- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (173 opinie)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (239 opinii)
- 3 Zdejmowali dzikie roje pszczół (30 opinii)
- 4 Do kogo z pomocą przyleci śmigłowiec? (120 opinii)
- 5 Jest nowy dyrektor gdyńskiego urzędu (109 opinii)
- 6 Znaki na Armii Krajowej do poprawki (58 opinii)
Policjant: "panujemy nad tym", ale mandat dostał kto inny?
Gdy auto wbiło się w betonowy kosz na śmieci, jego fragmenty rozsypały się w promieniu kilku metrów. Świadkowie zadzwonili po policję, bo ich zdaniem kierowca był pijany w sztok. Ale funkcjonariusze ukarali mandatem mężczyznę, który na miejsce wypadku dotarł chwilę przed nimi.
- Byłem pięć metrów od zdarzenia. Wszystko widziałem jak na dłoni - relacjonuje pan Tomasz.
Zdaniem naszego czytelnika za kierownicą samochodu siedział młody, najwyżej 20-letni chłopak. Do tego pijany. Dlatego pan Tomasz zadzwonił po policję. Funkcjonariusze pojawili się po 40 minutach.
- Zanim jednak przyjechali policjanci, na miejsce wypadku dotarła para starszych ludzi. Kobieta została, a mężczyzna zabrał chłopaka i odjechał. Wrócił, ale już sam, gdy policjanci byli przy rozbitym aucie - relacjonuje pan Tomasz.
Po krótkim rozeznaniu sprawy właśnie temu mężczyźnie funkcjonariusze drogówki wystawili mandat na 200 zł. Wtedy świadkowie - nasz czytelnik był jednym z nich - zareagowali: - Powiedziałem policjantom, że kto inny kierował rozbitym autem, a ten mężczyzna odwiózł kierowcę z miejsca wypadku. Nie chcieli mnie słuchać, nie spisali zeznań, nie wzięli od nas numerów telefonów. Usłyszałem tylko: "Panujemy nad sytuacją, państwu już dziękujemy - denerwuje się pan Tomasz.
Chcieliśmy skonfrontować wersję naszego czytelnika z policyjną relacją z tego zdarzenia. Niestety, odmówiono nam wglądu w notatkę sporządzoną przez funkcjonariuszy na miejscu wypadku. Od rzecznik gdańskiej policji dostaliśmy za to oficjalny komunikat: - W środę, ok. godz. 21.30, na ul. Hynka w Gdańsku, 39-letni mieszkaniec Gdyni, jadący Fordem Ka nie dostosował prędkości i uderzył w kosz, za co dostał mandat w wysokości 200 zł - przekazała nam Magdalena Michalewska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Nasz czytelnik nie może w to uwierzyć. Twierdzi, że z pięciu metrów nie mógł pomylić pijanego 20-latka, z dojrzałym, trzeźwym mężczyzną. Ma żal do interweniujących policjantów, że zignorowali jego informacje.
- Skontaktowałem się z pozostałymi świadkami wypadku. Wszyscy jesteśmy gotowi jeszcze raz przedstawić naszą relację - mówi pan Tomasz. - To co się tam zdarzyło jest nie do przyjęcia. Takie zachowania trzeba wyjaśniać i tępić.
Policja deklaruje, że nie zostawi tak tej sprawy. - Jeśli rzeczywiście są świadkowie tego zdarzenia, którzy twierdzą, że kierował ktoś inny, proszeni są o kontakt z policją - apeluje Magdalena Michalewska.
Dlaczego policjanci nie zareagowali na relacje świadków, dlaczego nie chcieli ich przesłuchać? Czy wiedzieli o tym, że mężczyzna, którego ukarali nie siedział za kierownicą? Te pytania muszą znaleźć odpowiedź.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (459) ponad 50 zablokowanych
-
2009-08-21 16:05
Tych dwoch pseudo policjantow powinno sie natychmiast wykopac ze sluzby!
- 26 0
-
2009-08-21 16:04
nic mnie już nie zdziwi
Synalek przeskrobał, tatulek załatwił sprawę i po ptokach.
Ten synalek powinien dostać skórzanym pasem na goły tyłek tyle razy, na ile razy rosypał się wspomniany śmietnik. Ale nie, w domu czekała pyszna kolacja w nagrodę.- 16 0
-
2009-08-21 15:57
wystarczy
też jak podczas kontroli po wykroczeniu (prędkość, gorzała, pasy itp) pokażesz książeczkę zawodowego żołnierza. To też swojak
- 10 1
-
2009-08-21 15:51
ten młody "na dyni" to pewnie ktoryś z synalków "Bolka"
- 14 4
-
2009-08-21 15:40
Pytanie: kim są staruszkowie i ile lat staruszek przepracował w policji albo nawet MO?
- 22 0
-
2009-08-21 15:36
Sam nienawidzę konfidenctwa, ale bezmyślnego.
Niemniej jednak w tej sytuacji osoba ta postąpiła bardzo słusznie wzywając policję i zeznając jak naprawdę było...
A pomyśl, co by się stało gdyby ten pijany kierowca nie uderzył w śmietnik, tylko w Ciebie albo kogoś z Twojej rodziny?! Też byś powiedział... "konfidenci" ?!- 0 0
-
2009-08-21 15:34
patologia, hwdp mottem zyciowym, zlodziejka i szmaciarstwo
- 0 0
-
2009-08-21 15:32
Cala rodzina juz siedzi i broni pijanego, biednego synka... wyzywajac przy okazji uczciwego czlowieka od spoleczniakow i
ormowcow.... Cala rodzinka poniesie konsekwencje i to jest pewne :)
Lepiej zmiencie pampersa bo nawet na forum czuc ze macie w gaciach narobione.... :)- 46 3
-
2009-08-21 15:30
Gorzej gdy taki 20-latek zabije potem dziecko jakiegoś radnego, policjanta czy szafarza...
I kto będzie winnym ?
Czy ktoś zapłaci za tę śmierć czy kalectwo ?
Może jakiś monitoring był w okolicy (sklep, firma, stacja paliw jak tankował) lub na skrzyżowaniu wcześniej ? Powodzenia w "śledztwie"!- 40 0
-
2009-08-21 15:28
policjant mlody byl za kierykiem i wszystko jasne
- 5 3
-
2009-08-21 15:15
...bo w wasze głowie siedzi milicjant
i dobrze spełnia swoje zadanie...
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.