- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (249 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (45 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (281 opinii)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (15 opinii)
- 5 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (164 opinie)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (52 opinie)
Porywające wizje młodych architektów. Czy kiedyś się ziszczą?
Ponad 40 najlepszych prac dyplomowych obronionych w ubiegłym roku akademickim na wydziale architektury można już oglądać podczas corocznej wystawy. Najwyższe uznanie i tytuł Dyplomu Roku dziekana WA uzyskał projekt sali koncertowej w Gdyni.
Najwyżej została oceniona praca pt. "Sala koncertowa w Gdyni jako element przekształceń nadmorskiej strefy prestiżu miejskiego". Jej autor, Łukasz Mandziara, odebrał w poniedziałek statuetkę i tytuł Dyplomu Roku. - Wybór Gdyni w pracy był dla mnie jednoznaczny, bo mieszkam i pochodzę właśnie z tego miasta. Tematyka wynika też z moich zainteresowań, gdyż lubię muzykę symfoniczną - mówi laureat nagrody.
W pracy wykonano nie tylko koncepcję nowego obiektu dla melomanów, który mógłby powstać w rejonie Parku Rady Europy , ale również przeanalizowano uwarunkowania przestrzenne dla obszaru od Kamiennej Góry po Skwer Kościuszki. - W sali koncertowej przewidziano ok. 1800 miejsc siedzących. Mogłyby też powstać funkcje towarzyszące, typu kawiarnie i restauracje - dodaje Mandziara.
Stowarzyszenie Architektów Polskich oddział Wybrzeże przyznało nagrody: I stopnia dla hotelu wraz ze SPA w Gdyni przy ul. Orłowskiej (autor Piotr Górzyński), II stopnia dla Instytutu Botaniki w meksykańskim mieście Guadalajara (Joanna Mastalerz) oraz III stopnia dla szpitala położniczo - neonatologicznego w Sopocie przy ul. Polnej (Katarzyna Sosnowska). Wyróżnienie SARP Wybrzeże otrzymała natomiast praca Aliny Kniaż - Biblioteka Multimedialna Regionu Morza Bałtyckiego w Gdyni w Parku Rady Europy .
Wśród pozostałych nagrodzonych prac należy wymienić: zintegrowaną sieć aktywnej turystyki regionalnej w Bylinie - Piotr Rodziewicz (nagroda Towarzystwa Urbanistów Polskich i wyróżnienie SARP o. Wybrzeże), dom studencki Akademii Sztuk Pięknych - Barbara Starczewska (nagroda Pomorskiej Okręgowej Izby Architektów), Centrum Kępa w Toruniu - Magda Redzinska (nagroda Pomorskiej Okręgowej Izby Architektów), studium rozwoju i przekształceń Pruszcza Gdańskiego - Piotr Smolnicki (nagroda Towarzystwa Urbanistów Polskich i Pomorskiej Okręgowej Izby Architektów) oraz adaptacja i rozbudowa dawnej zajezdni tramwajowej w Gdańsku Oliwie - Klementyna Groth (nagroda Stowarzyszenia Konserwatorów Zabytków w Gdańsku).
Wszystkie prace są prezentowane na dziedzińcu im. Daniela Fahrenheita w gmachu głównym Politechniki Gdańskiej przy ul. Narutowicza 11/12 . Wystawa czynna jest do 22 lutego w godzinach 10 - 15.
Miejsca
Opinie (107) 2 zablokowane
-
2013-02-19 18:43
Oni po prostu chcieli skonczyc studia. To nie jest ich wina ze projekty nagrodzono :-P
- 8 0
-
2013-02-19 18:46
OJ (1)
Oj jak boli, oj jak piecze, taki ból d*py w komentarzach jak zawsze :> Każdy mądry, każdy anonimowy
- 1 6
-
2013-02-19 19:22
OJ
A żebyś wiedział że boli. Kilka tysięcy osób kończy co roku studia techniczne i co się z nimi dzieje. Gdzie ten postęp cywilizacyjny w Polsce?
- 2 0
-
2013-02-19 19:20
Oby nie
Przeminie z wiatrem. Jak już zaczną pracować i zetkną się z polską rzeczywistością to zapewne zaserwują nam bloki mieszkalne w "kolorach tęczy" tak jak to robią ich starsi koledzy z trójmiejskimi osiedlami z wielkiej płyty.
- 2 0
-
2013-02-19 20:16
zajezdnia w Oliwie
no to mamy gotowy, dobry projekt, teraz pora przejść do realizacji
- 2 1
-
2013-02-20 00:10
Pan czuje się porwany? nie? a Pani? też nie?
no to kto, bo na pewno nie ja...
- 5 0
-
2013-02-20 01:17
Czy kiedyś się ziszczą? To zależy.
Jak Szczurek wyłoży pieniadze to tak a jak nie to projekty z bujnej młodzieńczej twórczosci sie zniszczą.
- 0 3
-
2013-02-20 07:22
To nie jest wizja przyszlosci...ale przeszlosci, ktora sie nie sprawdzila. Ludzie nie czuja sie dobrze w betonowym i obezwladniajacym srodowisku wielkich placow. Anonimowa architektora nieproporcjonalna ani do srodowiska ani do spacerowichow odpycha. To jest dosyc rozczarowojacy przyklad planowania dla architektow, a nie dla ludzi. Mysle ze wysluchanie i szaconek dla przyziemnych tubylcow, ktorzy za ta budowe zaplaca, bylby bardzo dobra lekcja dla przyszlego zatrudnienia.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.