- 1 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (67 opinii)
- 2 Zabójstwo 69-latki we Wrzeszczu (56 opinii)
- 3 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (49 opinii)
- 4 Port Service: trwa szukanie nowego miejsca (105 opinii)
- 5 Podrzucanie śmieci to nie wykroczenie? (107 opinii)
- 6 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (142 opinie)
Położna wracała z dyżuru w szpitalu, została wyproszona z autobusu
Po 12 godzinach dyżuru w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym, położna chciała wrócić do domu miejskim autobusem. Niestety, okazało się to niemożliwe. Kiedy kierowca zobaczył, że wchodzi do pojazdu z rowerem, kobieta została wyproszona, mimo że na zewnątrz panowała zimowa aura, a autobus był prawie pusty. - Zdajemy sobie sprawę, że to sytuacja niekomfortowa, ale decyzja o przewozie roweru należy do kierowcy - komentują przedstawiciele Gdańskich Autobusów i Tramwajów. Od kwietnia mają wejść w życie przepisy, które to zmienią.
Rozkłady jazdy komunikacji miejskiej w Trójmieście
Czytaj też: Od poniedziałku bez opłat za parkowanie przy UCK
Rano przyjechała do pracy rowerem, którym porusza się z powodu koronawirusa, by uniknąć zarażenia w komunikacji miejskiej. W ciągu dnia pogoda jednak z wiosennej zmieniła się na zimową - sobotnie gwałtowne opady śniegu skłoniły więc kobietę do skorzystania z autobusu.
Wyłączył silnik i wyprosił. Do domu wracała pieszo
Do autobusu linii 115 pasażerka wsiadła chwilę po godz. 19 na przystanku Centrum Medycyny Inwazyjnej, po uprzednim sprawdzeniu, czy pojazd jest przystosowany do przewozu rowerów.
- Był niskopodłogowy oraz z tabliczką pozwalającą na przejazd z rowerem. Wsiadłam do prawie pustego autobusu, wewnątrz siedziało ok. 10 osób, nie było nikogo z wózkiem. Miałam ważny bilet, z rowerem ustawiłam się tak, że nie stwarzałam zagrożenia dla innych. Mimo to od razu usłyszałam od kierowcy, że mam opuścić pojazd - opowiada pani Karolina - Zapytałam z jakiego powodu. Dodam, że rower był w czasie mojej pracy ustawiony w chronionym miejscu, pod dachem, więc nie stwarzał ryzyka zanieczyszczenia pojazdu. Kierowca odpowiedział, że "nie jest przewoźnikiem rowerów oraz że w tym autobusie nie mogę jechać z rowerem". Próbowałam dalej rozmawiać z panem, wskazując na panujące warunki atmosferyczne oraz na to, że wracam z 12-godzinnego dyżuru i rano nie mogłam przewidzieć, jak zmieni się sytuacja pogodowa. Kierowca odpowiedział, że nie pojedzie dalej dopóki nie wysiądę, po czym wyłączył silnik pojazdu. W takim wypadku, aby nie zaburzać komunikacji, byłam zmuszona opuścić pojazd i udać się pieszo do domu z rowerem, co zajęło mi ponad godzinę - ubolewa kobieta.
Czytaj też: Kierowca zgasił silnik i zażądał, by pasażerka wysiadła
Pani Karolina nie ukrywa, że jest jej przykro z powodu tego, co się stało.
- Pracuję w Ochronie Zdrowia, w obecnej trudnej sytuacji związanej z koronawirusem, staramy się być wsparciem dla innych, być w pełnej gotowości niesienia pomocy. Teraz, kiedy wszyscy apelują o pomaganie sobie nawzajem i bycie ludzkim, tym bardziej takie zachowania są bardzo niezrozumiałe i smutne. Niestety żadna z osób obecnych w autobusie nie wstawiła się za mną - mówi położna.
Kierowcy nie chcą wozić rowerów
Kierowcy gdańskich autobusów od dawna są "cięci" na rowery i walczą o wprowadzenie całkowitego zakazu ich przewozu komunikacją miejską. Pod koniec stycznia, mimo ich protestów, Rada Miasta Gdańska przegłosowała jednak uchwałę o przewozie rowerów komunikacją miejską. Ale związkowcy z GAiT postanowili się nie poddawać i złożyli do wojewody pomorskiego wniosek o uchylenie uchwały.
Decyzja o przewozie roweru w gestii kierowcy
Nowe przepisy dotyczące przewozu rowerów komunikacją miejską - o ile wojewoda ich nie uchyli - wejdą w życie od kwietnia.
- Sytuacja odmowy przewozu roweru przez kierującego pojazdem nie jest sytuacją komfortową i budzi negatywne emocje. Jesteśmy tego świadomi - mówi w odniesieniu do sytuacji, jaka spotkała naszą czytelniczkę, Anna Dobrowolska, rzeczniczka spółki GAiT - Dlatego też podjęte zostały działania, które te kwestie mają uporządkować. I tak, od kwietnia w życie wejdą nowe regulacje dotyczące przewozu rowerów w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdańsku. Nowe zasady zapewnić mają właściwy, czyli przede wszystkim bezpieczny przewóz rowerów. Obecnie w pojazdach GAiT trwa montaż pasów mocujących, zabezpieczających rower w pojeździe. Od kwietnia we wszystkich pojazdach wyposażonych w pasy możliwy będzie bezpieczny przewóz roweru - zaznacza.
Czytaj też: Gdynia: więcej autobusów w szczytach komunikacyjnych
Dobrowolska podkreśla, że obecnie obowiązujące przepisy decyzję o przewozie roweru pozostawiają w gestii kierującego autobusem.
- Kierowca, który odmówił przewozu roweru, decyzję tę argumentował względami bezpieczeństwa. Tym, że w przypadku kolizji lub innego zdarzenia drogowego rower stanowić mógł zagrożenie dla osób znajdujących się w pojeździe, w tym także dla samej właścicielki roweru - wskazuje rzeczniczka GAiT.
Miejsca
Opinie (524) ponad 20 zablokowanych
-
2020-03-24 14:42
pora na zmianę zarządzenia !!! (1)
Wiedzą, jakich bezdusznych kierowców zatrudniają te Gdańskie Autobusy i Tramwaje. I mimo to :"Dobrowolska podkreśla, że obecnie obowiązujące przepisy decyzję o przewozie roweru pozostawiają w gestii kierującego autobusem." Czy to nie jest szczyt g/łu/poty ??
Przecież tym rowerem nie chciał jechać d/pek ubrany w pe***skie hiper ciasne spodeneczki na welocypedzie za 15 koła, tylko zmarznięta kobiecina, na której argumenty pozostał głuchy ( 16 inwektyw ) tzw "kerowiec".- 3 3
-
2020-03-24 15:31
Wiesz gdzie możesz sobie włożyć zarządzenia i uchwały jak dochodzi do rozprawy sądowej ????
Sąd interesują przepisy wyższego rzędu.
- 0 1
-
2020-03-24 14:45
Dziękujemy
Dziękujemy kierowcom.
- 3 2
-
2020-03-24 14:52
Bezduszny drań
Bezduszny drań odreagował swoją frustrację na kobiecie. Taki nie nadaje się do pracy z ludźmi.
- 3 3
-
2020-03-24 15:00
Brak empatii
- 2 5
-
2020-03-24 15:04
Powiem tak nie jestem zwolennikiem przewozu rowerów w środkach komunikacji miejskiej uważam że rower służy do tego aby na nim jeździć a nie wozić go autobusem . Ale w niektórych sytuacjach byłbym skłonny na ustępstwa. A z drugiej strony myslę że wszystkim udziela się obecna sytuacja i mam wrażenie że niektórzy swój lęk wykorzystują do zasłaniania się ograniczeniami z powodu zarazy i w niezrozumiały dla mnie sposób dają upust swoim emocjom typu proszę się odsunąć, proszę nie wchodzić, nie dotykać itd.Oczywiście wyrażone w sposób nie zbyt elegancki. A co do kierowców komunikacji to mam wrażenie że przy tej sytuacji mają cholerny żal że ludzie w ogóle wsiadają do autobusu . Bo przecież my jeździmy bez celu my nie musimy dojechać do pracy w której też jesteśmy narażeni na kontakt z ludźmi ! Po prostu kto jest chamem to będzie to wykorzystywał w imię prawa i tyle .
- 2 3
-
2020-03-24 15:17
jestem marynarzem (2)
ze statkiem wejdę do autobusu?????
tak tylko się pytam- 5 5
-
2020-03-24 15:19
a ja grabarzem (1)
to chyba wejdę:))
- 0 1
-
2020-03-24 15:25
bez trumny tak :) tak i marynarz bez statku ;)
- 0 1
-
2020-03-24 15:42
Polacy są mistrzami w łamaniu prawa
jak również w wymuszaniu na innych do łamania ich dla własnego dobra. W razie tragedii to pierwsi sprzedadzą osobę jakim w tym wypadku jest kierowca argumentując, że przecież wiedział, że niewolno.
- 4 3
-
2020-03-24 15:45
miłosierny Samarytanin
Może w przyszłości ten wuj będzie skomlał o pomoc a inni będą na niego patrzeć z pogardą.
- 5 2
-
2020-03-24 16:15
Takie sr++e po ścianie na cholere są wklejki z rowerami na drzwiach skoro nie można, bo kierowca strzela focha. Z zakazem spożywania posiłków też są wlepki i jakoś nikt nie drze papy jak karyna z brajankiem wpie*rzają kurczaki z kfc upierd**jąc przy tym pół autobusu. Niepełnosprawnych też wywalają bo wózek elektryczny może sam jechać. Polityka gait jest precyzyjna jak ostrzał z katiushy
- 6 3
-
2020-03-24 16:28
Dobra nauczka ! (2)
Jeżeli ta pani myśli,że inni ludzie, sąsiedzi czy kierowca mją ponosić konsekwencje jej zachcianek (jazda rowerem) to się myli ! Każdy z was niech pamięta - twój problem jest twoją sprawą i nie obarczam innych swoimi problemami ! Ta pani najwidoczniej szpanowała, więc gdyby myślała, to by wiedziała,że mamy zimę, autobusy są niemal puste, więc po co pcha się rowerem do pracy !
- 7 14
-
2020-03-24 16:56
(1)
Ta Pani jest położną i bardzo jest potrzebna teraz ta jej wiedza medyczna. Rozumiem, że gdy ktoś z twojego otoczenia zacznie rodzić to to też problem tej osoby i niech sobie radzi sama?
- 0 0
-
2020-03-24 23:17
Bzdura !
Ma na czole wytatuowane kim jest ? Więc jak ? - dla kogo mają być wyjątki ? Może stworzymy listę osób specjalnych ? Jesteście beznadziejni ! Szpanujcie sobie na swój własny koszt ! A tak inaczej patrząc na rowerzystów: płaćcie za jazdę po naszych ulicach ! Co wy szukacie na chodnikach , gdzie jest miejsce dla pieszych !!!
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.