- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (193 opinie)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (129 opinii)
- 3 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (82 opinie)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (116 opinii)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (280 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (180 opinii)
Pościg za motocyklistą. Zatrzymano też czterech innych pijanych kierowców
Motocyklista z powiatu kartuskiego w niedzielny wieczór zgłosił akces do słynącego z kuriozalnych wpadek gangu Olsena. Nie dość, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie, to jechał po Gdańsku motocyklem bez tablic rejestracyjnych. Potem próbował jeszcze uciekać przed policją, ale wywrócił się i został złapany.
Czy jakikolwiek plan miał motocyklista, który jechał przez al. Armii Krajowej w Gdańsku w niedzielny wieczór - tego nie wiemy. Pewne jest natomiast, że wpadł w taki sposób, który gwarantowałby dołączenie do duńskich kompanów w kolejnej części komedii o ich perypetiach.
Ale po kolei.
W niedzielę ok. godz. 19:25 policjanci z policyjnej grupy Speed patrolowali Gdańsk. Na al. Armii Krajowej zauważyli motocyklistę, który jechał bez tablic rejestracyjnych. Dali więc mu sygnał do zatrzymania.
- Mężczyzna nie zastosował się do polecenia, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku centrum. Funkcjonariusze ruszyli za uciekającą hondą, wysyłając sygnały dźwiękowe i świetlne do zatrzymania się. Ostatecznie policjanci zatrzymali motocyklistę na wjeździe na obwodnicę, na wysokości ul. Szczęśliwej, kiedy na łuku drogi stracił panowanie nad motocyklem i wywrócił się - opowiada sierż. Justyna Chabowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Zatrzymanym okazał się 33-latek z powiatu kartuskiego. Brak tablic rejestracyjnych to niejedyne przewinienie, za które będzie musiał odpowiedzieć. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Odpowie więc za dwa przestępstwa: niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Więcej pijanych w weekend. Mandaty po 2,5 tys. zł
W weekend policjanci z Gdańska zatrzymali też czterech innych kierujących, którzy wsiedli za kierownicę samochodów po alkoholu.
Jeden z nich w sobotę o godzinie 20:50 na ul. Podwale Grodzkie wjechał mercedesem w auto przed nim, dosłownie na oczach policjantów. Podczas interwencji okazało się, że 41-letni mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto nie posiadał prawa jazdy.
Inny pijany w niedzielę o godz. 6:20 najechał na ul. Spacerowej na wysepkę rozdzielającą przejście dla pieszych i uszkodził znaki. 30-latek z Gdańska miał ponad 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci złapali też 31-letniego mieszkańca Malborka, który w niedzielę o godz. 4:25 na ul. Marynarki Polskiej jechał bmw pomimo orzeczonego sądowego zakazu.
Zatrzymano też 50-latka z Sopotu i 22-latka z Gdańska, którym wcześniej odebrano prawo jazdy.
W niedzielę wysokie kary dostali też pijani rowerzyści, którzy dostali mandaty od 1 tys. zł do 2,5 tys. zł.
Opinie wybrane
-
2022-03-21 13:14
Po styczniowym spięciu pośladów, już widać rozluźnienie i powrót do starych nawyków (3)
Wnioski? Mandaty wciąż są za małe, brakuje również drabinki mandatowej i odpowiednich konsekwencji, jak np prace społeczne na widoku czy w szpitalach lub hospicjach.
- 74 34
-
2022-03-22 08:35
Dokładnie
Mandat minimalny powinien wynosić 100 tysięcy złotych, i strzał w tył głowy.
Wtedy gawiedź będzie się cieszyć.- 9 0
-
2022-03-21 16:24
Dokładnie popieram (1)
Tylko nie zapomnijmy podwyższyć mandatów pieszym oraz rowerzystą(hulajnogi również), notorycznie przechodzą/przejeżdżają na czerwonym czy też spacerują/jeżdżą sobie środkiem jezdni nie robiąc sobie nic z nadjeżdżających pojazdów (droga może i boczna ale nadal ruchliwa).
Proponuję również rejestrację rowerów oraz obowiązkowe ubezpieczenie,Tylko nie zapomnijmy podwyższyć mandatów pieszym oraz rowerzystą(hulajnogi również), notorycznie przechodzą/przejeżdżają na czerwonym czy też spacerują/jeżdżą sobie środkiem jezdni nie robiąc sobie nic z nadjeżdżających pojazdów (droga może i boczna ale nadal ruchliwa).
