, włamano się do samochodu i skradziono roadio, gdy systematycznie po kolei wynoszono z piwnicy w bloku cztery rowery. Nie pomogła nawet wtedy gdy wskazałem przestę[pców, których n.b. policja dobrze znała. Zero pomocy natomiast mnóstwo upokorzen i ogromna strata czasu!

      • 10 1

    • jak ginie komórka, to jest zbyt niska szkodliwość czynu, jak ginie auto to nic nie mogą zrobić.. Jeśli już nie potrafią pomóc,

      to niech chociaż nie przeszkadzają:]

      • 24 1

  • A jak jest impreza masowa to musi byc na niej firma ochroniarska!!!

    A kto ma firmy ochroniarskie?
    Byli zomole i sbecy i wszystko jasne, mafia pilnuje swojego podwórka....

    • 5 2

  • I to cały Sopot. (2)

    Przekręty,drożyzna,budownictwo ponad absurd a teraz policja jako "państwo w państwie".
    Niedługo doczekamy,że tutejsza policja stanie się samodzielnym organem podległym tylko Sopotowi.
    Sopot pewnie chciałby byc księstwem.

    • 23 2

    • czemu nie ?

      zylo by nam sie jeszcze lepiej niz teraz

      • 0 0

    • Tylko że nie chodzi o to że miasto czyli Sopot jest zwierzchnikiem Policji. Sam p.Fułek wypowiada się w powyższym artykule o "absurdzie"

      • 0 0

  • a może policja zajęłaby się kradzieżami, rozbojami, chuliganami i ćpunami ? - a nie pożytecznymi imprezami nie tylko dla mieszkańców Sopotu. Jak widać wojna trwa dalej!!!!

    • 3 2

  • Ja chciałem... (5)

    z rodziną zorganizować sobie dzień z kurczakiem a że mam liczną rodzinę to miałoby to być na 123 osoby w knajpie i muszę zgłaszać takie coś ? Normalnie milicja i państwo milicyjne się powoli robi... ech...

    • 28 5

    • Oczywiście! (3)

      A skoro to impreza masowa, to powinieneś też zorganizować np. zabezpieczenie ze strony Policji, Pogotowia i Straży Pożarnej.

      • 8 0

      • Na czarno. (2)

        Jeśli nie masz w rodzie księdza, to chociaż przebierz stryja w sutannę. Będzie to spotkanie religijne i po kłopocie...

        • 8 1

        • Hehe :)))) (1)

          Hehe :) Dzięki za klawą podpowiedź... będzie uroczystość wniebowkurczaczenia w takim razie... niech żyją kurczaki i ziemniaki !!!

          • 8 1

          • wniebowkurczaczenie :)

            • 4 0

    • LUDZIE

      przeczytajcie ustawę o ochronie imprez masowych, żeby tu nie wypisywać bzdur z kurczakiem czy ślubem we tle.

      • 4 1

  • KONIEC SAMOPASU W SOPOCIE i LEWIZNY - BRAWO POLICJA, tak trzymać !!!!

    na imprezach masowych nie wolno chlać piwa i wódki a więc nie ma dochodu dla organizatorów- i tu tkwi cała prawda aby łeb ucinać imprezom masowym i organizować imprezy zwykłe wbrew ustawie i tym sposobem lobbować układy, biznes i kolesiostwo. Taki jest obraz kurortu. Policja widocznie chce to przerwać a Wielki KING MIASTA staje okoniem.

    • 4 2

  • sopocianin

    masz racje :(

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane