- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (84 opinie)
- 2 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (264 opinie)
- 3 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (81 opinii)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (402 opinie)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (108 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
Policjanci zablokowali Monciak i przeprowadzili "symulację" zaginięcia Iwony Wieczorek
Policjantów zabezpieczających w Sopocie działania śledczych ws. Iwony Wieczorek zauważyli nasi czytelnicy.
W 11. rocznicę zaginięcia Iwony Wieczorek (16.07.2021 r.) śledczy z Krakowa przeprowadzili eksperyment procesowy w Sopocie. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, odtworzono wydarzenia z dnia, kiedy ostatni raz widziana była zaginiona.
- Po Monciaku i okolicznych ulicach w kółko jeździ stare audi A3, w środku cztery osoby, w tym policjant z kamerką. Wygląda na wizję lokalną - napisał nasz czytelnik.
Po sygnale internautów nieoficjalnie ustaliliśmy, że m.in. funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zabezpieczali pracę śledczych, którzy zajmują się sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek.
Działania policjantów nasz czytelnik zauważył ok. godziny 5 rano.
Akcja policji na Monciaku (39 opinii)
Eksperyment procesowy w 11. rocznicę zaginięcia Iwony Wieczorek
Więcej informacji na ten temat udzieliła Prokuratura Krajowa.
- Funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie pod nadzorem Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie przeprowadzili eksperyment procesowy w sprawie dotyczącej zaginięcia Iwony Wieczorek - przekazała nam PK.
Prokuratorzy podkreślają, że "z uwagi na dobro postępowania na obecnym etapie nie udzielają bliższych informacji co do przedmiotu i zakresu prowadzonych i planowanych czynności".
W tym miejscu należy wyjaśnić, że w ramach eksperymentów procesowych przeprowadza się "symulację" wydarzeń w takich samych warunkach atmosferycznych, okolicznościach i o tej samej godzinie zdarzenia.
To wyjaśnia, dlaczego śledczy pojawili się w Sopocie około godziny 3-5 rano i byli wyposażeni w kamery. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że osoba zbliżona warunkami fizycznymi do Iwony Wieczorek przeszła trasą, którą szła zaginiona, a całość została utrwalona w materiale nagranym przez służby, który następnie zostanie skrupulatnie przeanalizowany.
W nocy z piątku na sobotę policja przeprowadziła symulację powrotu I. Wieczorek z klubu w Sopocie do domu w Jelitkowie
Zaginięcie Iwony Wieczorek - jak to wszystko się zaczęło?
Przypomnijmy: 19-letnia wówczas Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. Wcześniej bawiła się w jednej z sopockich dyskotek, pokłóciła się jednak ze znajomymi i po godz. 3 - opuściła imprezę. Nigdy nie dotarła do domu.
Dopiero tydzień po tym, jak rodzina zgłosiła zaginięcie dziewczyny, upubliczniono pierwsze nagrania z monitoringu. Dzięki nim odtworzono drogę, którą Iwona przebyła po wyjściu z klubu.
Najpierw zeszła Monciakiem w kierunku molo, a później skręciła w kierunku Gdańska i deptakiem przy plaży ruszyła w kierunku Jelitkowa. Nie miała pieniędzy na taksówkę, a w jej komórce wyczerpała się bateria.
Z Sopotu do domu (mieszkała na granicy Zaspy i Przymorza ) miała kilka kilometrów.
Wiadomo, że dotarła do wejścia nr 63 na plażę w Jelitkowie , gdzie uwieczniła ją kamera monitoringu miejskiego. W tym miejscu ślad po Iwonie urywał się...
Ostatnie nagranie, na którym widać Iwonę Wieczorek (przed 4. minutą filmu)
Kolejne sygnały, kolejne poszukiwania
Policja szukała dziewczyny wszystkimi możliwymi sposobami: na lądzie, w wodzie, a nawet z powietrza. Pomagali też wolontariusze.
W poszukiwania zaangażował się również Krzysztof Rutkowski. Bez efektów. Skończyło się jedynie awanturą z policją i wzajemnymi oskarżeniami o brak profesjonalizmu.
Mijały kolejne miesiące, pojawiały się kolejne hipotezy, żadnej z nich policja nie mogła jednak potwierdzić. Po 18 miesiącach, w styczniu 2012 r., prokuratura zdecydowała się umorzyć śledztwo. Policjanci jednak nie przestali szukać Iwony. Cały czas pracowali nad sprawą jej zaginięcia - nie w ramach śledztwa, a operacyjnie.
W 2013 r. oficjalnie do sprawy wróciła też prokuratura, która utworzyła specjalną grupę analityków mających jeszcze raz przeanalizować wszystkie ślady i materiał dowodowy. Po raz kolejny jednak nie zbliżono się do rozwiązania sprawy.
Przeszukanie parku im. R. Reagana przy użyciu georadaru. Materiał z 2017 r.
Kolejne informacje o wznowieniu poszukiwań pojawiły się latem 2016 r., kiedy to policja zdecydowała się ponownie przeszukać teren niedaleko miejsca, gdzie sześć lat wcześniej zaginęła dziewczyna. Kolejne poszukiwania prowadzono w roku 2017 w parku Reagana. Później, o czym pisaliśmy powyżej, sprawą zajęła się też Prokuratura Krajowa. Do tej pory los, jaki spotkał zaginioną dziewczynę, wciąż pozostaje tajemnicą.
Opinie (439) ponad 20 zablokowanych
-
2021-09-21 15:58
Archiwum X
Możemy teraz być pewni , że niedługo sprawcy zostaną wykryci i pociągnięci do odpowiedzialności . Pytanie dlaczego - gdyż archiwum X z Krakowa podjęło się tej sprawy na poważnie. To tylko kwestia czasu.
- 6 1
-
2022-02-08 10:06
(1)
Szkoda że o innych zaginionych nie piszą a jest ich wielu i nie wznawiają poszukiwań co rok
- 0 2
-
2023-04-13 17:34
Widocznie
Widocznie ich rodziny o to nie dbają
- 0 0
-
2022-10-27 09:12
Ciekawe.
Tyle ludzi tam przechodziło, aut i serio nikt nie szedł za nią dłużej? Nie przyglądał się jej? I ta liczba kamer... Ehh zbyt mało powinno byc co rusz może by się wszystko rozwiązało
- 1 0
-
2022-11-04 22:21
Łapacz na szczecin
Byli sobie panowie koksowie niby busem na kawaleskim ale kradli itp i koksiak se wciągali
- 0 0
-
2022-12-10 18:58
3:52 a tego dziadka znaleźli? Chyba nietrudno?
Gościu normalnie widział i IW i tego gościa za? WTF?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.