Proponuję również rejestrację rowerów oraz obowiązkowe ubezpieczenie, przydałby się również tablicę po których można zidentyfikować takiego pacjenta i dzięki temu może zastanowi się dwa razy zanim zacznie głupkować wiedząc że wszyscy teraz mają kamery i do niego mandat również może przyjść.
Bądźmy konsekwentni, niech kary będą dotkliwie dla każdego cwaniaka.- 15 4
-
2022-03-21 22:16
proponuję skupić uwagę na kierowcach jeżdżących bez wykupionego OC
a nie pisać farmazonów o "zagrożeniu stwarzanym przez cyklistów" nie schodzących z roweru w czasie przemieszczania się na drugą stronę jezdni. Nie znam przypadków potrącenia przez cyklistę pieszego na przejściu, podczas gdy na przejściu - na zielonym świetle- wielu pieszych było potrąconych przez kierowców. Cyklista ma prawo poruszać się po jezdni,
a nie pisać farmazonów o "zagrożeniu stwarzanym przez cyklistów" nie schodzących z roweru w czasie przemieszczania się na drugą stronę jezdni. Nie znam przypadków potrącenia przez cyklistę pieszego na przejściu, podczas gdy na przejściu - na zielonym świetle- wielu pieszych było potrąconych przez kierowców. Cyklista ma prawo poruszać się po jezdni, nawet jeśli na niej jest spory ruch, jeśli obok nie ma drogi dla rowerów prowadzącej w kierunku, w którym chce się poruszać. Warto odróżniać narażanie się na ryzyko od stwarzania zagrożenia dla innych wtedy, gdy się lekceważy limity prędkości na terenie zabudowanym.
- 3 12
-
2022-03-21 13:56
W komentarzach widać poziom wyobraźni... (19)
Jak na rowerze po pwiku to nic strasznego...
Tak właśnie wygląda polska mentalność. A że wpadnie pod samochód to nic takiego... A potem pretensje do kierowcy będą...
Albo jak wymusi i kierowca skasuje czyjeś auto albo uszkodzi swoje... Też pikuś. Ważne żeby rowerzysta mógł se strzelić piwko.
Leczcie się ludzie, albo zwyczajnie milczcie.- 87 17
-
2022-03-21 16:30
Problem jest inny (4)
Widełki upojenia alkoholowego powinny zostać zmienione, w dużej części świata 0,5 promila jest uważane za dozwolone i nad tym powinniśmy się zastanowić.
Chore jest to że człowiek który wypił piwo 2h temu ma powiedzmy 0,3promila i w świetle prawa jest traktowany tak samo jak pacjent który wypił pół litra wódki i ma 2 promile...
Ja rozumiem że mandaty to świetny sposób na dziurę budżetową ale to już są jaja!- 11 1
-
2022-03-21 17:45
trzezwy, troche trzezwy, nietrzezwy mniej.. bardziej. nie ma znaczenia (3)
alkohol wplywa na nasze reakcje i moze zrujnowac komus i Tobie zycie, takie prawo zeby zniechecic i dobrze jesli jestes za wypiciem piwa dwoch to wyobraz sobie ze nie znasz dnia i godziny, wyobraz sobie siebie w pierdlu?
- 2 7
-
2022-03-21 19:10
Przeczytaj jeszcze raz
I naucz się pisać po Polsku :)
Chętnie bym podyskutował ale widać że Ty masz duże problemy osobiste i w Twoim wypadku faktycznie jedno piwo mogłoby spowodować katastrofę.- 1 0
-
2022-03-21 17:49
(1)
Ale czy myślisz, że tylko alkohol tak działa?
Masz tysiące chorych ludzi, którzy codziennie jeżdżą po drogach. I przy nich zdrowy typ co wypił dwa piwa to jak młody bóg.
Nie mowie, że to ok, ale pisze o faktach i braku konsekwencji
Kto zrobi większe zagrożenie? 30etni 90kg byk po dwóch piwa czy 70latek otyły z wieloma przewlekłymi chorobami?- 7 2
-
2022-03-21 19:17
Dokładnie
Chcecie poprawy bezpieczeństwa, proponuję chociażby badania psychologiczne czy też zakaz prowadzenia auta po różnych lekach.
Nie jestem za alkoholem bo sam uważam że jest szkodliwy ale obecne przepisy to kpina.
Trzeba odróżnić osobę za przeproszeniem najeb.. a człowiekiem który jedzie sobie spokojnie rowerem czy tam autem z 0,3 gdzie wypił jedno piwo leżąc na plaży...
To jest przecież parodia a nie przepisy.- 6 0
-
2022-03-21 14:04
(12)
czym innym jest kogoś zabić przez swoją głupotę, a czym innym jest zabić siebie z własnej głupoty.
jeżeli nie widzisz różnicy to już ci nie pomożemy.
Rowerzysta w praktyce nawet po pijaku nie jest zagrożeniem dla osób trzecich.- 9 29
-
2022-03-21 14:13
(4)
Jakims tam minimalnym i statystycznym jest, dużo zależy od kultury i znajomości swojego organizmu.
Sam nie raz jechałem po piwie czy dwóch i będę to robił dalej, po takiej ilości nie czuje się pijany. Nie ma nic lepszego jak długa trasa latem na rowerze gdzieś na zad*piu i piwko, dwa w trakcie...pod jakimś wiejskim sklepem czy w knajpie do obiadu- 2 9
-
2022-03-21 16:44
(1)
I spoko jak znasz swoje reakcje itp. Niestety prawo zawsze równa wszystkich w dół. Dla mnie osobiście dwa piwka to pozamiatane na rowerze, taki słabiak w alko jestem ;) Ale traska 60-80km i kawka w drodze to już rewelacja. Byle z daleka od kierofczków, bo to często nieumyślna próba pozbawienia zdrowia i życia.
- 1 5
-
2022-03-21 16:53
Prawda
Lekki nie jestem) i moja jazda to chill i rekreacja, przystanki, zwiedzania...
Kocham rower, ale kolarz ze mnie żaden.
Sam byłem na szosie dwa razy celowo zepchnięty z drogi plus raz potrącony (tylko koło ucierpiało), a typ się nawet nie zatrzymał.
Więc obecnie gravel i MTB, szosa ok, ale nie sprawia mi to przyjemności (brak relaksu, ciągła czujność)... Dobrze, że za zachodnią granicę sytuacja i wiele lepsza i zakompleksionych chamów o wiele mniej- 0 3
-
2022-03-21 14:39
(1)
W takim razie w niczym nie jesteś lepszy od "kierofczyków" z raportu.
- 2 2
-
2022-03-21 14:41
Jakoś będę z tym musiał żyć
Mi pasuje- 2 2
-
2022-03-21 14:11
(6)
Nie jest. Do momentu, aż w kogoś wjedzie i zostanie tym zagrożeniem.
- 18 3
-
2022-03-21 14:16
(5)
Zdrowy byk po dwóch piwach na rowerze jest pewnie mniej niebezpieczny niż ktoś schorowany lub choćby chory na cukrzycę.
Jakoś w Czechach nikt nie ma problemu z piwkiem czy dwoma i rowerzysty. Zawsze jak tam jest w miejscach rowerowych to piwko to standard, sam oczywiście też pije- 8 12
-
2022-03-21 21:02
Ale już kierowca poruszający się samochodem stabilnym na 4 kołach jest zagrożeniem. Ehh te podwójne standardy. Rowerzysta łamie przepisy, spoko przecież rowerem jest gorzej ruszyć spod świateł więc niech jedzie na czerwonym. Rowerzysta kogoś potrąci i połamie... trudno zdarza się, ale ci kierowcy to ludzi łamią aż strach wyjść na ulicę. Hipokryci do kwadratu.
- 4 1
-
2022-03-21 16:29
Nałogowiec (1)
też mówi że dwa piwka to nic
- 4 1
-
2022-03-21 16:37
Bo to tak jest.
Myślisz, że tylko dwa piwa to zagrożenie?
Pomyśl ilu chorych psychicznie i fizycznie jeździ po drogach. I co? I nic. Często widzę jakiegoś opasłego typa w starym szrocie, który prawie zasypia, a o tych z kompleksami nawet nie pisze- 1 6
-
2022-03-21 14:37
(1)
Jakoś w USA nikt nie ma problemu z piwkiem czy dwoma u kierowcy.
- 7 2
-
2022-03-21 14:40
Nie wiem jaka stanach, nie byłem, ale znam kogoś kto był...
Tak czy owak zdrowemu na umyśle i zdrowiu typowi dwa piwa nie robią- 5 4
-
2022-03-21 14:02
Faktycznie
Po piwku czy dwóch rowerzysci masowo powodują takie wypadki jak opisujesz...
Codziennie
Sam jak wypije dwa piwa to jadę rowerem ponad 30 km/h od lewej do prawej, tak mną miota i taki mam power- 10 22
-
2022-03-21 19:29
I znowu w Gdańsku! (1)
Tam można, a jak pracują i jakie sukcesy mają służby w Gdyni????? Chyba, że tu nie ma pijanych bandytów za kółkiem.
- 7 2
-
2022-03-21 20:46
wszędzie są
niestety..
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.